Strona 1 z 4
: pt sie 31, 2007 00:14
autor: ina013
Mam pytanko i proszę o możliwie szybką odp...
Mam w domu młodą ok.4 mies. ręcznie wykarmioną nimfę z podciętymi lotkami. Dzisiaj dowiedziałam się, że moja przyjaciółka znalazła na drzewie aleksandrettę i ma ją póki co w domu. Jutro, właściwie dzisiaj pójdę ją zobaczyć :) Zastanawiam się czy mogę ją przygarnąć w raziw nie znalezienia właścicela... Czy mogłaby przebywać z nimfą w jednej klatce 1.50m x 2m x 65 cm?
: pt sie 31, 2007 09:00
autor: Boguśka
Mam alekse i nimfe i mimo tego ,że poza klatką aleksa nie atakowała nimfy to jednak
ODRADZAM trzymania ich w jednej klatce.Nimfa już na widok aleksy zbliżającej się w jej kierunku (wcale nie po to by zaatakować) już schodziła jej z drogi i widać było ,że sytuacja nie jest dla niej komfortowa psychicznie

Dodam jeszcze ,że nimfa już ma dwa lata a aleksa to młody ptak.Ty nie wiesz co to za aleksa,skąd uciekła i jak była traktowana?Na dzień dobry po włożeniu do klatki może by nic nimfie nie zrobiła,ale kto wie co by było za jakiś czas??
Są na forum ludzie co trzymają oba te gatunki razem ale mają więcej ptaków niż te dwa i może więcej przestrzeni i aleksy nie zajmują się nimfami tylko sobą,ale to może oni się z czasem wypowiedzą.Pozdrawiam
: pn sty 28, 2008 13:04
autor: sorina
Mam pytanie. Dzisiaj zlapalam malego kanarka. Fruwal po klatce schodowej gdzie mamy drzewka, kwiaty itp. Postawilam klatke i przylecial. Czy moja aleksa, ktora jest jak wiecie w trakcie oswajania nie zareaguje na nowego ptaszka w jakis dziwny sposob? Juz jak go wstawilam to okropnie mu sie przygladala. Calkiem niezle jest juz oswojaon a najbardziej z moja corka, caluje ja po paluszkach i podspiewuje. Nie chce, zeby cos sie popsulo. Nie moglam jednak zostawic tego slicznego kanarka z wielka grzywka na pastwe kotow, ktorych jest to mnostwo. Prosze Was o pomoc.
: pn sty 28, 2008 13:09
autor: WOJTEKZ
Wiem że MOPS ma oswojone aleksandretty i kanarki , z Jego opowiadań wiem że aleksandretty polują (nawet w locie) na kanarki i chcą im zrobić krzywdę, więc lepiej będzie jak kanarka będziesz trzymać w osobnej klatce.
: pn sty 28, 2008 13:41
autor: sorina
Nawet nie zamierzalam ich trzymac razem. Chce wiedziec, czy nowy ptak ma wplyw na oswajanie mojej aleksy. Mialam stara, mala klatke i tam go wpuscilam. Klatke postawilam teraz w kuchni, zeby aleksa go nie widziala.
: pn sty 28, 2008 14:15
autor: Boguśka
Poprzedni właściciel Leona twierdzi że odkąd nie ma w domu aleksy to kanarak odżył.Śpiewa teraz od rana do wieczora i jest całkiem inny niż jak aleksa była w domu.Mówił,że kanarak nie widział aleksy,a mimo to był nie swój.
: pn sty 28, 2008 18:35
autor: MOPS
witam
kanarka trzymaj osobo,jeżeli będziesz miała uzdolnioną papugę to po jakimś czasie będzie naśladować głos kanarka,tak stało się u mnie jak trzymałem ptaki razem w pokoju.
: pn sty 28, 2008 18:53
autor: haaszek
sorina pisze:Mialam stara, mala klatke i tam go wpuscilam. Klatke postawilam teraz w kuchni, zeby aleksa go nie widziala.
Ale niestety - wbrew obiegowym opiniom, że kanarkowi wystarczy mała, "kanarkowa" klatka, on też musi latać. I na pewno kuchnia nie jest szczęsliwym miejscem.
Może być problem z pogodzeniem interesów obu ptaków. Chyba, że kanarek będzie miał klatkę pozwalającą mu na latanie i ewentualnie chroniącą przed aleksą.
: pn sty 28, 2008 20:51
autor: sorina
Nie moglam go przeciez zostawic, a nie planowalam miec zadnych innych ptakow, w sklepie zoologicznym go nie chca, moze znajde mu jakis dom, chociaz to jest raczej trudne. Moze ktos sie po niego zglosi. Narazie musze jakos pogodzic pobyt obu ptakow, bez szkody dla zadnego. Moja aleksa siadla juz raz na jego klatce ale nie byla agresywna tylko ciekawa.To malenstwo oczywiscie sie boi. Teraz je izoluje, zobacze co sie bedzie dzialo. Boje sie tylko,zeby moja aleksa nie zaczela dziczec.
: wt sty 29, 2008 08:20
autor: Iwona346
Nie będzie dziczeć, ale zainteresowanie małym ptaszkiem może być tak olbrzymie, że tylko na nim się skupi... Niestety ta ciekawość aleksy jest bardzo, bardzo niebezpieczna dla kanarka...
Myslę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby w razie niepowodzenie w szukaniu poprzedniego Opiekuna znalezienie mu nowego...
Pozdrawiam
Współ lokatorzy
: ndz wrz 20, 2009 15:01
autor: PTASIOR
Czy ktoś próbował w czasie lęgów w jednej dużej klatce trzymać aleksandretty i na przykład parę nimf?
: ndz wrz 20, 2009 15:34
autor: Al
PTASIOR, W klatce nie ,może w dużej wolierze mogło by się udać. Ale moje aleksy / gdy je miałam / nie tolerowały innych ptaków w swoim otoczeniu.
: ndz wrz 20, 2009 16:04
autor: Michallip
: ndz wrz 20, 2009 16:34
autor: PTASIOR
Michallip hoduje aleksandretty obrożne od dwóch lat. W tej chwili mam w wolierze z nimfami i są jak najbardziej przyjazne dla siebie. No, ale w czasie lęgów podobno już alki nie są takie tolerancyjne. Dlatego pytam, bo zbudowałem nowe klatki 200cm x 120 x 80 (D x W x SZ) i jedna para aleksandret ginie w wolnej przestrzeni, dlatego chciałem ją zapełnić współlokatorem w postaci pary nimf. Ale obawiam się, że w czasie lęgów alki zatłuką nimfy. Dotychczas alki miały mniejszą klatkę na czas lęgów i siedziały same.
: ndz wrz 20, 2009 18:57
autor: Al
Ja mam na myśli okres lęgowy

, wtedy aleksy były agresywne do innych ptaków.
: ndz wrz 20, 2009 19:31
autor: PTASIOR
Dziękuję AL .Nie będę ryzykował czy u mnie pozwolą przeżyć nimfą . Niech sobie latają same

w okresie lęgów.
Pozdrawiam
: pn wrz 21, 2009 14:15
autor: coco39
Jeśli zostawisz aleksy z nimfami w jednej wolierze na lęgi to stracisz nimfy aleksy po prostu je zabiją. Miałem taką sytuację z kozami a alki wtedy były roczne a i tak alexa dosłownie rozszarpała samiczkę kozy choć woliera była duża i miejsca miały bardzo dużo.
: wt wrz 22, 2009 10:17
autor: Adrianna78
Dokladnie tak jak koledzy pisza .... lepiej nie ryzykowac ... tez mialam podobny przypadek gdzie aleksy wieksze byly z obroznymi i w czasie legow atakowaly sie nawzajem i niszczyly jaja z innych budek. Teraz maja osobne boksy...
: ndz paź 25, 2009 08:26
autor: saga98
w czasie lęgów nie ale po nich tak
: pt lis 27, 2009 10:43
autor: luska
a gdy się żadnych papug nie lęguje? Nikt nie ma żadnych budek, choć para aleks dobrana i u poprzedneigo włąściciela skłądały jaja w budce, ale nic z nich nie było. Czy będą agresywne, nie mając prowokaxji do lęgów?