Strona 1 z 2
Jak oswoić moją nimfę?
: ndz mar 06, 2011 17:43
autor: pimpek98
Witam.
Moją nimfę o imieniu Feli mam już drugi rok. Narazie jest sam bo niedawno zdechła samiczka Moni. Od samego początku był strasznie dziki i wszystkich gryzł. Ostatni jest trochę lepiej bo siada nam na ręce. Powiedzcie co mam robić żeby go oswoić.
Pozdrowienia.
P.S.
Klatka ma rozmiary:
wysokość - 76cm
szerokość - 51cm
: wt mar 15, 2011 04:13
autor: Krysia-
pimpek98, o oswajaniu bardzo duzo już było pisane, wystarczy poczytać i zastosować :
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=2155
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... ight=#4902 - co prawda temat dotyczy aleksandretty, to jednak takie same zasady obowiązują dla każdego gatunku papug. Oswajanie szybsze czy rozciągniete w czasie zależy od charakteru danego osobnika i cierpliwości właściciela.
Koniecznie przeczytaj to :
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=11
Pytanie dotyczące oswajania
: pt kwie 27, 2012 16:32
autor: dsee
Witam otóż jestem na nowym i kupiłem 3dni temu dokładnie w środę nimfę.
Nimfa z początku bardzo się bała wszystkiego ale już sie prawie oswoiła.
i Otóż dzisiaj tz ,Piątek puściłem ją w pokoju z początku nie chciała wgl wyjść z klatki ale jakoś wyszła i poleciała .
Co sie działo gdy ją wypuściłem :
"Pierw gdy latała to uderzała o ściany i niechcący spadła za szafe < ale sama wyszła i siedziała przy szafie jakies 5minut" Potem siedziała na parapecie przy oknie i tak jak by chciała przez te okno przeleciec czy nastepnym razem zasłaniać okna ?"
Gdy ją chciałem złapać do klatki dziobała więc postanowiłem ją zarzucic ręcznikiem i była spokojna i dałem ją do klatki "
Prosiłbym o jak najszczersze rady jak ją wypuszczać w jakich warunkach i jak ją potem złapać . dlatego że z ręki ani na rękę jeszcze nie siada i nie je.
Dziękuję i czekam na jak najszczersze odpowiedzi i rady .
Pozdrawiam .
Także wiem że popełniłem błąd z ręcznikiem ale to było 1raz puszczanie i poprostu panika dlatego czekam na rady.
Połączyłam oba posty
: pt kwie 27, 2012 19:42
autor: sqrczybyk
Okna muszą być zasłonięte minimum firaną,gdy ją wypuszczasz zrób jej w pokoju-placyk zabaw-jeden,dwa aby miała swoje miejsce,no i staraj się jej nie dokarmiać zbytnio gdy lata po pokoju,tak że gdy zrobi się głodna to sama wróci do klatki-wtedy drzwiczki zamkniesz. z oswajaniem to możesz jej podawać smakołyki z ręki gdy lata swobodnie,lecz nie przesadzaj w ilościach.
: pt kwie 27, 2012 19:44
autor: dsee
2problemy mam już z głowy czyli
Błędem było że nie zasłoniłem okien .
Teraz czekam juz na wasze odpowiedzi z tym chowaniem papugi do klatki
Przepraszam że tak spamuję ale nie da sie Editnąć tematu .
Squrczybyk wyprzedziłeś mnie widze z odpowiedzią dziękuje za radę ;)
i jeszcze jedna rzecz on właśnie nie chce jeść z ręki ani żadnych smakołyków poprostu sie boi połączyłam oba posty
: pt kwie 27, 2012 19:51
autor: sqrczybyk
Spokojnie do niej podchodź,jest u Ciebie zbyt krótko aby Ci zaufać,teraz to ona obserwuje Twoje zachowanie,ruchy czy codzienne czynności jak np. odkurzanie,oglądanie tv i zwykłe rozmowy. Nic na siłę,dwa tygodnie będzie się zaznajamiać z nowym otoczeniem-masz czas na majsterkowanie przy placu zabaw dla niej

: pt kwie 27, 2012 19:53
autor: dsee
A mam jeszcze jedno pytanie to jest normalne że uderza o ścianę jak lata ? Przypominam że pierwszy raz w nowym domu latała .
: pt kwie 27, 2012 20:06
autor: sqrczybyk
Podobnie miałem z falistymi... odbijały się od ścian,aż mi się żal robiło,do czasu jak nie zbadały terenu... tydzień w klatce i da radę...tylko skleć żerdkę albo zbuduj plac zabaw np. na szafie lub komodzie. Ptak nie może Tobie przeszkadzać (latając) i odwrotnie... przemyśl rozmieszczenie poszczególnych akcesoriów w pokoiku,tak aby miało to ręce i nogi

: sob kwie 28, 2012 05:16
autor: Krysia-
dsee pisze:kupiłem 3dni temu dokładnie w środę nimfę.
........ Piątek puściłem ją w pokoju z początku nie chciała wgl wyjść z klatki ale jakoś wyszła i poleciała .
..............
"Pierw gdy latała to uderzała o ściany i niechcący spadła za szafe .........
Gdy ją chciałem złapać do klatki dziobała więc postanowiłem ją zarzucic ręcznikiem i była spokojna i dałem ją do klatki "
Masz szczęście, że się nie zabiła. Zrobiłeś mnóstwo podstawowych błędów.
Szkoda tylko że nie poszukałeś informacji zaraz po zakupie papugi
Poczytaj tematy bo o oswajaniu, wypuszczaniu, itp było już kilka razy pisane :
Oswajanie
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=11
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... ight=#4902
zabezpieczenie okna -
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... zenie+okna
Tu
http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=460 o aleksie ale tak samo postępuje się ze wszystkimi gatunkami papug.
Zakup nimfy
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1402
Przeczytaj i zastosuj bo teraz po tych popełnionych błędach musisz solidnie zapracować na to by papużka Ci zaufała.
: sob kwie 28, 2012 11:51
autor: dsee
Krysia-, Powiem tak czytałem i to dużo ale na innych forach i tam mówili inaczej jak puszczac a tu jeszcze inaczej .
Ale papudze nic nie jest sobie śpiewa jak narazie i jest wesoła .
Oraz jak wkladam rękę do klatki to nie dziobie .
Mam pytanie jeszcze jedno dać narazie spokój papudze aż sie bardziej do nas oswoi czy puszczać ją .
: sob kwie 28, 2012 15:05
autor: misia458
Nie bądź w gorącej wodzie kąpany !!!
Dobrze że się tylko skończyło na strachu
Zrobiłeś jak radzili na innym forum i skutek, znasz sam.
Poczekaj 1 tydzień, niech papuga się z otoczeniem oswoi, z wami, pozna otoczenie (ale z klatki).
Później ją wypuść.
Przy oswajaniu potrzeba duuuużo cierpliwości

: ndz kwie 29, 2012 04:57
autor: Krysia-
dsee, To co piszą na innych forach czasami mija się z prawdą. Poza tym zwracaj uwagę kto i co pisze bo są i tacy, którzy tylko tłuka posty dla samego pisania a nic konkretnego nie wnoszą albo walą same bzdury ..........
Powyżej zaleciłam Ci poczytanie tematów z linków a zwłaszcza pierwszego, który pisał doświadczony długoletni hodowca. Zasada jest jedna : po zakupie ptaka należy mu dać tydz czasu w zamknięciu by ptak poznał otoczenie, odgłosy domu, codzienne otwieranie klatki i wymianę jedzenia. Bez nagłych ruchów i niczego innego co by mogło narazić ptaka na zbędny stres.
Po tym czasie możesz zacząc otwierać klatkę. Nie wyciągaj papugi na siłę, nie łap.
: ndz kwie 29, 2012 09:05
autor: fotorobart
mój Wacek (rudosterka) oswajał się szybciej poza klatką... więc ja bym na Twiom miejscu wypuszczał Paputa jak najczęściej
: pn kwie 30, 2012 22:41
autor: kubix
oj,oj,oj!
Wszystko co napiszę niżej, nie ma celu urazić Ciebie. Twój opis jak ptaszyna latała i się rozbijała mocno mnie przeraził. A co dopiero ptaszynę?
No i dalej-po takiej "pierwszej randce"( z ręcznikiem w roli głównej i łapiącymi łapami), raczej bym się nie spodziewała, ze paszyna Cię powacha, a że coś zje z ręki...ja to bym chyba wolała głodować.
To mogło zaboleć, ale nie obrażaj się(mozesz myslec o mnie jak o wariatce-bo ja juz myślę jak ptaki).
Teraz Ciebie i ptaka uratuje tylko cierpliwość. NIC NA SIŁĘ.
Ręczniki zostaw w łazience, odpuść sobie wyciąganie łapek, uzbrój się w cierpliwość.
I jeszcze taka moja rada od serca, przestań chcieć miec ptaka, pozwól Mu żyć obok Ciebie, czym więcej będziesz cierpliwy- tym blizej paszyna będzie chciała żyć obok Ciebie.
Pozdrawiam.
P.S.
To co piszą na innych forach...
Ale Ty prosisz o radę na TYM forum, zaufaj TYM co odpisali Ci powyżej, warto.
: wt maja 01, 2012 13:40
autor: Markus85
Jeśli oswajasz ptaka na siłę tu tylko go zniechęcasz i straszysz. Ja moje ptaki "ignoruję" a one same się oswajają.
: wt maja 01, 2012 21:40
autor: kubix
Markus85, mamy podobne podejście- oswajanie przez olewanie.
Efekty są bardzo interesujace. Ptaki same domagają się uwagi, zaczepiają nowe dźwięki wydają.
Oczywiście olewanie nie znaczy zaniedbanie, karmimy, sprzątamy, dopieszczamy nowymi zabawkami.
: czw maja 03, 2012 10:43
autor: Markus85
Kubix oczywiście olewanie a nie zaniedbywanie! I tak jak poszesz ptaki same pragną kontaktu z hodowcą. Do mnie wiele ludzi pisze dzwoni w sprawie katarzynek czy się oswajają, zawsze mówię że najszybciej oswoi się ptak samotny ale katarzynki można trzymać tylko w parze. Na to oni że jeśli tak to nie chcą takich ptaków. Jeśli trzymamy ptaki to trzymajmy je w ten sposób żeby one były szczęśliwe a nie tylko my!
: pn maja 14, 2012 17:46
autor: fotorobart
wg mnie nie potrzebnie łapałeś, źle będzie kojarzyć ręce, należało poczkać aż Paput zgłodnieje i sam wejdzie do klatki.[/list]
: pn maja 14, 2012 17:47
autor: sqrczybyk
Staraj się jej nie łapać do rąk...latając po pokoju w końcu zgłodnieje i wejdzie sama do klatki aby coś przekąsić z miseczek-wtedy zamkniesz spokojnie drzwiczki

: wt maja 15, 2012 05:38
autor: Krysia-
Poniższa wypowiedź to dalszy ciąg tematu TEGO tematu a został założony nowy temat. Ponieważ z przyczyn technicznych nie mogłam scalić poniższego postu usera dsee więc go wklejam.
Cześć tu ja znów.
Dziś puściłem swoją nimfę po 3tygodniach .
Latała ok 3godzin i sam ją złapałem chociaz strasznie dziobała ale jak na początek lotów to i tak dobrze bo sie chociaż nauczyła latać po pokoju już a nie tak jak ostatnim razem .
@ Czy waszym zdaniem dobrze zrobiłem bo chwycić sama sie dała nie uciekała nic nie robiłem na siłe bo sama do klatki nie chciała wejść nawet bo nie była głodna ani nic tego.