Para Aleksandret Obrożnych niebieska samica Gosia około 2 lat,
żółty - lutino samiec z obrożą Oluś wiek około 3 lat.
Mają budkę do której wchodzi tylko samiec.
Ich dziwne zachowanie to: Oluś „tańczy” nagada się pełno a Gosia podstawia mu się prawie pod sam dziób rozpłaszczając się na gałęzi… a on „tam” pcha dzioba i chyba nie wie o co chodzi, więc Gośka najczęściej się denerwuje i kończy się to jej złością na niego – goni go lub „dziabnie”, czasem porządnie choć krew się nigdy nie polała.
Czy on się jej po prostu boi, że nie angażuje się w jej rozpłaszczenie na gałęzi? Czy jest jeszcze za młody? A może jest innej orientacji?

Aaaa… czytam Was regularnie, żywione są dobrze dziennie mają warzywa, owoce 1 raz w tygodniu jajko a ryż gotowany z marchewką z 2 razy w tygodniu albo i częściej bo lubią.
Czy to jest normalne, że samiec nie „kuma” o co chodzi „rozpłaszczonej” samicy ?