Odradzam kupno żako .....

(-Takie właśnie Forum jest duzo lepsze niż niejedna fachowa literatura z którą powinie każdy zapoznac sie przed zakupem papugi oraz systematycznie po zakupie -co umozliwi dużo lepsze warunki życia naszej żako-)

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

pysia34

Odradzam kupno żako .....

#1

Post autor: pysia34 » czw lip 01, 2010 08:56

a ja pod prąd..... :-) nie kupuj żako :-)
moje zdanie jest pod tym względem niezmienne - przereklamowana papuga z trudnym charakterem :-)
Wpadnij do mnie , masz wakacje i niedaleko zobacz porównaj gatunki zachowanie i wówczas decyduj, a nie dlatego że żako to gada i się ładnie oswaja i te wszystkie bzdety co to wiadomo o żako :-)
Potem jest płacz i zgrzytanie zębów , no i lizanie ran :-) najczęściej
a wszystko przez reklamę , jak to zazwyczaj bywa :-)
Ostatnio zmieniony wt sty 25, 2011 04:38 przez pysia34, łącznie zmieniany 2 razy.

szu_ger
Posty: 38
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 17:05
Ptaki które hoduję: różne
Lokalizacja: warszawa

#2

Post autor: szu_ger » czw lip 01, 2010 09:06

Ja też uważam, że nie powinnaś kupować żako. Widziałam w Twojej galerii mnóstwo ptaków. Jesteś młoda, ledwo co po maturze, żako to trudne ptaki - jak już wspomniała pysia34. Teraz masz dużo czasu, bo wakacje po maturach, a co będzie potem? Studia, rodzina, dzieci? Z taką gromadą ptaków? Gdzie będziesz je wszystkie trzymać? Mieszkasz z rodzicami - co oni na to? Wiesz jak żako hałasują? Jak niszczą? Jak brudzą? No i co zrobisz z tym ptakiem? Wsadzisz samego do woliery i będzie tam siedział cały dzień sam i denerwował się wrzeszczącymi sąsiadami, typu nierozłączki czy aleksy? Naprawdę nie rozumiem czemu się tak "napaliłaś" na żako. Czytałam już w kilku postach o Twoim "niespełnionym" marzeniu, ale nawet Cię na nie nie stać.

Awatar użytkownika
pabloj
Posty: 189
Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty
Lokalizacja: Limanowski
Kontakt:

#3

Post autor: pabloj » czw lip 01, 2010 09:20

szu_ger, jeśli nie wiesz o kimś z forum wystarczająco dużo to nie osądzaj, bo glizda177, hoduje różne ptaki i wielu ptakom pomogła a co za tym idzie zna konsekwencje o których piszesz a to iż dopiero pisała maturę nie skreśla jej z listy hodowców, pasjonatów czy też miłośników papug - jeśli będzie tylko chcieć to zapewni żakulcowi wymarzone warunki
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a

pysia34

#4

Post autor: pysia34 » czw lip 01, 2010 09:21

Uważam, że jest wiele ptaków dających porównywalną satysfakcję do żako ściśle rzecz biorąc to miałam na myśli :-)
Ptaki wolierowe we własnym towarzystwie nie wymagają takiej uwagi jak domowe pupile
Kwestią jest czy na pewno chcemy jednego domowego pupila, ja jestem przeciwna temu aby tak trzymać samotnie papugę jednego gatunku, i nie mam na myśli rozmnażania, ale sam kontakt z osobnikiem tego samego gatunku.
Sama wiele lat miałam żako i alekse w domu które jak się znalazły na jednym stojaku dochodziło do okropnych starć. W gruncie rzeczy miałam dwie samotne papugi będące tak zazdrosne że każde zetknięcie kończyło się atakiem.
Wówczas nie miałam na tyle doświadczenia i rozumu przyznaje, żeby móc to zrozumieć.
Teraz nie zdobyłabym się drugi raz na coś takiego. Marcel ma skrzywioną psychikę, to nic, że się nie skubie i zaczyna powoli akceptować Bunie, którą ktoś skrzywdził jak ja Marcela dużo dużo wcześniej.
Często osoby typu ........ z uwagi na wiek nie patrzą tak, jak po kilkunastu latach obserwacji i większej dojżałości. Nie twierdzę że są zielone, ale doświadczenie zdobywa się latami i z wiekiem patrzy się na wiele rzeczy inaczej.
Glizda uległa fascynacji i modzie na żako, o takim ptaku sama kiedyś marzyłam mając aleksy różowopierśne, chociaż kochane oswojone i lęgowe to jednak nie gadały :-) Teraz z pewnością Marcela zamieniłabym na tamte szczęśliwe dwie papugi tworzące szczęśliwą aczkolwiek już leciwą parę., gdybym go nie kochała-abstrachuję tutaj. Z czasem docenia się inne rzeczy niekoniecznie gadulstwo i upierdliwość w bezustannym przesiadywaniu na ramieniu...
Ale do tego trzeba czasu. Więc tak na serio chociaż to zajeżdża smutasem inszego forum powtórzę :-) nie kupuj samotnego żako :-) Będziesz tego kiedyś żałować bardzo,ale o tym przekonasz się dopiero za kilka lub kilkanaście lat jeśli popełnisz ten błąd.
pabloj , ja również bronię glizdy :-) ale piszę o tym, że to nie jest kwestia jej niedbałości czy niewiedzy, ale samego trzymania takiego ptaka samotnego i to z czym się to wiąże
sama wiele bojów stoczyłam o to że samotny ptak pupil może być szczęśliwy w kontaktach z człowiekiem i li tylko człowiekiem
teraz po latach zapatruję się na to inaczej...polecam dwa duże oswojone ptaki, które poza kontaktem z człowiekiem mają siebie
nie utoższamiają się do człowieka nie są uczłowieczone a oswojone, człowieka traktują jako osobnika stada ale nie jako jedynego partnera-to jest problemem
nie da się zadowolić w 100% psychiki papugi nawet przebywając z nią 24 godziny na dobę
to jest ptak a ty jesteś czowiekiem, nie dasz się podeptać, nawet jeśli twoja ręka służy temu że ptak może symulować kopulację, to tylko jeden bardzo wyrazisty powód...
dlatego nie polecam żako, że one z zasady sątrudne, a samotne zawsze kończą ze spaczoną psychiką nawet jeśli się tego przez lata nie dostrzega
Ostatnio zmieniony pn cze 17, 2013 04:19 przez pysia34, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
pabloj
Posty: 189
Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty
Lokalizacja: Limanowski
Kontakt:

#5

Post autor: pabloj » czw lip 01, 2010 09:33

Lub kupi kolejne żako by nie było samotne, pysia34, to jest takie rozmyślanie a różnie można wyjść z sytuacji między innymi kupując drugie żako lub przyjmując bo sama wiesz że sporo papug potrzebuje pomocy ;-)
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#6

Post autor: glizda177 » czw lip 01, 2010 09:47

nie uległam modzie na żako to akurat nie prawda interesował mnie ten gatunek od wielu lat i zawsze będzie gatunkiem na który w ten sposób reaguję .Tak tak jestem młoda ale co to za różnica nie raz stawałam na rzęsach by pomóc stworzeniu nie jestem typem osoby która porywa się na coś o czym nie ma pojęcia .
Szu ger ocenianie kogos- jego umiejętności przez pryzmat wieku jest wysoce krzywdzące nie mało jest osób które sa starsze a nie mają ani mojej wiedzy ,ani serca ..nie rozumiem takiego podejścia :( co do mojej rodziny tak sie składa że oni sami kochają ptaki i pomagaja mi często ,wrzaski ? mam patagonkę od 2 lat wiem co znaczy krzycząca papuga i kto powiedział że chciałabym go wrzucić do woliery ? chciałam od zawsze żako ale czekałam aż bede miała odpowiednią wiedze by miec papugę z takim charakterkiem ..rozmawiałam z wieloma właścicielami żako wiem co potrafia ale każda papuga jest w stanie zniszczyć rzeczy o których nawet nie pomyśleliśmy moja aleksa zjadła 3 miesieczny telefon służbowy mojego chłopaka ,szafe,kabel od odkurzacza i opalarki ...i wiele innych rzeczy ..
moja piękna dama niszczy wszystko ale takie uroki papużki która ma dziobek tak silny ze drzwi w pokoju mi objadła :) pysiu przyjade na pewno ale to musze zobaczyc jak z transportem bardzo chętnie spojrzałabym na żako i porozmawiała z tobą na ich temat i nie tylko żako .:)
Ostatnio zmieniony pn cze 17, 2013 04:21 przez glizda177, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam ja i moje wesołe stado:)
http://www.garnek.pl/agi77/a

szu_ger
Posty: 38
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 17:05
Ptaki które hoduję: różne
Lokalizacja: warszawa

#7

Post autor: szu_ger » pt lip 02, 2010 09:05

Nie rozumiem jak możecie popierać dziewczynę i utwierdzać w przekonaniu, że warto kupić żako, skoro ma już tyle samotnych papug!

I gdzie ja kogoś oceniłam? No proszę? Napisałam jasno i wyraźnie swoje zdanie, bo dla mnie autorka powinna zadbać o (chyba) dziesiątki swoich innych papug, a nie szukać na siłę kolejnej papugi i kolejnej robić krzywdę. Tak, bo samotna papuga, to nieszczęśliwa papuga. A ile już masz, autorko, samotnych papug?

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#8

Post autor: glizda177 » pt lip 02, 2010 09:10

no masz racje jest ich dziesiątki a nawet miliony .. hihih mam patagonkę nie w parze , alekse wilką nie w parze właśnie negocjuje warunki kupna samca , rozele królewska która jest u mnie od miesiaca i nie szukałam jeszcze partnera i obrożną która czeka na towarzysza .. nic o mnie nie wiesz to nie oceniaj ! reszta ptaków ma swoje woliery i są hodowane stadnie cos jeszcze chcesz wiedzieć? a to czy kupie żako to na pewno nie twoja decyzja dopiero teraz odważyłam się na kupno takie papugi bo zdobyłam doświadczenie z ptakami a nie tylko teorie .. ah.. zapomniałam mam jeszcze 2 nimfy pewnie sa samotne mieszkaja razem są recznie karmione .. hihi
pozdrawiam ja i moje wesołe stado:)
http://www.garnek.pl/agi77/a

szu_ger
Posty: 38
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 17:05
Ptaki które hoduję: różne
Lokalizacja: warszawa

#9

Post autor: szu_ger » pt lip 02, 2010 11:42

"Hihi"? Glizda, zacznij myśleć dojrzalej. Naprawdę Cię nie oceniam, tylko patrzę na to obiektywnie.

Masz patagonkę - bez pary.
Aleksandrettę większą - bez pary.
Rozellę królewską - bez pary.
Aleksandrettę obrożną - bez pary.
I chcesz jeszcze żako - bez pary.

5 samotnych papug i stado nierozłączek? To naprawdę beznadziejny pomysł. Słuchaj lepiej osób starszych i doświadczonych, jak np. Pysia34 czy ja. Jak w końcu dobierzesz pary do tych, które już masz, to wtedy być może zmienię zdanie, ale w tej chwili uważam to za bardzo nieodpowiedzialny, nieprzemyślany i kiepski pomysł. Jak ktoś ma warunki do trzymania tylu gatunków, to tego nigdy nie neguję, ale nie w przypadku samotnych papug.

Jeśli masz dwie nimfy, to już są dwie i nie są samotne. A mówiłam o dziesiątkach, bo masz dziesiątki chyba wszystkich łącznie? A na pewno kilkanaście. Na zdjęciach widziałam sporo w każdym razie. Teraz jest lato i wydaje się, że łatwo wszystkie papugi "pogodzić", bo są woliery, ale co z zimą i kiedy będziesz musiała je przynieść do domu?

szu_ger
Posty: 38
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 17:05
Ptaki które hoduję: różne
Lokalizacja: warszawa

#10

Post autor: szu_ger » pt lip 02, 2010 12:11

Tak, jestem od Ciebie starsza i pozwól, że nie będę pisać ile :-) Nie ma obowiązku pisania wieku :-) Szczególnie, jak się wchodzi w stan staropanieństwa :-D To tak dla rozluźnienia atmosfery.

Wiem, że zrobisz co zechcesz, chcę tylko, żebyś w końcu dostrzegła drugą stronę medalu. Bo odnoszę wrażenie, że oślepiło Cię żako. No i na razie to trochę mnie bawi to, że uważasz się za mądrzejszą ode mnie, a jak już sama mi wytykałaś "jak nie znasz, nie oceniaj" :-)

Aleksy czekają na towarzystwo? I super. Ale na razie nie mają. Będą mieć - na pewno przeczytam czy zobaczę w Twojej galerii, a w tej chwili radzę wziąć głęboki oddech i wstrzymać się z rok czy dwa, skoro już tyle czekałaś. Nie wiem czy wybierasz się na studia, a jeśli nie, to pewnie do pracy, ale dopiero wtedy będziesz w stanie ocenić czy będziesz mieć czas dla tych i tylu ptasiorków czy nie.

Awatar użytkownika
pabloj
Posty: 189
Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty
Lokalizacja: Limanowski
Kontakt:

#11

Post autor: pabloj » pt lip 02, 2010 12:31

szu_ger, i glizda177, wybaczcie że się wtrącam ale szuger nie tobie oceniać czy glizda będzie mieć czas czy warunki. Jak rozumie nie masz do sprzedania żako więc w ogóle o czym mowa. A co do staropanieństwa - już wiem dlaczego taka zrzędliwa jesteś - to tak dla rozluźnienia atmosfery :lol:
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a

szu_ger
Posty: 38
Rejestracja: pn kwie 26, 2010 17:05
Ptaki które hoduję: różne
Lokalizacja: warszawa

#12

Post autor: szu_ger » pt lip 02, 2010 12:37

Nie, nie mam na sprzedaż żako, bo ich nie rozmnażam dla pieniędzy :-) Nie mi oceniać, wiem. Dlatego ja już swoje powiedziałam, a co autorka zrobi, to już jej decyzja, ALE musi widzieć dwie strony medalu.

Co do warunków, to nie mam jakichś większych wątpliwości, bo widzę, że jest je w stanie zapewnić, ale co do czasu, mam ogromne obawy, nie tylko wątpliwości.

Awatar użytkownika
pabloj
Posty: 189
Rejestracja: wt mar 24, 2009 09:34
Ptaki które hoduję: Aleksandretty
Lokalizacja: Limanowski
Kontakt:

#13

Post autor: pabloj » pt lip 02, 2010 12:44

szu_ger, ona nie jest sama... ma rodzinę z pasją więc czas dla ptaków mnoży się u niej przez wszystkich domowników... rozśmieszasz mnie :lol:
"Ludzie stoją niżej od papug, niezależnie od wysokości żerdzi." :)
http://www.garnek.pl/pabloj/a

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#14

Post autor: glizda177 » pt lip 02, 2010 12:52

jak ktoś ma taka rodzinę jak ja to pogodzi wszystko stoją murem za mna i sami kochaja ptaki jak i inne zwierzaki poza tym mamy rózne wspólne pasje jażdzimy motorami , lubimy wycieczki ..
pozdrawiam ja i moje wesołe stado:)
http://www.garnek.pl/agi77/a

Wojo
Posty: 113
Rejestracja: pn sty 11, 2010 21:30
Ptaki które hoduję: -
Lokalizacja: Lublin

#15

Post autor: Wojo » pt lip 02, 2010 13:08

Proszę o spokój :-P
Każdy ma tutaj prawo do swojego zdania i zarówno glizda177, jak i szu-ger, je wyraża, a że szu-ger ma ostrzeżenia to jej nie skreśla. Każdy ma prawo do błędu.
Moim zdaniem ma dużo racji w swoich słowach.

Glizda mówisz, że chcesz kupić partnerów dla swoich ptaków, ale jak kupisz żako to już raczej nie będziesz miała na to funduszy, bo to duży wydatek (ale nie mnie to oceniać).
Takie jest moje zdanie i proszę jeszcze przemyśl ten krok i bardzo się cieszę, że pogłębiasz wcześniej swoją wiedzę, ale proszę spójrz na tą sytuację jeszcze raz...
Wojtek

glizda177
Posty: 603
Rejestracja: pt gru 26, 2008 20:15
Ptaki które hoduję: lora wielka aleksandretty patagonki senegalki żako kakadu
Lokalizacja: dolnośląskie

#16

Post autor: glizda177 » pt lip 02, 2010 13:14

wojo mam zaproszenie do pysi która zgodziła się mi pokazac swoje ptaki żebym zobaczyła żaczki i porównała je z innymi duzymi papugami które są troszke inaczej usposobione i tańsze , nie przesądzam jeszcze że na bank kupie żako nie mam do konca pojętej decyzji ,co do funduszów to zobaczymy ile dozbieram do czasu kiedy będę już pewną by dokonac zakupu lub zdarzy się okazja:) jak juz pisałam to nie jest pochopna decyzja no i teraz uważam że mam wieksze doświadczenie a wiedze nadal będe poglebiać bo wole zacząć od zebrania wiedzy
pozdrawiam ja i moje wesołe stado:)
http://www.garnek.pl/agi77/a

pysia34

#17

Post autor: pysia34 » pt lip 02, 2010 23:20

Właśnie dlatego zaprosiłam glizde aby miała okazję zobaczyć żako w naturze :) z ich charakterkiem:-) i w wyrazistym zestawieniu innych dużych papug dla porównania. I wierzcie mi wiem co robię :-) Tak samo kiedyś uwiodła mnie fascynacja żako :-) Każdy z nas pewnie przechodził okres żakomanii , lub przynajmniej większość. Ja mam swoje lata odchowałam dzieciaczki w zasadzie są już dorosłe. Córa ma przy oku bliznę po zetknięciu z żako niewiele brakowało..... wówczas w odniesieniu do żako brakowało mi zarówno wiedzy jak i wyobraźni . Teraz po latach mam i jedno i drugie....Dlatego każdemu zawsze odradzać będę żako, a już napewno pojedyńcze żako. Marzeniem mojej teściowej jest złapać Marcela i wyściskać tak po prostu przytulić bo bardzo go lubi, nigdy nie miała takiej szansy i pewnie prędzej umrze-choć mam nadzieje że nie nastapi to tak szybko :-) niż Marcel na to pozwoli.

Awatar użytkownika
dzidek
Posty: 35
Rejestracja: pt lut 12, 2010 23:50
Ptaki które hoduję: żako, konura
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

#18

Post autor: dzidek » pt lip 02, 2010 23:29

Pozwólcie że wtrącę kilka swoich refleksji..
W mojej opinii żako jest rewelacyjną papugą i każdy, kto tylko się postara i poświęci może sobie na nią pozwolić. To że ktoś nie ma grubego portfela i mieszka w starej kawalerce nie oznacza, że papuga będzie u niego nieszczęśliwa i od razu zacznie się skubać i walić głową w pręty klatki. Dlatego pozwolę sobie stwierdzić, że zarówno szu_ger, jak i glizda177, mają swoje racje i powody, żeby pisać to i owo. Na tym forum tego nie rozstrzygniecie, gdyż każdy lubi mieć swoje ostatnie słowo i racje.
szu_ger, Żaden z nas nie był u niej w domu i nie wiemy jakie dokładnie warunki może ona zapewnić papugom. Cokolwiek też byśmy tu nie napisali to jeśli będzie chciała, to i tak ją sobie kupi. Polecam więc, zamiast dyskryminować poradź jej jakie według Ciebie kroki powinna poczynić, żeby potencjalna żako była u niej szczęśliwa niż pokazywać jak doświadczonym hodowcą jesteś i nie ma się glizda177, co z Tobą mierzyć jeśli chodzi o wiedzę (bo takie niestety odnoszę wrażenie).
glizda177, Tak jak chyba wszyscy posiadacze żako na tym forum powiem, że decydując się na żako musisz się naprawdę przygotować i to zarówno odpowiednią wiedzą jak i warunkami. W żadnym wypadku nie stwierdzam, że nie powinnaś jej kupować tylko zrozum, że to jest jak szukanie żony czy męża :-P Najpierw poznaj kim on/ona jest, a łatwiej Ci będzie przebrnąć przez te 50 lat wspólnego życia (chociaż podejrzewam, że tyle już o nich wiesz że i mnie byś zagięła w niektórych aspektach). A co do tego że zbierasz pieniądze to porównałbym to z kupnem samochodu. Jeżeli samochód kosztuje 3 tys zł to nie jest to jego cena jaką ostatecznie ponosisz, bo masz jeszcze dodatkowe koszty takie jak rejestracja, przegląd i pewnie jakieś poprawki Podobnie jest z żako i nie zdziw się kiedy zabraknie Ci na coś funduszy.
Wiedz też że szu_ger, ma powody, żeby pisać w tak "ofensywny" sposób, gdyż nieraz miała ze swoją PIĄTKĄ żako problemy, przy których się pewnie nieraz naryczała i namodliła i teraz próbuje Cię ostrzec (w odpowiedni dla niej sposób hehehe). Polecam Ci żebyście się umówiły na wizytę u niej a będzie to dla Ciebie na pewno niesamowite przeżycie i ogromny zastrzyk wiedzy.
Pomimo wszystkich przeciwności namawiam Cię gorąco, żebyś wiedziała o tej papudze więcej niż ja wiem o sobie i wtedy sprawiła sobie takiego lokatora a na pewno nie pożałujesz!!!
Powodzenia
Javelin Throw

pysia34

#19

Post autor: pysia34 » pt lip 02, 2010 23:42

właśnie dzidek :-) świetne porównanie do małżeństwa :-) tam też teoretycznie człowiek wiąże się na całe życie :-) a co potem po 20 latach z tego zostaje??? :-) Glizda jest za młoda żeby to wiedzieć Ty dzidek zresztą też :-) hahahaha
tak właśnie jest z żako :-)
Kupujesz kota w worku a potem zostaje .....worek :-)
Choć w zasadzie to co w nim będzie tak naprawdę zależy od nas i tylko dojrzała i głeboka wiedza o tych ptakach pozwoli na właściwe zachowanie zawartości :-)
Tego życzę gliździe jeśli jednak kiedykolwiek kupi żakulce.
Mogę nieco pomóc, choć Marcel jest moją fascynującą porażką :-)
ale jakże kochaną :-) porażką

Awatar użytkownika
dzidek
Posty: 35
Rejestracja: pt lut 12, 2010 23:50
Ptaki które hoduję: żako, konura
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

#20

Post autor: dzidek » sob lip 03, 2010 00:26

Pozwolę sobie poprawić trochę samego siebie, gdyż pisałem o tym że "każdy kto się postara może sobie pozwolić na żako". To niestety nie do końca zgadza się z moimi zasadami. Otóż zawsze uważałem, że żako (jak i inne duże papugi) będzie w 100% szczęśliwa tylko w parze z przedstawicielem własnego gatunku. Oczywiście mogę się mylić!
pysia34 pisze:Mogę nieco pomóc, choć Marcel jest moją fascynującą porażką

Hmmm... Przeczytałem ostatnio coś takiego: "Ludzie, którzy nie popełniają błędów, nie odnoszą sukcesów"

pysia34 pisze:Glizda jest za młoda żeby to wiedzieć Ty dzidek zresztą też

No nie da się ukryć :-P
Javelin Throw

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Zakup transport- oswajanie i socjalizacja żako-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości