No to się zaczeło

Ważnym czynnikiem jest prawidłowy dobór par lęgowych , warunki jakie stworzyliśmy ptakom oraz dużo cierpliwości ze strony hodowcy.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#21

Post autor: WOJTEKZ » pt lut 17, 2012 18:07

Szkoda samicy , powinieneś iść z nią wcześniej do weta. ale trudno , stało się i już się nie wróci. Dokupienie samicy w tym wieku o którym piszesz graniczy z cudem , szukaj na wszystkich portalach ogłoszeniowych i na forach , może ktoś ma samotną samicę którą będzie chciał sprzedać. Na hodowców raczej nie licz bo sanice w takim wieku ''kosztują tyle złota ile ważą'' a i tak nikt nie będziechciał takiej samicy sprzedać , chyba że będzie miał nadwyżkę samic i brak miejsca do hodowli.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#22

Post autor: tom_killer » pt lut 17, 2012 18:19

coś znalazłem
http://allegro.pl/aleksandretta-obrozna ... 57401.html

wiekiem by pasowała, ale boje się ze to jakiś odpad który się niesparował, dlatego zastanawiam się nad sprzedażą samca i kupienie nowych młodych.

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#23

Post autor: WOJTEKZ » pt lut 17, 2012 18:29

Ale za to jest samica , ja będąc na Twoim miejscu bym ją kupił. Jednak to jest ryzyko związane z hodowlą. Być może jest tak jak mówisz co nie będzie oznaczać że nie sparuje się z Twoim samcem. Dobrze by było przed zakupem pogadać ze sprzedającym ale jest warunek że człowiek opowie całą prawdę o tej papudze( w co zresztą wątpię).
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#24

Post autor: tom_killer » pt lut 17, 2012 19:41

On chyba wyprzedaje całą hodowle, jest ich z 10 do sprzedaży na alle.. różnych kolorów. Wysyłałeś kiedyś ptaki pocztą ? czy to bezpieczny pomysł ?
Pozdro
Tom

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#25

Post autor: WOJTEKZ » pt lut 17, 2012 19:48

Nigdy nie wysyłałem ptaków pocztą ani nie kupowałem w taki sposób , zawasze ale to zawsze jeździłem po Polsce osobiście i dokonywałem zakupu samodzielnie. Widziałem co kupuje , miałem prawo wyboru ptaków i mogłem osobiście wymienić się doświadczeniami i różnymi spostrzeżeniami na tematy hodowlane. A ile się nawiązuje w taki sposób nowych znajomości tak że na coś takiego nie ma co żałować ani straconego czasu w podróży ani wydanych pieniędzy.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#26

Post autor: tom_killer » pt lut 17, 2012 20:32

No to jutro jadę po nią, rozmawiałem z Gościem wydaje się wszystko ok, zastanawiam się czy zielona cynamon - to jakaś specjalna maść ? czy to będzie kolor zielony bardziej szary ?
Tom

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#27

Post autor: tom_killer » pt lut 17, 2012 22:08

Właśnie koleś odwołał umówione spotkanie, oj chyba łatwo nie będzie :( ale twardziel jestem i od poniedziałku będę walczył ponownie o samice :):) - dobrze że żona tego nie czyta :):)

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#28

Post autor: JC » sob lut 18, 2012 00:08

Jak on je rzeczywiście trzymał w wolierze zewnętrznej, to po ociepleniu mógł zauwazyć, że straciła nogi, a przynajmniej palce. Teraz bedzie sporo ptaków z odmrożeniami w handlu.

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#29

Post autor: WOJTEKZ » sob lut 18, 2012 08:54

tom_killer, jeżeli naprawdę chcesz dokupić samicę to poczytaj sobie tu http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=12 to jest kilka wskazówek dotyczących zakupu. Może też być tak jak napisał JC.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#30

Post autor: tom_killer » sob lut 18, 2012 10:22

WOJEKZ - dzięki za wskazówki

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#31

Post autor: tom_killer » ndz lut 19, 2012 10:11

Nie żyje król niech żyje król - nowa samica przywieziona o 0:15.
Dwie godziny szorowania woliery, zdemontowanie budki lęgowej i fru.
Samica jest ładna, napisane było że mutacji zielony cynamon - ale chyba inny kolor wyobrażałem sobie cynamou - bo ta jest zielona z delikatnym roświetleniem żółtym.
Bardzo mnie cieszy fakt że nie dzikuje w wolierze, drepta sobie i udzy się chodzić po prętowej wolierce ( była w drewnianej z siatką ). Czekam teraz aż przystąpi na pierwsze śniadanie.
Zobaczymy co będzie dalej, pewnie odświeżę wątek znowu za kilkadziesiąt miesięcy.
Pozdrawiam
Tom

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#32

Post autor: tom_killer » pn lut 20, 2012 21:28

Ale mojemu samcowi się "babka" trafiła. Na początku już po zapoznaniu próbował ją podskubywać, aż ta nagle jak mu nie przyłożyła z dzioba. Teraz jak ona idzie to ten jej z drogi schodzi - mięczak :)
Ponieważ nie chciała zejść do jedzenia to postanowiłem na zachętę włożyć ze dwa fistaszki. Samiec oczywiście bez problemu wziął sobie jednego w dziób i hyc do góry na szczebelek, a samica mu wyrwała z dzioba całego fistaszka. Niestety ona jest z woliery od hodowcy który miał ze 30 tych ptaków i raczej z powodów kosztów nie karmił jej fistaszkami - zatem upuściła go i spadł na dół. Samiec w między czasie szybko wyciągną wnioski i następnego skonsumował w samotności w dolnych partiach woliery. Pod koniec dnia oboje już skubali ziarna słonecznika itp. Zatem pierwsze koty za płoty.

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#33

Post autor: tom_killer » pt mar 02, 2012 11:38

Czy mieliście takie przypadki że samica zdominowała samca ?
Kudre to co przywiozłem rozstawiło mi samca po rogach, wiedziałem że są głośne te papugi, zresztą jak miałem poprzednią samicę to jazgotały obie równo - głownie jak ktoś gołębie wypuszczał i fruwały koło okna.
Ale ta samica to już przechodzi samą siebie. Wydziera się za dwóch - samiec jest jakiś wystraszony i wogóle się nie odzywa, przegania go od jedzenia itd.
Nieraz jest tak że muszę siedzieć przy wolierze żeby on się najadł - ona jeszcze troszeczkę się mnie boi i do żarcia nie podchodzi jak jestem blisko. Zaczynam sypać o łyżkę wiecej ziarna żeby dla niego starczyło - bo ta samica to jak odkurzacz wciąga:).
Mieliście podobną sytuację ? Rozdzielić je ?

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#34

Post autor: wojtek » pt mar 02, 2012 15:30

Uważaj żeby nie zabiła.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#35

Post autor: JC » pt mar 02, 2012 17:11

Jak ma "uwazac" :lol: Tylko jak je rozdzieli to bedzie miał pewność, że samica nie zabije samca, ale wtedy z młodych nici.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2033
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#36

Post autor: Al » pt mar 02, 2012 17:56

Ja nie rozdzielilam, bo myslałam że się w koncu dogadają i samczka zostala wdową. :cry:
Niedobrana para u aleks to problem zazwyczaj konczy sie śmiercią ,najczęściej samca.

gosiiiaczek
Posty: 53
Rejestracja: wt lip 12, 2011 14:44
Ptaki które hoduję: nic
Lokalizacja: Bydgoszcz

#37

Post autor: gosiiiaczek » sob mar 03, 2012 10:26

ja to nie znam się za bardzo, ale w życiu nie wpuściłabym dwóch obcych sobie ptaków do jednej klatki :roll:

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2033
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#38

Post autor: Al » sob mar 03, 2012 15:03

Moje były razem prawie rok, ale wiosną samiczce odbiło

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#39

Post autor: JC » ndz mar 04, 2012 00:06

U mnie samica zabiła samca po ok 10 sezonach legowych :lol: Najbezpieczniejsze jest łaczenie starego samca z młodą samiczką, oczywiście u aleksandrett, bo np u rozelli odwrotny układ jest lepszy.

tom_killer
Posty: 24
Rejestracja: pn mar 09, 2009 13:46
Ptaki które hoduję: Aleksandretty Obrożne
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#40

Post autor: tom_killer » pn mar 05, 2012 08:40

Będę obserwował co się będzie działo, na razie jakby się troszeczkę wyciszyła z zachowaniem, różnica wiekowa między nimi to 1,5 roku czyli nie ma tragedii (na korzyść samca).
Dziś już się nauczyła jeść fistaszki na szczebelku, wcina jabłko, zaczyna normalnieć. Drobne kłotnie występują przy porannym jedzeniu, ale wydaje mi się że samieć musi się przedstawić że to dama ma pierwsza się najeść a potem on :)
Niestety na razie samciec cały czas jest cichy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Hodowla i Rozmnażanie Aleksandrett-(psittacula)-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości