PAPUGI FORUM

Witam,

Już od dłuższego czasu interesuję się gatunkiem papug jakimi są Rudosterki. Być może w przyszłości zdecyduję się na ich zakup. Widząc dosyć spore zainteresowanie tym tematem na forum postanowiłam spytać o kilka rzeczy, które mnie zastanawiają. Chodzi tu przede wszystkim o to czy jeżeli kupować to parkę czy jedną papużkę? Znam dobre i złe strony posiadania "pupilka" dlatego wiem, że czasami może nie być to zbyt dobre rozwiązanie dla papużki. Dlatego też mam pytania do osób, które posiadają parkę tych papug w domu. Jak wygląda oswajanie w tym przypadku. Łatwiej czy trudniej? Czy istnieje możliwość oswojenia na tyle, żeby przylatywały na ramię i dawały się głaskać? Czy papugi mogą atakować człowieka w celu obrony partnera? Itd. A jeżeli już decydować się na parę to jak kupować ? od razu dwie, czy najpierw kupić jednego ptaka, oswoić trochę i dokupić drugiego? Czy są potem duże problemy z łączeniem? Chciałabym, żeby osoby, które mają doświadczenie w tym temacie opowiedziały trochę o swoich doświadczeniach pozwalając przybliżyć trzymanie dwóch Rudosterek.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam Dominika

dosia japko pisze:Chodzi tu przede wszystkim o to czy jeżeli kupować to parkę czy jedną papużkę?

Wiadomo, że jedna papuga się lepiej oswoi. Najlepiej oswajają się młode osobniki.

dosia japko pisze:Jak wygląda oswajanie w tym przypadku. Łatwiej czy trudniej?

W parce zajmuje to więcej czasu.

dosia japko pisze:Czy istnieje możliwość oswojenia na tyle, żeby przylatywały na ramię i dawały się głaskać?

Istnieje, ale to zależy od charakteru papug (każda ma inny)

dosia japko pisze:Czy papugi mogą atakować człowieka w celu obrony partnera?

To rzadkie posunięcie, ale może się zdarzyć. Zależy jak się będziesz nimi zajmował i czy będziesz uczestniczył w ich życiu.

dosia japko pisze:Itd. A jeżeli już decydować się na parę to jak kupować ? od razu dwie, czy najpierw kupić jednego ptaka, oswoić trochę i dokupić drugiego?

Ja bym ci radził kupić jedną trochę ją oswoić i dopiero kupić drugą to tamta druga będzie się uczyła od pierwszej

dosia japko pisze:Czy są potem duże problemy z łączeniem?

Zależy od ptaka.

Wojo pisze:Ja bym ci radził kupić jedną trochę ją oswoić i dopiero kupić drugą to tamta druga będzie się uczyła od pierwszej

Doświadczenia z Rudosterkami niemam jeszcze żadnego
Plan mam dokładnie taki jak radzi Wojo, , kupię jedną, trochę oswoję, a potem pomyślę o drugiej

Z oswojną papugą to nie jest tak, że przyleci Ci na ramię żeby dać się pogłaskać. To nie koty Papuga jak przyleci na ramię czy na głowę to po to, żeby sama "głaskać Ciebie". A jej "głaskanie" polega na ciągnięciu za włosy i uszy. Wtedy najlepiej chodzić w czapce i to takiej zakrywającej szczelnie uszy

JC pisze:Z oswojną papugą to nie jest tak, że przyleci Ci na ramię żeby dać się pogłaskać. To nie koty

Miałam kiedyś kota który dał się pogłaskać tylko wtedy kiedy miał na to ochotę
A wracając do tematu: ja niemam na myśli "uczłowieczania" paputa, tylko żeby się mnie nie bał, usiadł na ramie, i za włosy też czasami może pociągać

Rudosterki to bardzo fajne papugi,ale z obserwacji mojej powiem,że głaskać wtedy kiedy chce człowiek może ją tylko mój syn którego lubi najbardziej bo to On zajmował się nią przez pierwsze dni bo chciał by to jego uważała za kumpla Co do głaskania przez innych domowników to już jest różnie i moge powiedzieć ,że pozwala na to sporadycznie i najlepiej by tego nie robić palcami.Palce jak u ręki tak u nogi atakuje tak jakby działały na nią jak płachta na byka i to zawsze.Uwielbia siedzieć na człowieku i wpychać się pod pachy,czesać włosy i skosztować czasem boleśnie ucho ale kiedy się nią zajmuje i mówie do niej to sytuacje dziobania są sporadyczne.Co do łączenia rudosterek w pary to też słyszałam,że jest to trudniejsze niż u innych papug i tu jakieś doświadczenie ma Szkot....Misiek też mi kiedyś opowiadał,że wpuścił jedną rudosterke do stada i szybko ją wyeliminowały Ja bym proponowała kupić dwie młode papugi z różnych gniazd i wtedy może oswajanie będzie trwać dłużej(choć niekoniecznie) ale papugi napewno dostarczą więcej radości niż kupić jedną i potem drugą

Łączenie w pary Rudosterek zawsze jest takie trudne
Moja będzie wychowana przez swoich rodziców (nie ręcznie karmiona), mam nadzieję że jeśli nie będę długo zwlekała z kupnem partnera dla niej, to połączenie się w parę nie będzie takie teudne

No właśnie. Ciekawe jak to jest z tym łączeniem. Ja chyba jednak w przyszłości zrobię tak jak radził Wojo i kupię najpierw jedną, później drugą. A może jest ktoś na forum kto ma doświadczenie jeżeli chodzi o łączenie Rudosterek albo oswajanie w parze ? Jak jest to niech się ujawni i powie nam coś na ten temat

Mam jeszcze pytanie- czy jeżeli nie zależy nam na rozmnażaniu to "para" może być tej samej płci ?

Dzięki za dotychczasowe odp. i pozdrawiam Dominika

dosia japko pisze:Mam jeszcze pytanie- czy jeżeli nie zależy nam na rozmnażaniu to "para" może być tej samej płci ?

Moim zdaniem może być, ale wtedy mogą siebie nawzajem zdominować.