TROSZKĘ O OSWAJANIU
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 27
- Rejestracja: pn kwie 29, 2013 15:16
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
- Lokalizacja: ruda slaska
Pomoc w oswajaniu
Moja aleksandretta jest u mnie juz miesiac. Na poczatku bardzo sie bala jakiegokolwiek ruchu przy swojej klatce, obecnie bezproblemowo moge przy niej manipulowac, a wymiana wody i jedzneia odbywa sie sprawnie, ptak tylko zaczyna wspinac sie po pretach klatki w taki sam sposob jak jest zniecierpliwiona ze zbyt dlugo jej nie wypuszczam :P Podczas wolnych lotow po mieskzaniu wiekszość czasu spedza na zabawce ktora jej zrobilem i patrzy przez okno probujac gwizdac melodje ktorych ja ucze :p mysle ze to juz jakis postep chcialem wiec przejsc do nastepnego etapu oswajania probujac ja przekupic ulubinym smakolykiem w postaci biszkopta. Niestety papuga podczas wolnych lotow nawet gdy podaje przysmak na dlugim patyczku odfruwa a podajac przez prety klatki zaczyna wspinaczke po jej pretach i tak za kazdym razem, wydaje mi sie ze oswajanie stanelo w miejscu i tutaj pojaiwa sie moje pytanie:
Jak zabrac sie do dalszego oswajania, papuga juz sie teoretycznie nie boi tylko po wyciagnieciu reki do niej ucieka, czy dac jej jeszcze czas probujac od czasu do czasu czy macie jakies inne pomysly.
Boje sie ze jak przestane probowac, papuga zostanie taka "dzika" ale zdrugiej strony wiem ze potrzebna jest cierpliwosc i nie wiem jak dalej z nia postepowac, prosze o porady :)
Jak zabrac sie do dalszego oswajania, papuga juz sie teoretycznie nie boi tylko po wyciagnieciu reki do niej ucieka, czy dac jej jeszcze czas probujac od czasu do czasu czy macie jakies inne pomysly.
Boje sie ze jak przestane probowac, papuga zostanie taka "dzika" ale zdrugiej strony wiem ze potrzebna jest cierpliwosc i nie wiem jak dalej z nia postepowac, prosze o porady :)
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
daj jej ignora na moją pierwszą Rudosterkę to podziałało, jak przestałem się nią interesować (dawać smakołyki, rozmawiać i zwracać u,wagę) sama przyszła, ptak był dziki i pełne oswojenie trwało 3 m-ce, reguły jednak nie ma bo mój drugi (ręcznie dokarmiany) jest u mnie 4 m-ce i nie da się dotknąć :(
CIERPLIWOŚCI
CIERPLIWOŚCI
-
- Posty: 27
- Rejestracja: pn kwie 29, 2013 15:16
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
- Lokalizacja: ruda slaska
fotorobart pisze:daj jej ignora na moją pierwszą Rudosterkę to podziałało, jak przestałem się nią interesować (dawać smakołyki, rozmawiać i zwracać u,wagę) sama przyszła, ptak był dziki i pełne oswojenie trwało 3 m-ce, reguły jednak nie ma bo mój drugi (ręcznie dokarmiany) jest u mnie 4 m-ce i nie da się dotknąć :(
CIERPLIWOŚCI
myslisz ze zignorowanie jej to dobry pomysl? Ona non stop siedzi i gapi sie w okno :p boje sie ze jesli nie bede z nia rozmawial i ja ignorowal to bedzie sie robic coraz dziksza
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
-
- Posty: 27
- Rejestracja: pn kwie 29, 2013 15:16
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Obrożna
- Lokalizacja: ruda slaska
zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz
papuga jest w miare spokojna jak wymieniam jej jedzenie w klatce tylko troche zaczyna wedrowac po pretach klatki. Jak uwazacie czy lepiej oswajac ja do rak przez wymienianie jej jedzenia jak jest jeszczew srodku czy lepiej nie stresowac jej i robic to dopiero po wypuszczeniu na zewnatrz? (pracuje w domu wiec jest wypuszczona od rana do wieczora przewaznie )

-
- Posty: 15
- Rejestracja: ndz sie 11, 2013 13:40
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta
- Lokalizacja: GW
witam, ma alekse jest u nas ponad tydzień wychodzi i wchodzi sama do klatki jedzenia z reki nie chce brać lecz jak zostawiam jej kawałek smakołyku podchodzi a ja stoję w odległości 20 cm. Dziś chciałam spróbować aby wszedł mi na palca i.... wyciągnął w kierunku palca dzioba a ja stara i głupia się wystraszyłam, że mnie udziabie
ale wyczułam, że chciałby usiąść. Dodam też, że ja np stoję i gadam do niego a on jest poza klatką to wychyla głowę do mnie jakby chciał się rzucić. Proszę mi napiszcie czy to z jego strony krok w oswajaniu czy po prostu mnie nie lubi i chce się rzucić na mnie. Odkąd u nas jest to ja mu zmieniam jedzenie sprzątam w klatce daje wodę dziś dałam mu dużą gałąź jabłonki ki ja sobie dłubie. Może dlatego mnie nie lubi bo mu spokój jego zakłócam.


Witam
Od soboty zamieszkała z nami młoda aleksandretta , kupilem od
hodowcy dopiero trzy tygodnie temu wyleciala z gniazda.
Gdy pan ja łapał sam zakładali rękawiczki żeby ja wyciągnąć z siatki bo tak gryzla, jak
ja przywiozlem do domu wpuscilem do klatki byla trochę nerwowa po godzinie ja wypuściłem.
Gdy ja próbowałem złapać gryzla jak opetana to wtedy ja puszczalem i tak długo próbowałem aż
przestanie gryźć, no i w końcu po jakiejś godzinie przestala to jawsadzilem ja do klatki.
Na drugi dzies już jadła z reki i skrzeczala jak wychodziłem z pokoju, a wieczorem sobie fajnie zgrzyta dziobem
i szla spac.
Od soboty zamieszkała z nami młoda aleksandretta , kupilem od
hodowcy dopiero trzy tygodnie temu wyleciala z gniazda.
Gdy pan ja łapał sam zakładali rękawiczki żeby ja wyciągnąć z siatki bo tak gryzla, jak
ja przywiozlem do domu wpuscilem do klatki byla trochę nerwowa po godzinie ja wypuściłem.
Gdy ja próbowałem złapać gryzla jak opetana to wtedy ja puszczalem i tak długo próbowałem aż
przestanie gryźć, no i w końcu po jakiejś godzinie przestala to jawsadzilem ja do klatki.
Na drugi dzies już jadła z reki i skrzeczala jak wychodziłem z pokoju, a wieczorem sobie fajnie zgrzyta dziobem
i szla spac.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: pn lip 15, 2013 12:45
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
- Kontakt:
Rety, pisz trochę bardziej zrozumiale.
Cały czas ja lapiesz w ręce, żeby wróciła do klatki?
Cały czas ja lapiesz w ręce, żeby wróciła do klatki?
Moja ulubiona palarnia kawy :)
- Al
- Posty: 2033
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
Tylko co bedzie jak ptak otrząśnie si ę z szoku i zacznie dziobać ? tak bywa ptak w nowym miejscu zachowuje się jak oswojony, jak się przyzwyczai to zacznie pokazywać pazurki
, jednym zostaje takie przyjazne zachowanie innym nie

Nie lapalem jej caly czas w ręce tylko jak ją chciałem wsadzić wieczorem do
klatk bo sama nie wleci, dziobac też dziobie tylko bardzo delikatnie.Juz nawet raz przyleciała
na rękę po jabłko :)
klatk bo sama nie wleci, dziobac też dziobie tylko bardzo delikatnie.Juz nawet raz przyleciała
na rękę po jabłko :)
-
- Posty: 15
- Rejestracja: ndz sie 11, 2013 13:40
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta
- Lokalizacja: GW
Witam dawno nie zagladalam, chcialabym sie pochwalic osiagnieciami przy oswajaniu a wiec tak jak pisalam edziu je mi z reki zlatuje do mnie kiedy cos trzymam, siedzi mi na ramieniu i uwielbia moje kolczyki wiec musze trzymac sie za ucho. Jest uroczy wszystko go interesuje, " firanke uwielbia.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: pt wrz 20, 2013 19:47
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Witam. Kupiłem miesiąc temu od hodowcy aleksandrett obrożną. Jest mi ją ciężko oswoić. Różne smakołyki kłade jej z przodu klatki i przyzwyczajam ją że są w jednym miejscu. Siadam koło klatki i czekam żeby papuga podeszła zjeśc. Na początku nie podchodziła a teraz coraz bliżej klatki można podejśc i ona również podchodzi do przysmaków które jej daję. Z reki nie chce jeść. Próbuje od czasu do czasu jej dać z reki jedzenie jak ona jest w klatce ale tylko sie patrzy nie chce podejśc. Wypuszczam ją od rana do wieczora sama wraca do klatki. Ogólnie jest płochliwa. Papuga miała niby około 4 miesięcy. Myslicie że da sie osowic tak żeby sie mnie nie bała??
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Dać się na pewno da-to kwestia czasu. Chyba, że chcesz ją wychować żeby się nie bała-wtedy kliker w dłoń i możesz ją tresować. Tak to widzę, że idziesz w dobrym kierunku-nie śpieszysz się (mimo, że już Cie korci
) a to najważniejsze.
Wystarczy czas i cierpliwość, z tego co piszesz nie jest źle.


Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: pt wrz 20, 2013 19:47
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Nie nie chce jej tresowac. Chce zeby sie nie bała, podleciała czasem, chodziła blisko mnie.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wt wrz 10, 2013 11:55
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta
- Lokalizacja: Płock/okolice
Witam, od 1,5 tygodnia posiadam piękną zieloną Alekse od Pana WojtkaZ :), ptak po 4 dniach zaczął być energiczny w klatce, je dużo- pije wode wszystko ok. Od paru dni zauwazyłem ze strasznie krzyczy w dzień (jak siedze przed kompem czy mnie nie ma- słychać ją dobrze) i chodzi po kijkach lewo-prawo albo po przedniej części klatki. Chciałem zapytać czy to normalne czy potrzebuje coś ode mnie, sam nie wiem. Czasami tak delikatnie ''charczy'' sobie pod nosem (jakby ocierała sobie dzióbkiem dolnym o górny), albo otwiera skrzydła tak delikatnie. Nie była jeszcze wypuszczana z klatki (po konsultacji z hodowcą stwierdziłem że jeszcze nie teraz. Nie je z ręki na razie, jak tylko zbliżę rękę do klatki to robi zamęt i trzęsie się. Wiem że potrzeba czasu ale wolę zapytać o parę spraw których nie jestem pewien. pozdr Marcin
- fotorobart
- Posty: 481
- Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
- Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
wg mnie szuka towarzystwa (zainteresowania)
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wt wrz 10, 2013 11:55
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta
- Lokalizacja: Płock/okolice
Samotna raczej nie jest, rano jestem z nią około godziny i od 16 cały czas (pomiędzy też wpadam do niej na jakieś 20min parę razy dziennie). Poobserwuje ja dalej zobaczymy .
-
- Posty: 5
- Rejestracja: pt wrz 20, 2013 19:47
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna
Witam. Mam mały sukces. Papuga zajadła mi z ręki przez klatke. Długo walczyła ze sobą żeby sie przełamac zeby podejsc ale w końcu podeszła. Mam nadzieje że to pierwszy milowy krok w oswajaniu. Mam pytanie. Jakieś 2-3 tygodnie temu pare piór jej wypadło nad dziobem troche ponad linią oczu i jej to nie odrasta??
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości