Nimfa nakręca się i jest wtedy agresywna

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Nami
Posty: 3
Rejestracja: ndz sty 08, 2017 21:04
Ptaki które hoduję: nimfa

Nimfa nakręca się i jest wtedy agresywna

#1

Post autor: Nami » ndz sty 08, 2017 21:32

Witam,
pierwszy raz piszę na tym forum i przeglądając tematy nie znalazłam odpowiedzi na moje pytania wiec mam nadzieje że ktoś mi pomoże.
Moja nimfa ma 9 miesięcy, mam ją od 8 miesięcy. Jest całkowicie oswojona. Uwielbia spędzać czas na ramieniu moim lub męża (nie ma dla niej znaczenia). Już w wieku 4 miesięcy zaczęła mówić "dzień dobry" i potem szło jej coraz lepiej. Teraz mówi już dużo więcej i cały czas poszerza swój słownik. Je nam z ręki, daje buziaki, możemy ją głaskać i nawet tańczy do piosenek i gwizda. A gdy mówi puk puk to nawet dwa razy puka o klatkę <haha> Jest naprawdę niesamowity (podejrzewamy że to samiec).
Problem polega na tym że Pako potrafi się nakręcać na zwykłe przedmioty, wtedy staje się agresywny i bardzo trudno go schować. Nakręca się na klapki tzw kapcie domowe, koc, kolano, łokieć. Zaczyna wtedy gadać po swojemu tylko do tego czegoś co sobie upatrzy i gada tak nawet przez pół godziny. Gdy chcemy go odsunąć lub zabierzemy mu to coś to zaczyna nas atakować. Leci z dziobem, rozkłada skrzydła, skrzeczy na nas i sapie.
Wypracowaliśmy jeden skuteczny sposób na schowanie go wtedy do klatki, bo to jedyny sposób żeby się uspokoił. Chwytamy go przez koc i wkładamy do klatki.
Czasem ma taki dzień że zaraz po wypuszczeniu jest niegrzeczny, zwłaszcza do południa. Jak wypuszczam go po pracy koło 17 to jest grzeczniejszy. Nie wiem od czego to zależy.
Ogólnie Pako przy zasłoniętych zasłonach jest cichy. Szaleje tylko za dnia.
Potrafi okropnie skrzeczeć i to bardzo długo.
Klatka jest odpowiednich rozmiarów z tego co czytaliśmy na forach ale i tak planujemy kupić wolierę.
Czy jest jakiś sposób na tą agresję? Bo jak lata taki wściekły to musimy zasłaniać się poduszkami lub przykrywać kocem żeby nas nie dziabnął...

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2037
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#2

Post autor: Al » pn sty 09, 2017 14:01

normalny problem ze samotnym ptakiem, " przedmioty traktuje jako partnerke, zabieracie to ją broni. łapanie przez ręcznik i wkładanie do klatki tylko pogłębi takie zachowanie - nie potraficie mu zapełnić " pustki emocjonalnej - braku stałego partnera " dlatego tak sie zachowuje

Nami
Posty: 3
Rejestracja: ndz sty 08, 2017 21:04
Ptaki które hoduję: nimfa

#3

Post autor: Nami » pn sty 09, 2017 22:02

Kocem nie łapiemy na siłe, tylko on sam chętnie wchodzi na koc i daje się włożyć do klatki. Koc traktuje tak samo jak kolano czy inne przedmioty do których sobie mówi. Drugiej papugi nie kupimy, ponieważ jedna w zupełności nam wystarcza, a często też słyszymy że gdy dojdzie jeszcze jeden ptaszek papugi odsuwają się od ludzi - tego nie chcemy.
Spędzamy z nim dużo czasu. Klatka jest w salonie więc nawet gdy jest schowany to i tak jesteśmy obok. Cały czas do niego mówimy. Więcej czasu już się nie da papudze poświęcić.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2037
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#4

Post autor: Al » wt sty 10, 2017 16:09

wiec czego oczekujesz, nikt Ci nic nie doradzi, w takiej sytuacji, nie zmienisz zachowań ptaka

Nami
Posty: 3
Rejestracja: ndz sty 08, 2017 21:04
Ptaki które hoduję: nimfa

#5

Post autor: Nami » śr sty 11, 2017 11:13

Rozumiem, ale czy wszyscy którzy mają jedną papugę muszą sie z tym zmagać??? czy może zapewniają pupilom jakieś rozrywki lub mają jakieś sprawdzone metody o których ja nie wiem. Szwagier też ma nimfe o miesiąc starszą i nie ma takich problemów. Jego papuga jest cicha, sama chętnie wchodzi do klatki i nie gada. Może popełniliśmy jakiś błąd na początku o którym nie wiemy...
Naprawdę chcę zapewnić mojej papużce jak najlepsze warunki i dlatego napisałam na tym forum.

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2037
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#6

Post autor: Al » śr sty 11, 2017 17:04

papugi sa jak ludzie, maja rożne charaktery, jedne sa grzeczne, przylepne inne nawet oswojone to diabły wcielone :P czasami żadne wychowanie nie pomoże, taki ma ptak charakter i już i trzeba to zaakceptować

oset53
Posty: 1
Rejestracja: śr cze 27, 2018 14:23
Ptaki które hoduję: Posiadam samca nimfy..

#7

Post autor: oset53 » śr cze 27, 2018 16:44

Dzień dobry. Moja ok. roczna nimfa/mam ją 9 miesięcy/- samiec - zachowuje się podobnie jak opisano powyżej. Kłania się nawet uchwytom przy meblach z rozpostartymi skrzydłami, tańczy itd. Wiem że to są zaloty i że jest sam. Czasem drze dzioba tak jakby mu ktoś pióra z ogona wyrywał i tego nie mogę słuchać. Chciała bym dokupić mu damę do towarzystwa jednak boję się że zamiast mieć więcej ciszy będzie odwrotnie. Jedno wiem na pewno, dłużej tak być nie może - wysiadam nerwowo. Ktoś, coś mi w tym temacie podpowie .
A, nadmieniam że moje panisko fruwa gdzie chce i kiedy chce, w klatce tylko je i śpi. Spał poza klatką ale zdarzało mu się w nocy fruwać . Ze względu na jego bezpieczeństwo śpi teraz w klatce. Nie jest całkiem oswojony, nie siada mi na ręku/boi się rąk/ ale jeść już z ręki je,a jak coś robię co go zainteresuje to już nie patrzy na nic i pcha dzioba nawet między palce, ot, ma swoje dziwactwa.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Pozostałe tematy dotyczące nimf”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości