TROSZKĘ O OSWAJANIU

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

daavid352
Posty: 27
Rejestracja: pn kwie 29, 2013 15:16
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: ruda slaska

Pomoc w oswajaniu

#121

Post autor: daavid352 » ndz cze 02, 2013 17:25

Moja aleksandretta jest u mnie juz miesiac. Na poczatku bardzo sie bala jakiegokolwiek ruchu przy swojej klatce, obecnie bezproblemowo moge przy niej manipulowac, a wymiana wody i jedzneia odbywa sie sprawnie, ptak tylko zaczyna wspinac sie po pretach klatki w taki sam sposob jak jest zniecierpliwiona ze zbyt dlugo jej nie wypuszczam :P Podczas wolnych lotow po mieskzaniu wiekszość czasu spedza na zabawce ktora jej zrobilem i patrzy przez okno probujac gwizdac melodje ktorych ja ucze :p mysle ze to juz jakis postep chcialem wiec przejsc do nastepnego etapu oswajania probujac ja przekupic ulubinym smakolykiem w postaci biszkopta. Niestety papuga podczas wolnych lotow nawet gdy podaje przysmak na dlugim patyczku odfruwa a podajac przez prety klatki zaczyna wspinaczke po jej pretach i tak za kazdym razem, wydaje mi sie ze oswajanie stanelo w miejscu i tutaj pojaiwa sie moje pytanie:
Jak zabrac sie do dalszego oswajania, papuga juz sie teoretycznie nie boi tylko po wyciagnieciu reki do niej ucieka, czy dac jej jeszcze czas probujac od czasu do czasu czy macie jakies inne pomysly.
Boje sie ze jak przestane probowac, papuga zostanie taka "dzika" ale zdrugiej strony wiem ze potrzebna jest cierpliwosc i nie wiem jak dalej z nia postepowac, prosze o porady :)

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#122

Post autor: fotorobart » ndz cze 02, 2013 19:02

daj jej ignora na moją pierwszą Rudosterkę to podziałało, jak przestałem się nią interesować (dawać smakołyki, rozmawiać i zwracać u,wagę) sama przyszła, ptak był dziki i pełne oswojenie trwało 3 m-ce, reguły jednak nie ma bo mój drugi (ręcznie dokarmiany) jest u mnie 4 m-ce i nie da się dotknąć :(
CIERPLIWOŚCI

daavid352
Posty: 27
Rejestracja: pn kwie 29, 2013 15:16
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: ruda slaska

#123

Post autor: daavid352 » ndz cze 02, 2013 23:00

fotorobart pisze:daj jej ignora na moją pierwszą Rudosterkę to podziałało, jak przestałem się nią interesować (dawać smakołyki, rozmawiać i zwracać u,wagę) sama przyszła, ptak był dziki i pełne oswojenie trwało 3 m-ce, reguły jednak nie ma bo mój drugi (ręcznie dokarmiany) jest u mnie 4 m-ce i nie da się dotknąć :(
CIERPLIWOŚCI


myslisz ze zignorowanie jej to dobry pomysl? Ona non stop siedzi i gapi sie w okno :p boje sie ze jesli nie bede z nia rozmawial i ja ignorowal to bedzie sie robic coraz dziksza

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#124

Post autor: fotorobart » pn cze 03, 2013 09:09

nie wiem czy dobry, u mnie podziałało, papugi z reguły to ptaki stadne i potrzebują towarzystwa

daavid352
Posty: 27
Rejestracja: pn kwie 29, 2013 15:16
Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
Lokalizacja: ruda slaska

#125

Post autor: daavid352 » ndz cze 09, 2013 13:37

zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz :lol: papuga jest w miare spokojna jak wymieniam jej jedzenie w klatce tylko troche zaczyna wedrowac po pretach klatki. Jak uwazacie czy lepiej oswajac ja do rak przez wymienianie jej jedzenia jak jest jeszczew srodku czy lepiej nie stresowac jej i robic to dopiero po wypuszczeniu na zewnatrz? (pracuje w domu wiec jest wypuszczona od rana do wieczora przewaznie )

gosia
Posty: 15
Rejestracja: ndz sie 11, 2013 13:40
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: GW

#126

Post autor: gosia » ndz wrz 01, 2013 12:25

witam, ma alekse jest u nas ponad tydzień wychodzi i wchodzi sama do klatki jedzenia z reki nie chce brać lecz jak zostawiam jej kawałek smakołyku podchodzi a ja stoję w odległości 20 cm. Dziś chciałam spróbować aby wszedł mi na palca i.... wyciągnął w kierunku palca dzioba a ja stara i głupia się wystraszyłam, że mnie udziabie <dobani> <zalamka> ale wyczułam, że chciałby usiąść. Dodam też, że ja np stoję i gadam do niego a on jest poza klatką to wychyla głowę do mnie jakby chciał się rzucić. Proszę mi napiszcie czy to z jego strony krok w oswajaniu czy po prostu mnie nie lubi i chce się rzucić na mnie. Odkąd u nas jest to ja mu zmieniam jedzenie sprzątam w klatce daje wodę dziś dałam mu dużą gałąź jabłonki ki ja sobie dłubie. Może dlatego mnie nie lubi bo mu spokój jego zakłócam.

szwarcek
Posty: 4
Rejestracja: ndz wrz 01, 2013 21:00
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrozna

#127

Post autor: szwarcek » czw wrz 05, 2013 13:17

Witam

Od soboty zamieszkała z nami młoda aleksandretta , kupilem od
hodowcy dopiero trzy tygodnie temu wyleciala z gniazda.
Gdy pan ja łapał sam zakładali rękawiczki żeby ja wyciągnąć z siatki bo tak gryzla, jak
ja przywiozlem do domu wpuscilem do klatki byla trochę nerwowa po godzinie ja wypuściłem.
Gdy ja próbowałem złapać gryzla jak opetana to wtedy ja puszczalem i tak długo próbowałem aż
przestanie gryźć, no i w końcu po jakiejś godzinie przestala to jawsadzilem ja do klatki.
Na drugi dzies już jadła z reki i skrzeczala jak wychodziłem z pokoju, a wieczorem sobie fajnie zgrzyta dziobem
i szla spac.

procent
Posty: 52
Rejestracja: pn lip 15, 2013 12:45
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Kontakt:

#128

Post autor: procent » czw wrz 05, 2013 15:21

Rety, pisz trochę bardziej zrozumiale.
Cały czas ja lapiesz w ręce, żeby wróciła do klatki?
Moja ulubiona palarnia kawy :)

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2033
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#129

Post autor: Al » czw wrz 05, 2013 17:46

Tylko co bedzie jak ptak otrząśnie si ę z szoku i zacznie dziobać ? tak bywa ptak w nowym miejscu zachowuje się jak oswojony, jak się przyzwyczai to zacznie pokazywać pazurki <surprised> , jednym zostaje takie przyjazne zachowanie innym nie

szwarcek
Posty: 4
Rejestracja: ndz wrz 01, 2013 21:00
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrozna

#130

Post autor: szwarcek » czw wrz 05, 2013 19:33

Nie lapalem jej caly czas w ręce tylko jak ją chciałem wsadzić wieczorem do
klatk bo sama nie wleci, dziobac też dziobie tylko bardzo delikatnie.Juz nawet raz przyleciała
na rękę po jabłko :)

gosia
Posty: 15
Rejestracja: ndz sie 11, 2013 13:40
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: GW

#131

Post autor: gosia » śr wrz 18, 2013 15:09

Witam dawno nie zagladalam, chcialabym sie pochwalic osiagnieciami przy oswajaniu a wiec tak jak pisalam edziu je mi z reki zlatuje do mnie kiedy cos trzymam, siedzi mi na ramieniu i uwielbia moje kolczyki wiec musze trzymac sie za ucho. Jest uroczy wszystko go interesuje, " firanke uwielbia.
Załączniki
2013-09-13 09.08.39.jpg

szermaciej
Posty: 5
Rejestracja: pt wrz 20, 2013 19:47
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna

#132

Post autor: szermaciej » pt wrz 20, 2013 19:57

Witam. Kupiłem miesiąc temu od hodowcy aleksandrett obrożną. Jest mi ją ciężko oswoić. Różne smakołyki kłade jej z przodu klatki i przyzwyczajam ją że są w jednym miejscu. Siadam koło klatki i czekam żeby papuga podeszła zjeśc. Na początku nie podchodziła a teraz coraz bliżej klatki można podejśc i ona również podchodzi do przysmaków które jej daję. Z reki nie chce jeść. Próbuje od czasu do czasu jej dać z reki jedzenie jak ona jest w klatce ale tylko sie patrzy nie chce podejśc. Wypuszczam ją od rana do wieczora sama wraca do klatki. Ogólnie jest płochliwa. Papuga miała niby około 4 miesięcy. Myslicie że da sie osowic tak żeby sie mnie nie bała??

GoldAngelo
-#moderator
-#moderator
Posty: 741
Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
Lokalizacja: Sędziszowice

#133

Post autor: GoldAngelo » pt wrz 20, 2013 20:03

Dać się na pewno da-to kwestia czasu. Chyba, że chcesz ją wychować żeby się nie bała-wtedy kliker w dłoń i możesz ją tresować. Tak to widzę, że idziesz w dobrym kierunku-nie śpieszysz się (mimo, że już Cie korci ;-) ) a to najważniejsze. ;) Wystarczy czas i cierpliwość, z tego co piszesz nie jest źle.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.

szermaciej
Posty: 5
Rejestracja: pt wrz 20, 2013 19:47
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna

#134

Post autor: szermaciej » pt wrz 20, 2013 21:11

Nie nie chce jej tresowac. Chce zeby sie nie bała, podleciała czasem, chodziła blisko mnie.

Awatar użytkownika
Kor17nel
Posty: 53
Rejestracja: wt lis 27, 2007 14:00
Ptaki które hoduję: Faliste, kanarki
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

#135

Post autor: Kor17nel » sob wrz 21, 2013 11:53

Nie lap jej w rece zeby w sadzic do klatki bo tylko zrazisz ją wkoncu do siebie. Potrzebuje czasu na osojenie się ze wszystkim, jak bedzie głodna to przyleci do klatki.

DJMordziak
Posty: 2
Rejestracja: wt wrz 10, 2013 11:55
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: Płock/okolice

#136

Post autor: DJMordziak » wt wrz 24, 2013 12:37

Witam, od 1,5 tygodnia posiadam piękną zieloną Alekse od Pana WojtkaZ :), ptak po 4 dniach zaczął być energiczny w klatce, je dużo- pije wode wszystko ok. Od paru dni zauwazyłem ze strasznie krzyczy w dzień (jak siedze przed kompem czy mnie nie ma- słychać ją dobrze) i chodzi po kijkach lewo-prawo albo po przedniej części klatki. Chciałem zapytać czy to normalne czy potrzebuje coś ode mnie, sam nie wiem. Czasami tak delikatnie ''charczy'' sobie pod nosem (jakby ocierała sobie dzióbkiem dolnym o górny), albo otwiera skrzydła tak delikatnie. Nie była jeszcze wypuszczana z klatki (po konsultacji z hodowcą stwierdziłem że jeszcze nie teraz. Nie je z ręki na razie, jak tylko zbliżę rękę do klatki to robi zamęt i trzęsie się. Wiem że potrzeba czasu ale wolę zapytać o parę spraw których nie jestem pewien. pozdr Marcin

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#137

Post autor: fotorobart » wt wrz 24, 2013 14:31

wg mnie szuka towarzystwa (zainteresowania)

DJMordziak
Posty: 2
Rejestracja: wt wrz 10, 2013 11:55
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: Płock/okolice

#138

Post autor: DJMordziak » wt wrz 24, 2013 16:24

Samotna raczej nie jest, rano jestem z nią około godziny i od 16 cały czas (pomiędzy też wpadam do niej na jakieś 20min parę razy dziennie). Poobserwuje ja dalej zobaczymy .

adikol516
Posty: 63
Rejestracja: pn lis 09, 2009 17:08
Ptaki które hoduję: Aleksandretty, Rozelle, Nierozłączki, Świergotki, Katarzynki, Łąkówki, Mnichy
Lokalizacja: Rybnik-Kamień
Kontakt:

#139

Post autor: adikol516 » wt wrz 24, 2013 21:40

Nudzi się jej. Chciała by wyjść, polatać, pokombinować:)

szermaciej
Posty: 5
Rejestracja: pt wrz 20, 2013 19:47
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna

#140

Post autor: szermaciej » sob wrz 28, 2013 20:19

Witam. Mam mały sukces. Papuga zajadła mi z ręki przez klatke. Długo walczyła ze sobą żeby sie przełamac zeby podejsc ale w końcu podeszła. Mam nadzieje że to pierwszy milowy krok w oswajaniu. Mam pytanie. Jakieś 2-3 tygodnie temu pare piór jej wypadło nad dziobem troche ponad linią oczu i jej to nie odrasta??

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości