Przycięte lotki a ich odrastanie

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

pysia34

#21

Post autor: pysia34 » czw wrz 22, 2011 21:54

Dlatego nauczona doświadczeniem , po tym jak ptak złamał mostek :( uważam, że stres związany z wyrwaniem kilku piór jest mniejszym złem, aniżeli leczenie urazów które mogą być z ciężkimi powikłaniami :(

Awatar użytkownika
Sebobon
Posty: 117
Rejestracja: sob maja 07, 2011 23:15
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Dublin / Elbląg

#22

Post autor: Sebobon » pt wrz 23, 2011 17:58

mój nielot ma sie dobrze, troche jeszcze ''kuleje'' przy wspinaniu dziobem.
wojtek chyba źle sformułowałem ostatnie pytanie, chodziło mi ogólnie, w każdym razie dzięki.
pysia34 tak to odebrałem że do tego drastycznego czy jak piszesz kontrowersyjnego kroku zdeterminowało cię własne doświadczenie.
Mam nadzieję że jak ptak będzie latał to paradoksalnie nie zwiększy zagrożenia wypadkiem.

Awatar użytkownika
Sebobon
Posty: 117
Rejestracja: sob maja 07, 2011 23:15
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Dublin / Elbląg

#23

Post autor: Sebobon » pn wrz 03, 2012 16:57

Minęło półtora roku (a zdało by się że parę dni) - ptak wymienił dwa razy zewnętrzne lotki, parę dni temu znów wypadło jakieś długie pióro, a dwie wewnętrzne drugorzędowe lotki wciąż tkwią stare - podcięte. Myślałem, że wymiana ta odbędzie się bardziej symetrycznie. Myślicie, że to normalne? Pewnie ciężko zauważyć, jak ktoś miał zdrowego ptaka bez podciętych skrzydeł na starcie.

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#24

Post autor: wojtek » pn wrz 03, 2012 17:18

Lata już?
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

Awatar użytkownika
Sebobon
Posty: 117
Rejestracja: sob maja 07, 2011 23:15
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Dublin / Elbląg

#25

Post autor: Sebobon » pn wrz 03, 2012 22:12

Ptak ma blokadę psychiczną. Technicznie umie latać, ale ma wpojone, że nie może. Nauczyłem ją wzlatywać z podłogi - wychodzi jej to coraz lepiej, lata, steruje, siada na ramieniu, krzyczy i dostaje w nagrodę kawałek migdała. Nie umie jednak przenieść tego na inną sytuację np. nie przyleci z klatki jakby te latanie było ograniczone tylko do tej jednej określonej sytuacji (plus instynktownie wzbija się jak przestraszona).

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#26

Post autor: glizda177 » pn wrz 03, 2012 22:51

cos wiem o blokadach u papug moja kakadu ma 7 rok i nie fruwa po tym jak w poprzednim domu barbarzyńsko wycinano jej lotki . Nie udalo mi sie przebić jej blokady lata tylko wystraszona ale bardzo nie zgrabnie czesto obijajac sie o przedmioty. jesli wzlatuje na ramie nie jest zle mysle ze trzeba by zwiekszac dystans pozostawac w kontakcie wzrokowym ale oddalic sie nie znacznie i tak coraz dalej moze to cos pomorze.. u mnie nic nie daje rezultatow klary umiesnienie bylo fatalne teraz juz wyglada jak rasowy "kogut" ale ogranicza sie do machania skrzydlami i spacerow przeprowadza tez nie zgrabne ataki na wroga typu moja 5 letnia siostrzenica, pies czy szufelka.

Awatar użytkownika
naka
Posty: 17
Rejestracja: wt lis 21, 2006 19:03
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Gdańsk

#27

Post autor: naka » czw sie 29, 2013 00:29

Rozumiem, że większość odradzałaby podcinanie lotek? Wydaje się jakby nielot był bezpieczniejszy w mieszkaniu. Sama zastanawiam się nad podcięciem, a tu okazuje się może to być źródłem kontuzji, problemów z piórami. Proszę porady, czy ptak kilkuletni, latający po podcięciu ucierpi bardzo na psychice? Będzie to dla niego trauma?

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#28

Post autor: Krysia- » czw sie 29, 2013 05:00

naka pisze:..... Sama zastanawiam się nad podcięciem, ........

Zaniechaj tego niedorzecznego pomysłu . Nie rób z ptaka kaleki.
Będzie to dla papugi taka sama trauma i szkoda psychiczna, jaka byłaby dla Ciebie, gdybyś utraciła możliwość chodzenia ..........

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#29

Post autor: fotorobart » czw sie 29, 2013 08:05

naka pisze:Rozumiem, że większość odradzałaby podcinanie lotek? Wydaje się jakby nielot był bezpieczniejszy w mieszkaniu.

Dla Ciebie może i bezpieczniej, jednak nie dla ptaka. A co jeśli go zadreptasz lub zgnieciesz drzwami??
naka pisze:czy ptak kilkuletni, latający po podcięciu ucierpi bardzo na psychice? Będzie to dla niego trauma?

Kup sobie wózek inwalidzki i pojezdzij jakiś czas zamiast chodzić...
Ja osobiście jestem przeciwnikiem takich pomysłów.

boss
Posty: 79
Rejestracja: ndz lut 17, 2013 17:29
Ptaki które hoduję: konura słoneczna
Lokalizacja: Kalisz

#30

Post autor: boss » czw sie 29, 2013 19:53

Ludzie ptaki sobie super radzą w lataniu po domu zwłaszcza te mniejsze i naprawdę nie warto przycinać im lotek
alik

Awatar użytkownika
naka
Posty: 17
Rejestracja: wt lis 21, 2006 19:03
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Gdańsk

#31

Post autor: naka » czw sie 29, 2013 22:58

Spokojnie, nie trzeba od razu linczować... Można przecież prowadzic konstruktywną dyskusję. Zastanawiam się nad tym, bo wiele ptaków tych oswojonych ma podcięte lotki. Tak są sprzedawane więc chyba nie jest to niedorzeczne. Ptak w klatce i tak nie lata, jest wyciąganą jedynie gdy trzymam ją na sobie. W naszej sytuacji zwieszyloby to ilosc czasu jaki spedza poza klatką.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#32

Post autor: Krysia- » pt sie 30, 2013 05:45

naka, nikt tu nikogo nie linczuje. Używając dosadnych argumentów chcemy Tobie i innym ewentualnym czytającym a mającym takie jak Ty ,,zastanawiania" jedynie uświadomić, że papuga ma być pełnosprawną papugą a nie kaleką. Że ma swoją godność i należy się jej szacunek tak samo jak np Tobie, że jest żywym stworzeniem a nie przedmiotem, że nie mogąc latać może wpaść w kłopoty behawioralne, że przeżyje traumę i szok, że .... milion argumentów.
naka pisze:/........ Zastanawiam się nad tym, bo wiele ptaków tych oswojonych ma podcięte lotki. Tak są sprzedawane więc chyba nie jest to niedorzeczne........

To nie są ptaki oswojone, to są ptaki celowo okaleczone, a wszystko z chęci szybkiego zbytu i zarobienia kasy.
. Niektórzy sklepikarze mając małe klatki (bo większych klatek mniej się zmieści na ograniczonej sklepowej powierzchni ) specjalnie tną lotki by ptak się w tych klitkach nie szamotał i siedział jak wypchana kukła, by łatwiej można go było wyjąć gdy pojawi się nabywca, by można klientowi ( a większość kupujących to laicy pod względem wiedzy i ,,połkną" wszystko co każe sprzedawca) wcisnąć kit że ptak jest oswojony bo nie ucieka ....... Bierze tak okaleczonego, zniewolonego ptaka z klatki jakby brał zwykle pudełko cukierków z półki.
A jak biedak ma uciec ?? na kikutach skrzydeł ?
Sprzedawcy będący pasjonatami tych pięknych papug nie podcinają lotek.
Prawdziwe oswajanie to długi proces, podczas którego najpierw trzeba zdobyć zaufanie ptaka tak, by sam szukał z człowiekiem kontaktu, a nie cięcie lotek i zniewolenie tylko po to by wbrew woli papugi brać ją w łapska kiedy najdzie ochota.
naka pisze:...... Ptak w klatce i tak nie lata, jest wyciąganą jedynie gdy trzymam ją na sobie.......

Nie lata, ale ma możliwość ratunku w czasie, gdy wystraszony nagłym nieznanym hałasem zerwie się z drążka. Nie spadnie jak kamień na dno klatki.
Chcesz powiedzieć że na siłę ptaka wyciagasz z klatki ?
naka pisze:.... W naszej sytuacji zwieszyloby to ilosc czasu jaki spedza poza klatką.

A co ma ,,piernik do wiatraka" ? Czy lotki w całości w tym przeszkadzają ? <zdziwko>
Przecież można poza klatką zrobić jakis plac zabaw dla papugi, dać gałęzie do korowania, jakieś klocki, itd tak, by się zajęła zabawą ......

Awatar użytkownika
fotorobart
Posty: 481
Rejestracja: śr gru 28, 2011 21:50
Ptaki które hoduję: Nic nie hoduję. Mam członków rodziny: Wacka i Kasię
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#33

Post autor: fotorobart » pt sie 30, 2013 08:43

naka pisze:(...)W naszej sytuacji zwieszyloby to ilosc czasu jaki spedza poza klatką.

Moje Rudosterki poza klatką są ponad 12 godzin na dobę, myślę że i tak 95% procent tego czasu nie latają, tylko siedzą na ramieniu lub na placu zabaw. Oblot mieszkania odbywa się odrazu po wyjściu z klatki 3-4 rundy, a pożniej to już jest tylko "podfrukiwanie" na moje ramię i takie "podróżowanie"

Awatar użytkownika
naka
Posty: 17
Rejestracja: wt lis 21, 2006 19:03
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Gdańsk

#34

Post autor: naka » pt sie 30, 2013 23:21

Krysia, oczywiście, że nie wyciągam jej na siłe. Ona chce ze mną być, jesteśmy ze sobą związane, Fanta to oswojona papuga; przytula się, całuje, lubi siedzieć na ramieniu, głowie itd.
Na prawdę, nie chcę jej zrobić krzywdy.
Nigdy nie widziałam na żywo ptaka z podciętymi skrzydłami. Jedynie na filmikach np na YT, większość żako, amazonek czy własnie senegalek pokazywanych przez właścicieli to nieloty. Myślałam, że takie ptaki mogą troszkę podlecieć czy jakoś manewrować przy upadku. Rzeczywiście jak ptak od zawsze latał, pozbawienie jej tego może wywołać lęki i traumę...

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#35

Post autor: Krysia- » sob sie 31, 2013 05:07

naka, cieszę się, że nasze argumenty dotarły, że przemyślałaś sprawę <brawo>
naka pisze:...... Nigdy nie widziałam na żywo ptaka z podciętymi skrzydłami ....

I obyś nie zobaczyła bo naprawdę żałosny to widok, a zwłaszcza jak papuga próbuje zerwać się do lotu i spada desperacko machając kikutami bo w skrzydłach brak piór nośnych ........
Jak piszesz - masz całkowicie oswojoną papużkę i żadnych z nią kłopotów. Zatem życzę Ci dłuuuuugich chwil i radości z obserwacji zachowań zdrowej, mogącej fruwać Fanty. <tak>
Mam również nadzieję, że dołączysz do grona przeciwników cięcia lotek i będziesz propagować wiedzę na ten temat.
Może o jedna papuga więcej będzie się cieszyła całymi skrzydłami .......... ;)

Awatar użytkownika
Sebobon
Posty: 117
Rejestracja: sob maja 07, 2011 23:15
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Dublin / Elbląg

#36

Post autor: Sebobon » pn wrz 02, 2013 16:42

naka,
jak masz papugę, to chcesz, żeby była ładna, zdrowa, zadowolona, miała ładne pióra i mięśnie, i chcesz, żeby do ciebie przylatywała.
Moja papuga miała niestety podcięte lotki jak ją kupiłem. Teraz lata, ale słabo i niechętnie.
Nie rozumiem argumentu, że podcinanie lotek jest dla bezpieczeństwa - ptak jest kaleką, musisz cały czas uważać, żeby nie spadł.
Prawdopodobnie tez takie ptaki gryzą bo nie mają możliwości zareagowanioa skrzydłami i przechodza do drugiej linii obrony - agresji.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Zywienie-zdrowie-hodowla senegalek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości