Sklepowe winogrona
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Wystarczą dwie ''kulki'' dziennie i to dokładnie sparzone wodą , najlepiej jak masz swoje winogrona bo te z importu są bardzo mocno pryskane środkami chemicznymi. Możesz tez podawać inne owoce oraz warzywa, jednak podstawowym pożywieniem powinna być dobrej jakości mieszanka ziaren.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Musisz się zorientować co Twoja papuga jeszcze bardzo lubi. Możesz też ugotować suche ziarna kukurydzy (gotuj o koło 40 min.) Takie ziarna po ugotowaniu mocno zwiększają swoją objętość i możesz podawać je z ręki.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Czy są
trudno to jednoznacznie powiedzieć , musisz sam się zorientować co Twoja papuga jeszcze bardzo lubi.

To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
azurus aleksy to łakomczuchy i naprawde jak nauczysz ją jeść różne owoce i warzywa to wtedy sam zobaczysz co lubi najbardziej.Orzechy włoskie u mnie też są podawane raz dziennie i tylko robie mały otworek by miały zaczepienie dla dzioba.Jeden przyleci na ręke a drugi jak mu nie podam do dzioba to ukradnie temu pierwszemu i ten znowu musi przylecieć
Dawaj codziennie inne warzywa i obserwuj.Moje bardzo lubią marchewke,buraki,jabłka,kukurydza,kalarepa,papryka każdy kolor,brokuły,ser biały,jajko gotowne,granaty,banany,kiwi...i można tak wymieniać bez końca.Wrzucaj do miski i patrz.Później ten przysmak trzymaj w dłoni i podawaj z daleka.Póżniej na sam widok tego przysmaku będzie pędził do ciebie po niego 


- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
azurus, przeczytaj sobie temat o różnościach podawanych pupilom : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... 25&start=0
A tu : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewf ... 3a593b0400 są inne tematy związane z zywieniem. Poczytaj bo naprawdę jest wiele cennych unformacji.
A tu : http://www.aleksandretta.pl/forum/viewf ... 3a593b0400 są inne tematy związane z zywieniem. Poczytaj bo naprawdę jest wiele cennych unformacji.
- haaszek
- Posty: 473
- Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
- Ptaki które hoduję: papużki faliste
- Lokalizacja: Jarosław
- Kontakt:
Przeczytajcie http://www.rp.pl/artykul/9137,224983_Wi ... kiem_.html
Kieruję to zwłaszcza do ewelki686 ( http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1524 ) - myślę, że akurat w tym wypadku nawet kilka może zaszkodzić. Znam przypadek smierci amazonki po zjedzeniu sklepowych winogron. I nie ma tu nic do rzeczy wielkość winogron.
W sumie to i ludzie powinni się zastanowić, czy ryzykowac ich jedzenie.
Kieruję to zwłaszcza do ewelki686 ( http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1524 ) - myślę, że akurat w tym wypadku nawet kilka może zaszkodzić. Znam przypadek smierci amazonki po zjedzeniu sklepowych winogron. I nie ma tu nic do rzeczy wielkość winogron.
W sumie to i ludzie powinni się zastanowić, czy ryzykowac ich jedzenie.
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
monia, NARAZIE nic mu po winogronach nie jest.....
Jednak w watrobie i nerkach toksyny się odkładają nie dając żadnych objawów ale DO CZASU. Timi Ci nie powie że go coś boli, nie upomni się o leczenie.......
W końcu przyjdzie taki dzień, w którym zaczniesz biadolić dlaczego Timi padł..... przecież żadnych objawów nie było.......
Ptak zamiast nastu lat pozyje kilka....... w najlepszym wypadku.
Więc się zastanów nad zamianą trujących, toksycznych winogron na np kiełki.
Jednak w watrobie i nerkach toksyny się odkładają nie dając żadnych objawów ale DO CZASU. Timi Ci nie powie że go coś boli, nie upomni się o leczenie.......
W końcu przyjdzie taki dzień, w którym zaczniesz biadolić dlaczego Timi padł..... przecież żadnych objawów nie było.......
Ptak zamiast nastu lat pozyje kilka....... w najlepszym wypadku.
Więc się zastanów nad zamianą trujących, toksycznych winogron na np kiełki.
- haaszek
- Posty: 473
- Rejestracja: czw gru 14, 2006 19:57
- Ptaki które hoduję: papużki faliste
- Lokalizacja: Jarosław
- Kontakt:
Winogrona nie muszą mieć w sobie tych toksyn - ale nie ma żadnych sposobów, by poznać, które są szkodliwe, a które nie. I dlatego dla bezpieczeństwa lepiej zupełnie zrezygnować z ich podawania.
Ta amazonka też "zawsze" jadła winogrona.
Ta amazonka też "zawsze" jadła winogrona.
- Grzegorz
- -#Administrator
- Posty: 853
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Napisali to o winogronach, ale to nie tylko w winogronach siedzi! W ten sam sposób rosną nam jabłka (nie te w Polsce), pomarańcze, mandarynki i inne owoce...
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Własnie że te w Polsce też. Chodzi o jablka z sadów komercyjnych a nie własnych( na wlasne potrzeby). Jablka ze sklepów , bazarow to wlasnie z takich komercyjnych sadów pochodza a tam strasznie wszystko opryskują ( mam kolegę w sandomierskim to mi mówił). To juz mniej istotne czy środkami akurat dozwolonymi w danym momencie dla ludzi czy nie ( jak winogrona) bo do papug to w ogole to niezbadane. PozdrawiamGrzegorz pisze:Napisali to o winogronach, ale to nie tylko w winogronach siedzi! W ten sam sposób rosną nam jabłka (nie te w Polsce),
- Grzegorz
- -#Administrator
- Posty: 853
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
- Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
Hmm, mam również do czynienia z sadownikami i raczej oszczędzają na środkach, ale nie twierdzę że nie może być tak jak piszesz. Najlepiej podawać owoce i warzywa ze sprawdzonych źródeł. Nie ma problemu jeśli ktoś mieszka w małych miejscowościach, schody zaczynają się w dużych miastach :(
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości