PAPUGI FORUM

Witam serdecznie!

Mam pewien problem, który zaczyna mnie niepokoić:(

Od kilku dni zaobserwowałam u mojej różowopierśnej Coco (6lat) dziwne zachowanie tuż po zjedzeniu...orzechów. Zresztą ona od kilku miesięcy nic innego tak nie chce jak te nieszczęsne orzechy. Dostaje wszystko z najwyzszych półek...suszone i swieże owoce, warzywa dzień w dzień, a ona tylko te swoje orzechy ziemne i koniec... np. Leon (alex większa) wcina wszystko co mu daje...ma apetyt, nigdy nie wybrzydza.

Coco po orzechach ma dziwne odruchy wymiotne...bynajmniej tak to wygląda. Pochyla głowe z góry na dół, z dołu do góry jakby sie dławiła, wyduszała coś z siebie na siłę... martwie się, że może być to jakaś choroba?;( moje papużki nie mają kontaku z innym ptakami, a klatkę czyszczę im co 2 dni, zawsze mają swieży pokarm i wode wymieniam często...uważam, żeby orzechy (zwłaszcza one!) były czyste, niezgniłe, co często sie zdarza w łupinach;/ czy jest możliwe, aby właśnie z orzechów dostała jakiegoś paskudztwa?
A wczoraj wraz z chłopakiem zaobserwowaliśmy, że mały Leon zaczął robić dokładnie tak samo!
już tak mysłałam, że może to jakieś gody, bo dziwnym trafem zawsze kiedy to robią zwrócone są do siebie... zgłupiałam poprostu.
Bardzo się o nie martwie, bo nie wyobrażam sobie życia bez nich:(

Proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję za każdą okazaną pomoc!

P.S.
Mam jeszcze jedno pytanko:) jak kupiłam w wakacje Leonka to nie wiedziałam jakiej jest płci. Do tej pory nie wiem:( założyłam tylko, że to chłopczyk, ponieważ chciałabym żeby tak było:(... ale Leon może za jakiś czas okazać się panią Leon hehe:)
po jakim czasie widać już jakieś konketne zmiany u Alex Większej? Kiedy powinna ciemnieć obwódka wokół szyji i różowe piórka z tyłu szyji? Leonek ma ok. 8 miesięcy:)

POZDRAWIAM!!!

To pewnie jakieś zaloty, jeden drugiego próbuje karmić. Myślę, że to nic grożnego i nie potrzebnie się martwisz.

sunset_girl, sprobuj nie podawac orzeszkow kilka dni-to zobaczysz reakcje,zreszta jesli je tylko orzeszki to bardzo zle.

Odstawie orzechy na kilka dni. Bede obserwowac zmiany:(

sunset_girl pisze:a ona tylko te swoje orzechy ziemne i koniec

Czy te orzeszki pochodzą z karmy dla ptaków, czy kupujesz jej osobno w supermarketach?

z karmy dla ptakow tez, ale przyznaje, ze rowniez kupuje te na wage w markiecie. A z takiimi jest cos nie tak?:(

sunset_girl pisze: rowniez kupuje te na wage w markiecie.

Te są prażone i nie nadają się dla ptaków, są wręcz TRUCIZNĄ.

Łatwo odróżnić orzechy surowe od prażonych. Te surowe mają smak podobny do smaku surowego grochu. Podobno można je kupić w sklepach ze zdrową żywnością , są też w sprzedaży w sklepach internetowych zoologicznych.

Witam!
nie wiem czy moja odpowiedz jeszcze sie na cos przyda, bo w sumie to nie wiem czy obydwie zwracaja pokarm , do siebie? jesli tak , to moga to byc zaloty, tak jak ktos napisał. jesli robia to zupełnie osobno, to przyczyn moze byc wiele:megabakterioza, Candida, trichomonas, zatrucie ołowiem, ciało obce...

Uważaj z tymi orzechami. maja wysoką zawartość tłuszczu, moga byc podawane tylko w małych ilościach!! no i te które sa dla ludzi,czyli prażone to absolutnie sie nie nadaja. pozatym orzechy moga byc zarazone grzybem. bardzo ostroznie z orzeszkami.

W zyciu nigdy nie podałam ptakom orzechów prażonych:( na tyle to mam rozum.... :( zle sie zrozumielismy chyba... ja im daje orzechy ziemne w skorupce...i z karmy od ptaków i takie na wagę w marketach (a nie te luskane - nie daj Bóg z solą:( )

tylko, że te ziemne na wagę są czasem nieświeże...mogą mieć właśnie jakieś bakterie:(

zauważyłam, że z moją papużką dalej jest coś nie tak ... ;((((( i nie wiem co to! zapowietrza się jakby chciała zaczerpnąć świeżego powietrza... momentami ziewa 1min non stop... jakby łapała powietrze... czy to może być związane z tymi orzechami? Boję się, że ona się męczy i jest chora:( pomocy;(

bardzo proszę o poradę.....

Wyraznie napisałaś:

sunset_girl pisze:ale przyznaje, ze rowniez kupuje te na wage w markiecie. A z takiimi jest cos nie tak?:(

sunset_girl pisze:i takie na wagę w marketach

Te z marketów nie łuskane tez są prażone.

a te jej zapowietrzanie się może być spowodowane jedzeniem orzeszków?

a co do tych orzeszków to maz rację Wojtku... zwracam honor! Przemyślałam...faktycznie jest różnica te orzechy z karm (są nawet w smaku surowe.-nieprzetwarzane mam na myśli)...a te na wage... kurcze..ale głupek ze mnie!

Trudno tak udzielić konkretnej odpowiedzi , trzeba zobaczyć i posłuchać jak ptak oddycha. W przypadku Twojej papugi powinien to zrobić wet.
W Twoim rejonie masz też dobrego weta. http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=607 . Bardzo jest chwalony przez śląskich hodowców.

Ale ja już nie mieszkam na Śląsku od 2 miesięcy;(

na chwilę obecną mieszkam w Obornikach z papużkami. Studiuję w Poznaniu.

Jak mieszkałam w Bytomiu to jeździłam do weterynarza w Chorzowie. Dobra klinika, która opiekuję się również Chorzowskim ZOO.

A macie jakieś namiary na dobrego weterynarza w Poznaniu?:(

Jeden angielski vet mowil mi kiedys ze moga to byc objawy grzyba w gornych drogach oddechowych.Mam pytanie-czy ptak sie drapie w tamtych okolicach?Napewno powinien zbadac go specjalista od ptakow.

drapie się po główce ogólnie, koło oczu, uszu...przy nosku... gdzieś jeszcze by miała się drapać? :(

Ja mialem podobny problem z moim zaczkiem,z tym ze- mam wrazenie -mniej tak ziewal,a wiecej sie drapal po glowce ,kolo oczu,uszu.Zrobilem mase badan,jezdzilem po szpitalch specjalistycznych dla papug,bylem u psychologa papuziego strcilem sporo kasy,no i okazalo sie ze ptak jest zdrowy,a drapie sie poprostu z przyzwyczajenia.Bylo podejrzenie ze ma grzybice wlasnie na te odruchy wymiotne.sunset_girl, szukaj dobrego veta...

Przy grzybicy dróg oddechowych wyraźnie słychać charczenie podczas oddychania . Nie wiem dokładnie jak wygląda to w przypadku Twojej papugi ale powinien to zobaczyć lekarz i to jak najszybciej.

Witam serdecznie.Mam problem z aleksandretta obrożną od tygodnia wymiotuje i zaczynam się martwić.Podowałam jej witaminy,była odrobaczona i dalej wymiotuje.Przed odrobaczeniem też wymiotowała,a nie mam możliwości sprawdzenia tego u weterynarza,ponieważ on nie zna się na ptakach.Z góry dziękuję za pomoc.