Strona 1 z 1

Jak złapać aleksę w szczególnych przypadkach?

: sob mar 21, 2009 08:41
autor: SeBeK
Witam,

Ostatnio mam małe problemy z moim Aleksem (roczny ptaszek kupiony od hodowcy)
Otóż za nic w świecie nie chce wchodzic do klatki,próbowałem wielu sposobów:jedzenie,smakołyki, ale aleks zanim podejdę do klatki zdązy z niej wyfrunąc.
Zauważyłem że woli wieczorem nie jeśc niż wchodzic do klatki ,pewnie z obawy że ją zamknę.
Próbowałem podawac jedzenie wczesnie rano,potem przez pół dnia nic i wieczorem znowu nasypywałem żeby zachęcic do wejscia do klatki ale to nie skutkuje :-( .
Wymyśliłem gaszenie światła podczas jedzenia żeby nie zdążył wyfrunąć,ale podziałało tylko raz póżniej ptak uciekał z klatki nawet przy zgaszonym świetle.Może macie inne pomysły na zachęcenie wejscia do klatki.
Ostatnio jak wieczorem udało się zamknąc go w klatce,po rannym wypuszczeniu zauważyłem że ma skaleczoną łapkę pewnie tak bardzo nad ranem gdy spałem chciał wydostac się z klatki że zrobił sobię krzywdę :cry: .
Latał po pokoju skakał na firanki i wszystko mazał krwią....... czy jest sposób aby w takich przypadkach złapać nieoswojonego ptaka żeby nie pogarszac sytuacji?Zastanawiam się równiez po co kupiłem klatkę jak ptaszek nie chce w niej nocować,rozumiem że to zwierzątko i najlepiej czuje się na wolności ale byłbym zadowolony gdyby noc spędzał w kaltce.

: sob mar 21, 2009 14:20
autor: Wilu
jeśli ptaka nie umiesz przechytrzyć to można wziąć się na sposób, ale nie polecam.

przeciągasz odpowiednio nitkę przez kilka drutów tak aby przy pociągnięciu zamknęły się

drzwiczki i po problemie, ale jest to kilkurazowa operacja , potem papuga zaczyna

rozumieć ocB i znów problem.

: sob mar 21, 2009 16:28
autor: Boguśka
Ja w szczególnych przypadkach-a raczej były to dwa szczególne przypadki- brałam szmatkę (większą niż papuga) i zaganiałam ptaka w jakiś kąt i narzucałam na nią tą szmatke by ją całą przykryło.Potem delikatnie pod skrzydła i wkładałam do klatki.U mnie odpukać papugi wracają na noc do klatki i nie ma problemu, ale nauczyłam je tego od razu.Teraz po roku będzie Ci trudno ,ale musisz próbować.Najlepszy sposób to smakołyk :mrgreen:

: sob mar 21, 2009 19:53
autor: Krysia-
Zamiast główkować, spróbuj zmienić miejsce ustawienia klatki. Po prostu przestaw w inne miejsce bo być może tam, gdzie teraz stoi jest jakiś ciek wodny ktorego Ty nie wyczuwasz a ptak tak i mu to przeszkadza

: ndz mar 22, 2009 08:12
autor: SeBeK
Gdyby był to ciek wodny to ptak trzymał by się z dala od klatki a on cały czas siedzi na niej......

: ndz mar 22, 2009 15:58
autor: essex1
SeBeK musisz ptaka zwabic smakolykiem jego(jak napisala Boguska).Pojemniki z pozywieniem masz przy wyjsciu,wiec przyczep w najdalsze miejcsa w klatce.Ptak wejdzie do klatki gleboko,a Ty zdazysz zamknac klatke. Po za tym mozesz zabawke na jakis czas zawiesic przy wyjsciu,zeby nie wyfrunol jak piszesz...