chore żako jak pomóc

Będziemy omawiać co zrobić żeby nasza papuga żako czuła się bardzo dobrze- i jak zadbać o to żeby dożyła z nami razem ( 80-lat )

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

zakoartur
Posty: 2
Rejestracja: pn lut 15, 2016 21:22
Ptaki które hoduję: żako

chore żako jak pomóc

#21

Post autor: zakoartur » pn lut 15, 2016 21:38

Witam,

Proszę o poradę ja pomóc Żakusiowi moich rodziców. Ma ok 7-8 lat od kilku dni jest osowiały, nie chce latać, nie bawi się. Od wczoraj przestał jeść (pije wodę), siedzi osowiały zamyka oczy lub chowa głowę pod skrzydło. Bardzo się martwię , ponieważ Żako już kila lat temu miało stwierdzonego gronkowca i jakieś inne grzyby. Leczony był antybiotykami u dr. Kalickiego w Gdańsku. Ostatecznie lekarz stwierdził, że nie da się tego wyleczyć i lepiej będzie odstawić antybiotyki, które osłabiają papugę- co też uczyniliśmy. Od tego czasu nie było większych problemów. Od czasu do czasu podawaliśmy Trillac. Oprócz okresowego potrząsania głową i rzadkich kup nie było innych problemów. W tej chwili rodzice (starsi ludzie) są załamani. Nie ma mowy o zawiezieniu papugi do weta bo by takiego stresu nie przeżył. Chce jutro zawieźć kupy do badania na bakterie, grzyby wraz z anytybiogramem a następnie udać się do weta z wynikiem na konsultacje. Czy coś jeszcze polecacie zrobić?

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#22

Post autor: Figa » wt lut 16, 2016 11:39

Nie pozostaje ci nic innego jak zawieź ptaka do DOBREGO weterynarza, jak go tak zostawicie, to na pewno tego nie przeżyje.

zakoartur
Posty: 2
Rejestracja: pn lut 15, 2016 21:22
Ptaki które hoduję: żako

#23

Post autor: zakoartur » wt lut 16, 2016 18:12

Tak jak napisałam ptaka nie da się przetransportować. Samo przewiezienie będzie dla niego pewną śmiercią.

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#24

Post autor: WOJTEKZ » wt lut 16, 2016 18:18

Pewną śmiercią będzie dla papugi nie zabranie jej do lekarza. Jeżeli piszesz że ptak nie przeżyje transportu to musi być tak bardzo chory że jego dni są już policzone.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
LUKA
Posty: 116
Rejestracja: wt sie 07, 2012 21:48
Ptaki które hoduję: Patagonki Aleksandrety Rozelle Królewskie Barnardy i inne...
Lokalizacja: K-Kożle
Kontakt:

#25

Post autor: LUKA » wt lut 16, 2016 20:14

To skontaktuj się z wetem i niech przyjedzie do ciebie, nie trzeba ptaka nigdzie transportować
W wolnych chwilach zapraszam na www.CentrumEgzotyki.pl

Awatar użytkownika
Figa
Posty: 715
Rejestracja: czw wrz 21, 2006 21:02
Ptaki które hoduję: Amazonka niebieskoczelna
Lokalizacja: śląskie

#26

Post autor: Figa » śr lut 17, 2016 08:29

Właśnie jest też opcja, żeby weterynarz przyjechał do Ciebie, ale trzeba wybrać DOBREGO, bo to daje mu szanse na wyleczenie, nie każdy weterynarz jest dobrym specjalistą od ptaków.

papugi
Posty: 166
Rejestracja: śr mar 30, 2011 06:08
Ptaki które hoduję: szare, kakatoes
Lokalizacja: Kanada
Kontakt:

#27

Post autor: papugi » śr lut 17, 2016 16:51

halo...
no i szybko...nie macie juz czasu na zastanowienie...akcja musi byc teraz.
Bez jezdenia masz max moze 48 godzin a pradopodobnie mniej zpowodu jego stanu.

Oprócz okresowego potrząsania głową i rzadkich kup nie było innych problemów

to tez sa wazne symptomy...

mozesz przypadkowo zrobic zdjecie kupki?

Moje lekarze nigdy nie chca robic analysy bez zobaczenia ptaka bo muwia ze interpretacja wyniku zalezy od "calosci"...masz szczescie jesli ci zrobi tylko analyse.
Watpie jednak ze masz czas czekac na wyniki...
zycze aby ptak przezyl

papugi
Posty: 166
Rejestracja: śr mar 30, 2011 06:08
Ptaki które hoduję: szare, kakatoes
Lokalizacja: Kanada
Kontakt:

#28

Post autor: papugi » śr lut 17, 2016 17:05

...nie zdazylam...

p.s
widze ze chodujesz zako...czy nie potrafisz wziasc ptaka delikatnie w recznik (i tak juz jest slaby), wlozyc do cieplego transportera ? na podloge wloz jakas miekka szmate aby sie ne slizgal.
Owin to wszystko w koc albo wloz w stara kurtke do nartow...zagrzej auto i hop do weteryniarza...
zostaw otwarcie tyko z przodu aby ptak byl w ciemnosci..bedzie spokojniejszy.

Mysle ze ptak potrzebuje konieznie stabilizacji wiec profesjonalnej szybkiej interwencji lekarza.

Takie wazne interwencje tylko mozna zrobic w klinice. Pradwopodobnie go tam zatrzymaja.

Tyle razy to robilam a niektore byly bardzo chore...nie transport zabija ale choroba.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Troska o zdrowie/pierwsza pomoc-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość