Strona 1 z 2

Głęboki sen i szybki oddech

: śr cze 05, 2013 17:33
autor: sarkotka
Moja konura (samiec 3-4 mies., oswojony) od jakiegoś czasu lubi wieczorem zasypiać w moich długich włosach. Kładzie się na moim ramieniu całą powierzchnią brzucha, wplątuje sobie dziób i całą głowę we włosy i tak zasypia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wydaje się jakby zasypiał bardzo głęboko - można go głaskać, trącać, a on nie reaguje - oraz ma wówczas otwarty dziób i oddycha o wiele szybciej niż zwykle. Wykonuje ok. 2 oddechy na sekundę, widzę to po szybkich ruchach całego jego tułowia i po szybkich szmerach z półotwartego dzioba. Poza tym zachowuje się normalnie; kiedy śpi na żerdzi w klatce oddycha cicho i w normalnym tempie.

Czy ktoś umie mi wytłumaczyć takie jego dziwne zachowanie, kiedy śpi mi we włosach? Czy jest to coś, czym należy się przejmować?

: śr cze 05, 2013 19:09
autor: boss
że lubi spać we włosach to nie problem każda to lubi i czują się jak pod skrzydłami mamy ale ten otwarty dziobek to nie wiem co to może być muszę zaobserwować u swojej

: śr cze 05, 2013 19:27
autor: sarkotka
Na uwagę zwraca zwłaszcza szybkie, naprzemienne poruszanie się całego ciałka, jakby szybko oddychał. Kiedy ma otwarty dziobek, miarowo rusza językiem, dotyka górnej połowy dzioba, trochę jakby mlaskał.

Może to wideo będzie bardziej pomocne w wyobrażeniu sobie tego zachowania:
http://www.youtube.com/watch?v=yDTRnPDCuZ0

: śr cze 05, 2013 20:50
autor: wojtek
Idz do weta, namiary znajdziesz na forum. Czy końcówki piór są czarne?

: śr cze 05, 2013 20:53
autor: sarkotka
Nie, żadne z jego piór nie mają czarnych końcówek. Tylko końcówki długich piór ogonowych są granatowe, ale to chyba normalne. Czyli to może być jakaś choroba? Przypominam, że poza tymi chwilami spania we włosach opiekuna zachowuje się i oddycha normalnie, cicho.

: śr cze 05, 2013 20:57
autor: wojtek
sarkotka pisze:żadne z jego piór nie mają czarnych końcówek.

Jednak na skrzydłach sa ciemniejsze obwódki piór.

: śr cze 05, 2013 20:59
autor: pysia34
Przychodzą mi do głowy 3 rzeczy.... Albo jest mu w tych włosach zwyczajnie gorąco,albo jest podniecony a trzecia możliwość ....aspergiloza bo chrypi. Warto wyeliminować tą 3 rzecz badaniem rtg i krwi pod kątem grzybicy płuc.

: śr cze 05, 2013 21:08
autor: misia458
http://www.salvet.com.pl/8,Kontakt.html

Tu masz namiary na dobrych wetów w Wa-wie, z czystym sumieniem w pierwszej kolejności polecam dr. P. Kozaneckiego, dr. A. Czujkowska także jest świetna w tym co robi.
Natomiast z tego co mi wiadomo w czwartki nie ma nikogo od ptaków na Ratuszowej.
Czujkowska ma dyżury w czwartki na Kosiarzy, ale trzeba się z nią umawiać.

: śr cze 05, 2013 21:16
autor: sarkotka
wojtek pisze:Jednak na skrzydłach sa ciemniejsze obwódki piór.

Teraz mu się przyjrzałam dokładniej i rzeczywiście, na końcach tych piórek na skrzydłach są jakby ciemniejsze, cieniutkie obwódki, choć nie wszędzie - na prawym skrzydle obwódki ma raczej jasnozielone. W ogóle to ciężko jest to dokładniej określić, bo pióra mu się błyszczą i mienią różnymi odcieniami. Dotychczas myślałam, że te ciemniejsze obwódki to po prostu cień padający na piórka pod spodem. Co takie obwódki mogą oznaczać?

pysia34 pisze:Przychodzą mi do głowy 3 rzeczy.... Albo jest mu w tych włosach zwyczajnie gorąco,albo jest podniecony a trzecia możliwość ....aspergiloza bo chrypi. Warto wyeliminować tą 3 rzecz badaniem rtg i krwi pod kątem grzybicy płuc.

Czy w przypadku aspergilozy chrypałby przez cały dzień, czy tylko podczas snu? Ten dźwięk jaki wydawał bardziej przypominał mi dyszenie lub mlaskanie językiem niż chrypanie, dlatego obstawiałam po prostu przegrzanie.

: czw cze 06, 2013 21:36
autor: wojtek
co z papugą?

: pt cze 07, 2013 15:49
autor: sarkotka
Niestety do niedzieli nie będę miała możliwości zabrać go do weterynarza. Przyznam, że nieźle mnie nastraszyliście tymi przebarwieniami. Przeszukałam internet i dowiedziałam się, że tego typu zmiany są typowe dla młodych papug karmionych ręcznie i mogą one oznaczać problemy z wątrobą, nieodpowiednią lub za tłustą dietę albo mogą to być po prostu uszkodzenia mechaniczne piór. Ciężko mi uwierzyć, że tak młody ptak może już mieć chorą wątrobę! Kiedy kupiłam go 3 tygodnie temu, jego pióra już miały takie obwódki. Poza tym niektóre sterówki miał postrzępione. Odkąd jest u mnie, karmię go mieszanką ziaren dla średnich i dużych papug Versele-Laga (papug wyjada najpierw samego słonecznika, więc chyba zacznę mu go ograniczać), do tego codziennie daję mu owoce (jabłko z własnego ogródka, które uwielbia, pomarańczę, ananasa, jednorazowo kiwano i cytrynę), czasem gotowany ryż, jajko na twardo, odrobinę jogurtu, ostatnio też skubał trochę marchewki, ale bez entuzjazmu, w ogóle nie lubi warzyw. Zrobiłam mu własnoręcznie sok z marchwi i jabłek, to bardziej go rozchlapał niż wypił.

Mam nadzieję, że po tej zmianie diety kolejne pióra będą wyrastały już normalne. Dodatkowo zastanawiam się nad podawaniem mu preparatu Silivet, skoro podobno regeneruje wątrobę.

Oczywiście niezależnie od tego wybierzemy się do weterynarza tak szybko, jak to możliwe.

: pt cze 07, 2013 20:53
autor: pysia34
Podaj mu hepatiale forte szybciej odbudowuje wątrobę niż siliwet który w zasadzie zapobiega bardziej aniżeli leczy. Czarne obwódki to jeszcze nie aż taki wielki problem ale warto dobrych nawyków żywieniowych uczyć od małego. Wątroba na szczęście jest narządem zdolnym do szybkiej regeneracji. Jakby co pytaj na gg 26100140 przerabiałam to już u kilku papug :)

: sob cze 08, 2013 11:39
autor: sarkotka
Czytałam jednak, że Silivet jest bezpieczniejszy, a Hepatiale nie ma nawet dawkowania dla ptaków i podawanie go swojemu pupilowi to jedna wielka niewiadoma.

Dzięki za porady i za chęć pomocy w przyszłości :)

: sob cze 08, 2013 21:39
autor: pysia34
Pewnie czytałaś wypociny smutnej pani... Stosuje hepatiale z polecenia świetnego lekarza i mam badania robione przed i po podaniu go ptakom , które obrazują poprawę. Ja stosuje go od kilku lat i na przestrzeni tych lat na kilkunastu papugach widzę jego działanie.

: ndz cze 09, 2013 18:00
autor: boss
a można to kupić bez recepty?

: ndz cze 09, 2013 18:43
autor: pysia34
tak u każdego dobrego weterynarza to lek dla kotów i psów który świetnie się sprawdza u ptaków

: śr cze 19, 2013 14:22
autor: sarkotka
misia458 pisze:http://www.salvet.com.pl/8,Kontakt.html

Tu masz namiary na dobrych wetów w Wa-wie, z czystym sumieniem w pierwszej kolejności polecam dr. P. Kozaneckiego, dr. A. Czujkowska także jest świetna w tym co robi.
Natomiast z tego co mi wiadomo w czwartki nie ma nikogo od ptaków na Ratuszowej.
Czujkowska ma dyżury w czwartki na Kosiarzy, ale trzeba się z nią umawiać.


Wracam do kwestii weterynarzy. Z racji tego, że dr P. Kozanecki jest trudno uchwytny, a dr Czujkowska przyjmuje tylko po uzgodnieniu telefonicznym (masz może do niej numer i mogłabyś mi podać, o ile nie jest on tajemnicą?), czy masz może jakieś doświadczenia z dr A. Kozanecką? Ją chyba najłatwiej tam złapać.

Z góry dzięki!

: sob cze 22, 2013 16:02
autor: sarkotka
Byłam dzisiaj z moim Florianem u dra Kozaneckiego (i przy okazji u jego żony dr A. Kozaneckiej, bo też była w gabinecie). Obejrzeli papugę, stwierdzili że to okaz zdrowia, czarne końcówki piór to złudzenie optyczne (efekt nachodzenia się na siebie piór z różnych warstw). Dziwne zachowanie - w zasadzie główne moje pytanie w tym wątku - to po prostu... zachowanie seksualne, czyli oznaka, że papuga nas kocha :-P Aspergiloza to tym bardziej nie jest, bo wówczas Florian przez większość czasu oddychałby dziobem, a nie tylko raz na parę dni i tylko w określonej sytuacji. Jedyne, do czego można się przyczepić, to lekkie przekarmienie i mam mu zabierać ziarno w ciągu dnia, a zostawiać wyłącznie owoce i warzywa. Ogólnie zachwycali się nim strasznie, mimo że p. Anna już ogłuchła od niego na jedno ucho :-P

: ndz cze 23, 2013 10:42
autor: pysia34
Wiesz nie zgodzę się z jednym stwierdzeniem "Aspergiloza to tym bardziej nie jest, bo wówczas Florian przez większość czasu oddychałby dziobem, a nie tylko raz na parę dni i tylko w określonej sytuacji."
Ponad 2 miesiące temu u mojego żako zdarzył się kolejny atak takiego dyszenia. Z racji tego że był to w ciągu pół roku 3 taki objaw zrobiłam badania i niestety pomimo tego ze Marcel jest okazem zdrowia i miał tylko 3 takie ataki w ciągu pół roku miał podniesione przeciwciała w testach krwi świadczących o aspergilozie i cieniowanie w rtg. Okaz zdrowia... na pozór :( Znam Przemka Kozaneckiego pomógł mi kilka razy ale też stwierdzenie ze czarne końcówki skrzydeł są złudzeniem optycznym hhmm wydaje mi się nieco naciągane :) Ale oni widzieli ptaszka więc odpowiadają za swoje diagnozy. Szkoda że nie zrobiłaś mu dużego profilu ptasiego. Wszystko było by jasne. Bo na "oko" ptaki i ryby z reguły wydają się zdrowe....

: wt cze 25, 2013 23:25
autor: sarkotka
Tak, wiem. P. Kozanecki swoją opinię na temat piór Floriana uzasadnił też tym, że gdyby obwódki były spowodowane chorobą wątroby, to również jego żółte pióra na brzuchu miałyby obwódki, tymczasem widać je tylko na skrzydłach.

Jak w takim razie dokładnie wyglądały ataki dyszenia u Twojego Marcela?