PAPUGI FORUM

Witam jestem młodym hodowcą nimf i falistych również mam przepiórki. 3 miesiące temu zakupiłem dwie parki lęgowe nimfy samczyk i samica ponad 1,5 roku (blisko 2 lat) oraz faliste ( sprzedawca zapewniał mnie, że samiczka szykuje się do składania jaj ( tą parę mam od tygodnia ). Ptaki były trzymane razem są one od jednego kupującego mówił, że bez problemowo się rozmnożą w jednej wolierze. Po podłodze śmiga sobie 5 sztuk przepiórek. powiesiłem dwie budki lęgowe sam tam od początku. Pary siedzę razem w dzień śpią razem w nocy woliera jest dosyć spora szerokość 3m długość4m (4/5) wys 2,3m woliera wewnętrzna. Budki są wymiarowe brałem wszystko z projektów podawanych na allegoro. Dostaja wszystkie potrzebne składniki. bilansuje im dietę itp. Pytania:
1.Jaki moze być powód braku jajek?
2.Temperatura jaka powinna byc?
3.Jeżeli sprzedawca powiedział ze szykuje samiczka sie na jajka nie ma zaparcia nic jest dobrze to co mogło idz nie tak ( znak go grube pare lat na pewno by nie skłamał ) ?
4.Czy te patki moga byc razem? ( od młodego tak były trzymane. nie wlacza miedzy soba ani nic zyja w zgodzie )
5.Jak moge pomóc pupilom zeby poszło z nim potomstwo?

Pozdrawiam Piotr;)

czekaj, to nie tak ze mają budke i zaraz beda w niej jajka, czasami zajmuje to duzo czasu, jak to woliera zew. to i tak nic nie zrobisz w kwesti temp. ale juz ludzie maja młode w wolierach
to ze byly trztymnane razem niczego nie gwarantuje moze byc dobrze a moze falista pozabijac młode w budce nimf - daj wiecej budek aby ptaki mogły wybrać

tego nie rozumiem ... ze szykuje samiczka sie na jajka nie ma zaparcia nic jest dobrze to co mogło idz nie tak ( znak go grube pare lat na pewno by nie skłamał ) ?
nic sie nie da zrobic, nie ma sposobu aby ptak nie miał zaparcia jajka,bo to nie zalezy od hodowcy, karmienia, warunków-

Nic nie możesz zrobić, to ptaki decyduja kiedy będą miały legi

Sprawa wygląda tak ze maja budki po jednej na pare mówisz zeby dodać wiecej tak? to jest wewnętrzna ale jest tam porównawczo jak na dworze plus minus troche cieplej

Hodowcy zawsze mowiato, co klient chce uslyszec :(
Ostatnio zadzwonil do mnie kolega i pytal gdzie moze kupic taka papuge, bo on dzwonil do hodowcy i hodowca mu powiedzial ..... skonczylo sie na tym, ze zrobilam mu wyklad na temat papug i kolega stwierdzil, ze sie zaastanowi .... i cale szczescie .... a jak mu dzieci podrosna, to osobiscie mu znajde papuge, ale nie od hodowczy, ktory mu nagada, ze cicha, ze samiec (bez badan), ze jedza wszystko, ze nie choruja, ze mozna zostawiac na weekend same w domu i tego typu rzeczy ... sory, ze tak odbiegam od tematu, ale dlatego nie popieram hodowcow, ktorzy "produkuja towar, ktory musi przyniesc zyski " ... a pozniej papuga laduje w piwnicy, albo w jakiej sali szkolnej ...