Strona 1 z 2
Rozella żółtolica-kolor dzioba młodych
: sob cze 14, 2008 20:35
autor: Gerard
Mam młode ( w budce jeszcze) rozelle żółtolice. Zauwazyłem że dwoje z nich ma dzioby koloru różowawego a pozostała dwójka intensywnie żółte. Różnią sie wyraźnie od siebie.
Inne elementy ubarwienia są takie same u wszystkich.
Czy ktoś się z tym spotkał?
Maluchy wyglądają na 2 pary( wyraźnie różnej wielkości głowy) i wyglądają jak parka tych "żółtodziobych" i parka " różowodziobych".
Będę to obserwował dalej do dorosłości bo może to normalne że mogą mieć różne bez mutacji bo nie wydaje mi aby to była jakaś mutacja, choć nigdy nie wiadomo. A może to efekt uwidocznienia sie cech różnych podgatunków?

Pozdrawiam
Ps. Jak uda mi się uruchomić aparat to zrobie zdjęcie.
: ndz cze 15, 2008 22:12
autor: Gerard
Zanim dam swoje fotki( mam nadzieje że mi sie uda uruchomić mój aparat

) popatrzcie na to
http://www.ifauna.cz/rubriky/mdiskuse/s ... 308&page=1 . Trzeba troszke przewinąc i zobaczyc zdjecie podpisane : "mladi penanti'. Znalazlem to juz po moim wpisie.
Wydaje mi sie że to ten sam problem, widać wyraźnie różne dzioby młodych. W naturze te różnice u moich żółtolicych są jeszcze wyraxniejsze niż na tym zdjeciu u penantów ale zasada wyglada na ta samą. Pozdrawiam
: czw cze 19, 2008 05:26
autor: Krysia-
Obiecane zdjęcia Gerarda

: wt sie 05, 2008 23:09
autor: Grzegorz
Niestety nie wiem za dużo o rozellach, ale mimo wszystko ciekawi mnie ten temat. Czy coś sie zmieniło? A może wiesz coś nowego?
: śr sie 06, 2008 22:37
autor: Gerard
Na dzień dzisiejszy te dzioby już się nie różnia, są u wszystkich ciemnoszare. Nie widać w ogóle który był różowy a który żółty. Pozdrawiam
: pn sie 11, 2008 20:25
autor: ezra
Gerard, a jak płeć sie rozkłada ?
Zaznaczone miałes jakoś te z różowymi dziobkami ?
: pn sie 11, 2008 20:34
autor: Gerard
ezra : też myślalem że to może być związane z płcią ,ale teraz one wygladają jak 3 samce i 1 samiczka , co niczego nie wyjaśnia. Pozdrawiam
: pn sie 11, 2008 20:45
autor: ezra
U mnie nie sprawdzałem póżniej, ale też miałem u młodych różne dziobki. Tak jakoś wyszło mi to z głowy i nie sprawdziłem jak wyrosły. Było w dziobkach 2 na 2 i w płci też 2 na 2 się rozłożyło, ale co czym tego nie potwierdzę.
: ndz maja 24, 2009 10:53
autor: Gerard
W tym sezonie mam 3 młode kilkudniowe i jest 1 żółtodzioby i 2 różowodziobe. Pozdrawiam.
: ndz maja 24, 2009 14:13
autor: JC
Gerard, a wziąłeś pod uwagę, że są 2 podgatunki

: ndz maja 24, 2009 20:45
autor: Gerard
Tak , w pierwszym poście w tym temacie o tym wspomniałem . Pozdrawiam
: ndz maja 24, 2009 22:08
autor: JC
Tak, tylko nie opisałeś wyglądu młodych po przepierzeniu. Ale pewnie już ich wtedy nie miałeś

: ndz maja 24, 2009 23:15
autor: Gerard
Tak właśnie było. Po opierzeniu wygladały jednakowo. Ciekawe byłoby widzieć czyste podgatunki i róznice w ubarwieniu dorosłych. U młodych , przed przepierzeniem u tych podgatunków też powinny być ( tak myslę ) jakieś wyraźne różnice . U moich nie było. Jedyna różnica to w " dzieciństwie" kolor dzioba , która to różnica na pewnym etapie zanikła i wszystkie stały sie jednakowe. Rodzice tez są podobnie upierzeni.
Pozdrawiam
: ndz maja 24, 2009 23:47
autor: JC
To spróbuj zostawić sobie teraz 2 samiczki o róznych kolorach dzioba. Zresztą ja je mogę kupić, jak przywieziesz do Tarnowa. Pewnie na giełdzie kiedyś będziesz. Zobaczymy wtedy czy będą się róznić ubarwieniem lic. Tylko zapisz numery obrączek i kolor dzioba.
: pn maja 25, 2009 22:47
autor: Gerard
Oby były 3 samiczki bo juz jedną ktoś wstepnie zaklepał

.Pozdrawiam
Ps. No fakt za atmosferą i ludźmi tarnowskiej giełdy to juz sie stęskniłem , bo nie byłem cos 2-3 lata

: pn maja 25, 2009 23:58
autor: JC
Mnie nie chodzi o samiczki jako "zpotrzebowanie" tylko o to, że na samiczkach łatwiej określić przewagę jednego z podgatunków. Bo że są mieszańcami podgatunków to jest pewne. Natomiast z "hodowlanego" punktu widzenia wolałbym parę "jednogniazdków", bo łatwiej trafić ptaka przeciwnej płci

Natomiast na "nasze potrzeby" potrzeba 2 samic o róznych kolorach dziobów w młodości.
: wt maja 26, 2009 00:37
autor: Gerard
Gdybym miał z teoretycznego punktu widzenia określać cechy podgatunku u rozell żółtolicych to raczej próbowałbym to robić na samczykach, bo moim zdaniem one własnie najpełniej eksponują swoje upierzenie, szczycą sie nim a więc tu widac wszystko lepiej. Samiczki : skromne, szarawe, niepozorne raczej nie eksponuja swoich walorów, jakby sie ich wstydziły więc i różnice mniejsze niż u samców. Tak to o tym sobie dumam

Pozdrawiam
: wt maja 26, 2009 00:50
autor: JC
To pooglądaj lica różnych samiczek. Zobaczysz 2 typy: z żółtym wyraźnym licem i drugi z praktycznie szarym policzkiem. Dawniej powszechniejsze były te z szarym, a aktualnie więcej i to zdecydownie, jest tych z żółtym licem.
: wt maja 26, 2009 01:00
autor: Gerard
JC pisze:To pooglądaj lica różnych samiczek. Zobaczysz 2 typy: z żółtym wyraźnym licem i drugi z praktycznie szarym policzkiem.
i wiele typów pośrednich. To może byc efekt selekciJ bo z żółtym sa ładniejsze

. Pozdrawiam
: wt maja 26, 2009 01:13
autor: JC
To rzecz gustu, mnie akurat bardziej się podobają bez lic, ale trudno takie trafić a u młodych tego nie widać. Niestety aktualnie mam samicę z ogromnymi żółtymi licami, siedzi na jajach, dziś zniosła czwarte. Pewnie nic z młodych nie będzie, jak to już jest u mnie z żółtolicymi od prawie 20 lat.
