PAPUGI FORUM

witam wszystkich chcialam wam przedstawic smutna histiorie papuzek zako sama mam jedno i dlatego nie daje mi to spokoju mam zaprzyjaznionego pana ktory ma sklep zoo i kiedys pojechalam z moim kuba do niego i byla tam pani ktora jak zobaczyla kube muwi ze ma dwie takie same papugi corka jej przywiozla z holandii a do czego daze ta kobieta zaprosila mnie do siebie ze jesli chcem moje przyjechac i je zobaczyc mi dlugo nie trzeba wsiadlam w auto i pojechalam i to co zobaczylam mnie zamurowalo klatki takie ze nimfy nie wiem czy dobrze by sie w nich czuly takie male a papuga jedna juz wyskubana wiec sie jej pytam czemu tak jest a ona mi powiedziala ze sie pierzy i druga tez sie skubie to jej powiedzialam ze papuga jak sie pierzy to na pewno nie wyrywa sobie wszystkich pior z nog i klatki piersiowej gadalam z nia o witaminach co daje jakiej karmy uzywa twierdzi ze ma je 4 lata i przez ten okres papugi nie dostaly zadnych witamin a odzywiaja sie zbozem to co daje kurom to i papugom nie wiem co mam robic bo ptaki sa przemile daja sie dotykac glaskac widac ze byly chowane przez czlowieka ten pan z zoo chcial je odkupic ale ona nie wie bo to corka jej kupila i to byly jej slowa ,, ZYJA TO NIECH SE ZYJA A JAK ZDECHNA TO TRUDNO,, mam zdjecia tych papug pozdrawiam

Biedne ptaki. A nie ma możliwości porozmawiania z tą jej córką? Może zgodzi się je sprzedać. Pasza dla kur nie nadaje się do karmienia papug. Ptaki zapewne nie są wypuszczane z tej klateczki. Boże jak tak można. Jeśli to tylko możliwe to pomogę. Może jeśli nie chcą sprzedać dadzą się przekonać do lepszego karmienia i wypuszczania ich ale w to bardzo wątpie. Może TOZ by coś pomógł?

Należało by ją doinformować, co taka papuga potrzebuje, aby żyć w zdrowiu, daj jej coś poczytać, a może rozmowa by wystarczyła, odsypać jej karmy dla dużych papug i pokazać, jak wygląda ziarno które potrzebuje żako. Czasami ludzie nie są zli tylko nie doinformowani. Papugi jeszcze wyglądają całkiem dobrze, jak pomyślę co jedzą to aż się dziwię, bo moja Figa jak ją brałam, to była w stanie tragicznym, teraz wygląda już lepiej, ale i tak dużo gorzej od tych ze zdjęcia, a moje papugi jedzą wszystko co należy, a klatki stale mają otwarte. Jest szansa, że jak kobieta im zmieni warunki i dietę, to papugi będą wyglądały doskonale.

bylam w niedziele ostatni raz u niej zawiozlam jej sepie i karme ja uzywam bayern jej corka ma przyjechac teraz napewno bede z nia gadac zeby je sprzedala czym jeszcze tlumaczy sie ta kobieta ze nie zapewnia im wszystkiego tym ze ma tylko rente i nie stac ja na nic lepszego dla niej ale ja mysle ze ona nie wie co to za papugi i ile sa warte to jest tak ze ma je to ma i tyle napewno bede tam jezdzic i bede pisac co tam dalej moze w koncu je sprzeda pozdrawiam a co chcialam jeszcze dodac to ze moze one sie skubia z samotnosci sa ta dwie papugi w dwóch klatkach nie majace kontaktu z czlowiekiem bo one sa trzymane w garazu moze dlatego sie skubia muwilam jej niech je zabierze do domu ale niechce a zmusic jej nie moge a na prawde widac ze one potzrebuja kogos kto bedzie im duzo czasu poswiecal mój kuba nie da sie obcemu poglaskac a tamte lgna zeby je glaskac dotykac gadac z nimi

wdowka13, postrasz tę babę policją bo na bank ptaki nie są zarejestrowane. Jeśli nie chce iść do paki za łamanie prawa na 3 lata np za przemyt, to niech lepiej ptaki sprzeda. Może taka groźba odniesie jakiś skutek

Krysia- pisze:to niech lepiej ptaki sprzeda

i sama kupująca pójdzie do paki

one maja obraczki ale papierow nie szkoda ze nie mam gdzie ich trzymac to bym je ukradla taka mysl mi juz przeszla przez glowe tym bardziej ze jak wsadzalam reke do klatki to normalnie wchodzily mi na reke ale za kradziesz chyba grozi wiecej niz 3 lata

witam wszystkich dzisiaj bylam u tej kobiety za jedno zako chce 1300 zl oj szkoda mi ich moze ktos w koncu je kupi i beda mialy lepiej

Gdyby to było bliżej to może gdy sprzedam szczeniaki by mi się udało choć jednego uratować :/

sluchajcie mam ta jedna papuge ta wyskubana jeszce jedna zeby tylko dom znalazla jutro z samego rana jade do weta z nia niech jej wszystkie wyniki zrobi pisze dopiero teraz bo wlasnie ja przywiazlam najsmutniejsze jest to ze ma lotki podciete chyba ze sie myle i ze tyle byla w klatce nie umi fruwac jutro dodam zdjecia dokladnie jak ona wyglada mi sie wydaje ze stan tragiczny

Szkoda że nie mogłaś obu zabrać, może Ci się uda kogoś znajomego nakłonić, zarazić miłością do ptaków? Czekamy na zdjęcia i na dalszą historie obu żako

hej bylam wczoraj u weta z poli tam ma na imie papuga nie chcialam jej zmieniac imienia pobral kal do badania i dal witaminy muwi zeby dawac jak najwiecej wapna i tu mam problem mam sepie ale ta papuge wogule to nie obchodzi bylam w lesie przywiozlam brzoze pocielam na kawalki wlozylam do klatek mój kuba odrazu wziol sie za obgryzanie szorowanie i tym podobnym a nie stety poli niechce czy nie umi tego robic nic ja nie interesuje na noc wkladam ja tylko do klatki ktorej tez nie zamykam caly czas ja nosze ze soba zeby nie miala czasu dalej sie skubac widze ze na klatce piersowej robia sie rurki i wychodzi puch moze nie bedzie go ruszac jeszcze myslalam o takim kolnierzu dla papugi tylko nie wiem czy to dobry pomysl doradzcie

zapomnialam mam zdjecia

Poczytaj te posty http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... sc&start=0 essex1 ma pare wyprubowanych sposobów więc może i Tobie pomogą.Kołnierza nie radziłabym jej teraz zakładać bo skoro jak piszesz zaczynają rosnąć nowe pióra to kołnierz je tylko zblokuje i pióra nie będa miały miejsca by rosnąć.Daj jej teraz troche czasu na poznanie Ciebie,Twojej papugi i nowego otoczenia a kiedy poczuje się bezpiecznie to będzie naśladować kolege i robić wszystko co i on.Teraz tylko zajmuj mu czas by nie mógł się skubać dawaj różne warzywa i owoce bo skoro tego nie jadł to troche Ci zajmie aż się nauczy.Powodzenia

Mam doświadczenie tylko z aleksandrettami i też miałem/mam problem ze skubanie, moim zdaniem kołnierz to ostateczność, musisz trochę poczekać, może akurat Poli potrzebuje tylko uwagi i poświęconego dla niej czasu, z kołnierzem wiem że są problemy z piórkami w miejscu gdzie jest nałożony. Musisz teraz obserwować Poli, zajmować ją jak tylko możesz, w ciepłe dni ustaw ją tak by mogła się wygrzać już w ostatnich ciepłych promieniach słońca - dobrze to wpływa na nowe upierzenie.
Co do wapna, możliwe że nigdy go nie dostała i nie wie biedna co z nim zrobić. Wpadł mi do głowy pomysł lecz nie wiem czy tak można więc proszę o skomentowanie mojego postu i w razie potrzeby poprawienie. Wapno dla ludzi chyba nie różni się wiele od wapna ptaków, może można rozpuścić tabletkę wapna aptecznego (calcium) w poidełku???

z tym wapnem masz chyba racje mam legwana i na zmiane daje mu calcium i sepie dla papug a chcialam jeszcze napisac poli wczoraj byl troche na podwurku bo akurat tak cieplo bylo jeszcze troche czasu napewno potrzebuje tak samo nie umi jesc z reki co jej daje to wyrzuca ja mam nadzieje ze bedzie ok

Musisz mu dać czasu, wszystkiego się nauczy powoli. Teraz tylko czasu i cierpliwości. Czekamy na dalsze historie i kolejne zdjęcia (już zapewne w białym puchu)

Co do legwana radze dawać Ostercal!Kupisz w każdej aptece!Ma w sobie witamine D3 a jak wiesz,ona jest niezbedna dla gadów.

tak wiem szkot witd3 dawaje w kroplach i niemam problemu pozdrawiam

A co z drugim ptakiem? Nadal jest u tej kobiety? Czy ona jego też chce się pozbyć czy nie?