PAPUGI FORUM

Witam, od 2tyg jestem szczęśliwym posiadaczem młodziutkiej rudosterki na dzień dzisiejszy ma 4tyg. i rozwija się bardzo dobrze.
Nadal karmie ja przy pomocy strzykawki pokarmem zaleconym przez hodowce (NutriBird A21)

Wiem, że powoli zbliża się okres przyzwyczajenia do ziarna (5/6tydzień).
Chciał bym się dowiedzieć od bardziej doświadczonych posiadaczy tych prze-słodkich stworzonek w jaki sposób najlepiej będzie zacząć "przygodę" z ziarnem oraz jakie będzie najlepsze na "start"?

Kilka zdjęć (wykluty/a z jajka) 04/09/2013
17 Dzień życia

25 Dzień życia

29 Dzień życia


Jak widać na załączonych zdjęciach rośnie w oczach i codziennie zaskakuje mnie czymś nowym. Wczoraj np. gdy przysnąłem z nim na klacie po obudzeniu się jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem Dudusia leżącego na pleckach i słodko ziewał

przeciez on jeszcze powinien byc z rodzicami :(

Sprzedawca był innego zdania wręcz zalecał aby zabrać pisklę do odkarmienia ręcznego argumentując to tym, że im szybciej trafi do nowego właściciela tym mniejszy stres odczuje przy późniejszej rozlace z rodzicami oraz późniejszym łatwiejszym przywiązany się do nowego właściciela jak również wieloma innymi np. ptaszek przy odkarmieniu ręcznym ma być o wiele bardziej "udomowiony". Na dzień dzisiejszy ptaszek nie wygląda mi na nie zadowolone wręcz przeciwnie, spędzam z nim bardzo dużo czasu i już widzę że jest do mnie bardzo przywiązany, wręcz traktuje mnie jak swojego rodzica. Taka z niego mała przylepka

mendrzej pisze:Jak widać na załączonych zdjęciach rośnie w oczach i codziennie zaskakuje mnie czymś nowym. Wczoraj np. gdy przysnąłem z nim na klacie po obudzeniu się jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem Dudusia leżącego na pleckach i słodko ziewał

Ten maluch po karmieniu powinien przebywać w cieplarce
Poczytaj i to szybko tematy odnośnie ręcznego karmienia, i zastosuj się do zaleceń zanim maluszek źle skończy.
Odnośnie rudosterek i bez ręcznego karmienia się super oswajają.

Spokojnie, ptaszek przebywa większość czasu w minimum 30°C oczywiście po za karmieniem i chwilę zabawy chodź i w tym czasie zazwyczaj znajduje się na macie grzewczej.

http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... c&start=15 tutaj masz temat o ręcznym karmieniu.

Tabelkę o której mowa w tekście masz w załączniku do tamtejszego posta. Hodowca chciał się ptaka jak najszybciej pozbyć-teraz to Ty poświęcasz swój czas, nie on, a podejrzewam, że cena taka sama była w przypadku pisklaka jak i już usamodzielnionego ptaka. Poza tym nie nazwałbym hodowcą osoby, która sprzedaje ptaki do ręcznego karmienia z taką argumentacją osobie nie doświadczonej w tej kwestii.

Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku, a w razie pytań-pisz.

Dzięki wielkie za rady, ptaszek rozwija się dobrze i sprawia wrażenie zadowolonego
Jeśli chodzi o czas, to poświęcanie go dla maluszka jest samą przyjemnością dla mnie.
Od przyszłego tygodnia zaczniemy próby z "kluseczkami" oraz miękkimi owocami.

1) Jakie owoce będą najlepsze?
2) Macie jakiś sprawdzony sposób przygotowania kluseczek?

36 Dzień życia

38 Dzień życia

Witaj ja podawałem kawałki jabłek na początek aby uczyć pobierania owoców i warzyw ale widzę że papuga już może i inne owoce i warzywa spożywać np marchew gruszki , Dobrze też jest podawać biszkopty , co do klusek to nie wiem może ktoś inny ci podpowie ? Pozdrawiam

W temacie podanym przez GoldAngelo była mowa o miękkich owocach więc myślałem np. o bananie :)
Była tam również mowa o karmieniu przy pomocy łóżeczki z racji tego, że pokarm powinien być podawany coraz gęstrzy. Chyba nie skorzystam z tej rady, gdyż od środy podaje mu inny pokarm o kaszkowatej konsystencji jest gęsty i z racji tego zaopatrzylem się w strzykawke o większej przepustowości, myślę że śmiało może ona zastąpić łyżeczkę.
Duduś dostał dzisiaj jedno ziarenko od moich falistych. Po około 2 minutach mielenia ziarenka w dziubku językiem udało mu się je rozłuskać, wypluć skorupki lecz po kolejnych 2min mielenia rozłuskanego nasionka wypluł je nie mogąc poradzić sobie z rozdrobnieniem go. Myślę więc że odruch instynktowny ma prawidłowy brakuje mu tylko siły w dziubku
Jeśli będziecie mieli jakieś rady co do owoców jakie mogę mu podawać zapewne skorzystam. Będę też wdzięczny za przepis na kluseczki.
Pozdrawiam

Moim zdaniem powinieneś właśnie podawać do ćwiczenia dzioba twardsze owoce czy warzywa nie koniecznie żeby się najadł ale ćwiczył a kluseczki tego go nie nauczą .

Tak samo jest z łyżeczką-będzie musiał ruszać dziobem a nie samo leci do gardła.

Duduś w środę skończył 6tydzień życia, ma się dobrze
Od tygodnia zajada się owocami w szczególności upodobał sobie jabłka. Nadal karmiony jest pokarmem jajecznym 5 razy dziennie. Nasionka chodź próbuje to wciąż mu kiepsko idzie ich rozłupywanie.
Ptaszek ma już za sobą kilka lotów i muszę przyznać, że nawet mu to wychodzi mimo tego, iż jeszcze nie wszystkie piórka wydostały się z osłonek.
Moje Faliste zaakceptowały Rudosterke w szczególności samiec(niebieski) upodobał sobie jego towarzystwo samiczka(żółta) podchodzi raczej z dystansem i potrafi nawet dziobnąć lecz ona generalnie jest mało ufna taki już jej "kobiecy" urok
W dzień Duduś nie przebywa już w cieplarce tylko w swojej klatce lecz woli siedzieć przy mnie, natomiast noce spędza w cieplarce chodź potrafi bardzo "protestować" gdy go do niej wkładam.

Jeśli macie jakieś sugestie/rady/porady dotyczące wychowania Rudosterki zapewne skorzystam.

Poniżej kilka zdjęć + filmik z wizyty u "fryzjera"

Duduś 6tydzień życia


Cała banda




Film z wizyta u "Fryzjera"

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=tz7SuQuPsd0&feature=youtu.be[/youtube]

Pozdrawiam

Jak tam Duduś ? Podaj mu owoce twardsze tak jak powiedział alexa3 mamy sezon na np marchew nie ma co szukać owoców lub warzyw miękkich. Jabłko podaj mu owszem ale twardsze owoce to też ćwiczenie dla dzioba nabierze w ten sposób większej ,, mocy " w dziobie i będzie miał zajęcie :)

Duduś jest już dużym ptaszkiem. Dzisiaj pierwszy raz zostawiłem go na noc w klatce. Mam nadzieje, że mu tyłek nie zmarznie chodź nie powinien. W pokoju w którym przebywa jest w nocy minimum 20°C a z racji tego, że wszystkie piórka wyszły już z osłonek powinien dać sobie radę. Duduś jest wciąż karmiony 3 razy dziennie karmą jajeczną dla uzupełnienia ewentualnych braków chodź w ciągu dnia zjada jej już bardzo mało około 2,5 ml po nocy około 5ml. W ciągu dnia zajada się jabłkiem marchewką i nasionami oraz prosem z nasion szczególnie upodobał sobie slonecznik widzę to po ilości łupinek na dnie klatki. Ptaszek wręcz uwielbia spać na pleckach nie wiem czy to normalne zachowanie ale w jego wykonaniu wygląda to bardzo zabawnie :) Jest bardzo przywiązany do wszystkich domowników i bez przerwy zaczepia aby się z nim bawić. Wręcz niemożliwe jest zostawienie go samego w pokoju ponieważ gdy tylko wychodzę on momentalnie leci za mną taka z niego mała przylepka. Jest generalnie bardzo grzeczny i raczej nie zbyt głośny.

Orientuje się ktoś kiedy można się ewentualnie spodziewać pierwszych oznak naśladowania dźwięku? Wiem że nie są zbyt dobrymi naśladowcami ale skoro faliste nauczyłem to jego tym bardziej :)

U mnie rudosterka była 4 lata sama i nie nauczyła się nic naśladować ale była grzeczna cały czas.Nie wiem czy spała na plecach bo zawsze spała w klatce ale lubiała spać na dnie klatki pod ręcznikiem więc też inaczej.Rudosterki to bardzo fajne papugi -kiedy była sama (bez ptasiego towarzystwa)była cicho,nie niszczyła tak jak aleksy i umiała zająć się sobą kiedy była sama.Ale kiedy wracaliśmy do domu domagała się uwagi.

mendrzej,
Witam,
Mam parke falistych i okazje by kupić ruosterke ananasową w bardzo dobrej cenie ale obawiam się o falki (dzieciaki są do nich bardzo przywiązane).
Widze że posiada pan dokładnie taki zesteaw, jak one się dogadują, czy są w jednej klatce ?

Witam, samiec falistej (niebieski) to najlepszy kumpel mojej rudosterki, akceptują się w 100%. Z samica bywa różnie czyma się na uboczu, nie pała zbytnio miłością do rudosterki.
Klatki mają osobne chodź samiec falistej czasami zostaje z rudosterka na noc.
Myślę że wszystko zależy od charakteru ptaka, samica falistuch zawsze była zadziorna nawet mnie czasem dziabnie. Zaznaczę jeszcze, że rudosterka była z nimi wychowywana od pisklaka i być może dlatego w pełni akceptuje faliste.

Moje faliste mają około roku to znaczy samiec ma 15 a samiczka 10 miesięcy.
Rudosterka ma 2 i pół miesiąca.

Wszystko zależy od charakteru ptaka, raczej się nie zagryzą . Mimo tego że rudosterka jest znacznie silniejsza, faliste są dużo szybsze i znacznie lepszymi lotnikami :)
Na dzień dzisiejszy mam już 4 faliste bo mi się rozmnozyly czekam aż się w pełni usamodzielnia małe i idą do siostry mieszkać :)

Witam,
Mam pytania do autora wątku:
1)Czy wie pan jaki to dokładnie podgatunek rudosterki, bo jednak nie do końca przypomina zielonolicą (moze mieszane geny)? Bardzo podoba mi się jego ubarwienie .
2)Czy mogę dostać namiary na hodowcę?

Z góry dziękuję i pozdrawiam.