Zakup papużek i samotny samczyk

[dominiqa0]

To koniec. Wczoraj odeszła moja samiczka, 3-letnia papużka falista. Wracając ze szkoły zawsze patrzyłam pierwsze co na papugi, taki nawyk mi sie wykształcił. Jednak wczoraj widok mnie zaskoczył. Samiczka leżała na dnie, na początku sobie pomyślałam 'od kilku tygodni czasami siadała na dnie', ale im bliżej podchodziłam tym byłam bardziej przerażona. Podniosłam ją. Była sztywna i zimna. Nie mogłam jej już pomóc. Obstawiam, że albo się czymś struła albo jakaś choroba powoli ją wykańczała. Mam bardzo towarzyskiego samczyka i rok temu - po kupieniu go, nie mógł wytrzymać samotności. Latał po klatce szukając wyjścia nawołując. Dziś jest podobnie. Podnosi wszelkie karmidełka i nimi "rzuca", łazi po klatce szukając wyjścia. Zawsze on tylko śpiewał. Dzisiaj nie skrzeczał, nie śpiewał, wydawał pojedyncze, długie i głośne dźwięki. Czekam do piątku żeby sprawdzić czy sam czegoś nie złapał i nie pozaraża mi nowych papużek. Naprawdę, nie moge na to patrzeć jak się męczy.

Mam zamiar kupić dodatkowe trzy papużki w ten piątek, ale boje sie, że samotny samczyk nie wytrzyma czasu kwarantanny i będe musiała szybciej je połączyć.

[Al]

nic mu nie będzie, jezeli kupujesz ptaki z pewnego żrodła to możesz zaraz je polączyć, kwarantanna ma sens wtedy gdy ptaki sa w różnych pokojach