PAPUGI FORUM

Witam wszystkich. Mam pytanie dotyczące mojej nimfy. W kwietniu zobaczyłem, że na nadgarstku ma dziwną kulkę, pojechaliśmy do weterynarza podejrzewałem cyste piórową, ale doktor zaprzeczyła twierdząc, że jest to wynik uderzenia, nimfa w kwietni już latała sama, ale wciąż była dokarmiana przez ojca więc uwierzyłem. Po ok 2 tygodniach zobaczyłem, że kulka jest otwarta i krwawi i wystaje z niej jakby kolec. Odwiedziliśmy lekarza ponownie który powiedział, że na pewno nie jest to cysta, a ptak po prostu urodził się z defektem kości i nie można tego zoperować i ma tak żyć. Dodam, że jak lata niemusze patrzeć poznaje go po hałasie, ponieważ przez tę kulkę pióra rosną inaczej i znosi go na prawą stronę jak lata. Dzisiaj jednka, gdy wszedłem do ich pokoju, zobaczyłem krew na suficie, kulka była otwarta, krwawiła, w miejscu krwawienia był jakby kolec i w okolicach tej kulki też. Czy ktoś wie, co to może być. Dziekuję za pomoc.

Dzisiaj ją złapałem zmiana jest twarda, posmarowałem antybiotykiem, jest podrażniona więc ją bolało, czy to może być rak kości?

Moim zdaniem to jest złamanie i to otwarte.

moze nie zlamanie, tylko silne otarcie do zywego miesa, ew. może to byc zagojone złamanie i zle się zrosło, wystaje i to miejsce jest narażone na urazy- często ptaki w klatkach, w tym mijecu powstaje uraz i krwawienie, gdyby to było otwarte zlamanie to ptak by nie latał

Dzięki chłopaki za odpowiedz, kulkę zauważyłem w kwietniu 2019, potem sama się otworzyła albo została rozgryziona, nie wiem. Wiem, że się powiększa ta zmiana i coś z niej wychodzi jakby kość rosła i się łamała. Wysłałem maila do lekarza, zobaczymy co powie, ewentualnie skonsultuje się z innym ptasim lekarzem i tu mam pytanie. Inny lekarz jest bardzo daleko, w jedną stronę to będzie ok. 4 godzin pociągiem i autobusem z dwoma przesiadkami, czy to ok dla ptaka?