Strona 1 z 4
rozella królewska - młoda para -2-ugi właściciel i co dalej?
: czw wrz 30, 2010 12:44
autor: Rozella Pasio
Dzień dobry od niedawna jestem w posiadaniu 1pary rozelli królweskiej razem z papugami dostałam białe papierki z nich wiem że kupiono je w łodzi potem do warszawy 1właściciel i teraz ja. kompletnie niewiem czy nie jest zapuźno zgłaszać je w gminie bo z tego co widze nie ma żadnej adnotacji że kiedyś były gdzieś zgłaszane no za wyjątkiem hodowcy z sieradza co mam robić by nie nabroić nie stracić papug .Chciała bym stwożyć domową hodowlę tylko jak bo wiadomo papugi będą się rozmnażać a nie chce mieć papuzi małych bez legalizacji . Bardzo proszę o rady .
: czw wrz 30, 2010 15:43
autor: Krysia-
Jak te papierki są zatytuowane ? Czy jest coś napisane że urodzone w niewoli ? Czy jest na nich wogóle jakas data ? Masz od niedawna - czyli od kiedy bo jest 14 dni na rejestrację od momentu kupna ?
Czy ewentualnie sporządziłaś lub jeszcze możesz mieć umowę kupna sprzedaży ?
: pt paź 01, 2010 08:09
autor: Rozella Pasio
posiadam je od 7 dni umowa raczej mie jest możliwa bo poprzedni wściciel pozbywał się papug na biegu bo wyjeżdżał z polski tylko dokonano wpisu w te dokumęty że teraz są moje postaram się je zeskamować a zostały wyhodowane w polskiej hodowli bo są pieczątki hodowcy i data
: pt paź 01, 2010 09:23
autor: glizda177
jak ja przygarniałam moją alekse wielką nie miałam umowy kupna sprzedaży tylko wpis z tyłu papierów rejestracyjnych tam był mój adres i podpis poprzedniego właściciela i wystarczyło.
: pt paź 01, 2010 12:48
autor: Rozella Pasio
i ja dokładnie tak samo jak glizda177 podpisałam od tyłu dokumęty i teraz co dalej czy te dokumenty wystarczą , do gminy je złożyś ?
: pt paź 01, 2010 12:54
autor: coco39
Tak Rozella Pasio, złóż je w gminie lub U.miasta w zależności gdzie mieści się organ rejestrujący.Przed oddaniem dokumentu zrób ksero i poproś o pieczątkę w biurze podawczym że dokumenty wpłynęły.
: pt paź 01, 2010 14:08
autor: Rozella Pasio
w poniedziałek idę do gminy zaniosę dokumenty a co będzie dalej od złożenia ,czy jescze coś trzeba miec ze sobą i co zrobić jak papuzie się rozmnożą jak młode legalizować .

: pt paź 01, 2010 14:36
autor: coco39
Rozella Pasio, w poniższym linku masz min mój post o rejestracji ptaków począwszy od rejestracji dorosłych ptaków aż do rejestracji przychówku.
http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1133
Poniżej podaję link do działu w którym możesz poczytać o rejestrowaniu ptaków -skoro jest to już na forum po co 2 razy pisać.
http://aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=138
: pt paź 01, 2010 14:48
autor: Rozella Pasio
Bardzo bardzo dziękuje za linki

nigdy nie miałam do czynienia z citesami jako dziecko posiadałam razem z tatą 100 falistych które się rozmnażały a dokładnie z 2 par tyle było po 3 latach wszystko fruwało po mieszkaniu i było fajnie , potem dostałam rozelle królewska piskle(bez citesu bo w tedy jeszcze nikt o tym nie wiedział) to sie odchowło był PASIO jak członek rodziny ale falki go wkurzały to wyprowadziłam sie z nim od rodziców i tak mijały lata i nagle po 7 latach ja rano budzę się a Pasio martwy na podłodze wet powiedzia że miał jakiego raka w co wątpie a teraz to się czuje jak dziecko we mgle bo te papierki przerażają .
: śr paź 06, 2010 12:38
autor: Rozella Pasio
TO moje ROZELLKI



A taką mają klateczkę

Proszę napiszcie czy waszym okiem są ok[/fade]
: śr paź 06, 2010 12:44
autor: Rozella Pasio

klikając na zdjęcie się powiększy[/fade]
: śr paź 06, 2010 14:39
autor: coco39
Ta klatka to żart

Napisz jakie ma wymiary bo na zdjęciu wygląda jak kaltka dla parki zeberek anie dla penantów

: śr paź 06, 2010 20:00
autor: Rozella Pasio
ROZMIARY : 12Ocm DŁUGA, 100cm WYSOKA , 60 cm SZEROKA INNEJ NIEMAM PRZYNAJMNIEJ NA RAZIE

klatka jest zamykana tylko jak ide do pracy tak cały czas jest otwarta ale one nie chca wychodzic u poprzedniego właściciela nie wychodziłt wogule przez rok albo dłużej on im nie pozwalał latać wdomu był kot i psy a u mnie maja pokuj tylko gdyby chciały wyjść
: czw paź 07, 2010 09:10
autor: Rozella Pasio
coco39 masz wiedze którą potrzebuje wykorzystać napisz co jest źle a co jest ok jak zauważysz ja zrobie wszystko by im było dobże nie poto adoptowałam je by były nieszczęśliwe mam je 2 tydzień dopiero z papierkami się uporałam . klatka przymajnmiej na razie musi im wystarczy w planach jest woljera domowa mam nadzieje że zrobią ją do gwiazdki ( muj tata ją robi ) i taka ogromna na działce na lato.Moja poprzednia rozella była sama ale dla tego że nie tolerowała innych papug , wychowałam pasia od 3 tygodnia życia był łysy i bżydki jak do mnie trafił (ktoś z bloku pozbywał się papug i do śmietnika wyżucił młode)( odchowć pomugł mi ptasi azyl z warszawskiego zoo i oni powiedzieli co to za papuga) z 3 piskląt pasio miał szczęście. Jako zaborczy uparty chłopak kochał mnie, dziobał i atakował wszystkich co za blisko byli nigdy nie miał klatki żył wolno po całym domu miał swój patyczek na którym spał jadł przy stole(swoją karmę z lekimi dodatkami jak zwinoł z tależa) ,oglądał telewizję , przepadał za biszkoptami i kompał się w wannie(czasami razem się kompaliśmy). Po 7 latach nagle zastałam go martwego rano nic nie wskazywało na takie rostanie wet gdzie zaniosłam ciałko powiedział że to może być rak ale jakoś wierzy mi się nie chciao . Bardzo długo nie miałam papugi w domu od śmierci pasia ale siedząc w necie odkryłam forua o papugach gdzie w jednym ktoś oddawał rozelle to zadzwoniłam i je wziełam .Dwie papugi to nie to samo co jeden pasio i jeszcze klatka nigdy jej nie miałam a tu muszę ją mieć bo Kuba i Agata tak je nazwałam są dzikie praktycznie za wyjątkiem ręki z jedzeniem nie miały kontaktu z człowiekiem od tak poprzedni właściciel miał kasę chciał papugi to sobie kupił wsadził do klatki i fajnie miał , nie powiem jedzenia i przysmaków nie brakowało im ale coś bliżej z człowiekiem już nie wchodziło w rachubę . Przepraszam cię że tak wypisuje się ale kto jak nie znawca może pomuc . będe wsawiała fotki zadawała pytania bo sie uczę od nowa .
: czw paź 07, 2010 10:16
autor: Boguśka
Rozella Pasio poczytaj troche forum na temat rozeli i sama się przekonasz,ze ten gatunek nie za bardzo lubi kontakt z człowiekiem(sama zaczynałam od rozeli) choć zdażają się wyjątki bo jest na forum osoba która ma oswojoną...Jeżeli te papugi nigdy nie wychodziły z klatki a teraz jeszcze zmieniły otoczenie to musi upłynąć troche czasu nim oswoją się z nową sytuacją.Przygotuj pokój jeżeli chcesz je wypuścić i do niczego ich nie zmuszaj.Daj im czas na poznanie nowej sytuacji.
: czw paź 07, 2010 14:26
autor: coco39
Tak jak radzi
Boguśka, poczytaj na forum w dziale o rozellach jest tam wiele wskazówek,porad.Poczytaj na temat żywienia.
Jeśli chodzi o klatkę to jeśli są takie wymiary to ok jak na razie "z braku laku" może być.Moje stwierdzenie odnośnie klatki wynikało z widoku na zdjęciu a wygląda na nim jak mała klatka.
Mam pytanie po co w klatce jest budka lęgowa

moim zdaniem jest tam niepotrzebna i zajmuje tylko miejsce.Jeśli już to lepiej zawiesić budkę na zewnątrz klatki ale nie widzę takiej potrzeby.Rozelle nie potrzebują budki cały czas tylko na okres lęgów.
Kup sobie sepię i zawieś w klatce jest dobra dla ptaków może być i kamień mineralny.
Widzę w klatce plastykową żerdkę wywal ją a poidełko jest raczej dla drobej egzotyki niż średnich papug zakup sobie takie zawieszane od środka dla papug najlepsze z nierdzewki (są dostępne różne rozmiary kupisz je w każdym zoologicznym jak również poprzez net-a u
JustynyB)
: ndz paź 10, 2010 20:30
autor: Rozella Pasio
Dzięki wielkie poidełko juz zmieniłam , patyk plastikowy wyleciał przyniosłam z działki z jabłoni , domek juz był w kaltce ale go odinstalowałam bo był na śrubkach przykręcony do blachy styłu klatki . kamień maja a raczej miały bo już 2 w drobny mak rozwaliły im radoche to sprawia jak mogą coś rozmajstrować .I poraz piewrszy latały po pokoju obydwoje nareszcie wyszły a wieczorkiem same do klatki wruciły całyłą sobote i niedzielę frówały jak chciały .
: pt paź 22, 2010 09:03
autor: Rozella Pasio
Witajcie ,Rozellki sie już chyba zaaklimatyzowały u mnie latają po całym pokoju wogule ich nie zamykam ,tylko kwiatki wyniosłam bo niewiem co im może zaszkodzić ,Przesiadują ma ramach obrazów i skubią gipsową figórkę mimo że maja sepię to figórka smaczniejsza . Przyklejona jest do ściany więc nie mogę jej zlikfidoać.A i pytamko dowiedziałam się że można podawać kiełki słonecznika takie paru dniowe nastawiłam pesteczki i czekam jak puszczą pędy a pytanko to czy napewno wolno im takie papu podać .
: pt paź 22, 2010 09:15
autor: Krysia-
Rozella Pasio, dowiesz się wszystkiego jeśli zadasz sobie trudu i poczytasz wszystkie tematy z linka
http://aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=150. Tam masz bezpieczne i niebezpieczne rosliny, kiełkowanie - sposoby jak również CO można kiełkować.
Kieruję Cię do tamtych tematów bo bardzo duuuuużo o żywieniu było napisane.
Po prostu staramy się unikać powielania tego samego bo ileż razy można odpowiadać pytającym na te same pytania.
: pt paź 22, 2010 09:38
autor: Rozella Pasio
Krysiu jak spowodować kiełkowanie to wiem (posty o kiełkowaniu czytałam ale nie zauważyłam tematu o słoneczniku) kiełkownica jest tylko ja pytam o konkretnie słonecznika pestek mam z 40 klio