TROSZKĘ O OSWAJANIU
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
Re: TROSZKĘ O OSWAJANIU
Jest spora, więc przenoszenie może być lekko problematyczne. W takim razie jabłko zaraz wędruje obok wejścia i miejmy nadzieję, że chociaż do północy zgłodnieje, bo jak nie to najwyżej spędzę noc z nią w pokoju przy oświeconym świetle i poczekam aż zgłodnieje.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna
Witam.
Dzisiaj wzięłam od mojej cioci Aleksandrette Różowopierśną. Ciocia miała ją
około 3-4 lat. Czy dam radę nawiązać z nią dobry kontakt? Mogę karmić ją z
ręki i coś robić w klatce, ale czy będę mogła się z nią na tyle zaprzyjaźnić, że bez problemu wejdzie mi na rękę, gdy ją wypuszczę?
Dzisiaj wzięłam od mojej cioci Aleksandrette Różowopierśną. Ciocia miała ją
około 3-4 lat. Czy dam radę nawiązać z nią dobry kontakt? Mogę karmić ją z
ręki i coś robić w klatce, ale czy będę mogła się z nią na tyle zaprzyjaźnić, że bez problemu wejdzie mi na rękę, gdy ją wypuszczę?
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
a u cioci była ptakiem oswojonym Jeśli nie - to bardzo małe szanse - jeśli tak - to moim zdaniem tylko kwestia zdobycia zaufania . Napisz coś więcej - dlaczego zabrałaś ją od cioci
-
- Posty: 30
- Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna
Nie chcieli już jej. Ciocia szukała dobrego domu, nie chciała dać jej byle komu. Papuga dawała się pogłaskać czasami mojemu wujkowi ( jego najbardziej lubiła) i kiedy kuzyn się nią bardziej zajmował to, gdy była wypuszczona chyba normalnie siadała mu na rękę ( chociaż nie jestem pewna)
Najbardziej nie lubiła cioci. Też strasznie bałaganiła...
Czasami się trzęsie ( temperatura w pokoju jest powyżej 20°). Wygląda na zaciekawioną i często mi się przygląda, już zdążyło jej się skrzeczec. Zaczęła znowu chodzić po klatce, ale kiedy ja podchodzę wraca na jeden patyk blisko kratek. Tak jak już pisałam z kamieniem, zmianą wody itd. Nie mam problemów.
Najbardziej nie lubiła cioci. Też strasznie bałaganiła...
Czasami się trzęsie ( temperatura w pokoju jest powyżej 20°). Wygląda na zaciekawioną i często mi się przygląda, już zdążyło jej się skrzeczec. Zaczęła znowu chodzić po klatce, ale kiedy ja podchodzę wraca na jeden patyk blisko kratek. Tak jak już pisałam z kamieniem, zmianą wody itd. Nie mam problemów.
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
ale słyszysz jak trze, czy widzisz jak słyszysz to normalne u papug, szczególnie wieczorem jak są w spoczynku.
Skoro była oswojona to jest prawdopodobne, że się uda..... cierpliwe podejscie, niczym jej nie zrazić i kto wie :) Powodzenia :)
Skoro była oswojona to jest prawdopodobne, że się uda..... cierpliwe podejscie, niczym jej nie zrazić i kto wie :) Powodzenia :)
-
- Posty: 30
- Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna
Słyszę i widzę. Mam nadzieje, że się uda... Poradzisz mi jak mam się zachowywać? Czy mam siedzieć przy jej klatce, gadać do niej, jak mam ją zachęcić do np wejścia na rękę itd. To bardzo dla mnie ważne. Czasami mam takie myśli, że zrobiłam błąd biorąc ją.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna
Znowu ja.
Czytałam, że papuga wybiera sobie jedną płeć czyli jeżeli umilała się do wujka wybrała sobie mężczyz?. Do partnera mojej mam się tak jakby miliła ( nie wiem jak to nazwac) a gdy ja spróbowałam zrobić to samo, to chciała mnie ugryźć. Przypominam, że mam Aleksandrette Różowopierśną
Czytałam, że papuga wybiera sobie jedną płeć czyli jeżeli umilała się do wujka wybrała sobie mężczyz?. Do partnera mojej mam się tak jakby miliła ( nie wiem jak to nazwac) a gdy ja spróbowałam zrobić to samo, to chciała mnie ugryźć. Przypominam, że mam Aleksandrette Różowopierśną
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Istnieje szansa (ale niekoniecznie) , że kobieta ją skrzywdziła i sobie to zapamiętała - dlatego ufa bardziej mężczyznom - lub po prostu facet poświęcał jej więcej uwagi.
ja mam Rudosterkę od 5 tygodni - bawią się z nią dzieciaki, jednak to ja spędzam z nią najwięcej czasu i z nikim się nie wita tak jak ze mną :D
Niestety z ptakiem, którego się przejęło po kimś - zawsze jest zagadka. Nigdy nie dowiesz się prawdy - kto Ci się przyzna, że zaniedbywał ptaka, bo mu się zwyczajnie znudził.
ja mam Rudosterkę od 5 tygodni - bawią się z nią dzieciaki, jednak to ja spędzam z nią najwięcej czasu i z nikim się nie wita tak jak ze mną :D
Niestety z ptakiem, którego się przejęło po kimś - zawsze jest zagadka. Nigdy nie dowiesz się prawdy - kto Ci się przyzna, że zaniedbywał ptaka, bo mu się zwyczajnie znudził.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna
Ja wiem jak to było. Kuzyn przestał się z nią bawiac, a moja ciocia po prostu jej bardzo nie lubiła (papuga jej też). Ale jest postęp! Dzisiaj i wczoraj ocierała się o mojego palca(pieściła)! Byłam taka szczęśliwa, kiedy to zrobila. Tylko martwi mnie to, że ma bardzo oskubane pióra ( zaczęłam dawać jej marchewkę) myślę, że to bark witaminy A, albo stres (chociaż mogę się mylić). I się trzęsie, przez co? W pokoju ma powyżej 20°.Agata82 pisze: ↑śr mar 27, 2019 08:23Istnieje szansa (ale niekoniecznie) , że kobieta ją skrzywdziła i sobie to zapamiętała - dlatego ufa bardziej mężczyznom - lub po prostu facet poświęcał jej więcej uwagi.
ja mam Rudosterkę od 5 tygodni - bawią się z nią dzieciaki, jednak to ja spędzam z nią najwięcej czasu i z nikim się nie wita tak jak ze mną :D
Niestety z ptakiem, którego się przejęło po kimś - zawsze jest zagadka. Nigdy nie dowiesz się prawdy - kto Ci się przyzna, że zaniedbywał ptaka, bo mu się zwyczajnie znudził.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi ❤❤
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Trzęsie się, bo się jeszcze nie przyzwyczaiła :) Piórka mogła niszczyć z samotności faktycznie, niestety jeśli sobie to utrwaliła -to może się zdarzać :) Super, że są postępy ! Wszystko wskazuje na to, że postępujesz dobrze :) Dużo do niej mów, poświęcaj jej uwagę i czas nawet jak jest w klatce. Podobno papugi rozpoznają ton głosu. Zaopatrz się w jakieś orzeszki i inne przysmaki zdrowe dla papug - i spróbuj ją przekonać do siebie , aż Cię pokocha :D
-
- Posty: 30
- Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna
Czy jest możliwe to, że papuga przestała mnie lubić? Od około dwóch dni mniej chętnie do mnie idzie i się piesci. Jeszcze do tego zaczęła ciągle jesc, co chwilę idzie i je.
Wydaje mi się jeszcze, ze jestem bardziej agresywna
Wydaje mi się jeszcze, ze jestem bardziej agresywna
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
To normalne, że ptaki jedzą często. Znasz płeć tej papugi?? może to samica i wchodzi w okres godowy - czasami na ten czas papugi stają się agresywne.
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Po pierwsze zadomowiła się u Ciebie , to pewniej je i chętniej :) Nie pierzy się Bo np mój Ruffi się obecnie pierzy, drapie się i gubi piórka :D Jak wleci jej coś do nozdrzy to odkichuje - ale zwróć uwagę czy nie stoi w przeciągu - bo dla papug przeciąg jest niebiezpieczny.
Agresja może wynikać też z obrony swojego terytorium.
Agresja może wynikać też z obrony swojego terytorium.
-
- Posty: 30
- Rejestracja: ndz mar 24, 2019 19:19
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta różowopierśna
Trochę się pierzy, chociaż ciężko stwierdzić bo u kuzyna wskubala sobie w różnych miejscach piora. Mam nadzieje, ze jej odrosnąAgata82 pisze: ↑pt kwie 05, 2019 14:49Po pierwsze zadomowiła się u Ciebie , to pewniej je i chętniej :) Nie pierzy się Bo np mój Ruffi się obecnie pierzy, drapie się i gubi piórka :D Jak wleci jej coś do nozdrzy to odkichuje - ale zwróć uwagę czy nie stoi w przeciągu - bo dla papug przeciąg jest niebiezpieczny.
Agresja może wynikać też z obrony swojego terytorium.
Stoi niedaleko okna, ale okno jest szczelne i sprawdzam czy jej nic nie wieje. Czytalam, że moze być to przez suchość w powietrzu.
- Agata82
- Posty: 269
- Rejestracja: wt paź 09, 2018 13:32
- Ptaki które hoduję: Ruffi -ręcznie karmiona rudosterka zielonolica, mutacja yellow sided
- Lokalizacja: Śląskie
Niestety ale jeżeli nabrała nawyku skubania, to będzie to robić.Miałam kiedyś rozellę białolicą - kupiłam ją właśnie dlatego, że była w sklepie, w którym pracowałam (zoologicznym) jak już ją przywieźli to się skubała i było mi jej żal. Urzekły mnie też jej dźwięki. Wydałam na nią kupę pieniędzy - miałam wielką misję, że ją uszczęśliwię - klatka, super zabawki, pyszne jedzonko i troska....a piórka co odrosły - wyskubywała od nowa.... zamiast pięknej kolorowej rozelli miałam, wiecznie oskubanego , szarego kurczaka bez ogona :) Była dzika, jak to rozella - więc zabrał ją hodowca do woliery w w zamian wzięłam nimfę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość