No to się zaczeło
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
No to się zaczeło
Witam Wszystkich, może dwa słowa o sobie.
Miałem doświadczenie z mniejszymi ptakami (kanarki) od 4 lat jestem posiadaczem 2 sztuki aleksandretty obrożnej. Po dwóch i pół roku oczywiście wymieniłem jednego samca na 2 letnią samice :). I teraz zaczynają się "kłopoty".
Od 2 tygodni samiec rano i pod wieczór raczy mnie widokiem tańca kończąć go sukcesem (deptaniem samicy). Problem polega na tym ze to miały być pupile domowe. Są w wolierze 60X60X180. W wolierze nie ma oczywiście na miejsca na jakąkolwiek budkę. Mam teraz dwa wyjścia:
- dać sobie spokój i nie robić budki lęgowej (ale nie wiem czy samica nie zdechnie jak nie wypróźni się z jajek,
- zrobić budkę lęgową na zewnątrz wolierki,
- sprzedać papugi komuś kto ma bardziej sprzyjające warunki niż ja,
Jeżeli wybiorę wariant 2 czy ma szanse coś z tego wyjść w warunkach domowych ?
Proszę o opinie, porady.
PS. Widze dużą wiedzę a forum oczywiście nie omieszkam poczytać o doświadczeniach Kolegów i Koleżanek.
Tom
Miałem doświadczenie z mniejszymi ptakami (kanarki) od 4 lat jestem posiadaczem 2 sztuki aleksandretty obrożnej. Po dwóch i pół roku oczywiście wymieniłem jednego samca na 2 letnią samice :). I teraz zaczynają się "kłopoty".
Od 2 tygodni samiec rano i pod wieczór raczy mnie widokiem tańca kończąć go sukcesem (deptaniem samicy). Problem polega na tym ze to miały być pupile domowe. Są w wolierze 60X60X180. W wolierze nie ma oczywiście na miejsca na jakąkolwiek budkę. Mam teraz dwa wyjścia:
- dać sobie spokój i nie robić budki lęgowej (ale nie wiem czy samica nie zdechnie jak nie wypróźni się z jajek,
- zrobić budkę lęgową na zewnątrz wolierki,
- sprzedać papugi komuś kto ma bardziej sprzyjające warunki niż ja,
Jeżeli wybiorę wariant 2 czy ma szanse coś z tego wyjść w warunkach domowych ?
Proszę o opinie, porady.
PS. Widze dużą wiedzę a forum oczywiście nie omieszkam poczytać o doświadczeniach Kolegów i Koleżanek.
Tom
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Samica nie zdechnie Tobie jeśli nie dostanie budki. Po prostu zniesie jajka na podłodze klatki i je zostawi.
Jeśli chcesz odchować mlode zacznij papugom podawać gotowane jajka i kiełki (na lepiej na zmianę, codziennie coś innego). Po jakis dwóch tygodniach daj im budke - tak jak radzi JC na zewnątrz klatki. Samica powinna szybko znieść jajka. Jesli papugi będą miały zapewnione spokój to bez problemu powinny wyprowadzić młode.
Jeśli chcesz odchować mlode zacznij papugom podawać gotowane jajka i kiełki (na lepiej na zmianę, codziennie coś innego). Po jakis dwóch tygodniach daj im budke - tak jak radzi JC na zewnątrz klatki. Samica powinna szybko znieść jajka. Jesli papugi będą miały zapewnione spokój to bez problemu powinny wyprowadzić młode.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Dzięki za opowiedzi Panowie.
Buda zrobiona, sklejka 10mm, nie jest za duża bo 25/25/45 z otworem 8cm ale tylko na taką mogę sobie pozwolić, doczepie ją tak jak radzicie do woliery - do bocznych drzwiczek - czy wysokość zawieszenia budki w takiej wolierze ma jakieś znaczenie?
Zobaczymy co się podzieje, dam znać.
Pozdrawiam
Tom
Buda zrobiona, sklejka 10mm, nie jest za duża bo 25/25/45 z otworem 8cm ale tylko na taką mogę sobie pozwolić, doczepie ją tak jak radzicie do woliery - do bocznych drzwiczek - czy wysokość zawieszenia budki w takiej wolierze ma jakieś znaczenie?
Zobaczymy co się podzieje, dam znać.
Pozdrawiam
Tom
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Tak jak w temacie - tylko nic z tego nie wychodzi.
Para ma 4,5 roku, na wiosne deptanko, na jesieni deptanko, ale nawet pustego jajka nie ma. Czy to oznacza że samica jest lipna ?
Pozdro
Para ma 4,5 roku, na wiosne deptanko, na jesieni deptanko, ale nawet pustego jajka nie ma. Czy to oznacza że samica jest lipna ?
Pozdro
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Jesli trzymasz ptaki w klace to jest ryzyko, że sš obtłuszczone co może być przyczynš nieudanych lęgów.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Żeby nie zaśmiecać to wznawiam swój post z roku 2009.
Papugi te same, woliera ta sama, budka lęgowa ta sama.
Różnica - drugi dzień (i jedną noc) samica siedzi w budce, być może po 6 latach chodowli coś się pojawi. Myślałem że może zdechała, ale jak daje jedzenie to wystawia dziub i samiec ją karmi. Raz wyszła na rozciągnięcie skrzydeł, delikatnie luknąłem do budki ale na razie nic nie ma :(.
Powiedzcie proszę w którym momęcie zaprzestajecie podawać mokre owoce ?
Zmieniacie coś w diecie?
O ile trzeba zwiększyć racje dzienne jak będą już jakieś brzdące ?
PS. Byłem chodowacą kanarków i myślałem że tu będzie podobnie - no i jest ale tylko podobnie. Przez te prawie trzy lata obserwacji już wiem że zaczynając ten wątek, że współżycie takich papug to inna trochę bajka. W początkowym okresie jak samiec deptał samice to robił to centralnie na niej - dziś jest inaczej (może się nauczył) ale już nie pokrywa siędłowa z głową ogon z ogonem, dą przesunięci o jakieś 20 stopni :) - sorki za wywód ale miałem potrzebę się wypisać :)
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Martwi mnie troszeczkę fakt - przy kanarkach nie było problemu jak siępojawiały młode - samica sprzątała gniazdo a potem małe same wystawiały kuper - czy w przypadku tak wysokiej bydki lęgowej muszę wymieniać trociny ?
I chyba ostatnie pytanie - czy preferujecie podmianę jajek u papug ? Przy kanarkach gwarantowało to sukces nawet do 5 sztuk młodych.
Z góry dzięki za info
Pozdrawiam
Tom
Papugi te same, woliera ta sama, budka lęgowa ta sama.
Różnica - drugi dzień (i jedną noc) samica siedzi w budce, być może po 6 latach chodowli coś się pojawi. Myślałem że może zdechała, ale jak daje jedzenie to wystawia dziub i samiec ją karmi. Raz wyszła na rozciągnięcie skrzydeł, delikatnie luknąłem do budki ale na razie nic nie ma :(.
Powiedzcie proszę w którym momęcie zaprzestajecie podawać mokre owoce ?
Zmieniacie coś w diecie?
O ile trzeba zwiększyć racje dzienne jak będą już jakieś brzdące ?
PS. Byłem chodowacą kanarków i myślałem że tu będzie podobnie - no i jest ale tylko podobnie. Przez te prawie trzy lata obserwacji już wiem że zaczynając ten wątek, że współżycie takich papug to inna trochę bajka. W początkowym okresie jak samiec deptał samice to robił to centralnie na niej - dziś jest inaczej (może się nauczył) ale już nie pokrywa siędłowa z głową ogon z ogonem, dą przesunięci o jakieś 20 stopni :) - sorki za wywód ale miałem potrzebę się wypisać :)
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Martwi mnie troszeczkę fakt - przy kanarkach nie było problemu jak siępojawiały młode - samica sprzątała gniazdo a potem małe same wystawiały kuper - czy w przypadku tak wysokiej bydki lęgowej muszę wymieniać trociny ?
I chyba ostatnie pytanie - czy preferujecie podmianę jajek u papug ? Przy kanarkach gwarantowało to sukces nawet do 5 sztuk młodych.
Z góry dzięki za info
Pozdrawiam
Tom
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
tom_killer pisze:Powiedzcie proszę w którym momęcie zaprzestajecie podawać mokre owoce ?
Gdy samica na dobre zasiądzie na jajkach czyli mniej więcej tydzzień po zniesieniu 1 jajka.
tom_killer pisze:Zmieniacie coś w diecie?
Ptaki pozostają już potem na podstawowym pokarmie.
tom_killer pisze:O ile trzeba zwiększyć racje dzienne jak będą już jakieś brzdące ?
Na początku bez zmian tylko musisz wprowadzić pokarm miękki (mieszanka jajeczna) a z czasem jak pisklaki będa nabierac masy to i pokarm podstawowy zwiększyc. Zresztą sam zauważysz jak znika ziarno.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Nie nie podmieniam jajek.Pamiętaj ze samica nigdy nie zasiada na jajkach po zniesieniu 1 jajka z reguły jest to po 3 jajku więc nie ma zbyt dużej różnicy.Akurat wczoraj u alek rozpoczęło się klucie są 2 pisklaki i 2 jajka więc podejrzewam ze jak jajka będa pełne to max jutro się wyklują pozostałe młode.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Dzięki za kolejne info. Będę obserwował co się dzieje i z jaką częstotliwością dochodzą jajka, jak się pojawią :) na razie druga noc i dzień w budce i .. czekam cierpliwie. Ale dziś jak wyszła rano na chwile to jakaś dziwna była, taka powolna, spokojne ruchy, normalnie jak babcia :) Rozprostowała skrzydła przeszła dwie długości patyka i poszła spowrotem, a "sprawca ciąży" dokarmiał ją przez dziurę w budzie.
Ale muszę powiedzieć że papugi to zupełnie inna inteligencja niż kanarki, inne zachowanie - dziś wiem że fajniejsze pomimo innego "śpiewu" :)
Ale muszę powiedzieć że papugi to zupełnie inna inteligencja niż kanarki, inne zachowanie - dziś wiem że fajniejsze pomimo innego "śpiewu" :)
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Napisałeś że czekasz już sześć lat , to strasznie długo jak na aleksandretty. U mnie trzyletnia para ma już młode inne składają jajka a jeszcze inne przymierzają się do lęgów. Spora część ptaków jest jeszcze rozdzielona pod względem płci - porobię z nich pary na wiosnę. Michallip napisał o otłuszczeniu papug i to może być powodem braku jajek a jeżeli będą to mogą być nie zalężone. Co do karmienia ptaków to ja swoim daję bardzo porządną mieszankę , bogatą w tłuszcze i jakoś u mnie się lęgną i nie są otłuszczone. O składzie mieszanki możesz pocztyać w tym temacie http://www.aleksandretta....wtopic.php?t=60
A oto dowód na młode , wszystkie wylęgły się pod koniec ubiegłego roku.
A oto dowód na młode , wszystkie wylęgły się pod koniec ubiegłego roku.
Ostatnio zmieniony pt lut 17, 2012 17:56 przez WOJTEKZ, łącznie zmieniany 1 raz.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Moje karmię 4 razy w tygodniu, dzienna porcja to dwie łyżki stołowe mieszanki i pełne pudełko świeżych owoców.
Do takiego obrotu sprawy mogł się przyłożyć fakt że miałem przeprowadzkę i było z tym trochę "zadymy".
Dziś mija kolejny dzień gdzie samica siedziała całą noc w budce, nad ranem wszysła coś poskubać i .. nadal czekam.
Dziś już wiem że mam źle zaprojektowaną budkę lęgową, mam otwierane dzwiczki od góry - sprzątnięcie budki będzie trudne, a skoro nawet już teraz samica we własne gniazdo robi - to utrzymanie porządku będzie sztuką i kawałkiem.
No ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Czekałem tyle czasu to poczekam jeszcze trochę, zresztą nie trzymałem ich z konkretną myślą o roznażaniu, ale skoro już chcą to ... niech zaczną :):)
Zastanawiam się jeszcze czy na noc nie zrobić jakiejś malutkiej 3V zaróweczki żeby miały jeśniej - bawicie sięw coś takiego ?
Do takiego obrotu sprawy mogł się przyłożyć fakt że miałem przeprowadzkę i było z tym trochę "zadymy".
Dziś mija kolejny dzień gdzie samica siedziała całą noc w budce, nad ranem wszysła coś poskubać i .. nadal czekam.
Dziś już wiem że mam źle zaprojektowaną budkę lęgową, mam otwierane dzwiczki od góry - sprzątnięcie budki będzie trudne, a skoro nawet już teraz samica we własne gniazdo robi - to utrzymanie porządku będzie sztuką i kawałkiem.
No ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Czekałem tyle czasu to poczekam jeszcze trochę, zresztą nie trzymałem ich z konkretną myślą o roznażaniu, ale skoro już chcą to ... niech zaczną :):)
Zastanawiam się jeszcze czy na noc nie zrobić jakiejś malutkiej 3V zaróweczki żeby miały jeśniej - bawicie sięw coś takiego ?
-
- Posty: 53
- Rejestracja: wt lip 12, 2011 14:44
- Ptaki które hoduję: nic
- Lokalizacja: Bydgoszcz
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Zachowanie samicy jest trochę dziwne , mam na myśli to spanie. Będąc na Twoim miejscu złapał bym samicę i grumtownie obejżał jej brzuch , czy jest nadmiernie otłuszczony (widać żółte miękkie przebarwienia pod skórą) oraz czy czasem nie ma zaparcia jaja ( widać bezpośrednio duże i twarde wybrzuszenie).
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
-
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz lis 20, 2011 23:00
- Ptaki które hoduję: aleksandretty
- Lokalizacja: Polska
Przy okazji lektury tematu mam pytanie do doświadczonych hodowców.
Minęło już 5 dni wyklucia się pierwszego pisklęcia mojej parki aleks. Pozostało 3 jaja, więc pytam, jak długi może być czas pomiędzy kolejnymi wykluciami?
W którym dniu życia należy zaobrączkować aleksandrettę? Mam obrączkę 7,0.
Minęło już 5 dni wyklucia się pierwszego pisklęcia mojej parki aleks. Pozostało 3 jaja, więc pytam, jak długi może być czas pomiędzy kolejnymi wykluciami?
W którym dniu życia należy zaobrączkować aleksandrettę? Mam obrączkę 7,0.
Serdecznie pozdrawiam
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Kacperr pisze:Minęło już 5 dni wyklucia się pierwszego pisklęcia mojej parki aleks. Pozostało 3 jaja, więc pytam, jak długi może być czas pomiędzy kolejnymi wykluciami?
U mnie w tym roku(styczeń)wykluły sie 2 młode a po 4-5 dniach kolejne 2.
Z reguły zależy to od kilku czynników.Ważny czynnik to w jakich odstępach samica znosiła jaja i kiedy zasiadła na nich.Można przyjąc że po uplywie 30 dni od dnia kiedy samica zasiadła (na dobre) niewyklute jajka mozesz wywalić ale taka sugestia najpierw je prześwietl (ale po 30 dniach raczej nic już sie nie wylęgnie).
Kacperr pisze:W którym dniu życia należy zaobrączkować aleksandrettę? Mam obrączkę 7,0.
Ja obraczkowałem obraczką 7,0 w 11-12 dniu po wykluciu
-
- Posty: 24
- Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
- Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości