Huk fajerwerków i to jak przetrwać sylwestra
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 603
- Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
- Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
- Lokalizacja: dolnośląskie
Huk fajerwerków i to jak przetrwać sylwestra
W związku ze zbliżającym się sylwestrem i hukami fajerwerek .Różnymi deseniami barw które zaglądają nam przez okno przy wystrzałach , mam pytanie jak radzicie sobie z ptakami w ten "wystrzałowy dzień "? . Jakies propozucje ? sugestię ? .Czy zostawiacie zaświecone światło czy też ciemność , włączone radio czy cisze którą przerywa huk? .
To pierwsze sylwestra moich wiekszych papug w czym też strachliwych żako jak przeżyć tę noc? .
Mój kubus i koko sa strachliwymi ptaszkami w nocy potrafia się zerwać i latać po klatce . Nie wiem też jak reaguje reszta ekipy georgi , klarcia, tobi, pan zielony jak zminimalizować stres?
To pierwsze sylwestra moich wiekszych papug w czym też strachliwych żako jak przeżyć tę noc? .
Mój kubus i koko sa strachliwymi ptaszkami w nocy potrafia się zerwać i latać po klatce . Nie wiem też jak reaguje reszta ekipy georgi , klarcia, tobi, pan zielony jak zminimalizować stres?
- wojtek
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1586
- Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
- Ptaki które hoduję: Senegalki
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Jedna żarówka z 60cioma ledami na cały pokój prawie nic nie ciągnie prądu. W nocy daje słabe światło. Papugi w razie spłoszenia usiądą spokojnie na żerdkach lub znajdą drogę do budek lęgowych.
Już w prawie całym mieszkaniu przeszedłem na oświetlenie ledowe. Taniej jest.
Już w prawie całym mieszkaniu przeszedłem na oświetlenie ledowe. Taniej jest.
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.
-
- Posty: 216
- Rejestracja: sob lis 04, 2006 16:42
- Ptaki które hoduję: amazonka mączna
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Mojego Brumsa też niepokoją błyski. Co roku zaciągam rolety, tak by nie widział. No i nie chodzę nigdzie na Sylwestra, bo wiadomo jak ma się psy i papugę to się ponosi konsekwencje 

Anka
zanim kupi sie papugę, dobrze jest poczytać i zapoznać się ze wszystkim, aby pózniej nie pisać, że nagle wykryto alergię....
zanim kupi sie papugę, dobrze jest poczytać i zapoznać się ze wszystkim, aby pózniej nie pisać, że nagle wykryto alergię....
- Al
- Posty: 2033
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
glizda177, Ja mialam jednego i każdy sylewster to był koszmar,
Co do nocnego oswietlenia dla papug stosuje 1 żarowkę ledową o mocy 1,6 w i oswietla pomieszczenie wystarczająco mocno.PTaki są o wiele spokojniejsze, nie płoszą się, nie rozbijaja w ciemności o sciany.
Co do nocnego oswietlenia dla papug stosuje 1 żarowkę ledową o mocy 1,6 w i oswietla pomieszczenie wystarczająco mocno.PTaki są o wiele spokojniejsze, nie płoszą się, nie rozbijaja w ciemności o sciany.
-
- Posty: 216
- Rejestracja: sob lis 04, 2006 16:42
- Ptaki które hoduję: amazonka mączna
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
glizda177 - nie, ja nie potrafiłabym zostawić swoje zwierzaki. Jeden z moich psów bokser kompletnie sie nie boi, ale ten drugi staruszek , masakra.Przypłaciłby to zawałem. Jak jestem z nim to lepiej to znosi. Pozatem nie ma straty, że taka wapniaczka nie zasili jakiejś imprezy 

Anka
zanim kupi sie papugę, dobrze jest poczytać i zapoznać się ze wszystkim, aby pózniej nie pisać, że nagle wykryto alergię....
zanim kupi sie papugę, dobrze jest poczytać i zapoznać się ze wszystkim, aby pózniej nie pisać, że nagle wykryto alergię....
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
A u mnie jest inaczej :
Moje ptaki nie nocują w klatce lecz na linie rozciągnietej od ściany do ściany. Światło jest zgaszone, a jedyna jasność to oświetlenie choinki i ekran tv.
Żaluzje były opuszczane z racji mieszkania na parterze. Jakieś 20 m od budynku jest duuuuży plac zabaw, na którym odbywa się coroczne strzelanie, czasami nawet walą petardami...... Zdarzało się, że drzwi balkonowe na parę mm były uchylone.
Jeszcze nigdy, przenigdy mi się nie zdarzyło by ptaki wpadły w popłoch, a nadmienię, że huk strzelaniny jest wręcz okropny.
Jak zaczyna się strzelanie, ja zaczynam spokojnym głosem gadać do papug i zawsze jest ok.
Podejrzewam, że ten ptasi spokój jest spowodowany tym, że nie czują niewoli klatki i jak im coś nie pasi - zawsze mogą ,,gdzieś" polecieć. Po prostu instynktownie czują , że huki za oknem nie są żadnym dla nich zagrożeniem.
Moje ptaki nie nocują w klatce lecz na linie rozciągnietej od ściany do ściany. Światło jest zgaszone, a jedyna jasność to oświetlenie choinki i ekran tv.
Żaluzje były opuszczane z racji mieszkania na parterze. Jakieś 20 m od budynku jest duuuuży plac zabaw, na którym odbywa się coroczne strzelanie, czasami nawet walą petardami...... Zdarzało się, że drzwi balkonowe na parę mm były uchylone.
Jeszcze nigdy, przenigdy mi się nie zdarzyło by ptaki wpadły w popłoch, a nadmienię, że huk strzelaniny jest wręcz okropny.
Jak zaczyna się strzelanie, ja zaczynam spokojnym głosem gadać do papug i zawsze jest ok.
Podejrzewam, że ten ptasi spokój jest spowodowany tym, że nie czują niewoli klatki i jak im coś nie pasi - zawsze mogą ,,gdzieś" polecieć. Po prostu instynktownie czują , że huki za oknem nie są żadnym dla nich zagrożeniem.
Hej
Ja juz mam pierwszą ofiarę petard:(młoda zeberke
Też mam okragły rok w nocy zapaloną lampke led,jednak wczoraj wieczorem sąsiedzi postanowili wyprobować petardy i niestety młoda zeberka sie spłoszyła i najprawdopodobniej uderzyła o ściane latać lata ale ciagnie go na lewo,mysle że ma cos z błędnikiem po uderzeniu.
Mysle,że na sylwestra zasłonie okno kocem albo zostawie normalne światło zapalone całą noc.W zeszłym roku też czekałam do pierwszej aż skończą strzelać i dopiero zgasiłam duże światło ale sąsiadom zachciało się jeszcze strzelać ok drugiej i rano znalazłam ledwie żywego zeberka co wiadomo zakończyło się śmiercia.
Pies sie nie boi choc strasznie szczeka,jak był młodszy to latał tam gdzie błyskało a teraz już z nim nie wychodze bo stawy mu siadają to szkoda go.
Ja juz mam pierwszą ofiarę petard:(młoda zeberke
Też mam okragły rok w nocy zapaloną lampke led,jednak wczoraj wieczorem sąsiedzi postanowili wyprobować petardy i niestety młoda zeberka sie spłoszyła i najprawdopodobniej uderzyła o ściane latać lata ale ciagnie go na lewo,mysle że ma cos z błędnikiem po uderzeniu.
Mysle,że na sylwestra zasłonie okno kocem albo zostawie normalne światło zapalone całą noc.W zeszłym roku też czekałam do pierwszej aż skończą strzelać i dopiero zgasiłam duże światło ale sąsiadom zachciało się jeszcze strzelać ok drugiej i rano znalazłam ledwie żywego zeberka co wiadomo zakończyło się śmiercia.
Pies sie nie boi choc strasznie szczeka,jak był młodszy to latał tam gdzie błyskało a teraz już z nim nie wychodze bo stawy mu siadają to szkoda go.
- wojtek
- EKSPERT-HODOWCA
- Posty: 1586
- Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
- Ptaki które hoduję: Senegalki
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Efekty fajerwerków.
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,tit ... caid=6b8ab
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,tit ... caid=6b8ab
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.
-
- -#moderator
- Posty: 741
- Rejestracja: ndz cze 28, 2009 23:24
- Ptaki które hoduję: Papużki Faliste, Mnichy Nizinne, Rudosterki Brązowouche, Rudosterki Zielonolice, Konury Ognistobrzuche
- Lokalizacja: Sędziszowice
Z tego co ja słyszałem i czytałem wynika, że konkretnej przyczyny nie znają, a gdzieś blisko wyłowiono ponad 100 śniętych(nie jestem pewien czy tak to się nazywa, nie znam się) w każdym bądź razie martwych ryb, mimo, że na razie nie chcą tego ze sobą powiązywać.wojtek pisze:Efekty fajerwerków.
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,tit ... caid=6b8ab
Poza tym, myślę, że ani władze, ani organizatorzy nie przejmują się losem ptaków jak pasjonaci, hodowcy (Ci prawdziwi) czy hobbiści.
Czasem lepiej mądrze milczeć niż głupio gadać.
Pozdrawiam, Michał.
Pozdrawiam, Michał.
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dziś znów jak co roku powtórka z rozrywki .... Zadbajcie o ptaki i inne czworonogi by nie było ofiar spowodowanych ludzką , radosną zabawą .....
Szczelne zamknięcie, zasłonięcie okien w pewien sposób choć trochę zniweluje huk wystrzałów. Pamiętajcie też o włączeniu choć małego światła .......
Bojaźliwym czworonogom wskazane jest podanie leków uspokajających ale wg wskazań weta.
Szczelne zamknięcie, zasłonięcie okien w pewien sposób choć trochę zniweluje huk wystrzałów. Pamiętajcie też o włączeniu choć małego światła .......
Bojaźliwym czworonogom wskazane jest podanie leków uspokajających ale wg wskazań weta.
-
- Posty: 48
- Rejestracja: wt wrz 14, 2010 16:27
- Ptaki które hoduję: barrabandy, nimf, nierozlączki, rozelle białolice,aleksy większe,wpf,rozelle królewskie,kozy
- Lokalizacja: Rudy Rysie k/Brzeska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości