Tali : )

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

RYUU
Posty: 3
Rejestracja: śr lip 03, 2013 10:24
Ptaki które hoduję: Rudosterka
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Tali : )

#1

Post autor: RYUU » śr lip 03, 2013 10:30

Chciałbym się przywitać jako nowy na forum i przy okazji przedstawić moją rudosterkę - Tali, którą mam od wczoraj. Tali ma około 2 latek i kupiłem ją od państwa, którzy nie byli w stanie zapewnić jej dość uwagi. Po dosyć wystraszonym (i dziobiącym)pierwszym dniu dziś z rana zjedliśmy wspólnie śniadanko - najpierw niepewnie próbowała mnie dziobać w palce podające jej jedzonko, ale porady na forum zdecydowanie się sprawdzają i szybko dała sobie spokój. Zdecydowanie przyjemniejsze od dziobania było dla niej zajadanie marchewki, jabłka, głaskanie po grzbiecie i skubanie mojego ucha. Wierzę, że już niedługo będę mógł ją wypuszczać z klatki na dużo dłużej : )

Obrazek

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#2

Post autor: fotorobart » śr lip 03, 2013 12:21

sukubanie ucha to przejaw sympatii ( przymanjmiej u moich Rudosterek), im więcej będzie spędzać czasu poza klatką tym szybciej nabierze do Ciebie zaufania :)

RYUU
Posty: 3
Rejestracja: śr lip 03, 2013 10:24
Ptaki które hoduję: Rudosterka
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#3

Post autor: RYUU » śr lip 03, 2013 14:00

Mam natomiast z nią jeden większy problem - mianowicie powrót do klatki. Wiem, że rudosterki lubią sobie biegać swobodnie po pokoju, jednak w końcu trzeba wrócić do klatki. Kiedy Tali orientuje się, że mam zamiar ją włożyć do klatki, natychmiast zaczyna mnie dziobać i nie pomaga wtedy ani dmuchanie ani psztyczek w dzióbek. Co robić?

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#4

Post autor: fotorobart » śr lip 03, 2013 14:07

włóż do klatki jakiś smakołyk tak aby widziała, staraj się nie karmić Ptasiora po za klatką, ewentualnie dawaj mu tylko "na smaka"

Awatar użytkownika
sqrczybyk
Posty: 403
Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
Kontakt:

#5

Post autor: sqrczybyk » śr lip 03, 2013 14:10

Jeśli siedzi na jednej ręce,weź w drugą przedmiot który ją bardzo ciekawi i przybliżaj do niej aby skoncentrowała się głównie na nim... powoli kieruj się w stronę otwartych drzwiczek od klatki... i siup ;-)

RYUU
Posty: 3
Rejestracja: śr lip 03, 2013 10:24
Ptaki które hoduję: Rudosterka
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6

Post autor: RYUU » czw lip 04, 2013 14:18

Cóż, co prawda żaden z podanych przez Was sposobów nie zadziałał, podziałało natomiast coś o wiele prostszego. Kiedy siedzi mi na ręce delikatnie przytrzymuję ją drugą dłonią, żeby nie odleciała, po czym wkładam ją do klatki :D Tali jest grzeczna i spędza dużo czasu poza klatką. Jej ulubiony przysmak to aktualnie maliny i marchewki. Mam jednak z nią inny problem. Mianowicie budzi mnie ona o 5 rano :D Jest to najprawdopodoniej wina braku żaluzji lub rolet w moim pokoju :< Klatka jest zasłonięta na noc (nie cała), ale to zdecydowanie za mało, by zredukować słońce do minimum o poranku. Czy Wasze papużki też tak Was budzą?

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#7

Post autor: fotorobart » czw lip 04, 2013 14:31

jeśli śpię w tym samym pokoju, grzecznie czekają z darciem aż sie obudzę (teraz max. do 7), jeśli jednak śpię w drugim pokoju, muszę "opuszcząć" rolety, jak tego nie zrobię to skoro świt drą się "dzień dobry" :mrgreen:.
...i aby je uciszyć musze przenieść się od "ich" pokoju :-P

Awatar użytkownika
misia458
-#moderator
-#moderator
Posty: 396
Rejestracja: sob maja 16, 2009 08:42
Ptaki które hoduję: Rudosterki
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#8

Post autor: misia458 » czw lip 04, 2013 15:17

Moje gadziny rano są nadzwyczaj grzeczne, są cicho póki nie wstanę czyli ok. 7,30 i dopiero wtedy upominają się o świeże żarełko. Ale ja mam rolety, gdybym ich nie miała pewnie nie byłoby tak słodko :mrgreen:
Kochać zwierzęta to nie znaczy "być śmiesznym"

http://www.garnek.pl/anet00

Awatar użytkownika
eriopus
Posty: 129
Rejestracja: śr mar 13, 2013 23:29
Ptaki które hoduję: Primolius maracana 1.1
Pionites melaocephala 1.1
Cacatua alba 0.1
Lokalizacja: Wałbrzych

#9

Post autor: eriopus » ndz lip 07, 2013 00:49

Rudosterki jak poczuja luz zwiazany z przebywaniem poza klatka to juz niechetnie do niej wracaja :) U mnie nie zgaja juz nawet egzaminu smakołyki. Jak na głodnego wupuszcze i nasypie ziarna to czaja sie i uważnie mnie obserwuja. Kazdy moj nakmniejszy ruch powoduje , że odlatuja :) Tak sie wycwaniły :) Albo szybko wchodza do klatki zabieraja kawałek owocu i wylatuja. Ja swoich papug niczym nie zakrywam na noc. Nie mam firan ani zasłon. Okno jest na cała ściane i kolejne naprzeciwko klatek. Papugi zaczynaja byc głośniej jak wstaje, wtedy domagaja sie jedzenia. Daja pospac do 9 :) Nie wiem od czego to zależy.

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#10

Post autor: Boguśka » wt lip 09, 2013 18:47

U mnie zaczynają się odzywać kiedy zaczyna się robić jasno-na balkonie nie mam okien niczym zasłanianych.Ale jest to na zasadzie pi pi pi już jasno pi pi pi można wstawać-trwa to może z 5 min.i dopóki nikt po domu się nie kręci to są cicho.Co do powrotów to Ziomuś na noc zawsze wracał do klatki jak nie sam to ktoś go wkładał-odkąd są na balkonie kiedy robi się ciemno same wracają,aż dziwne....
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Vouivret
Posty: 31
Rejestracja: ndz lut 24, 2013 23:01
Ptaki które hoduję: Rodosterka
Lokalizacja: Katowice

#11

Post autor: Vouivret » czw sie 15, 2013 16:52

To też się wypowiem...

Dudę przykrywamy na noc, do tego mam niemal czarne rolety. Tylko tak przykryty daje pospać w niedzielę. Jednak w ciągu tygodnia nie trzeba tak drastycznych metod, bo spokojnie śpi do 9.

Jednak najbardziej denerwuje mnie jego skrzeczenie w trakcie filmu, albo gdy puszczam muzykę. Nienawidzi dźwięków, dostaje ataku agresji, skrzeczy i dziobie huśtawki. Więc mamy duży problem, bo mieszkamy razem w jednym, małym pokoju. Tylko przykrywanie pomaga.

A tak jeszcze bardziej na temat: Witamy Tali! :)

I jeśli mogę spytać, czy Wasze papugi przejawiają agresję do innych domowników? Duda tolerował mnie i męża, na moich rodziców reagował agresywnie. Jednak mój mąż ostatnio wdał się w sprzeczkę z papugą, bo go ugryzła b. mocno, on dał jej pstryczka, ona znów ugryzła.. i tak się przepychali dobrą chwilę. Do tego raz chciał ją na siłę złapać do klatki, bo wychodziliśmy, a Duda nie dawał się złapać. Też go długo gonił. Suma sumaru, Duda się zraził i atakuje męża. Nie wiem jak ich pogodzić. : ( Jak tylko mąż przychodzi do domu, Duda do niego leci, ja myślę, że jest ok, a on go z całej siły gryzie... Potem mąż go przekupi jabłkiem, chwile jest dobrze, daje się nawet podrapać i znów gryzie i się wścieka. Jestem nieco załamana, bo cieszyłam się kiedy mąż i Duda się razem do siebie tulili. Duda nawet chyba bardziej wolał jego ode mnie.

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#12

Post autor: Boguśka » pt sie 16, 2013 10:30

U mnie też atakuje męża,ale ten jak Ziomuś był mały chciał go tarmosić jak maskotkę-w końcu Ziomek się wkurzył i pewnego dnia zaczął go dziobać i teraz maż unika z nim kontaktu
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Pozostałe tematy dotyczące Rudosterek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości