Strona 1 z 2

Sprawa dotycząca Picia , klatki, wyposażenia

: pn sty 21, 2013 09:00
autor: Kimbo
Witam !

Jestem nowym użytkownikiem na forum, jednak czytam je już od dłuższego czasu także troszkę rzeczy ciekawych już się tu od Was dowiedziałem:)

Jestem szczęśliwym posiadaczem Aleksandretty Obroznej o imieniu Kimbo i mam w związku z nią pytanie.

Papużka jest u nas od jakis 5 dni. Ma około 7 miesięcy. Szybko się oswaja, cały czas przebywa ze mną lub z moja drugą połówką. Rozmawiamy ją, nie stresujemy niepotrzebnie, wykonujemy normalne czynności, a Kimbo nas obserwuje i się przyzwyczaja.

Na początku gdy go przywieźlismy to postawiłem mu w klatce na dole miseczkę z wodą i widziałem, że z niej pił co jakiś czas. Jednak klatka ma swoje zbiorniczki na wodę i pokarm także chciałbym by z niej korzystał ponieważ wymiana pokarmu i wody jest mniej stresująca dla Kimbo.

Zauważyłem, że mało wody zchodzi ze zbiorniczka, sam osobiście nie widziałem by pił z niego (może w nocy).

I teraz moje pytanie: Czy powinienem się martwić ze nie widuję go przy wodopoju? Czy w końcu spragniony sam będzie szukał i znajdzie zbiorniczek?


Dziękuję za wyrozumiałość i pomoc!

: pn sty 21, 2013 09:20
autor: Krysia-
Kimbo, przede wszystkim zrób zdjęcie klatki , rozmieszczenia pojemników i wstaw na forum. Zobaczymy jak to wyglada i wtedy można udzielić sensownych wskazówek.
Kimbo pisze:..... Zauważyłem, że mało wody zchodzi ze zbiorniczka, sam osobiście nie widziałem by pił z niego (może w nocy)......

Co to za zbiorniczek ? Aleksandretta jest sporym ptakiem i musi mieć większy pojemnik na wodę ze swobodnym do niego podejściem, a nie jakiś malusi ,,naparstek"
Ubytku wody nie zauważysz bo papugi nie ,,chleją" tyle co ludzie :-D Dwa trzy małe łyki :-D
Więcej wody przez dobę wyparuje niż jej papuga wypije. Ptaki w nocy śpią, nigdy po ciemku nie piją.
Poza tym jeśli Kimbo zjada dużo owoców i warzyw, to ewentualne pragnienie zaspokaja sokami w nich zawartymi. Więcej i częściej by pił, gdyby był tylko na suchej mieszance ziaren. Jednak takie żywienie totalnie odpada. Papuga MUSI otrzymywać warzywa i owoce.

: pn sty 21, 2013 09:29
autor: Kimbo
Super dzięki za szybką odpowiedź.

Zamieszczam fotkę zbiorniczka:

Obrazek

Jest on spory także wydaję mi się, że Kimbo nie miał by problemu.

A rzeczywiście tak jak piszesz, Kimbo dostaję codziennie mandarynkę, nawet pomelo mu zasmakowało. Także może czerpać wodę z soków owoców.

: pn sty 21, 2013 09:47
autor: Krysia-
Proszę byś zrobił zdjęcie całej klatki wraz z jej wyposażeniem :-D
Nie widzę żadnych żerdek. Jak ta papuga ma pić uczepiona do pretów ?
Poza tym niefortunne jest umiejscowienie pojnika bo ptak siedząc gdzieś wyżej, po prostu wode zanieczyści odchodami.
Pamietaj, że ptaki zawsze siadają na najwyższym punkcie :-D i w pobliżu musisz zainstalować żerdke jak i miski z jedzeniem czy piciem. Bedziesz miał pewność, że tam odchody nie wpadną.
No i sam pojnik moim zdaniem jest do bani, za mały. Sam zauważyłeś, że ptak pił wodę z miski jak ta stała na dnie klatki. Miskę zabrałeś i ptak pić przestał więc jakiś problem z tym ma.
Plastik trudny jest do dezynfekcji, a ją co jakiś czas nalezy przeprowadzić z uwagi na narastanie zielonkawych glonów na ściankach.
Najlepsze i najwygodniejsze zarówno na wodę jak i mieszanki czy owoce/warzywa są takie http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=1797 lub http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=1801
Otwory po zbiorniczkach możesz czymś ,,załatać"

: pn sty 21, 2013 10:19
autor: Kimbo
Zamieszczam zdjęcia całej klatki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Własnie to w tej klatce mi nie pasowało, że żerdź musiałem zamontować bardzo nisko.
Zatem lece do sklepu szukać takich zbiorniczków jak proponowane.

Dziękuję serdecznie za szybką odpowiedź !

: pn sty 21, 2013 12:15
autor: deasy
Hej
jak dla mnie żerdzie też do wymiany.

: pn sty 21, 2013 12:36
autor: Krysia-
Kimbo pisze:Zatem lece do sklepu szukać takich zbiorniczków jak proponowane.

Osia, osia :-D zatrzymaj się jeszcze :-D
Potrzebujesz najmniej 3 miski : na wodę, na suchą mieszankę, na owoce z warzywami. Ptak musi mieć możliwość wyboru jedzenia , zależnie od smaku :-D
Musisz też kupić sepię, kamień mineralny z uwagi na zawartość wapna w pierwszej i zawartość makro i mikroelementów w drugiej. Aleksandretta musi mieć to non stop. Dziobiąc kamień bedzie sobie ścierała dziób, który stale rośnie i może dojść do przerostu a wtedy trzeba będzie korygować poprzez piłowanie, co jest niezbyt przyjemne zwłaszcza dla ptaka.
W sklepie wybulisz od metra kasy - jedna micha kosztuje w granicach 25-30 zeta. Radzę zamówić przez internet w tym sklepie co podałam linki. Dziś zamawiasz, jutro, góra pojutrze dostajesz do domu i pomimo kosztów przesyłki jeszcze kasy na jakiś pub z kumplami zostanie :-D
I wywal tę kolbę. Nic z wartości odżywczych nie daje, a jedynie tuczy. Lepiej zrób szaszłyka owocowo-warzywnego na drewnianym patyku.
No i wymień żerdzie. Zrób sam z leszczyny, brzozy, lipy, wierzby, jabłoni ......

: pn sty 21, 2013 12:38
autor: Kimbo
Żerdzie są oryginalne jakie dostałem do klatki. Ale Kimbo i tak woli bardziej przesiadywać, a nawet czasami jeść na bujance. Mam zamiar dokupić jeszcze, widziałem w sklepie, taką gałązkę specjalną, na której może sobie ostrzyć dziobek.

Dziękuję za cenne rady, zatem kupię 3 miseczki. Żerdzie tez postaram się jak najszybciej wymienić.


Powiadasz ze kolba nie jest dobrym rozwiązaniem? Kimbo widać bardzo ją lubi bo w 3 dni prawie całą opendzlował.

: pn sty 21, 2013 12:51
autor: Kimbo
Krysia- pisze:Musisz też kupić sepię, kamień mineralny z uwagi na zawartość wapna w pierwszej i zawartość makro i mikroelementów w drugiej. Aleksandretta musi mieć to non stop. Dziobiąc kamień bedzie sobie ścierała dziób, który stale rośnie i może dojść do przerostu a wtedy trzeba będzie korygować poprzez piłowanie, co jest niezbyt przyjemne zwłaszcza dla ptaka.


Co do sepi to kupiłem już taką, właśnie ją zamontowałem. Wcześniej tego nie robiłem bo Kimbo strasznie się denerwował jak wsadzałem rękę do klatki. Teraz troszkę się oswoił i było lepiej, ale i tak nerwowo.

Nie wiem tylko czy w dobrym miejscu mu zamontowałem:

Obrazek

: pn sty 21, 2013 12:53
autor: Krysia-
Tak, w dobrym. Ważne, by była w zasięgu dzioba jak będzie siedział na drążku. Ja bym po prostu wsadziła sepię miedzy prety, tak na wcisk.
Szkoda tylko, że wczesniej nie przygotowałeś wyposażenia klatki ...... zanim Kimbo zamieszkał. Teraz niepotrzebny stres choć zmiany potrzebne dla jego zdrowia i wygody. Postaraj się wszystko co potrzebne zgromadzić tak, by potem jednorazowo zamontować. Wzajemnie unikniecie stresu.
Owszem, papugi lubią to co na kolbie bo słodkie. Takie same ziarna sa w suchych mieszankach. A jakie i z czego jest lepiszcze by ziarna się patyka trzymały ? Tego nikt nie wie. Nie ma sensu wydawac niepotrzebnie kasy na jakiś gadżet, który producent robi tylko po to by kasę zarobić ? Nawet jeśli jest doklejony jakiś kawałek owocu czy warzywa, to jednak jest tylko susz ; najczęściej sztucznie kandyzowany, w którym nie ma cennych witamin takich, jakie są w świeżych.
Pamiętaj : sklepikarz jest po to by towar z półki sprzedać i kasę zarobić , bedzie wciskał każdy kit byś kupił, a Ty mając świadomość co zdrowe i dobre dla ptaka, nie musisz bzdetów kupować.
Poczytaj tematy http://www.aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=105 a zwłaszcza ten dotyczacy patyków i żerdzi http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=926

: pn sty 21, 2013 14:46
autor: Kimbo
Dzięki jeszcze raz za pomoc, poleciały punkciki.

Teraz w najbliższym czasie uczynię kilka zmian o których pisaliście i podeśle jakaś fotkę do oceny.

Pozdrawiam !
ps. jeszcze takie pytanie, czy dobrze robię, że jak siedzę razem z Kimbo w pokoju to otwieram mu drzwiczki od klatki? Czy to jeszcze za wcześnie?

Domyślam się, że jeszcze nie będzie chętny wylecieć, ale może niech już się przyzwyczaja do otwartych...
Połączyłam oba posty

: pn sty 21, 2013 15:33
autor: Krysia-
Pięc dni w zupełności wystarczy by papuga się zapoznała z rozmieszczeniem misek w klatce, jak również wizualnie z otoczeniem poza nią.
Jednak radziłabym narazie nie wypuszczać dopóki w całości na stałe nie zamontujesz nowego wyposażenia. Chodzi o to, by papuga zapoznała się z nowościami w klatce. By nie czuła potencjalnego zagrożenia podczas gdy wkładasz ręke do klatki. Klatka, to ptasi azyl bezpieczeństwa, a Twoja ingerencja przynajmniej na przestrzeni najbliższego miesiąca ma byc tylko i wyłacznie podczas wymiany wody i pokarmu.
Gdy wszystko już zamontujesz jednorazowo (oby jak najszybciej), wystarczy dzień czy dwa pobytu w klatce, wówczas spokojnie możesz Kimbo wypuścic. Ważne, by sam wyszedł. Ważne również to, byś nie podawał jedzenia ani picia poza klatką. Sam ma wracać do klatki.

: pn sty 21, 2013 20:32
autor: Kimbo
Dziś już Kimbo miał przeprowadzonych kilka zmian, było nerwowo ale jakoś daliśmy radę:)

Oto fotki nowej jadalni Kimbo:

Obrazek

Obrazek


Krysiu zamieszczam również fotki tych gałązek o których wspominałem, dziś robiłem zdjęcia w sklepie zoologicznym

Obrazek

Obrazek


Co o tym myślicie?

: pn sty 21, 2013 22:24
autor: Adrian1
Ja osobiście chwalę sobie te żerdzie co są na zdjęciach ;) Często wchodzą na nią i trą dziobem o nią ;) co się z ttm wiąże ścierają sobie również paznokcie i nie muszę stresować papug obcinaniem czy piłowaniem paznokci. Jak najbardziej polecam je do klatki ;)

: wt sty 22, 2013 04:30
autor: Krysia-
Nie nazwałabym tego gałązką :mrgreen:
Ale dobra to rzecz i również takie dwie posiadam, choć w innym kolorze .
Rozmieszczenie misek prawie dobre, choć ja powiesiłabym je wyżej.
Czy Kimbo wczoraj pił z nowego pojnika ? Czy jadł z nowych misek ?

: wt sty 22, 2013 08:29
autor: Kimbo
Krysia- pisze:Czy Kimbo wczoraj pił z nowego pojnika ? Czy jadł z nowych misek ?


Wczoraj koło 20 dopiero mu wymieniałem, także chwilkę z nim posiedziałem i nie zauważyłem. Ale dziś rano już widziałem jak chodzi i zagląda do środka :) oczywiście najczęściej do miseczki z owocami :D

Też myślałem by troszkę wyżej, ale ciężko by mi się bardzo uzupełniało wodę i pokarm, bo drzwiczki są stosunkowo nisko, a nie chciał bym też grandzić w klatce by nasz Kimbo się stresował:)

Już jestem spokojniejszy

: wt sty 22, 2013 09:04
autor: Krysia-
Jasne :-D Ma to, czego było trzeba, czyli wygodnych misek i komfortu w trakcie jedzenia.
Narazie daj mu spokój , niech ptaszyna się zapozna z nowościami, niech poczuje się bezpieczniej, niech nabierze pewności siebie. Z biegiem czasu wymienisz żerdzie, dasz coś z korą, jakąs drabinkę do łażenia ......
Dobrze, że słuchasz dobrych rad i je stosujesz bo Wam obojgu wyjdzie to tylko na dobre :-D

: wt sty 22, 2013 15:58
autor: Kimbo
Krysia- pisze:Dobrze, że słuchasz dobrych rad i je stosujesz bo Wam obojgu wyjdzie to tylko na dobre :-D


Zawsze wolę się poradzić kogoś doświadczonego :)

Kimbo wyjątkowo szybko się klimatyzuje, dziś już cały dzień buszuje w śród miseczek, pluska się nawet troszkę wodą :)
I po raz pierwszy dziś usiadł w otwartych drzwiczkach z mandarynką w łapce i obserwował... Super !

: śr sty 23, 2013 05:24
autor: Krysia-
No to moje gratulacje :-D
Jest jeszcze jedna sprawa, która wcześniej umknęła mojej uwadze. Chodzi o lustro wiszące tuż poza klatką.
Dopóki Kimbo jeszcze się nie przyzwyczaił do ,,lustrzanego współtowarzysza " , musisz je stamtąd zabrać,. Lustro potrzebne jest ludziom. Na ptaki wpływa wręcz negatywnie, a zwłaszcza na ptaki samotne. Oczywiście odrazu nic w zachowaniu się nie zmieni, jednak na przestrzeni dłuższego kontaktu ptaka z lustrem, zarówno Kimbo jak i Ty możecie miec kłopoty.
Ponieważ TEN temat jest przede wszystkim o piciu, proszę byś przeczytał tematy dotyczące lusterka i ewentualnie w którymś z nich dopytał by w tym temacie nie mieszać jego merytoryki :
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... 8853#38853
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewt ... 2631#22631

: pt lut 01, 2013 02:17
autor: sqrczybyk
Kimbo pisze:w klatce ma specjalne żerdziki oraz sepię

to co ma w klatce to kostka wapienna... sepia to co innego