W tym roku w maju zakupiłem dwie nierozłączki. Miały być to dwa samczki. Oczywiście okazało się, że pomimo zapewnień "hodowcy", że to są dwa pewne samczki (specjalnie kupowałem starsze ptaki) otrzymałem najprawdopodobniej dwie samiczki. Tak je oceniłem ponieważ:
1. Żadna z nich nie polubiła mojej samiczki. Zajęły osobną budkę.
2. Obie budowały gniazdo.
3. W budce w połowie lipca pojawiło się 10 jajek.
4. Obie papużki przesiadywały w budce jednocześnie.
5. Wszystkie jajka były puste.
Na tej podstawie oceniłem, że są to samiczki. Tym samym na 6 papużek okazało się, że mam 1 samca

.
Wczoraj jednak trochę zgłupiałem powiem szczerze... ponieważ jadna z nierozłączek o których pisze karmiła drugą. Czy możliwe, że samiczka karmi samiczkę? Może to jednak para?
Czy jest możliwe, że jedna to jednak samczyk?
http://www.garnek.pl/magfurtutaj zdjęcia "podejrzanej" papugi.