PAPUGI FORUM

Mam pytanie odnośnie podawania papugom granulatu,czy powinny go jeść czy lepiej nie podawać.Co wnosi do diety papugi.Jaki jest składnikowo najlepszy?

Nie wiem jaki jest najlepszy, każdy pewnie będzie miał swoje zdanie na ten temat, moim zdaniem najlepszy jest Harrison, ale moja papuga wybrała granulat dla Lor http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=330 ten jej smakuje najbardziej, ale tylko i wyłącznie moczony, suchego się nie chwyta. Podaję jej to dla jeszcze większego urozmaicenia, bo z mieszanek wybiera tylko słonecznik.

Rozumiem.Właśnie ja mam taki sam problem z moją papugą,że z mieszanki wybiera sam słonecznik i kardi.Narazie się nie martwię,że czegoś jej brakuje bo jeszcze ją dokarmiam ręcznie ale ma już 11 tygodni i czas już się powoli zacząć usamodzielniać.Dzisiaj zamówiłam zupreem natural,zobaczymy czy polubi.

Musisz spróbować w formie suchej i moczonej, coś może jej podejdzie. Ja zamówiłam w tym sklepie do którego Ci podałam link, próbki po ok. 5-10 dag z wszystkich dostępnych granulatów i testowałam, tym sposobem się dowiedziałam co ona lubi, bo wcześniej parę razy podchodziłam do tego tematu z nią i wszystko się kończyło niepowodzeniem, papuga nie jadła, a granulat lądował w karmiku w ogrodzie.

Harrison podaje i jest zjadany w całości, Nie karmie tylko granulatem ale stosuje go jako dodatkowe uzupełnienie diety, stosuje go już od roku ijestem zadowolony.

Ja muszę jeszcze raz spróbować z Harrisonem, bo moim zdaniem jest najlepszy choćby z tego względu, że "tłoczony" jest na zimno, więc moim zdaniem jest bardziej naturalny i więcej zachowuje witamin. Muszę jednak tym razem zakupić ten o mniejszych granulkach np. ten dla nimf, bo z tego co słyszałam skład jego jest ten sam co dla dużych papug, a moja to lubi wszystko mieć w małych kawałeczkach.

Szczerze,to nie wiedziałam że można w tym sklepie zamówić próbki.Co prawda jest pokarm rozważany ale jest już określone ile czego kupujesz np 1 kg,czy 250 gr.A co do granulatu to czy w jest w nim chemia i konserwanty?

Nie wiem czy nie ma chemii, na tym świecie już chyba nie ma rzeczy bez chemii :(, ostatnio byłam w górach w agroturystycznym gospodarstwie gdzie gazda sam wyrabiał bundz i oscypki, mieli swoje krowy, kozy i owce, na śniadania był bundz z świeżo wydojonego mleka, więc mnie to zainteresowało jak się coś takiego robi i dowiedziałam się, że do tego żeby to się ścięło dodaje się nic innego jak chemii :(.

Rozkapryszone te nasze papugi, że hej! Granulat na pewno jest zdrowszy dla papugi niż guma do żucia, którą kiedyś chciał nakarmić ją mój brat! :D :D :D

Chemia jest we wszystkim i człowiek je chemię, i zwierzęta wcinają. Gdyby nie było chemii w karmach dla zwierząt, to nie byłoby też alergii - a jak widać, coraz więcej zwierząt ma alergię.

Figa pisze:na śniadania był bundz z świeżo wydojonego mleka, więc mnie to zainteresowało jak się coś takiego robi i dowiedziałam się, że do tego żeby to się ścięło dodaje się nic innego jak chemii :(.

To o tyle dziwne, że żaby zrobić ser zasadniczo dodaje się naturalnej podpuszczki. Taka dygresja

Tak mi powiedział ten co to robi, że kiedyś się dodawało jakiegoś wyciągu, a teraz nawet do tego stosuje się ociupinkę chemii i jest taniej i szybciej, smutne ale prawdziwe, potem żałowałam, że go męczyłam aby mi powiedział jak to robią, bo jak się dowiedziałam prawdy, to już mi tak nie smakowało.

A może on nie wiedział co dodawał? Robię sery regularnie i nie spotkałam się w Polsce z podpuszczką inną niż naturalna albo mikrobiologiczna (z grzybków)