Papużka z traumą i nowa towarzyszka
: ndz cze 16, 2013 14:13
Witam,
Dokupiłem wczoraj mojej falistej towarzyszkę i dzisiaj mnie naszły pewne pytania, na które nie znalazłem odpowiedzi.
Starszy papuziak - Medalion miał wcześniej towarzyszkę, która niestety nam zmarła.
Papugi nie były jeszcze oswojone z ręką, a trzeba było podawać papużce leki doustnie przy pomocy strzykawki. Wynikiem tego jest teraz trauma Medaliona, który boi się nawet widoku ręki i nawet przy całodobowo otwartej klatce nie chce wychodzić z niej, ponadto boi się czegokolwiek nowego w klatce nawet jeśli to jest kawałek jabłka, albo inne przysmaki (toleruje tylko kolbę zawieszaną w konkretnym miejscu).
Od grudnia utrzymywał się taki stan rzeczy i po wielu próbach oswojenia Medalion nadal ma traumę i jego ulubioną zabawą nie jest latanie po pokoju, a dziobanie i gadanie z lusterkiem, przy którym spędza wręcz niepokojące ilości czasu.
Jakiś tydzień temu stwierdziliśmy że Medalionowi dobrze zrobi towarzyszka i wczoraj kupiliśmy drugą falistą - Gercię.
Aktualnie papużki są w osobnych klatkach postawionych dość blisko siebie.
Czy to jest dobry pomysł żeby je trzymać blisko siebie skoro chcemy oswoić młodą papużkę? Gercia nie "zdziczeje" albo nie da się po prostu oswoić w towarzystwie starszej papużki?
Chcieliśmy oswoić najpierw Gercię, a potem z jej pomocą Medaliona - są na to jakieś większe szanse? Jak tego dokonać?
Czy jest jakimkolwiek dobrym pomysłem po jakimś czasie je dać do wspólnej klatki? Ewentualnie jak takie coś zaaranżować?
Dokupiłem wczoraj mojej falistej towarzyszkę i dzisiaj mnie naszły pewne pytania, na które nie znalazłem odpowiedzi.
Starszy papuziak - Medalion miał wcześniej towarzyszkę, która niestety nam zmarła.
Papugi nie były jeszcze oswojone z ręką, a trzeba było podawać papużce leki doustnie przy pomocy strzykawki. Wynikiem tego jest teraz trauma Medaliona, który boi się nawet widoku ręki i nawet przy całodobowo otwartej klatce nie chce wychodzić z niej, ponadto boi się czegokolwiek nowego w klatce nawet jeśli to jest kawałek jabłka, albo inne przysmaki (toleruje tylko kolbę zawieszaną w konkretnym miejscu).
Od grudnia utrzymywał się taki stan rzeczy i po wielu próbach oswojenia Medalion nadal ma traumę i jego ulubioną zabawą nie jest latanie po pokoju, a dziobanie i gadanie z lusterkiem, przy którym spędza wręcz niepokojące ilości czasu.
Jakiś tydzień temu stwierdziliśmy że Medalionowi dobrze zrobi towarzyszka i wczoraj kupiliśmy drugą falistą - Gercię.
Aktualnie papużki są w osobnych klatkach postawionych dość blisko siebie.
Czy to jest dobry pomysł żeby je trzymać blisko siebie skoro chcemy oswoić młodą papużkę? Gercia nie "zdziczeje" albo nie da się po prostu oswoić w towarzystwie starszej papużki?
Chcieliśmy oswoić najpierw Gercię, a potem z jej pomocą Medaliona - są na to jakieś większe szanse? Jak tego dokonać?
Czy jest jakimkolwiek dobrym pomysłem po jakimś czasie je dać do wspólnej klatki? Ewentualnie jak takie coś zaaranżować?