Strona 1 z 1

Witajcie

: pt lip 30, 2010 10:22
autor: beatina
Czesc, w sumie zalogowalam sie juz dawno na tym forum ale jakos nie wpadlam na to by sie przywitac :D co tez robie teraz. Z duza liczba osob znam sie tu z innego forum ale chetnie poznam reszte jeszcze mi nieznana :)

Z ptasiat obecnie posiadam od niedawna pare lakowek wspanialych (mutacji ino lub red suffusion cynamonowa - pewna nie jestem) oraz pare amadyn wspoanialych. Niegdys mialam gromade falistych, jednak musialam je ewakuowac ze wzgledow zdrowotnych dzieci (lekarz pozwolil nam sprobowac znowu z ptakami :D).

Jestem z Warszawy ;)

: pt lip 30, 2010 12:23
autor: pysia34
Miło Słonko, że wpadłaś :-) Poczujesz się tutaj jak w domku :-)

: pt lip 30, 2010 16:08
autor: beatina
No wpadlam wpadlam, tyle mi gadalas ze sie w koncu zadomowie chyba....

: pt lip 30, 2010 16:31
autor: PawelHH
i bardzo dobrze :-)

: pt lip 30, 2010 17:29
autor: glizda177
witam na forum :)

: śr sie 04, 2010 23:02
autor: Robi
Witamy i cieszymy sie bardzo:) bo przybywa wiecej pieknych wlascicielek naszych milusinskich papuzek

: czw sie 05, 2010 06:10
autor: pysia34
Robi Beti to świetna pełna zapału laska :-) więc nie tylko piękne ale i zaradne oraz pokręcone jak my kobiety się tu zjawiają :-)

: czw sie 05, 2010 06:42
autor: misia458
Witaj na forum :))

Ps. nasz alergolog do tej pory nic nie wie o istnieniu Frani :) przy najbliższej okazji trzeba będzie chyba już powiedzieć :mrgreen:

: czw sie 05, 2010 07:12
autor: beatina
Eeeeee tam nie mow :D Co prawda ja łąkówki sprowadziłam dopiero po konsultacji z naszym doktorkiem, bo moje dzieciaki wygłapiały się trochę z astmą jakiś czas temu a mieliśmy wtedy faliste - dla bezpieczeństwa stadko rozeszło się po forumowiczach i uznałam obecnie że lepiej im będzie juz tam gdzie są - powiekszyły stada m. in. Raffy'ego - a co jak co z nim w i lości nie mam szans się równać :D aż taką wariatką nie jestem :D

ps. oj juz dajcie spokoj z ta ladna laska bo cegle spale :)

: czw sie 05, 2010 07:23
autor: misia458
Trochę się boję że się Wiktor wygada ... a może żeczywiście lepiej nic nie mówić ? :mrgreen: