Uważam, że jest wiele ptaków dających porównywalną satysfakcję do żako ściśle rzecz biorąc to miałam na myśli
Ptaki wolierowe we własnym towarzystwie nie wymagają takiej uwagi jak domowe pupile
Kwestią jest czy na pewno chcemy jednego domowego pupila, ja jestem przeciwna temu aby tak trzymać samotnie papugę jednego gatunku, i nie mam na myśli rozmnażania, ale sam kontakt z osobnikiem tego samego gatunku.
Sama wiele lat miałam żako i alekse w domu które jak się znalazły na jednym stojaku dochodziło do okropnych starć. W gruncie rzeczy miałam dwie samotne papugi będące tak zazdrosne że każde zetknięcie kończyło się atakiem.
Wówczas nie miałam na tyle doświadczenia i rozumu przyznaje, żeby móc to zrozumieć.
Teraz nie zdobyłabym się drugi raz na coś takiego. Marcel ma skrzywioną psychikę, to nic, że się nie skubie i zaczyna powoli akceptować Bunie, którą ktoś skrzywdził jak ja Marcela dużo dużo wcześniej.
Często osoby typu ........ z uwagi na wiek nie patrzą tak, jak po kilkunastu latach obserwacji i większej dojżałości. Nie twierdzę że są zielone, ale doświadczenie zdobywa się latami i z wiekiem patrzy się na wiele rzeczy inaczej.
Glizda uległa fascynacji i modzie na żako, o takim ptaku sama kiedyś marzyłam mając aleksy różowopierśne, chociaż kochane oswojone i lęgowe to jednak nie gadały

Teraz z pewnością Marcela zamieniłabym na tamte szczęśliwe dwie papugi tworzące szczęśliwą aczkolwiek już leciwą parę., gdybym go nie kochała-abstrachuję tutaj. Z czasem docenia się inne rzeczy niekoniecznie gadulstwo i upierdliwość w bezustannym przesiadywaniu na ramieniu...
Ale do tego trzeba czasu. Więc tak na serio chociaż to zajeżdża smutasem inszego forum powtórzę

nie kupuj samotnego żako

Będziesz tego kiedyś żałować bardzo,ale o tym przekonasz się dopiero za kilka lub kilkanaście lat jeśli popełnisz ten błąd.
pabloj , ja również bronię glizdy

ale piszę o tym, że to nie jest kwestia jej niedbałości czy niewiedzy, ale samego trzymania takiego ptaka samotnego i to z czym się to wiąże
sama wiele bojów stoczyłam o to że samotny ptak pupil może być szczęśliwy w kontaktach z człowiekiem i li tylko człowiekiem
teraz po latach zapatruję się na to inaczej...polecam dwa duże oswojone ptaki, które poza kontaktem z człowiekiem mają siebie
nie utoższamiają się do człowieka nie są uczłowieczone a oswojone, człowieka traktują jako osobnika stada ale nie jako jedynego partnera-to jest problemem
nie da się zadowolić w 100% psychiki papugi nawet przebywając z nią 24 godziny na dobę
to jest ptak a ty jesteś czowiekiem, nie dasz się podeptać, nawet jeśli twoja ręka służy temu że ptak może symulować kopulację, to tylko jeden bardzo wyrazisty powód...
dlatego nie polecam żako, że one z zasady sątrudne, a samotne zawsze kończą ze spaczoną psychiką nawet jeśli się tego przez lata nie dostrzega