Strona 1 z 1

Falistek w przedszkolu

: pt maja 17, 2013 22:40
autor: misia458
W przedszkolu mojego dziecka (jednak w innej grupie) jest papużka falista. Osobiście jestem przeciwna trzymania zwierząt w przedszkolach, szkołach czy innych tego typu "spędach" Jednak on tam jest, i raczej nikt o niego nie dba :evil:
Miał bardzo przerośnięty dziobek, interweniowałam, miał go obejrzeć wet. (rodzice jednego z dzieci są wetami). Po jakimś czasie usłyszałam od 'pani' że wet. stwierdził że to tak stresujący zabieg że papug może go nie przeżyć, i lepiej zostawić tak jak jest :shock: :evil:
Nasz Admin namówił mnie żebym zrobiła to sama, przyznaję że cykora miałam jak cholera...
Uzyskałam zgodę abym mogła mu coś zanieść, idąc tam zabrałam też sekator... Sama obcięłam mu ten dziobek, ręce mi się trzęsły ale zrobiłam to. Nie padł ze stresu, żyje :mrgreen: On nie miał w klatce nic, tzn. żadnego drewna, witamin, nic, do jedzenia "animals" a pani która się nim zajmuje powiedziała że dogadza mu jak może :shock: Jak się później okazało myślała że to nierozłączka a lusterko jest jej potrzebne :shock: Zaniosłam mu wtedy gałązkę wierzby, kamień mineralny, sepię i kłosek prosa.
Uzyskałam też zgodę dyrektorki abym mogła mu zanosić różne rzeczy od moich papug.

: sob maja 18, 2013 08:12
autor: Arecki21
Jezu szkoda papużki. :-( Najgorsze jest to ze nikt nie zna się tam na opiece nad taka papużką. Moze udało by się oprosić dyrekcje żeby wykupić lub wziąć go do domu?

: sob maja 18, 2013 09:28
autor: Grzegorz
Najbardziej spodobał mi się weterynarz...Gratulacje za udany zabieg:-) przedłużyłaś jej życie kilkukrotnie!!! A takiego przerostu dzioba nigdy w życiu nie widziałem :shock:

: pn maja 20, 2013 09:30
autor: misia458
Falistek miewa się dobrze :-D Urządziłam mu klatkę, oczywiście wywaliłam wszystkie plastiki i zastąpiłam naturalnymi zabawkami i patykami. Gdy go złapałam żeby przełożyć do transporterki na czas przemeblowania skubaniec udziobał mnie dość mocno, pierwszy raz ucieszyłam się z faktu że papuga mnie "ugryzła". Pierwszym razem (jak mu ten dziób obcinałam) nie był w stanie udziobać mojego palca bo wielkość dzioba mu na to nie pozwalała :-( Ku mojemu zaskoczeniu po wpuszczeniu do klatki pierwsze co zrobił to poszedł do miseczki z kiełkami i wcinał aż miło :lol: (od momentu skrócenia dzioba do przemeblowania też mu zanosiłam kiełki). Dzisiaj rano zauważyłam że miseczki z kiełkami są "wyczyszczone" i że zaczął dziobać gałązkę.
Grzegorz to dzięki Tobie odważyłam się na taki "zabieg", tak sama sama to chyba nie miałabym odwagi. Dziobek jest jeszcze trochę przydługi ale mam nadzieję że teraz sobie z nim poradzi.

: pn maja 20, 2013 10:46
autor: Grzegorz
Przestań mi słodzić :oops: , bo i tak gorąco na dworze :mrgreen: to żaden straszny zabieg, ale za to bardzo ważny. Dobrze że papug wraca do siebie, teraz na pewno mu się przytyło :-P Zastanawiają mnie tylko te nauczycielki bez wyobraźni. Jakby im usta zaszył, dał przez miesiąc tylko wodę i chleb to może by zrozumiały w czym problem. Mam nadzieję że to co opisałaś przyda się innym i da trochę do myślenia...

: pn maja 20, 2013 10:57
autor: misia458
Tak jak już wcześniej pisałam jestem przeciwna trzymaniu zwierząt w takich "spędach" ale skoro już tam są to można by było uczyć dzieci jak dbać o pupila, że tak samo jak dziecko takie zwierzątko powinno dostawać potrzebne witaminki aby było zdrowe.
Takich ludzi bez wyobraźni jest bardzo wielu, problem w tym że są bardzo trudno reformowalni lub w ogóle niereformowalni :cry: :evil:

: pn maja 20, 2013 13:39
autor: Krysia-
misia458 pisze:..... ale skoro już tam są to można by było uczyć dzieci jak dbać o pupila, że tak samo jak dziecko takie zwierzątko powinno dostawać potrzebne witaminki aby było zdrowe......

misia458, o tej sprawie, to mówiłam Ci już dwa lata temu ......

Jeśli masz trochę wolnego czasu i chęci, to uświadom dyrekcję i personel wychowawczy jak należy dbać o żywe stworzenia .
Jak personel ma wiedzę przekazać dzieciakom skoro sam nic w temacie nie kuma ....

: pn maja 20, 2013 14:25
autor: Grzegorz
Ale pedagog powinien wiedzieć że jeśli nie mamy dostatecznej wiedzy w kierunku wychowania i zapewnienia godnych warunków to nie powinniśmy się tego podejmować. Kwiatki też są ładne jak je podlewamy.

: wt maja 21, 2013 12:42
autor: JC
Podlewanie kwiatków = danie papudze wody + nasionek (dowolnych) :-P To jest ten sam poziom wiedzy :-D

: wt cze 04, 2013 19:58
autor: misia458
Po zaopatrzeniu się w lepszy sprzęt zrobiłam jeszcze jedno podejście do skracania dziobka. Gdy już wpuściłam falistka do klatki zauważyłam że dziobek nadal jest dość długi, ale nie chciałam go już kolejny raz łapać, bidak tak bardzo się bał jak go miałam w ręce..
Dziś tak wygląda dziobek, już dwa razy cięty..

Obrazek

: wt cze 04, 2013 20:06
autor: WOJTEKZ
A dla czego skracasz dziób na raty :?: Nie można było tego zrobić za pierwszym razem :?: W ten sposób fundujesz papudze kolejny stres.

: wt cze 04, 2013 20:20
autor: misia458
Niestety nie mogłam zrobić tego za pierwszym razem, ponieważ miałam sekator ogrodowy (ten którym obcinam gałęzie dla papug). Dziób był sporo skrócony ale nadal za długi. Gdybym nie miała lepszego sprzętu wcale nie robiłabym drugiego podejścia... Teraz miałam nożyczki do skracania kocich pazurów, i muszę powiedzieć że sprawdziły się.
http://allegro.pl/zolux-nozyczki-do-paz ... 71935.html

: wt cze 04, 2013 20:59
autor: WOJTEKZ
Ja robiłem korektę dzioba dużymi obcinaczkami do paznokci, misia458, wiesz że dziób obcina się po skosie na długości. Cięcie w poprzek równolegle do otworów nosowych może całkowicie połamać dziób. Kiedyś pisałem o tym na forum i nawet był rysunek jak to robić ale jakoś dziwnie wszystko wyparowało.

: wt cze 04, 2013 22:28
autor: misia458
Zanim zdecydowałam się na przeprowadzenie tego "zabiegu" zostałam szczegółowo poinstruowana w jaki sposób to zrobić :lol: Jak już wcześniej wspomniałam, tak sama na własną rękę nie odważyłabym się tego zrobić. A jeśli chodzi o rysunki instruktażowe to kiedyś się na nie natknęłam, przypominam sobie że coś takiego było.

: wt cze 04, 2013 22:41
autor: pirat59
misia458, no szacun kochana za tą akcje ratunkową :-):-D!!!

Re: Falistek w przedszkolu

: pt lip 19, 2013 10:01
autor: misia458
Dziobek cały czas rośnie :-(
Paputek ma drewniane zabawki, sepię i kamień mineralny, ale raczej ich nie tyka. Dobrze że zjada chociaż ładnie to co dam mu do miseczek, teraz się pierzy. Nie wiadomo ile ma lat, ponoć więcej niż 5, ale ile ???

Falistek w przedszkolu

: pt lip 19, 2013 11:00
autor: Grzegorz
To będziesz teraz musiała obcinać go regularnie. Ja niedawno miałem ten problem z różowopierśną (samcem) a od jakiegoś czasu sam sobie ściera dziób.