Strona 1 z 1

Near death experience mojej rudosterki

: pn gru 21, 2020 12:18
autor: xFish
Mój Ptasiek o mało nie zginął z rąk (a raczej z nóg) mojej córki, która nie zauważyła go łażącego po łóżku i na nim klękła <boisie>
Ptaśkowi udało się jakoś z wrzaskiem wyswobodzić, niestety ogon został pod kolanem.
W powietrze wzbił się tuman piór, dzieci zaczęły biegać po pokoju, krzyczeć i płakać. Córka, że nie chciała, syn, że córka zabiła Ptaśka. Kazałem im wyjść a sam badałem skutki.

Na szczęście papug żyje. Wygląda jak kura albo raczej wróbelek, tyłek jak u pawiana ale żyje.
Ogon mam nadzieję odrośnie, a my mamy nauczkę żeby bardziej uważać, bo fajnie że jest coraz bardziej oswojona ale to znaczy, że jest w miejscach gdzie kiedyś nie bywała.
Już się boję co będzie jak kiedyś zdechnie. <beczy>

Uważajcie na swoje paputy.

Re: Near death experience mojej rudosterki

: pn gru 21, 2020 12:21
autor: marcin19800
Moja papuga ma artretyzm w łapce spowodowany urazem, nadepnąłem na nia.

Re: Near death experience mojej rudosterki

: pn gru 21, 2020 18:06
autor: xFish
Raczej nie artretyzm.
Artretyzm, inaczej dna moczanowa, to choroba metaboliczna stawów. Jest spowodowana podwyższonym poziomem kwasu moczowego we krwi. Przyczyną są geny i zła dieta nie fizyczne urazy.

Re: Near death experience mojej rudosterki

: pn gru 21, 2020 19:39
autor: marcin19800
ma to Arthritis nie wiem jak to po polsku, tak mi weterynarz powiedział, że to przez uraz

Re: Near death experience mojej rudosterki

: pn gru 21, 2020 23:01
autor: Monia_Jessi
Arthritis to zapalenie stawów

Re: Near death experience mojej rudosterki

: pn gru 21, 2020 23:25
autor: marcin19800
to ja zle zrozumiałem myslalem ze dostała artretyzm.

Re: Near death experience mojej rudosterki

: pt sty 01, 2021 23:40
autor: xFish
Update:
Po 10 dniach większość nowych piórek już "wykiełkowała".
Są już dwa czerwone "pędzelki" a reszta czeka żeby uwolnić się z osłonek.
Myślałem, że cały proces będzie dłuższy ale nie jest tak źle.