PAPUGI FORUM

Witam Forumowiczów.
Mam do Was pytanie odnośnie stanu zdrowia mojej papużki. Zauważyłam że nad dziobem ma lekko przybrązowione piórka i takie jakby lekko posklejane. Nie kicha (przynajmniej nie przy mnie ), widać że czuje się normalnie, śpiewa, bawi się, ma apetyt, kupy wyglądają normalnie. Reszta piórek jest ładna, słowem wygląda zdrowo. A, i w klatce ma kompana, który nie ma tego problemu. Papugi mają oczywiście stały dostęp do basenu, codziennie oprócz ziarna dostają warzywa lub owoce. Co to może być i jak mogę jej pomóc? Będę wdzięczna za pomoc.

Pozdrawiam! :)

Wstaw zdjęcie będzie łatwiej ocenić niż z suchego opisu.

Teraz zwróciłam jeszcze uwagę na dziobek, że ma jakby ryski, widać to na zdjęciu. Może jestem przerważliwiona, ale wolę zapytać. Dodam że Lucyna ma ok 1,5 roku.

Mogę się mylić ale to mi wygląda na początki świerzbu. Musisz iść z papużką do weta i niech to zobaczy z bliska. W razie zdjagnozowania świerzbu wet zastosuje leczenie Iwomegiem , taki środek który zawiera Iwomertynę.

Masz rację Wojtek tak to wygląda.

Dzięki za odpowiedź. Jasne że będę działać i podejmę dalsze kroki. A powiedzcie czy jeśli okazałoby się że jest to świerzb, to czy zagraża to ludziom? Może się przenieść?

Na dziobie ma pęknięcia czy nalot? Brązowe zabarwienie nad dziobem wygląda jak nowe rosnące pióra, u papuzek z białą maską czasem rosnące pióra przebarwiają sie na kolor rózowawo-brązowy, po wyjściu z osłonek są normalnie białe. Wygląda to czasem wręcz jak jakies pasożyty http://papuzki.webd.pl/album/displayima ... fullsize=1 .
Wizyta u lekarza nie zaszkodzi, ale zaobserwuj, czy samiczka nie ma rosnących na głowie piór.

Kurcze nie pamiętam jakim pojęciem się to określa, ale chodzi o takie pojedyncze jakby bardziej wystające piórka główce poprzedzające pierzenie.... co jakiś czas faktycznie się pojawiają, teraz ostatnio nie kojarzę żeby były. Ale poobserwuję, w każdym razie w tym tyg ona i jej kolega idą na wizytę, żeby była jasność :) Dam znać :)

A i jeszcze... trafiłam na info, że to papużki swędzi, drapią się, ocierają. A tu nie zauważyłam żeby zachowywała się nienaturalnie, żeby jej to jakoś doskwierało. No w każdym razie i tak lepiej żeby wet zerknął.

Nie zaczęłaś czasem grzać w mieszkaniu?

Napisz, co powiedział lekarz.

Witajcie ponownie :)
Grzać nie zaczęłam, ale wszystko już jest jasne, bo papużki były u lekarza. Mieliście racje- świerzb, stan początkowy, a kompan zdrowy, więc tylko u niej była aplikacja kropelki na karczycho i za dwa tygodnie jeszcze jedną dostanie (jakby co, bo ma wizytę kontrolną).
Teraz tylko zastanawiam się czy umyciek klatki wodą wystarczy, czy da się dostać jakieś specyfiki do tego celu, żeby ustrzec się tego w przyszłości

Pozdrawiam

Kompan też powinien dostać, bo swierzb może mieć tylko w stadium mało zaawansowanym, jak ptaki mają ze sobą kontakt to na 99 % też ma pasożyta.W hodowli gdy ma jeden ptak to zakraplamy wszystkie ptaki które miały z nim kontakt

Gorąca woda i dokładne wyszorowanie, zmiana żerdzi w klatce