Jak długo trzeba czekac na jajka?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
JC samica jest biała a samiec niebieski. Tak, jedno ma czerwone oczy i białe zaczątki piór.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Mimo, że małe pokryły się kolcami, i z kazdym dniem sa coraz bardziej "szorstkie" w dotyku im to najzupełniej nie przeszkadza. I tak w budce siedzą ciasno jeden przy drugim. Szyje mają już prawie półmetrowe




-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Tak sprzatac trzeba regularnie. Małe to a brudzi bardziej niż dorosła papuga 

-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Cześć! Ponizej kilka zdjęć młodych aleksandrett. Pierwsze pióra zaczeły kiełkować jakiś czas temu i z każdym dniem pałki są coraz dłuższe.
Pokarm, który zakupiłem u JusynyB sprawdza się znakomicie. Maluchy polubiły go na tyle że łapczywie pobierają go ze strzykawki. Nadal karmione są recznie 2x dziennie a przez cały dzień znajdują się pod opieką swoich rodziców.
Maluchy po dokarmianiu natychmiast zasypiają
Już po paru sekundach wszystki przytuliły się do siebie i zasnęły

Pokarm, który zakupiłem u JusynyB sprawdza się znakomicie. Maluchy polubiły go na tyle że łapczywie pobierają go ze strzykawki. Nadal karmione są recznie 2x dziennie a przez cały dzień znajdują się pod opieką swoich rodziców.


Maluchy po dokarmianiu natychmiast zasypiają



Ostatnio zmieniony ndz paź 03, 2010 06:16 przez Michallip, łącznie zmieniany 1 raz.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
JC tak jak napisałem wcześniej chciałbym aby po opuszczeniu budki lęgowej młode nie reagowały panicznie na widok człowieka i chociaż trochę były przyzwyczajone do obcowania z ludźmi. Jednoczenie nie chcę ich uzależniać od człowieka i dlatego tylko dokarmiam 2x dziennie a nie zabieram całkowicie do ręcznego karmienia.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Zgodzę się z Tobą - przy pierwszym karmieniu młodych ręce strasznie mi się trzęsły i nieźle się przy tym spociłem. Ale maluchy tak szybko się uczą (a ja od nich też
) że teraz same otwierają dziobki, a ja powoli zakraplam im pokarm. Przejrzałem też wszystkie możliwe stony na zagranicznych serwerach zwiazane z ręcznym karmieniem młodych papug, film na stronie Kaytee, dostałem kilka maili od zaprzyjaźnionych hodowców, którzy mają doswiadczenie w dokarmianiu papug i krok po kroku zacząłem karmić swoje papugi. Napewno jest to, wbrew pozorom, ciężka praca - trzeba być niesłychanie cierpliwym i delikatnym.

-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Wojtek, pokarm który podaję małym to Kaytee Exact. Dodatkowe witaminy i potartą sepię dodaję do mieszanki jajecznej, którą to pobierają rodzice i karmią młode. Myślę, że chyba tak może być? A może, z Twojego doświadczenia, lepiej podawać wapno i witaminy przez strzykawkę?
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
A i jeszcze jedno. Od trzech dni młode aleksy nocują same w budce. Dorosłe papugi zaczęły nocować na gałęzi zamocowanej przed budką. Praktycznie dorosłe papugi karmią tylko młode i spędzają około 15-20 min 2x,3x dziennie w budce po czym wychodza i przesiadują na zewnątrz zajmując się włąsnymi sprawami. Zauważyłem też, że wcześniej młodymi opiekowa się wyłącznie samica. Teraz gdy młode mają od 22-30 dni samiec karmi je na zmianę z samicą. Młode są bardzo dobrze karmione przez rodziców i mimo, że siedzą całymi godzinami same w budce wcale nie są zziębnięte (grzeją się jedno od drugiego). Bez przerwy dreptają po dnie i ryją w trocinach - widocznie taką mają zabawę
Zuwazyłem też, że od kilku dni sycza na wszystko co zagląda do budki albo ją otwiera przy tym kula się wszystkie do siebie i przylegają do podłoża.
Czy taka zmiana zachowania (zwłaszcza opuszczanie budki) jest normalna u aleksów?
[ Dodano: Czw Mar 13, 2008 20:16 ]
Poniżej dzisiejsze fotki młodych aleksów. Z małych jeży zaczęły się zmieniać w puszyste kulki.
[ Dodano: Czw Mar 20, 2008 18:41 ]
Ponizęj kolejne zdjecia młodych alesków - piórka już prawie całkowice sie rozwinęły, upierzenie nie jest zbyt gęste ale z każdym dniem piór jest coraz więcej. Małe są strasznie ruchliwe i w mgnieniu oka potrafią przebiec po podłodze spory kawałek - głowę trzymają na dole, i odpychając się nogami, ślizgają na brzuchach przez pokój.


Czy taka zmiana zachowania (zwłaszcza opuszczanie budki) jest normalna u aleksów?
[ Dodano: Czw Mar 13, 2008 20:16 ]
Poniżej dzisiejsze fotki młodych aleksów. Z małych jeży zaczęły się zmieniać w puszyste kulki.




[ Dodano: Czw Mar 20, 2008 18:41 ]
Ponizęj kolejne zdjecia młodych alesków - piórka już prawie całkowice sie rozwinęły, upierzenie nie jest zbyt gęste ale z każdym dniem piór jest coraz więcej. Małe są strasznie ruchliwe i w mgnieniu oka potrafią przebiec po podłodze spory kawałek - głowę trzymają na dole, i odpychając się nogami, ślizgają na brzuchach przez pokój.





-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Najstarsza skończyła dzisiaj 45 dni, najmłodsza ma 36. Róznic w wielkości praktycznie już nie widać i wszystkie ptaki są prawie identyczne. Jedyna róznica, która poza ubarwieniem rzuca się w oczy to długości ogonków. Biała ma ogonek o długości prawie 7 cm, a u najmłodszej to tylko 3 centymetrowy "kikutek"
Samica z samcem już od prawie dwóch tygodni wchodzą do budki tylko po to aby nakarmić młode. Przez caly czas maluchy siedzą w budce same. Zauwazyłem że biała i jedna z niebieskich próbują już podciągać się do otworu wlotowego. Dwa łebki kilka razy sterczały już z budki.
Maluchy też chyba zaczeły intensywnie ćwiczyć skrzydła bo bardzo często słychać charakterystyczny trzepot skrzydeł. U dwóch najstarszych nawet zmieniła się budowa piersi - jakby trochę bardziej wypukła i pełniejsza. Po prostu z biegiem czasu są coraz to piękniejsze.
Dorosłe karmią młode już grubszym pokarmem. Wcześniej była to papka z nasion i mieszanki jajecznej teraz mieszanki zaczeło zchodzić nieco mniej ale za to ptaki przerzuciły się na ziarno. Przez jeszcze łysawą skórę na wolach widać wyraźnie ziarna z pokarmu.
Jutro dodam też kilka nowych fotek
[ Dodano: Sro Mar 26, 2008 19:42 ]
A ponieżej kilka zdjęć młodych ptaków. Maluchy są bardzo milusińskie i próbują przytulać do wszystkiego co znajduje się w ich pobliżu. Praktycznie przytulone do dłoni natychmiast zasypiają. Niestety mają tak strasznie oste pazury że moje przedramiona wyglądają znacznie gorzej niż po kontakcie z senegalkami - wyglądam jakbym co najmniej próbował nieudolnie podciąć sobie żyły
Mimo, że ptaki są bardzo młode trzymają się żerdki, palca bardzo mocno i bez problemów utrzymują prawidłową postawę. Uścisk w łapkach też mają wyjątkowo silny. Nic dziwnego, że jak je wyciągam z budki do karmienia a potem na chwilę kładę na podłodze, szukają od razu czegoś na co mogłyby się wspiąć i... wspinają się bez problemów.
[ Dodano: Sob Mar 29, 2008 17:33 ]
Młode aleksy mają już od 40 do 49 dni. Rosną wyśmienicie i dwie najstarsze coraz częściej wystawiają głowy z budki. Pewnie za tydzień zaczną już z niej wychodzić. Póki co są strasznie ruchliwe. W budce coraz częściej słychać machanie skrzydeł. Podczas dokarmiania ręcznego paputy zaciekawione otaczającym światem za wszelką cenę próbują wydostać się z pojemnika. Są strasznie szybkie i choć jeszcze nie latają, bardzo szybko biegają po podłodze pokoju lub stole. Trochę im to jeszcze wychodzi nieco pokracznie ale z każdym dniem coraz lepiej. Dzioby i pazury mają strasznie ostre i moje palce i ręce pokryte są licznymi zadrapaniami
.
Poniżej kilka najświeższych zdjęć:


Samica z samcem już od prawie dwóch tygodni wchodzą do budki tylko po to aby nakarmić młode. Przez caly czas maluchy siedzą w budce same. Zauwazyłem że biała i jedna z niebieskich próbują już podciągać się do otworu wlotowego. Dwa łebki kilka razy sterczały już z budki.
Maluchy też chyba zaczeły intensywnie ćwiczyć skrzydła bo bardzo często słychać charakterystyczny trzepot skrzydeł. U dwóch najstarszych nawet zmieniła się budowa piersi - jakby trochę bardziej wypukła i pełniejsza. Po prostu z biegiem czasu są coraz to piękniejsze.
Dorosłe karmią młode już grubszym pokarmem. Wcześniej była to papka z nasion i mieszanki jajecznej teraz mieszanki zaczeło zchodzić nieco mniej ale za to ptaki przerzuciły się na ziarno. Przez jeszcze łysawą skórę na wolach widać wyraźnie ziarna z pokarmu.
Jutro dodam też kilka nowych fotek
[ Dodano: Sro Mar 26, 2008 19:42 ]
A ponieżej kilka zdjęć młodych ptaków. Maluchy są bardzo milusińskie i próbują przytulać do wszystkiego co znajduje się w ich pobliżu. Praktycznie przytulone do dłoni natychmiast zasypiają. Niestety mają tak strasznie oste pazury że moje przedramiona wyglądają znacznie gorzej niż po kontakcie z senegalkami - wyglądam jakbym co najmniej próbował nieudolnie podciąć sobie żyły

Mimo, że ptaki są bardzo młode trzymają się żerdki, palca bardzo mocno i bez problemów utrzymują prawidłową postawę. Uścisk w łapkach też mają wyjątkowo silny. Nic dziwnego, że jak je wyciągam z budki do karmienia a potem na chwilę kładę na podłodze, szukają od razu czegoś na co mogłyby się wspiąć i... wspinają się bez problemów.



[ Dodano: Sob Mar 29, 2008 17:33 ]
Młode aleksy mają już od 40 do 49 dni. Rosną wyśmienicie i dwie najstarsze coraz częściej wystawiają głowy z budki. Pewnie za tydzień zaczną już z niej wychodzić. Póki co są strasznie ruchliwe. W budce coraz częściej słychać machanie skrzydeł. Podczas dokarmiania ręcznego paputy zaciekawione otaczającym światem za wszelką cenę próbują wydostać się z pojemnika. Są strasznie szybkie i choć jeszcze nie latają, bardzo szybko biegają po podłodze pokoju lub stole. Trochę im to jeszcze wychodzi nieco pokracznie ale z każdym dniem coraz lepiej. Dzioby i pazury mają strasznie ostre i moje palce i ręce pokryte są licznymi zadrapaniami

Poniżej kilka najświeższych zdjęć:





-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Papugi nadal są dokarmiane recznie dwa razy dzienie - rano przed podaniem dorosłym pokarmu, oraz okolo 17.00. W pozostałych porach dnia dorosłe karmią je samodzielnie.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
He he... Wszystko sie zgadza. Niestety wszystkich młodych nie będę mógł zatrzymać, ale postaram się im znaleźć jak najlepsze domy.
[ Dodano: Pią Kwi 04, 2008 17:48 ]
Młode mają już od 46 do 55 dni. Najstarsze dwie sztuki już wychodza z budki. Jeszcze niepewnie poruszają się po klatce ale rodzice praktycznie cały czas są przy nich. Nawet zaobrserwowałem jak samiec próbował pomóc małemu złapać równowagę na drążku:
U dwóch młodych papug pojawiły się wyraźnie ciemniesze piórka - coś na kształt wybarwiającej się oborży samca ?????? Czy jest to normalne u papug w tak młodym wieku. Papugi karmione są bardzo urozmaiconym pokarmem - dwa rodzaje mieszanki DeliNature, sporo warzyw i owoców (marchew, burak, papryka, brzoskiwnie, jabłka, gruszki, winogrona, banany) do tego dostają moczone ziarna oraz kiełki (rzodkiewki, rzeżuchy, faslki mung). Mieszanka jajeczna składa się z gotowanych jajek, bułki tartej oraz gotowej mieszanki jajecznej DeliNature. Do mieszanki dwa razy w tygodniu dodaję witaminy Ornitowit, oraz 3-4 krople wit D. Ponadto 2x dziennie młode dokarmiane są ręcznie pokarmem Kaytee.
[ Dodano: Sob Kwi 05, 2008 18:18 ]
Dzisaj podczas karmienia jedna z papug (biała) wzbiła się w powietrze i przeleciała ze trzy metry po czym wylądowała na łóżku. Szło jej całkiem dobrze, chociaż lądowanie jeszcze musi poćwiczyć. Na szczęście lądowanie było miękkie.
No i jak tu karmić taką gromadkę skoro już próbują odlecieć
[ Dodano: Sro Kwi 09, 2008 22:15 ]
Witam
oto porcja kolejnych fotek młodych aleksandrett. Dwie najstarsze już nieźle zasuwają w powietrzu i nawet nie myślą o lądowaniu. Sprytne bestie od razu chwyciły, że najlepiej ląduje sie na miękkiej kołdrze albo fotelu. Sporo miejsca i mięciutko
Papugi sa w wieku od 51 do 60 dni. Najstarsze nocują już od kilku dni na zewnątrz budki.
[imghttp://aleksandretta.republika.pl/Dsc01926.jpg[/img]
[ Dodano: Czw Kwi 10, 2008 21:51 ]

[ Dodano: Pią Kwi 04, 2008 17:48 ]
Młode mają już od 46 do 55 dni. Najstarsze dwie sztuki już wychodza z budki. Jeszcze niepewnie poruszają się po klatce ale rodzice praktycznie cały czas są przy nich. Nawet zaobrserwowałem jak samiec próbował pomóc małemu złapać równowagę na drążku:

U dwóch młodych papug pojawiły się wyraźnie ciemniesze piórka - coś na kształt wybarwiającej się oborży samca ?????? Czy jest to normalne u papug w tak młodym wieku. Papugi karmione są bardzo urozmaiconym pokarmem - dwa rodzaje mieszanki DeliNature, sporo warzyw i owoców (marchew, burak, papryka, brzoskiwnie, jabłka, gruszki, winogrona, banany) do tego dostają moczone ziarna oraz kiełki (rzodkiewki, rzeżuchy, faslki mung). Mieszanka jajeczna składa się z gotowanych jajek, bułki tartej oraz gotowej mieszanki jajecznej DeliNature. Do mieszanki dwa razy w tygodniu dodaję witaminy Ornitowit, oraz 3-4 krople wit D. Ponadto 2x dziennie młode dokarmiane są ręcznie pokarmem Kaytee.

[ Dodano: Sob Kwi 05, 2008 18:18 ]
Dzisaj podczas karmienia jedna z papug (biała) wzbiła się w powietrze i przeleciała ze trzy metry po czym wylądowała na łóżku. Szło jej całkiem dobrze, chociaż lądowanie jeszcze musi poćwiczyć. Na szczęście lądowanie było miękkie.
No i jak tu karmić taką gromadkę skoro już próbują odlecieć


[ Dodano: Sro Kwi 09, 2008 22:15 ]
Witam
oto porcja kolejnych fotek młodych aleksandrett. Dwie najstarsze już nieźle zasuwają w powietrzu i nawet nie myślą o lądowaniu. Sprytne bestie od razu chwyciły, że najlepiej ląduje sie na miękkiej kołdrze albo fotelu. Sporo miejsca i mięciutko

Papugi sa w wieku od 51 do 60 dni. Najstarsze nocują już od kilku dni na zewnątrz budki.



[imghttp://aleksandretta.republika.pl/Dsc01926.jpg[/img]
[ Dodano: Czw Kwi 10, 2008 21:51 ]

-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
No a poniżej fotki całej rodzinki
Kolory trochę inne niż normalnie ze względu na sztuczne oświetlenie. Niestety maluchy nie wiedzą co to szyba i aby mogły polatać sobie po pokoju musze zaciągać rolety i zapalać światło. Pod względem wielkości są jeszcze odrobinę mniejsze od rodziców i mają krótsze ogony.



Ostatnio zmieniony ndz paź 03, 2010 06:19 przez Michallip, łącznie zmieniany 1 raz.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Minęło kilka kolejnych dni i oto nowe fotki młodych aleksów. Wielkością praktycznie nie różnią się od rodziców. Jedyne co ich zdradza, a mi rzuca się od razu w oczy to mniejsza "czaszka" no i zdecydowanie krótszy ogonek. Maluchy fruwają już wyśmienicie, rozpoznają przeszkody i jedyne z czym mają problem to odmierzenie odległości - czasem zdarza się że do wylądowania na żerdce brakuje im dosłownie 2cm i wtedy robią jeszcze dodatkowy obrót i lądują za drugim razem. Uwielbiają siedzieć ze swoimi rodzicami na górze klatki. No i najważniejsze o czym bym prawie zapomniał. Zaczęły rano podlatywać do karmnika i razem z rodzicami samodzielnie próbują pobierać pokarm. Maluchy przestałem dokarmiać ręcznie, gdyż i tak nie chciały już jeść papki ze strzykawki i wykorzystywały każdą okazję aby czmychnąć na szafę albo polatać. Niemniej jednak bardzo chętnie wchodzą na podstawioną dłoń, lądują w pobliżu domowników. Czasem tylko jak się spłoszą potrafią przez kilka minut uciekać Rodzice tymczasem zaczynają się chyba przygotowywać do kolejnych lęgów. Samica nawet próbuję wypędzić młode z budki i bez przerwy w niej przekopuje.
Za oknem też mozna polatać
Samiec przejął opiekę nad młodymi w 100% i to on jest przy nich praktycznie bez przerwy

Za oknem też mozna polatać


Samiec przejął opiekę nad młodymi w 100% i to on jest przy nich praktycznie bez przerwy


-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
-
- Posty: 48
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
- Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Super maluchy
bardzo szybko urosły-nie tak dawno małe różowe kulki, a teraz-już prawie niczym nie różniące się od dorosłych osobników stworki
Ja już nie mogę się doczekać swoich paputków-młoda mamusia siedzi już na jajkach 23 dzień,ale jak na razie maluchów jeszcze nie ma.
Pozdrawiam i życzę kolejnych lęgów równie udanych


Ja już nie mogę się doczekać swoich paputków-młoda mamusia siedzi już na jajkach 23 dzień,ale jak na razie maluchów jeszcze nie ma.
Pozdrawiam i życzę kolejnych lęgów równie udanych

-
- Posty: 428
- Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Z doświadczenia wiem, że najgorsze jest czekanie
ale u Ciebie to już kwestia kilku dni. Nie wiem czy to dobry pomysł ale ja bym zwiększył wilgotność w pobliżu Twojej budki lęgowej (jakis mokry recznik na kaloryferze, albo kuwetka z wodą w pobliżu budki). Moja samica przed kluciem się młodych kąpała się kilka razy dziennie i taka mokra wchodziła do budki. Młodę wylęgły się bez najmniejszych problemów. Po wylęgu ograniczyła kąpanie do jednego razu na dzien.

-------------------------------------
www.moje-papugi.pl
www.moje-papugi.pl
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Ja mieszkam w blokach i trzymam aleksandretty w mieszkaniu. Nigdy im nie podkładałem żadnych misek z wodą , nie kładłem też mokrych ręczników na kaloryferach. Nie wiem czemu ale u mnie lęgi odbywają się podręcznikowo, no może ciut inaczej bo czasami jest ich więcej , ale o tym już pisałem wcześniej. Obecnie mam już wyprowadzone pierwsze tegoroczne lęgi i jedna z moich par ma już złożone trzy jajka a dzisiaj dopiero co odsadziłem od niej młode. Jednak to dobrze ze dbacie o swoje ptaki i tak powinno być zawsze. Po kilku wyprowadzonych lęgach przez Wasze ptaki na pewno nabierzecie sporego doświadczenia.
Ja podczas wysiadywania jaj przez moje pary nie ingeruję w gniazdo , sprawdzam tylko ile jest jajek i cierpliwie czekam na pisklaki. Następnie w zależności o sytuacji zaglądam dość często do budek (w celu robienia zdjęć) jeżeli nie zachodzi taka konieczność i zaglądam bardzo rzadko przeprowadzając kontrolę i obrączkując ptaki i czekam cierpliwie na wyjście młodych. Myślę że po tylu latach w moim przypadku to już tylko i wyłącznie rutyna, dużo rzeczy robię odruchowo i mechanicznie nawet nie zastanawiając się nad tym co zrobiłem. Ale Wam życzę powodzenia i dużo cierpliwości, czasami trzeba czekać nawet kilka lat na pierwsze pisklaki.
Ja podczas wysiadywania jaj przez moje pary nie ingeruję w gniazdo , sprawdzam tylko ile jest jajek i cierpliwie czekam na pisklaki. Następnie w zależności o sytuacji zaglądam dość często do budek (w celu robienia zdjęć) jeżeli nie zachodzi taka konieczność i zaglądam bardzo rzadko przeprowadzając kontrolę i obrączkując ptaki i czekam cierpliwie na wyjście młodych. Myślę że po tylu latach w moim przypadku to już tylko i wyłącznie rutyna, dużo rzeczy robię odruchowo i mechanicznie nawet nie zastanawiając się nad tym co zrobiłem. Ale Wam życzę powodzenia i dużo cierpliwości, czasami trzeba czekać nawet kilka lat na pierwsze pisklaki.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość