Uprawa grzybów

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

Uprawa grzybów

#1

Post autor: Grzegorz » pn lis 18, 2013 12:49

Poranne wstawanie nie służy mi najlepiej, bo efektem tego przyszła mi dzisiaj niepozorna ale śmierdząca paczka z grzybnią. Krysię powinna zatrudnić jakaś firma ogrodnicza do robienia reklamy:) Tak na marginesie kupiłem sobie smardze i opieńki miodowe (ale te prawdziwe - nie takie jak na Siemianówce). Zastanawiam się czy nie da się tego rozmnożyć dodając słomy i pszenicy? Bo tych kołeczków opieńkowych jest jak na lekarstwo. Ciekawe jak z tymi smardzami wyjdzie:) Przyznam że grzyb nie wygląda apetycznie, ale podobno bardzo smaczny (nie wiem - nie jadłem).


(zdj. Wikipedia)
Załączniki
smardz.jpg
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
apol
Posty: 321
Rejestracja: śr sty 23, 2013 19:44
Ptaki które hoduję: księżniczki Walli, nimfy , świergotki, łąkówki turkusowe, nierozłączki czerwonoczelne, mnichy nizinne
Lokalizacja: Wielkopolska

#2

Post autor: apol » pn lis 18, 2013 13:40

Grzegorz grzybiaz. Jak bedziez mial jakies grzybki to dodaj fotki :D
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#3

Post autor: Grzegorz » pn lis 18, 2013 13:50

Bo ja to jak Kwiatkowska, tyle że płeć odmienna. Co do plonów to nie chcę żeby było jak z moją uprawą prosa senegalskiego - kolega mi pomógł trawę kosić:P
kiedyś może wzejdą...
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#4

Post autor: Krysia- » pn lis 18, 2013 13:50

No tak, Kryśka się czai o 4 rano na forum jak ta pajęczyca z dobranocki i dorwie każdego kto się tylko odezwie w boxie <cwaniak> Tym razem padło na Ciebie, trzeba było nie wstawać <hahaha> Ale rozmowa była baaaardzo owocna bo już masz grzybnie. Co prawda namawiałam Cię tylko na smardze (za opieńkami nie przepadam choć czasami zjem takie na golasa prosto z wody) bo smak znam, dlatego polecałam <wysmiewacz> Jak za rok czy dwa grzyby obrodzą, to mi jeszcze podziękujesz <haha> No, chyba że smak Ci nie podpasi, to już inna para kaloszy .
Ja grzybni nie kupowałam. Nie wiem jakim cudem w maju 13 szt wyrosło mi na działce na trawniku pod starą, rozłożystą papierówką, gdzie słońce pada na ziemię jedynie poprzez prześwity miedzy gałęziami. Pod antonówką, klosem, malinówką i zimówką grzybów nie było.
Francuzi o wyrafinowanych podniebieniach smak smardzów stawiają na drugim miejscu bo pierwsze ma trufla - niech Ci to wystarczy za cały komentarz bo ja absolutnie się z tym zgadzam choć trufli jeszcze w życiu nie jadłam <wysmiewacz>
Znając smak tych grzybów (malizną było czuć <luzik> ) też mam ochotę kupić kilka grzybni smardzów ale obawiam się, że zanim się rozwinie w korzeniach jabłoni, to mróz i zima zrobią swoje.

Czy możesz opisać jak grzybnia smardza wygląda ? Może jakieś zdjęcie ? <luzik>
Pytałes producenta czy torf ma byc kwaśny czy odkwaszony; czy trociny z drzew sosnowych czy stricte jabłoniowych, tak samo popiół - jaki i z czego.
Jest to ważne by grzybni nie ,,skaszanić" przed zaszczepieniem do gleby.

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#5

Post autor: Grzegorz » pn lis 18, 2013 14:05

Teraz póki co jestem w pracy i nie chcę pandory z lasu wywoływać:P zrobię zdjęcie wieczorem i wkleję opis jaki dostałem. Po co chodzić do lasu? <dokuczacz>
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6

Post autor: Krysia- » pn lis 18, 2013 14:12

Grzegorz pisze:.... Po co chodzić do lasu? <dokuczacz>

No właśnie w tym rzecz by nie chodzić a mieć <wysmiewacz> , by nie dostać mandatu bo smardze w naszym kraju są objęte ścisłą ochroną.
Zapomniałam dodać wcześniej, że smardze to grzyby wiosenne. Zależnie od regionu Polski ukazują się od IV do V. Po tym okresie ich nie uświadczysz.

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#7

Post autor: Grzegorz » pn lis 18, 2013 14:26

Tak, tak, czytałem że owocują na przednówku <wysmiewacz> tylko jak mam udowodnić teraz że sam te smardze sobie posadziłem?:) muszę paragon zatrzymać
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#8

Post autor: Krysia- » pn lis 18, 2013 15:24

Przecież żaden leśnik ani ochrona lasu nie będzie Ci się szlajał po Twoich włościach, nie mieszkasz w środku lasu, masz teren ogrodzony ....
Smardze są chronione ale w lasach, NIE na terenach prywatnych gdzie każdy może hodować i uprawiać to, na co przyjdzie mu ochota, a co nie jest niezgodne z prawem tego kraju.
A nawet gdyby jakiś leśnik był zanadto gorliwy, to jest zakłócenie miru domowego i w perspektywie sąd. Póki co, to prawo własności jest prawem nadrzędnym, chyba, że podlega pod jakąś ustawę .....
Nie martw się i sadź grzybki smaczne i jadalne <biggrin>
Byli tacy, co poszli na grzybki i teraz siedzą gdzie trzeba <haha> http://www.fakt.pl/Zerwales-tego-grzyba ... 996,1.html
Jeśli już o grzybach mowa, to polecam dla tych, co się nie znają a lubi zbierać http://pl.wikipedia.org/wiki/Grzyby_truj%C4%85ce

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#9

Post autor: Grzegorz » pn lis 18, 2013 16:29

Poniżej zdjęcia grzybni opieńka i ostatnie dwa smardza
Załączniki
opieniek.JPG
smardz1.JPG
smardz.JPG
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#10

Post autor: Krysia- » pn lis 18, 2013 16:47

Dziwnie to wygląda ale jak cuchnie, to znaczy żyje ta grzybnia <wysmiewacz>
Przetrzesz ,,szlak" więc będziesz miał doświadczenie, na którym i my skorzystamy <brawo>
Obyś tylko chciał się doświadczeniem i obserwacjami podzielić , oczywiście i zbiorami - oby były satysfakcjonujące <haha>
Co swoje ekologiczne, to swoje, samo zdrowie <luzik>

adikol516
Posty: 63
Rejestracja: pn lis 09, 2009 17:08
Ptaki które hoduję: Aleksandretty, Rozelle, Nierozłączki, Świergotki, Katarzynki, Łąkówki, Mnichy
Lokalizacja: Rybnik-Kamień
Kontakt:

#11

Post autor: adikol516 » wt lis 19, 2013 09:32

A u mnie opieniek cały ogród był w tym roku <haha>

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#12

Post autor: Grzegorz » wt lis 19, 2013 10:54

To i za rok będą:) Ja mam taką swoją miejscówkę, ale muszę 20-30km jechać:(
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#13

Post autor: Grzegorz » pn lis 25, 2013 15:37

adikol516 pisze:A u mnie opieniek cały ogród był w tym roku <haha>


Opieńki kojarzą się oprzede wszystkim z grzybobraniem i wiele osób ceni smak ich kapeluszy. Tymczasem są to groźne pasożyty, które atakują drzewa zarówno żywe, jak i martwe. W ciągu kilku lat potrafią doszczętnie zniszczyć "upatrzony" krzew czy drzewo. Opieńkowa zgnilizna korzeni - choroba wywołana przez opieńki - dla leśników nie jest niczym nowym. Już w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku doszło do masowego zamierania jednogatunkowych borów świerkowych na Podkarpaciu. Od tamtego czasu w lasach iglastych i liściastych notuje się coraz więcej przypadków tej choroby. W ciągu ostatnich 30 lat powierzchnia zaatakowanych drzewostanów wzrosła prawie trzykrotnie i liczona jest w setkach tysięcy hektarów lasów. Opieńkowa zgnilizna korzeni występuje także na działkach poleśnych oraz w sadach i ogrodach położonych w pobliżu lasów. Warto zatem bliżej poznać rozwój tych groźnych grzybów.



Jeśli opieńki wystąpią na jakimś terenie, to szybko się rozprzestrzeniają i atakują kolejne rośliny. Infekcja drzewa może nastąpić, kiedy sznury grzybni (ryzomorfy) wnikną do korzeni lub zdrowe korzenie drzew zetkną się z korzeniami zakażonymi grzybnią. Ryzomorfy rozrastają się nawet na odległość kilkudziesięciu metrów: w tempie około 1 metra w ciągu roku. Mogą także silnie się rozgałęziać, tworząc gęstą sieć grzybni w glebie do głębokości 20-30 cm.
O niezwykłości rozmiarów, jakie osiąga sieć, niech świadczy fakt opisany przez Davida Attenborough w książce Prywatne życie roślin: uczeni prowadzący badania w lasach stanu Michigan odkryli, że sznury grzybni opieńki miodowej porastają obszar powierzchni około 16 hektarów i mają ten sam kod genetyczny. Oznacza to, że tworzą one jeden organizm, prawdopodobnie największy na świecie, a w dodatku liczący 1500 lat! W 2003 r. w kwietniowym numerze Canadian Journal of Forest Research opisano kolejny taki organizm, którego grzybnia zajmuje powierzchnię niemal 9 km² i osiąga masę ponad 600 ton; wiek tego egzemplarza szacuje się na 2-8 tysięcy lat i jak do tej pory jest to największy znany pojedynczy organizm żyjący na naszej planecie.
Po zbliżeniu się do korzenia drzewa czy krzewu ryzomorfa wnika do jego tkanki, ale tylko w formie bocznego odgałęzienia, natomiast jej szczyt rośnie dalej. Po dotarciu do miazgi drzewa ryzomorfy przekształcają się w białe płaty grzybni, które mogą rosnąć pod korą pnia na 2-3 metry w górę. Po opanowaniu żywych tkanek opieńki zabijają je własnymi toksynami i dopiero wtedy czerpią z nich pokarm.
Opieńki rozmnażają się też przez zarodniki, które powstają w owocnikach. Zarodniki przenoszone są przez wiatr lub spływają z wodą. Mogą wnikać jedynie w martwe drewno pni i korzeni.



Opieńki atakują żywe drzewa: zarówno młode, jak i stare, najczęściej wtedy, gdy są one osłabione np. przez szkodniki, choroby lub długotrwałą suszę. W pierwszej fazie choroby drzewo wypuszcza krótsze pędy, mniejsze liście i bardzo wolno rośnie. U młodych okazów schorzenie może objawić się nagle, powodując więdnięcie liści oraz ich przebarwienie na żółto lub jasnozielono. U starszych egzemplarzy choroba postępuje stopniowo. Ich korony przerzedzają się, rośliny bardzo obficie kwitną i wręcz w nienormalnych ilościach zawiązują szyszki czy owoce. U drzew iglastych igły brązowieją i opadają, a z dolnych partii porażonych pni żywica wycieka tak obficie, że miesza się z ziemią, tworząc nieregularne bryły. Chore drzewa stają się coraz słabsze, ich gałęzie i pnie stopniowo usychają. Dzieje się tak, ponieważ grzybnia opieniek rozwija się jako pasożyt kosztem żywej rośliny, korzystając z jej zapasów odżywczych. Dalszym objawem choroby jest pojawienie się owocników grzyba. Jesienią wyrastają one masowo na pniakach, korzeniach i wokół martwych drzew bądź z ryzomorf znajdujących się w glebie. Zwiastuje to rychłą śmierć drzewa. Co się wtedy dzieje z grzybnią? Opieńki przystosowują się do nowej sytuacji i zaczynają rozkładać martwą tkankę korzeni i pni. Z martwego drzewa zaczyna opadać kora i biała grzybnia przekształca się w sznury osłonięte czarną otoczką niczym zaizolowane kable.



Gdy w ogrodzie zachoruje drzewo, sprawdźmy czy objawy choroby wskazują na opieńkową zgniliznę korzeni. Pewność, że winowajcą jest opieńka, uzyskamy tylko wtedy, gdy oderwiemy korę w miejscu jej pęknięcia lub nabrzmienia i odnajdziemy pod nią płaty białej grzybni lub jesienią pojawią się owocniki.
Walka z opieńkami jest bardzo trudna. Najskuteczniejszy sposób pozbycia się ich z ogrodu to usunięcie wszelkich źródeł infekcji. Koniecznie trzeba więc wykarczować wszystkie chore drzewa, porażone pniaki i korzenie, zebrać resztki drewna oraz jak najstaranniej wyciągnąć z ziemi ryzomorfy, a właściwie całą ich sieć, którą wytworzyły wokół drzewa; przy czym musimy uważać, by nie pomylić ryzomorf z korzeniami. Wszystko to należy spalić. Pamiętajmy przy tym, że jeżeli w ziemi pozostaną poprzecinane łopatą ryzomorfy, to na ich końcach pojawią się liczne rozgałęzienia. Rosną one błyskawicznie i napotykając na korzenie drzew, doprowadzają do nawrotu choroby.
Zapobiegawczo trzeba też zawsze usuwać pnie i korzenie ściętych drzew i krzewów, aby nie pozostawiać pożywki dla opieniek. Świeże pniaki można ewentualnie okorować i potraktować specjalnymi biopreparatami, zawierającymi grzyby nieszkodliwe dla żywych drzew: stanowią one skuteczną konkurencję dla opieniek. Może to być np. preparat Pg IBL, zawierający grzyb Phlebiopsis gigantea. Przy zabiegach wykonywanych wokół drzew unikajmy kaleczenia korzeni, a wszelkie rany smarujmy preparatem grzybobójczym. Sprawdźmy też, czy kora do ściółkowania nie zawiera białych płatów grzybni opieniek.

Artykuł pochodzi ze strony: http://cyklamen.blox.pl/2010/01/Smaczny ... sozyt.html
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#14

Post autor: Grzegorz » pn lis 25, 2013 15:47

Grzybnia opieńki miodowej wydziela na tyle dużo światła, że podczas I wojny światowej żołnierze używali kawałków przerośniętego drewna do czytania listów w okopach. Jako źródła bezpiecznego światła drewno takie wykorzystywane było wszędzie tam, gdzie płomień mógł spowodować wybuch, a więc przede wszystkim w prochowniach czy składach mąki. Źródłem światła były też poprzerastane grzybnią opieńki drewniane stemple kopalnianie. W lasach Skandynawii i tropikach świecące drewno rozkładano wzdłuż ścieżek, co miało ułatwić przeprawę nocą.
Z „nowszych” zastosowań rozważa się możliwość użycia świecących grzybów występujących naturalnie jak i modyfikowanych genetycznie jako biosensorów różnorakich zanieczyszczeń środowiska. Biosensory takie były doskonałym uzupełnieniem w badaniach ekotoksykologicznych do istniejących już bakteryjnych markerów bioluminescencyjnych.
Testuje się, czy Panellus stipticus może być wykorzystywany do bioremediacji, gdyż posiada zdolność usuwania ze środowiska wielu zanieczyszczeń przy czym stopień zaniku jego bioluminescencji na terenie skażonym może być też wskaźnikiem wielkości zanieczyszczenia. Interesującą cechą grzyba jest zdolność do rozkładu ligniny oraz związków polifenolowych pochodzenia antropogenicznego.

Jak zaobserwować grzybową bioluminescencją?

Przede wszystkim pamiętać należy, że jest to nisko-energetyczne światło. Na wycieczkę do lasu najlepiej jest wybrać bezksiężycowe lub pochmurne noce. Konieczne jest wyłączenie wszelkich sztucznych źródeł światła. Po około 20 – 30 minutach oczy całkowicie przywykną do ciemności i można udać się na poszukiwania. Logicznym jest, że można zwiększyć prawdopodobieństwo zaobserwowania zjawiska udając się w dzień na wyprawę w poszukiwaniu owocników opieńki miodowej. Gdy już znajdziemy dany okaz miejsce należy zapamiętać i wrócić w nocy. Jeżeli mimo wszystko nie będzie widać światła można pokusić się i delikatnie oderwać korę w miejscu wzrostu opieńki. Powinno to odsłonić grzybnię i ryzomorfy opieńki i ukazać naszym oczom bioluminescencję (należy pamiętać, ż ryzomorfy, które zaprzestały już wzrostu i pokryły się ciemną tkaną ochronną tracą zdolność do BL). Światło będzie intensywniejsze przy odpowiedniej wilgotności drewna, inaczej może ono być bardzo słabe.
Kawałek świecącego drewna można także zabrać ze sobą. By utrzymać je w aktywnym stanie drewno musi cały czas być wilgotne ale nie mokre – za wiele wody w porowatym drewnie zahamuje BL, gdyż zatrzyma dostęp świeżego powietrza. Należy pamiętać też o utrzymaniu właściwiej temperatury otoczenia, której optimum w przypadku opieńki miodowej wynosi 25 °C. Powyżej 30 °C emisja światła ustaje całkowicie. Najwięcej światła grzybnia daje przy pH = 5,7 – 6, zaś obecność amonowych form azotu w substracie zwiększa ilość energii wydzielanej w postaci światła. Mając taki kawałek drewna łatwo zbadać można wpływ tlenu na intensywność zjawiska. Gdy dostęp powietrza ulegnie ograniczeniu ilość światła proporcjonalnie zmniejsza się. Gdy zaś gwałtownie do pojemnika z grzybnią wpuści się świeże powietrze bioluminescencja równie gwałtownie zwiększy swą intensywność. To i podobne doświadczenia powinno wykonywać się w całkowitej ciemności. Grzybnia opieńki na jednym kawałku drewna może świecić nawet do 8 tygodni. Po tym czasie większość składników pokarmowych ulega wyczerpaniu. By osiągnąć maksymalny poziom BL grzyb potrzebuje około 4 tygodni wzrostu.
Ciekawostką jest, że opieńka posiada dobowy rytm bioluminescencji z maksimum około godziny 17:30 i z minimum około 7:30.

Artykuł pochodzi ze strony: http://www.e-biotechnologia.pl/Artykuly ... inescencja


Tak więc legenda o świecącym kwiecie paproci została zdemaskowana:)
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#15

Post autor: Krysia- » pn lis 25, 2013 15:49

<wysmiewacz> <hahaha> zapewne jesteś rozczarowany .....
Ja Ci opieniek NIE polecałam więc wobec powyższego, proszę nie zwalać winy na mnie. <figiel>
Polecałam jedynie smardze a te jak wiadomo na pniach drzew nie rosną.

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#16

Post autor: Grzegorz » pn lis 25, 2013 15:57

Jeszcze przecież tego nie posadziłem:) dopiero rozmnażam na gotowanej pszenicy pomieszanej z trocinami i przyznam że ładnie rośnie i pachnie grzybami:)

A że opieńki są pasożytami to wiedziałem już dawno i na pewno w sadzie bym tego nie posadził. Ale przy okazji ciekawych rzeczy można się doczytać:)
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

adikol516
Posty: 63
Rejestracja: pn lis 09, 2009 17:08
Ptaki które hoduję: Aleksandretty, Rozelle, Nierozłączki, Świergotki, Katarzynki, Łąkówki, Mnichy
Lokalizacja: Rybnik-Kamień
Kontakt:

#17

Post autor: adikol516 » wt lis 26, 2013 17:31

Na szczęście nie zauważyłem, żeby któreś drzewo było chore;) Generalnie to u mnie nie rosną one przy samych drzewach, raczej są rozrzucone po całym ogrodzie w różnych miejscach:)

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#18

Post autor: Krysia- » wt lis 26, 2013 17:48

adikol516, czy jesteś na 101 % pewien że to były opieńki miodowe ?
Bo u mnie na pniach ściętych śliw , nawet wokół bukszpanu i cyprysiku rosły gromady zwykłych ,,psiunów" <haha>
A w maju smardze tak wyglądały http://www.garnek.pl/haszek/25808561/na-dzialce

adikol516
Posty: 63
Rejestracja: pn lis 09, 2009 17:08
Ptaki które hoduję: Aleksandretty, Rozelle, Nierozłączki, Świergotki, Katarzynki, Łąkówki, Mnichy
Lokalizacja: Rybnik-Kamień
Kontakt:

#19

Post autor: adikol516 » pt lis 29, 2013 23:15

Krysia- pisze:adikol516, czy jesteś na 101 % pewien że to były opieńki miodowe ?
Bo u mnie na pniach ściętych śliw , nawet wokół bukszpanu i cyprysiku rosły gromady zwykłych ,,psiunów" <haha>
A w maju smardze tak wyglądały http://www.garnek.pl/haszek/25808561/na-dzialce


Tak, na 101%, potwierdzone przez sanepid że to opieńki <wink>

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#20

Post autor: Grzegorz » sob lis 30, 2013 10:12

Aż przez sanepid?:) ja dzisiaj te Krysiowe smardze wysadzam e glebę...
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Offtopic-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości