Pisklęta nimfy karmione od pierwszego dnia, pomocy

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

katarzyna05
Posty: 61
Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
Lokalizacja: warszawa

Pisklęta nimfy karmione od pierwszego dnia, pomocy

#1

Post autor: katarzyna05 » ndz cze 22, 2014 11:13

Witam,
Mam problem z jednym pisklęciem nimfy, dziś po nocy zauważyłam że jednemu maluchowi nie opróżnia się do końca wole z pokarmu, drugi maluch miał całkowicie puste. Nimfy mają obecnie ok dwóch tygodni, karmię je ręcznie od pierwszego momentu ich życia, ponieważ rodzice je odrzucili zajmując się starszymi dziećmi i nie chcieli wogóle ich karmić, nawet razu, najgorszy okres przetrwaliśmy, młode rosną jak na drożdżach jednak zauważyłam teraz ten problem, więc chciałam się poradzić co do podania młodym odpowiedniego probiotyku, może to pomoże w lepszym trawieniu, bardzo proszę doświadczonych o pomoc.

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#2

Post autor: wojtek » ndz cze 22, 2014 11:23

katarzyna05 pisze:maluchowi nie opróżnia się do końca wole z pokarmu

masuj wole palcami.
na probiotyk może być za późno
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

katarzyna05
Posty: 61
Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
Lokalizacja: warszawa

#3

Post autor: katarzyna05 » ndz cze 22, 2014 12:25

wypróbujemy masowanie, jednak czy nie warto użyć probiotyku, nawet i dla tego drugiego pisklęcia?? Chyba nie zaszkodzi? Jaki probiotyk jest wypróbowany i mogłabym bezpiecznie zastosować i w jakiej ilości?

katarzyna05
Posty: 61
Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
Lokalizacja: warszawa

#4

Post autor: katarzyna05 » pn cze 23, 2014 11:21

Jestem nieco zaskoczona brakiem pomocy w tej sytuacji oraz odpowiedzi na moje pytanie, myślałam że można tu uzyskać fachowe porady od osób z doświadczeniem, ja dopiero rozpoczynam hodowlę i chciałabym poszerzać moją wiedzę, niestety spotkał mnie problem na który nie uzyskałam odpowiedzi z czytanych artykułów dlatego zapytałam na forum, a tu cisza? Czy mam rozumieć że mały jest skazany juz tylko na jedno?? odpowiedź typu "może być już za późno" bez uzasadnienia NIE jest dla mnie pomocna w ogóle, tylko wprowadza mnie w stres, chce pomóc malcowi, a masowanie nie bardzo pomogło, po nocy ma nadal pokarm w wolu, co mogę zrobić dalej? CO z podaniem probiotyku, aby w przypadku innych papug NIE BYŁO ZNOWU ZA PÓŹNO.
Czy małego mam karmić normalnie, czy zmniejszyć ilość pokarmu? Co podać w przypadku zakwaszenia z produktów dostępnych w aptece jeżeli takie są?
Proszę ponownie o pomoc, bo jestem teraz przed kolejnym karmieniem i nie wiem co dalej robić?

pysia34
Posty: 550
Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
Ptaki które hoduję: duże papugi
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

#5

Post autor: pysia34 » pn cze 23, 2014 11:34

Zakwaszanie i probiotyk nie pomoże jeśli wdały się bakterie , w co jednak wątpie u jednodniowego pisklaka. Co do forum nikt tutaj nie siedzi 24 na dobę więc nie licz na odpowiedzi po 1 czy dwóch minutach. Właściwie powinnaś się przygotować na taką ewentualność przed podjęciem decyzji o dopuszczeniu do lęgów , ale to teoria i każdy początkujący ma ją w d..... Wtedy jak trwoga to do Boga.... A powinno być inaczej. Chcesz rozmnażać pierwsza podstawowa rzecz : na wszelką ewentualność pokarm do ręcznego karmienia piskląt w kazdej szafce u kogoś kto próbuje rozmnażać ptaki. Ostatnio orzełek z fb karmił gerberem kilkudniowe piskle nimfy dodam mięsko z warzywami!!!!!! Bo ktoś mu tak polecił z towarzystwa ornitologicznego a potem młode podrzucił wetowi do wykarmienia bo sam nie miał na to czasu ucząc się!!! Trochę więcej odpowiedzialności. Jeśli nie opróżnia sięwole u 1-2 dniowego pisklęcia to jest to spowodowane najczęściej niską temperaturą w pomieszczeniu, lub wadami rozwojowymi. Bakterie i grzyby nie miały by czasu na rozwój u tak małego pisklaka. W przypadku twojego pisklęcia możliwa jest infekcja i w takim przypadku najczęściej jest to kakdydoza lub infekcja bakteryjna. Jak nie wiem co jest a nie ma czasu na posiewy to daje nystatyne i antybiotyk w odpowiedniej dawce do wagi pisklęcia. AQle to ordynuje zazwyczaj lekarz weterynarii ;) Z własnego doświadczenia jednak mogę powiedzieć że najczęściej jest to infekcja bakteryjna aniżeli grzybiczna chociaż zdaża się i tak i tak, oraz obie na raz również. Jak chcesz więcej to na Pw lub gg.

katarzyna05
Posty: 61
Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
Lokalizacja: warszawa

#6

Post autor: katarzyna05 » pn cze 23, 2014 12:16

Dziękuje za odpowiedź, proszę jednak nie wrzucać mnie do jednego wora z początkującymi którzy karmią piskle dla swojej zachcianki, ja sie do tego dobrze przygotowałam, napisałam również że pisklęta karmię od pierwszego dnia a obecnie mają one ok dwóch tygodni, więc nie są jednodniowe.
Przygotowałam dla nich cieplarkę według projektów z forum, temperatura obecnie 32st, pokarm kaytee exact według receptury, podawany o temperaturze 41-42st. więc nie opróźnianie wola nie jest spowodowane zbyt niska temperaturą. Od mojego poprzedniego posta z zapytaniem minęły 24h, więc nie wiem skąd taki atak na mnie??!
Jak wiemy w przypadku piskląt jak i ogólnie zwierząt gdy się cos dzieje ważna jest każda minuta, im szybciej zareagujemy tym większe prawdopodobieństwo że uda nam się pomóc, dlatego powinnaś zrozumieć dlaczego prosze o szybka odpowiedź jeżeli ktoś jest i wie co można zrobić to w wolnej chwili może napisać.

pysia34
Posty: 550
Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
Ptaki które hoduję: duże papugi
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

#7

Post autor: pysia34 » pn cze 23, 2014 13:06

Oczywiście że jest ważna każda minuta. Zawsze możesz zadzwonić do weterynarza po poradę. Nie spodziewaj się na forum gdzie nikt Cię nie zna podawania dawek leków i leczenia w takiej sytuacji. Wojtek napisał Ci o masowaniu a Ty spodziewasz się że 10 osób wypowie się w temacie i doradzi co i jak zastosować? Od tego jest lekarz weterynarii, a swoją droga wielu się zwyczajnie nie chce i ja to rozumiem :(
Napisałam Ci w poprzednim poście chcesz więcej masz gg.

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#8

Post autor: wojtek » pn cze 23, 2014 17:34

Rozrób calci-luks podaj w odpowiedniej temperaturze, masuj. Temu pisklęciu podawaj rzadszy pokarm do ustąpienia objawów.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

pysia34
Posty: 550
Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
Ptaki które hoduję: duże papugi
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

#9

Post autor: pysia34 » pn cze 23, 2014 18:00

Wojtek a dlaczego ma podać calci lux?

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#10

Post autor: wojtek » pn cze 23, 2014 19:43

Podejrzewam, że zakwasiła wole.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#11

Post autor: wojtek » wt cze 24, 2014 06:14

katarzyna05, mam nadzieję,że tu czytałaś:
viewtopic.php?t=3513
czekam na telefon od Ciebie
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

katarzyna05
Posty: 61
Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
Lokalizacja: warszawa

#12

Post autor: katarzyna05 » wt cze 24, 2014 16:46

Panie Wojtku, przeczytałam załączony temat, niestety nic tam nie znalazłam, temat dotyczy dyskusji o Pana artykule, niestety nie widzę do niego odnośnika, byłabym wdzięczna za umieszczenie go tutaj.
Co do malca to dziś ogromna poprawa, rano wole było całkowicie opróżnione, maluch nabrał ogromnego apetytu, aż strzykawkę z ręki wyrywa i cały czas żebrze o jedzonko.
Narazie podaje mu 2x dziennie antybiotyk od weta.
Zamawiam też na wszelki wypadek calci lux, gdyby mógł Pan napisać jak dawkować w przypadku podejrzenia zakwaszenia byłabym wdzięczna.

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#13

Post autor: wojtek » wt cze 24, 2014 17:54

katarzyna05 pisze:przeczytałam załączony temat, niestety nic tam nie znalazłam, temat dotyczy dyskusji o Pana artykule, niestety nie widzę do niego odnośnika


jest kilka postów niżej
Jaki antybiotyk i na co? Co stwierdził wet? Na calci-luks jest dawkowanie.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

katarzyna05
Posty: 61
Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
Lokalizacja: warszawa

#14

Post autor: katarzyna05 » wt cze 24, 2014 19:00

Faktycznie, wszystko jest w poście, bardzo przepraszam, to wina mojego internetu, otworzyła mi się ostatnio połowa wątku.
Czytałam wszystkie Pana rady już wcześniej, również na Pana stronie. Tabelkę mam wydrukowaną i powieszoną obok cieplarki, stosowałam się do niej. Maluchom nie działo się nic przez pierwsze dwa tygodnie, jadły bez problemu, rosły szybko, dawałam radę nawet jak były mikro pierwszego dnia, niestety nie miałam czasu i pomocy żeby nakręcić przy tym filmik, to była naprawdę niezła gimnastyka na wdechu żeby nie dmuchać na nie bo by zziębły.
Antybiotyk to amoksycylina w tabletkach, dostałam od miejscowego weta, ale to samo kazała podawać pysia tylko w innej postaci niż ja dostałam, tego o czym pisała niestety nie dostałam bez recepty w aptece.
Pytanie tylko teraz jak długo podawać antybiotyk, jak dalej postępować, czy podawać probiotyk o który kilka razy się już pytałam, bo układ pokarmowy po antybiotyku będzie wyjałowiony.
Z góry dziękuje za zainteresowanie pomocą i odpowiedź

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#15

Post autor: wojtek » wt cze 24, 2014 21:03

Zapytaj weta, ja nim nie jestem. Nigdy też nie dawałem antybiotyków.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

katarzyna05
Posty: 61
Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
Lokalizacja: warszawa

#16

Post autor: katarzyna05 » czw cze 26, 2014 11:37

Jutro będę miała już calci lux, co do malucha, to niestety ale znowu wole nie opróżnia się w całości, dziś po nocnej przerwie drugi młody ma puste wole, a u tego pokarm jeszcze zalega.
Jak narazie podaje 2x dziennie antybiotyk, czy będę mogła razem z nim podać calci lux?
Tego weta od którego mam antybiotyk raczej o nic nie zapytam, bo niewielkie on ma pojęcie o leczeniu papug niestety.

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#17

Post autor: Figa » czw cze 26, 2014 12:26

katarzyna05 pisze:Tego weta od którego mam antybiotyk raczej o nic nie zapytam, bo niewielkie on ma pojęcie o leczeniu papug niestety.

To skąd wiadomo, że ten antybiotyk jest potrzebny ? Może papugę osłabić dodatkowo.

pysia34
Posty: 550
Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
Ptaki które hoduję: duże papugi
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

#18

Post autor: pysia34 » czw cze 26, 2014 13:08

Ech a ja kocham takie podejście... Znów wyjdzie na to ze jestem złośliwa...

Dlaczego nie pytacie?
Czy weterynarz gryzie jak się go o coś zapyta?

Prosiłam dowiedz się jaki antybiotyk i w jakiej dawce zalecił. Ile dni ptak miał to brać.
Po antybiotykoterapii często u młodych występuje grzybica.
Objawy te same a inna przyczyna choroby :(

Jak chcesz się uczyć jak nie zadajesz żadnych pytań? Kto pyta nie błądzi :(

katarzyna05
Posty: 61
Rejestracja: ndz cze 22, 2014 10:09
Ptaki które hoduję: Nimfy, Aleksandretty
Lokalizacja: warszawa

#19

Post autor: katarzyna05 » czw cze 26, 2014 13:23

Pysia34, wiesz przecież że pytałam, pisałam CI na pw co wet powiedział na temat dawki leku, aż sama prosiłaś o tel do niego.
Wydał mi antybiotyk po tym jak o niego poprosiłam, pisałaś o amoksycylinie, ja mu powiedziałam i to dał, niestety nie dał nystatyny bo powiedział że grzybica to 3 miesiące się rozwija i to napewno nie jest to, tym bardziej u tak młodego ptaka, czy ma rację, nie wiem, dlatego pytam się o wszystko tutaj. Antybiotyk zawsze przyjmuje się przez minimum 7dni z tego co wiem.

pysia34
Posty: 550
Rejestracja: pt lut 24, 2012 07:15
Ptaki które hoduję: duże papugi
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

#20

Post autor: pysia34 » czw cze 26, 2014 13:49

No to fajnie poleciał sobie z tą grzybicą... Telefon dałaś drugiego dnia i nie widziałam już sensu dzwonić do niego skoro dałaś lek w niewiadomej dawce dwukrotnie :( Wogóle powiedział ci że antybiotyk daje się 5-7 dni? Wprawdzie u młodego podaję max 3 jak jest poprawa , ale czasem infekcja jest zaawansowana i nie da się tego wyleczyć w 3 dni. Po za tym infekcja grzybicza może się rozwinąć w kilkanaście godzin u małych pisklaków i nie czytałam większej głupoty niż to że 3 miesiące u dzieci też 3 miesiące się rozwija? bo w jamie ustnej człowieka to z dnia na zień to skąd pomysł że u ptaka którego atakują najczęściej drożdżaki w przypadku zapalenia wola mają się one rozwijać miesiącami? Jak pytasz to warto do uzyskania odpowiedzi dlatego prosiłam o telefon żeby uzyskać informacje odnośnie dawki jaką zaasygnował twojemu maluchowi. Skoro amoksycylina z kwasem klawulanowym w postaci różowej tabletki występuje w kilku dawkach 50/150/250 mg nie pamiętam zresztą w jakich jeszcze bo zalezy od producenta (np synolox, synergal) to warto zapytać ile mg jest w danej tabletce którą przepisuje do podania czy jej części.
Ile czasu podawałaś antybiotyk?

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie-zdrowie-hodowla nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości