PAPUGI FORUM

W związku z utratą zainteresowania "dużych" dzieci , dla których kupiono w maju żaczka i ciągłą nieobecnością domowników pilnie sprzedam wyskubaną samicę żako. Ogłoszenie o sprzedaży brzmiało nieco inaczej...., jednak po rozmowie z właścicielem,który chciałby dobrego domu dla ptaka ustalono za wykup dwuletniej samicy znoszącej jajka kwotę 1500zł Pan ma na celu znalezienie dobrego domu dla samiczki,gdyż zdaje sobie już sprawę, że kosztów "włożonych" w jej zakup (3000zł + jedzenie 300 zł +woliera 1300zł) (woliera EMMA za połowe ceny do kupienia również) nigdy nie odzyska. Ptak po badaniach trafi do dobrego domu jak zawsze. W związku z tym , że obecnie w rękach naszych ulserów są najprawdopodobniej dwa samczyki , oba problematyczne i z tego co najmniej jeden poszukuje pilnie domu, samica przydała by się aby zniwelować problemy psychiczne samczów i próbować połączyć je w parę. Wówczas być może domu szukałaby para żaczków.
Samica wyskubała się 2 miesiace temu. Nie posiada badań, pochodzenie polska hodowla, urodzona X.2010r. wg. dokumentów obrączki nie posiada, a ja nie spotkałam się z jajkami u dwuletniej niespełna żako:( Ptak zupełnie oswojony nie nadaje się do hodowli.
Gdyby ktoś chciał pomóc w wykupie ptaka proszę o kontakt na PW. Zdjęciami nie dysponuję narazie. Ptak skubie się nadal, a właściciele za kilka dni ponownie wyjeżdżają na wakacje....

pysia34 pisze:dwuletniej samicy znoszącej jajka kwotę

pysia34 pisze:nie spotkałam się z jajkami u dwuletniej niespełna żako

To jakaś ,,kukułka" i papiery ma lewe
Samica może wyskubać sobie pierś żeby lepiej ogrzać jajka, ale nic więcej.

Ta jest mocno wyskubana a w legalność też powątpiewam, chociaż w stresowych sytuacjach samica może znosić jajka ale duletnia......

Jednak fakt znoszenia jaj mnie nie martwi niezależnie od wieku :) Taką "hormonalną" samicę łatwiej moim zdaniem połączyć w parkę :) Jeden z samczyków znajdek jest najprawdopodobniej młody do 2 lat ,drugi ma 7 i jest wredotą. Młody się nie skubie ale jest zaniedbany , starszy chorował i tnie na potęge pióra.Może któryś z nich zyskał by towarzyszkę. A samica przestała by się ciąć. Z tego cojest miwiadome tnie sięna brzuchu i grzbiecie :(

Jak można pomóc?

wpłacić kase na wykup i badania każdy grosz mile widziany....

Stan samiczki okropny :(
wrzucam dwa zdjecia sory za jakość ale dostałam je :(

Kurde rzeczywiście:(

Ku przestrodze..... Właściciele żako decyzje podejmowali trzy miesiące. Uczyli się ,chodzili do sklepu,do hodowcy.Przed zakupem ptaka byli trzykrotnie w hodowli zresztą z innym doświadczonym zaprzyjaźnionym hodowcą. Nie była to deyzja chwili. Ptaka wybrali z grupy żako. Podszedł do nich dał sie pogłaskać wszedł na rękę. Był spokojny i opanowany. Wystarczyły 2miesiące i odosobnienie samiczki oraz stres hormonalny aby doprowadzić siędo takgo stanu.Ptak przy sprzedaży był w pełni upierzony a sprzedany zostałwmaju :(. Miła i spokojna samica garnie sie do ludzi i nie wykazuje żadnych objawów agresji. Myślę że żako po prostu ich przerosło :(

O nie... ech mimo wszystko i tak jest pieknym ptakiem... zako..

to gdzie to sianko mozna wplacac? Mozecie na mnie liczyc cos tam po wyplacie wplace.. skoro kazdy grosz sie liczy poza tym trzeba wykupic tego ptaka i niech trafi w dobre rece...

Potworny łysol skubie się co chwila....

O nie.. kurde mowcie co chcecie ale mimo wszystko i tak jest piekny... to zdjecie jak jest owiniety recznikiem jest masakra... ma piekna glowke..

pysia34 pisze:Ptaka wybrali z grupy żako.

Papugę trzba jak najszybciej połączyć z innym żaczkiem.

Dzięki Wojtek też do tego doszłam:) Obecnie jest w salonie z innym żako i powoli czynią pierwsze kroki. Dylematembyło łączyć jak najszybciej z innymiżeby usunąć czynik stresogenny czy zastosować w odosobnieniu kwarantannę. Po sprawdzeniu rosnących knotów i ilości produkowanego pudru zdecydowałam się na połączenie ptaków. Badania będzie miała robione po uzyskaniu wyniku na wirusy za jakiś czas kiedy oswoi się z nową sytuacją. Samiczce co widać od razu wystarcza sam kontakt wzrokowy i słuchowy i już jest lepiej. Niestety nie zna zabawek i mało się interesuje innymi rzeczami poza skubaniem. Dostała kartki papieru do "czytania",gałązki do obdziobywania (nie zna) Naszczęście jada wszystko od kiełków po owoce :) a to już jeden problem mniej. Wszystkie pióra ma wycięte na długość 1-2mm ciężko chwycić nawet pensetą kikuty :( Spuszczona z oczu na chwilę rwie co popadnie,ale wydaje mi się że zkażdą godziną mniej....alemoże to tylko takie odczucie albi zwyczajnie nie ma już co:( Brzuch i kark są gołe :(

Trzeba po prostu spedzac z Ta papuzka bardzo duzo czasu zeby nie przypominala sobie o wyrywaniu piorek a pozniej tak jak czytalem polaczyc w pare i niech papuzki zajmuja sie soba moze i nawet by sie oduczyla skubania pior. Szkoda mi tej papugi bo jej lepek jest sliczny i jakby poswiecic jej czasu to obrosnie tymi piorkami i bedzie taka lala ze masakra hehe

I jak tam zaczek? Jak sie zachowuje? Dalej wyrywa piorka?

wyrywa ale zdecydowanie mniej z powodu innych zajęć :)
namiętnie "czyta" kartki papieru nawet te niezapisane :D i męczy gałęzie przez co mamniej czasu na sięcie upierzenia

A jaki on jest? Plochliwy czy bardziej lgnie do czlowieka? wypowiada jakies slowa? ma kontakt z innymi Twoimi zako? Jak sie zachowuje w stosunku do nich?

Serdecznie dziękuję za pomoc w wykupieniu żaczkowej wszystkim,którzy do chwili obecnej przyczynili się do jej wykupu:)
Rozpoczęłam preceder usuwania jej przyciętych do samej skóry lotek i sterówek,tak aby szybko odrosły.Jednocześnie dostaje suplementy witaminy i minerały na nadmierny wysiłek który ją czeka przy tak intensywnym wzroście piór. Pobiorę jej również na bibułę krople krwi do badania na wirusy ze względu na to ze z piór nie ma z czegi wysłać próbki :(
W sumie żaczkowa to typowo męski ptak i jak zajmują sie nią chłopaki to wdzięczy sie neimiłosiernie ja tylko daje jeść i sprzątam no i wwwwwrrrr wyrywam :(

Czyli ze co hehe lgnie bardziej do plci "piekniejszej" ? Hehe Pani zaczkowa jedna hehe..

pysia34 pisze:Rozpoczęłam preceder usuwania jej przyciętych do samej skóry lotek i sterówek

Pysiu. Cążkami jakimś czy swoimi ,,pazurkami"? Jak łapiesz żaczka, czy z nie nacka?