: wt lis 11, 2008 00:57
Dzien dobry
, mam na imie Ruda, chyba, bo wlasciwie to jeszcze nie zdecydowali jak na mnie beda mowic. Sliczna jestem, tak przynajmniej co chwile powtarzaja jak na mnie patrza, oczywiscie jestem Rudosterka Brazowoucha
Troche o mnie, wyklulam sie z jajka i jakis mily czlowiek od razu zaczal mnie karmic papka, pozniej przestal, szkoda dobre bylo, a jeszcze pozniej szukal mi nowego domu, tylko chyba cos kiepsko, bo w koncu wrocilam do wolierki i tam znow stalam sie dzika, zaczelam gryzc jak mnie lapali i takie tam ... bylo minelo !
Teraz mi troche glupio
, bo juz na poczatku podziobalam swoja nowa pania, no bo w koncu wcale nie mialam ochoty zeby mnie lapac, wprawdzie trzymal mnie hodowca, ale po co paluchy pod dziob podkladala, sie zezloscilam ... no, ale pozniej jak mnie wlozyli do przewozki to sie troche balam i popiskiwalam w klatce podczas jazdy, glupie uczucie jak auto hamuje i skreca, no to sie zlitowali i Pancia mnie wyjela z klatki, ech podwojnie mi glupio bo ja znow dziobnelam i to tak pozadnie, a przeciez okazalo sie ze ona chciala mnie tylko posmerac za uchem i przytulic zebym sie uspokoila. No ale jak sie zorientowalam to juz tak zostalo, przez cala droge z Krakowa do nowego domu siedzialam na jaj kolanach i bylo fajnie, w sumie tak fajnie ze zasnelam wtulona w szyje.
Ledwo co przyjechalam a juz sie troche zadomowilam, heh i cos mi sie wydaje ze bede sobie w tej rodzince calkiem niezle rozrabiac, w sumie to ich dzieci juz mnie chcialy nazwac iskierka, taka szybka i rezolutna jestem
O a tu moja nowa klatka (dostalam w spadku po Larrym, strasznie za nim tesknia)
A i jeszcze jedno, dziekuje JustynieB i H.Biskupowi za pomoc w znalezieniu nowego domu.


Troche o mnie, wyklulam sie z jajka i jakis mily czlowiek od razu zaczal mnie karmic papka, pozniej przestal, szkoda dobre bylo, a jeszcze pozniej szukal mi nowego domu, tylko chyba cos kiepsko, bo w koncu wrocilam do wolierki i tam znow stalam sie dzika, zaczelam gryzc jak mnie lapali i takie tam ... bylo minelo !
Teraz mi troche glupio

Ledwo co przyjechalam a juz sie troche zadomowilam, heh i cos mi sie wydaje ze bede sobie w tej rodzince calkiem niezle rozrabiac, w sumie to ich dzieci juz mnie chcialy nazwac iskierka, taka szybka i rezolutna jestem

O a tu moja nowa klatka (dostalam w spadku po Larrym, strasznie za nim tesknia)

A i jeszcze jedno, dziekuje JustynieB i H.Biskupowi za pomoc w znalezieniu nowego domu.
