Strona 1 z 2

Kto pierwszy buduje gniazdo?

: ndz sty 30, 2011 17:09
autor: Michallip
Moje żako po raz pierwszy dostały budkę lęgową. Przez prawie 2 tygodnie całkowicie nie zwracały na nia uwagi aż tu pewnego dnia patrzę, a w klatce tylko jedna papuga. Jak się okazało samiec był wewnątrz i intensywnie rozgryzał kawałek badyla. Od czasu do czasu udaje mi się zastać papugi zaintersowane budką - samiec wchodzi do niej samica jedynie wkłada głowę do środka i obserwuje.

Kto u zako - samiec czy samica zaczyna budowę gniazda?

Obrazek

Obrazek

: pn sty 31, 2011 12:28
autor: Grzegorz
U mnie samica więcej czasu siedzi w budzie, ale kto pierwszy zaczyna to niewiem:-(
Troszkę musisz zwiększyć grubość sklejki (myślę że o 2 razy nawet)

: pn sty 31, 2011 18:29
autor: Michallip
Podobne zachowanie (to że samiec pierwszy zajmuje budkę) zuważyłem tylko u swoich lorys tęczowych - w przypadku obu par to własnie samczyki pierwsze zajmowały budkę, drapały w niej i dopiero po kilku dniach oddawały budkę samicom.

Budka faktycznie nie najlepsza, ale byłem ciekaw czy u obu papug ręcznie dokarmianych odezwie się instynkt. Zobaczymy co wyjdzie.

: pn sty 31, 2011 19:50
autor: Grzegorz
Hmm, aż z ciekawości zobaczę:-) i nie bój się - powinien się odezwać...a mity trzeba obalać:-) chociaż fakt że jest to o wiele trudniejsze niż u dzikusów

: pn lut 28, 2011 10:00
autor: Michallip
Papugi nadal interesują się budką. Kilkanaście razu zauwazyłem jak siedziały w niej schowane - nawet jak wchodzę do pokoju niewiele z tego sobie robią i tylko wystawiają dzioby z budki. Zaczęły też intensywnie się popisywać. Samiec unosi skrzydła, stroszy się, buja na boki - jest prawie dwa razy większy w tych swoich popisach. Samica pokornie nachyla głowę i... podnosi ogon... :). Zaczęły się też intensywnie dokarmiać. Wygląda to obrzydliwie bo samiec jak zwróci porcję pokarmu to najczęsciej ląduje to na podłodze klatki a samiczka ma umorusany dziób. Ale uczą się i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Samiec stał się bardzo agresywny - odgania kazdego i stroszy się aby odstraszyć ludzi. Samica nadal bardzo delikatna i spolegliwa i pewnie dałaby się zagłaskać na śmierć.

: sob mar 19, 2011 15:35
autor: Michallip
Papugi godzinami przesiadują w budce - obie chowają się tam razem wcześnie rano jak tylko zrobi się widniej. Nocuja jednak na rzerdzi najbliżej budki. Samiec bardzo broni budki i samicy. Praktycznie nie pozawala jej dotknąć, nawet jak ona podejdzie do krat i da się pogłaskać natychmiast rzuca się i odgania intruzów.

W budce trwa nerwowe przekopywanie, drapanie. Jak obie siedzą wewnątrz tylko słychać jak mruczą coś do siebie - zupełnie jak koty :)

Dzisiaj dostały kilka grubszych gałęzi do budki, aby miały zajęcie na kilka dni.

: pn mar 21, 2011 20:04
autor: Grzegorz
U mnie jedna samica też już się zbiera, zobaczymy co z tego wyjdzie, bo one potrafią tak dłuuuuuuuuuugo się zachowywać...

: pn mar 21, 2011 20:39
autor: Michallip
Tak, potrafią tak przez kilka miesięcy. Mnie ich zachowanie cieszy jednak z innego powodu. W dużym skrócie - na początku ptaki w ogóle się nie tolerowały. Potem względnie akceptowały swoją obecność, przyzwyczajały do życia we wspólnej klatce a teraz po kilkunastu miesiącach spędzają czas razem w budce. To chyba duże osiągniecie i dowód na to, że nawet ptaki ręcznie karmione, z mocnymi osobowościami mogą się zaakceptować. A to czy pojawią się jajka w tym roku czy w przyszłym to raczej kwestia drugorzędna... :)

: pn mar 21, 2011 21:20
autor: Grzegorz
Kiedyś się pojawią :-) i życzę Ci aby nie tylko jajka ;-)

: sob kwie 23, 2011 17:38
autor: Michallip
Dzisiaj przyłapałem żako na parzeniu się. Nie przeszkadzał im nawet chodzący odkurzacz i czyszczenie w okolicy klatki. Karmią się praktycznie przez cały dzień i bez opamiętania grzebią w budzie. Ciekaw jestem co będzie dalej.

: sob kwie 23, 2011 18:07
autor: wojtek
Michallip pisze:Nie przeszkadzał im nawet chodzący odkurzacz

To jest bliżej niż dalej. Czyżby już w Swięta znisła jajko?
Czy to ptaki ręcznie karmione?

: sob kwie 23, 2011 18:44
autor: Michallip
Tak Wojtek, oba ptaki były recznie dokarmiane. Zauważyłem jednak, że obecnie bardziej wolą swoje towarzystwo niz ludzi. No chyba, że masz jakiegoś orzecha w dłoni to przylecą albo pojemnik do zraszania.

: ndz kwie 24, 2011 05:05
autor: wojtek
To już nie pierwsza para papug karmionych ręcznie, która obala wyssana z palca teorie o nie możności połączenia w pary.

: śr kwie 27, 2011 06:27
autor: papugi
hallo Michallip
a czy dalas wiory? i kalzium?

ja daje duza warstwe czystych wiorow (bez kurzu) ze sosny.
Ostatnie lata, jak wieszam gniazdo ( w formie L) robie malutka dziurke jak paznokiec.
Z poczatku myslalam ze to nie ok ale teraz wiem jak szybko rozgryza dziure gdy sa gotowi.
Jedna moja dzika para siedzi na jajkach. Dziure powiekszyli za 48 godzin. Samiec zaczyna.

U drugiej pary, samiec jest dziki a samiczka recznie keidys karmiona, zdziczala.
Znosza jajka nie zaplodione. W tym roku pierwszy raz widzialam ze samiec probuje niezdarnie ja zaplodnic. Zobaczymy co to da..

: śr kwie 27, 2011 13:40
autor: coco39
papugi pisze:Ostatnie lata, jak wieszam gniazdo ( w formie L) robie malutka dziurke jak paznokiec.
Z poczatku myslalam ze to nie ok ale teraz wiem jak szybko rozgryza dziure gdy sa gotowi.
Jedna moja dzika para siedzi na jajkach. Dziure powiekszyli za 48 godzin. Samiec zaczyna.


Niezła myśl.Widać że odzywa sie tu instynkt natury,przecież w naturalnym środowisku nik im nie wiesza gotowych budek.
Ciekawe czy ptaki odchowane w hodowli też "zaskoczą" w ten sposób :?:

: śr kwie 27, 2011 15:10
autor: papugi
Tak, ptaki domowej hodowli tez powiekszaja dziure.
Rowniez dwie pary timneh (domowe) powiekszyly dzuire bez wahania.

Pracujac nad dziura gniazda, samiec i samiczka maja szanse harmonizowac stan hormonow.

: śr kwie 27, 2011 21:22
autor: Michallip
Papugi w budce maja trociny, do tego jeszcze dostały kawałek spróchniałego drewna, który w kilka dni rozdziobały. Ostatnio jak przycinałem krzaki w ogrodzie dostały świeże gałęzie z leszczyny i wierzby. Budka była praktycznie tak wypełniona, że miały kłopoty z wejściem do środka. Darły się przez kilka godzin, stroszyły, próboway atakować zawartość budki a potem ruszyły do "ataku" i powyrzucały większe kawałki a mniejsze rozdziobały.

Moje papugi mają zawsze sepię w klatce. Dodatkowo dostają raz w tygodniu wodę z rozpuszczonym calcium. Widzę, że samica dziobie sepię dość intensywnie.

: czw kwie 28, 2011 02:06
autor: papugi
ok to dobrze bo nie bylo widac na zdjeciu.
Ja tylko daje wiory sosny i do gryzienia przukrecam kawalki drzewa takie 2 cale grube na 3 cale szerokie. Troche to gniazdo chroni przed zepsuciem.

niestety nie wiem co to sepia; niemcy tez uzywaja ale nigdy nie widzialam zdjecia.

Ja uzywam kalzium plynne z witamina D3 i magnesium. Wole kontrolowac ;-)

: czw kwie 28, 2011 02:26
autor: wojtek
papugi pisze:niestety nie wiem co to sepia

Tu zobacz:
http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=331

: czw kwie 28, 2011 03:10
autor: papugi
Wow! dzieki Wojtek..nareszcie bede wiedziala a bylo latwo bo jest lacinska nazwa:
Sepia officinalis= seiche a ta niby kosc to= os de seiche.
To jest calzium carbonate tak jak skorupka jajka

mmmhhh...sa pewne dyskusje ze jest "pollué" =pollucja.?
Jus dawno tego nie uzywam.