Stado wielogatunkowe?

o tym co dotyczy wszystkich ptaków

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

April
Posty: 1
Rejestracja: sob kwie 14, 2018 20:06
Ptaki które hoduję: -

Stado wielogatunkowe?

#1

Post autor: April » sob kwie 14, 2018 21:14

Dzień dobry wieczór :)
Szukałam, ale w sumie nie znalazłam tego, czego szukałam, więc jeśli powtarzam pytanie przez własną nieuwagę, to biorę winę na klatę.
Może najpierw przybliżę trochę sytuację: w moim miejscu pracy (miejsce bardzo turystyczne, duże ilości ludzi dziennie) mamy kilka różnych rodzajów papug (2 kakadu żółtoczube, 3 nierozłączki, żako i mnicha nizinna), niestety wszystkie pozamykane w klatkach (nierozłączki razem, kakadu razem, żako osobno, mnicha osobno) o zdecydowanie nieodpowiednich rozmiarach. Ptaki nie są wypuszczane, bo nie ma na to warunków ani czasu, w większości są to zwierzaki oddane nam, bo poprzedni właściciele nie mogli się nimi dłużej opiekować z przeróżnych powodów. Moi pracodawcy nie mają czasu dla zwierząt i generalnie opiekuję się nimi ja (ja, bo nikogo innego tam nie obchodzi los zwierząt <oczy> ), a jako że uwielbiam zwierzęta, nie mogę tak po prostu zaakceptować tego, że są trzymane w nieodpowiednich warunkach i próbuję powoli przekonać szefa, żeby zbudowali wolierę dla ptaków, miejsca na to mają aż nadmiar. I właśnie tutaj rodzi się moje pytanie, czy ktokolwiek miał jakiekolwiek doświadczenie w łączeniu wymienionych wyżej gatunków? Są w stanie nauczyć się żyć razem w jednej wolierze?
Niestety nie mam informacji odnośnie wieku ptaków, wiem o nich tylko tyle, ile nauczyłam się z ich obserwacji, więc troszkę znam ich charaktery. Żako całkiem towarzyski, odpowiada na krzyki i skrzeki innych ptaków, odpowiada na moje gwizdy, daje się podrapać po łebku przez kratki klatki i nikogo jak dotąd nie dziobnął (mamy go od około miesiąca). Kakadu - samiec i samica, samica bardzo przyjazna i towarzyska, pozwala się pogłaskać każdemu przez kratki klatki, mnie rozpoznaje i zawsze mnie przytula, głaszcze i daje buziaczki, kiedy wymieniam im wodę i jedzenie; za to samiec jest bardziej kapryśny, nie daje się aż tak dotykać, potrafi dziobnąć. Mnicha straciła partnera kilka lat temu, kiedy zaczęłam pracę rok temu, papużka była bardzo wyskubana i wyglądała rość marnie, udało się poprawić sytuację choć trochę, piórka odrosły, ale "dekolt" wciąż wyskubuje, nie daje się dotykać w ogóle, próbuje dziabnąć przy każdej okazji (raz pozwoliłam jej na to i od tamtej pory raczej mnie nie dziabie); jest towarzyska, komunikuje się z innymi papugami i wyraźnie poprawił się jej wygląd odkąd klatka żako stoi zaraz obok. Nierozłączki są trzy - parka i piąte koło u wozu. Nie wiem, czy samotnik miał parkę, czy nie, ale papużki zawsze były razem, nie zaobserwowałam konfliktów, choć dzisiaj widziałam jakąś sprzeczkę. Nigdy nie widziałam lejącej się krwi i piór powyrywanych w ferworze walki. Parka i samotnik mają osobne budki.
O kupnie większych klatek rozmawiał z właścicielami już jakiś czas temu i klatek ani widu, ani słychu, ale woliery tak łatwo nie odpuszczę, boli mnie widok ptaków zamkniętych w klatkach, gdzie nie mogą polatać, chcę im pomóc. Pomóżcie mi pomóc, proszę! Jakiekolwiek pomysły, sugestie, informacje, wszystko będzie pomocne!

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2033
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#2

Post autor: Al » ndz kwie 15, 2018 15:38

woliera ? ale chyba o pow. kiludziesieciu m2, czarno to widze, takie połaczenie tych gatunków - raczej kilka wolier - dla kakadu koniecznie osobno, nierozlaczki sa tylko 3 wiec z jedna mnicha by mogły być, ale zako, nie wiem, czy daja rade w z nim w jednej wolierze, duzo zalezy od jej wielkości

papugi
Posty: 166
Rejestracja: śr mar 30, 2011 06:08
Ptaki które hoduję: szare, kakatoes
Lokalizacja: Kanada
Kontakt:

#3

Post autor: papugi » sob kwie 28, 2018 14:32

<cwaniak> czesc
moge tobie opisac moje doswiadczenie...
w domu zyja zako (10), pary (3) ale tez niektore samotne i 6 duzych bialych kakatoesow (1 para, 1 samiczka, 2 samce), 1 goffin.
Mieszkanie specjalne dla papug, otwarte na dwa mniejsze pokoje...(musiala bym zmierzyc)...
Ptaki zyja w klatkach i sa wypuszczane co dziennie.
Wszystkie szare przyzwyczaily sie do wspolnego zycia...
Nie moge wypuszczac razem kakatoesow bo samce sie bija.
Szare i kakatoesy razem, idzie. Niektore sa nawet kochankami (2 samce, szary karmi kakatoèsa)...(to zalezy od poprzedniego (prze)zycia)
Szare potrafia nawet dac korekture kakatoesom. (Wiec naogol mozna powiedziec ze dobrze sie bronia)
Ale wszystkie papugi, jesli w parze sa bardziej terytorialne...

Nie mam doswiadczenia z nierozlaczkami i mnichami ...ale nie dalam by ich razem do voliery z powodu z powodu wielkosci ptakow. Duzy dziob szybko moze zabic malego ptaka...

Sukces zalezy od wielkosci voliery no i naturalnie od samych ptakow ...jeslo duzo miejsca, ptaki razem sa w sadzone do nowego miejsca, szansa jest dobra.
Trzeba potem dobrze obserwowac. No i dostepy do zarcia musza byc odpowiedne bo to moze byc zrodlo problemow.
Dla tych malych papug najlepsze wyjscie bylo by oddac komus kto potrafi sie nimi zaopiekowac...

Tylko UWAGa
1 zako i 1 para kakatoesow to inna sytuacja... wedlug mnie to moze byc nie dobry match.
witam
C.

p.s.
nie rozumie ze ludzie oddaja papugi do takiej sytuacji///smutno

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Ogólnie o wszystkim związanym z ptakami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości