!)-
nie znam się wcale na kanarkach. Miałam kiedyś całego żółtego który wogóle nie śpiewa, kolejny też żółty z ciemno zieloną głową śpwiewał sam w samotności a jak zobaczył ze go ktoś podgląda to nie odezwał się już do końca dnia
Aż w końcu dostałam podobno basztarda (taki pomarańczowo-brązowy). Kochany pupil rodziny był z nami 8 lat i przez ten czas cały dom tętnił dzwiękami. Przekszykiwał wszystko i wszytkich :) np. mikser, odkurzacz albo radio :)
Mineło już sporo czasu i chce kupić nowego kanarka. Chciałabym byście polecili mi takiego który bez problemu potrafi ładnie śpiewać. (chciałam zaznaczyć, że zanim ja miałam mojego Mietka uczył on śpiewu młode pokolenie)
Też kiedyś miałem kanarki. Jeżeli chodzi o śpiew to każdy samczyk będzie Ci śpiewał. Trzeba tylko je oswoić. Ja miałem kiedyś parkę harceńskich. Samczyk śpiewał kiedy popadnie. Czasami nawet próbował nas wszystkich obudzić z rana-najczęściej z powodzeniem. hehe.
