
Ot paru tygodni mam parę nierozłączek i próbuję je oswoić, tzn. chciałbym aby jadły mi z ręki i dały się pogłaskać lub choćby wejść na rękę. Słyszałem, że przy parkach nie ma szans, ale nie wiem czy to prawda, różni ludzie, różne opinie. Jestem również szczęśliwym posiadaczem dwójki dzieci i tu chyba zaczyna się problem. Dzieciaki co jakiś czas podchodzą do papug i wykonują zbyt gwałtowne ruchy, przez co papugi uciekają. Gdy wypuszczamy je aby mogły sobie polatać, mamy później problem zagonić je do klatki. Jeżeli jest ktoś, kto mógłby nam pomóc, dać jakieś rady jak zacząć oswajać ptaszyny, to bylibyśmy wdzięczni, bo bardzo nam zależy żeby doświadczyć bliższych kontaktów, a szczególnie dzieciaki chciałyby je dotknąć. Z góry wielkie dzięki za jakiekolwiek info, pozdr. Dawid