Napiszcie co dajecie swoim żako do jedzenia...

Różnego rodzaju choroby wynikaja z nieprawidłowego i niewłaściwego żywienia naszych papug żako-brak odpowiednich składników odżywczych w pokarmie oraz witamin słabnie odporność organizmu-w tym wypadku infekcje bakteryjne i wirusowe-niejednokroć grzybice wystepują na pierwszym miejscu u naszy papug-)

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

pysia34

#21

Post autor: pysia34 » śr mar 31, 2010 21:42

zabierz piasek, co do lotek sama przez wiele lat obcinałam lotki swojemu żako dla wygody i bezpieczeństwa bo nie raz go po lesie szukałam przez gości najczęściej którzy nie pomni na papugi w domu rankiem kawe z lubością delektowali w drzwiach otwartych nasłuchując śpiewu leśnych ptaków i kończyło się to szukaniem żako po lesie :(
od wielu lat nie obcinam lotek , kiedyś lora z podciętymi u hodowcy lotkami spadła na rant klatki i miała uraz mostka chrząstka była pęknięta dobrze że nie doszło do obrażeń wewnętrznych i papuga wyszła z tego bez szwanku potem usunęłam jej podcięte lotki sukcesywnie i w ciągu pół roku nauczyła się latać
i nigdy więcej nie podetnę żadnej papudze lotek
Kraken jeszcze nie lata jak supermen ale jak pójdzie do woliery zewnętrznej to na pewno podciągnie się w lataniu
z mężem będzie gorzej :) mój został kiedyś wyautowany z łóżka przez żako :) i w końcu po latach usłyszałam żartobliwie "ja albo on" :) cóż wybrałam paputa hihihi
a na serio jak są razem na łóżku to jest otwarta wojna podjazdowa...żaden ptaszek na dłuższą metę nie znosi konkurencji :)

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#22

Post autor: Krysia- » czw kwie 01, 2010 05:35

myha pisze: ......... radzili obciąc lotki bo to ptaka nie boli,a nie zrobi sobie krzywdy tylko mi się wydaje ze ptak po to ma skrzydła żeby latac i dla mnie to nie humanitarne.........

No właśnie ! W żaden sposób nie jest humanitarne okaleczanie ptaka, który ma po to skrzydła by fruwać, tak samo jak człowiek ma nogi, by chodzić .....
A co do żywienia, to przeczytaj sobie tematy z linka http://aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=150 . Niezależnie od gatunku papug można podawać różności a szkopuł tylko w tym, by zechciały to jeść :-D
Tu http://aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=105 są tematy o zabawkach....
Przypominam że żako według prawa podlegają rejestracji . Masz na to 14 dni od daty zakupu. Jeśli nie wiesz o co chodzi, przeczytaj tu : http://aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=138 i w razie pytań - pytaj w któryś z tematów z w/w linka.

myha
Posty: 57
Rejestracja: wt mar 30, 2010 14:39
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Brwinów
Kontakt:

#23

Post autor: myha » pt kwie 02, 2010 22:23

czy fistaszki są dozwolone w ilościach ograniczonych? bo żako strasznie je lubi. Jestem w szoku bo zjada prawie wszystko co mu dam: truskawki pomelo, gruszkę, mandarynki, ogórka zielonego, brokuły marchewkę, kalafior, jogurt naturalny, ale jajko jest be. nawet granulat wcina i pije soczek marchwiowo jabłkowy. ale te fistaszki to rarytas.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#24

Post autor: Krysia- » sob kwie 03, 2010 06:19

Oczywiście możesz je dawać w ograniczonych ilościach, jednak szczególnie na nie uważaj gdzie kupujesz bowiem bardzo często są skażone pleśnią. Nie kupuj w supermarketach na wagę ani w kg opakowaniach. W karmach dla dużych papug jest trochę fistaszków i to powinno wystarczyć. Zanim podasz - rozłup skorupkę i obejrzyj orzeszek. Oczywiście fistaszków solonych ani prażonych nie wolno wogóle podawać.
A może zamiast fistaszków migdały (bogate w wapń) staną się rarytasem ? Orzechy włoskie, orzechy macadamia, leszczynowe ?
Ogórka zielonego raczej nie dawaj a zwłaszcza teraz gdy nowalijki są naszpikowane chemią ..... , a poza tym ogórek nie ma żadnych właściwości odżywczych oprócz smaku.

myha
Posty: 57
Rejestracja: wt mar 30, 2010 14:39
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Brwinów
Kontakt:

#25

Post autor: myha » ndz kwie 04, 2010 13:43

witam, a migdały o których piszesz czy takie normalne jak kupuje sie w sklepie spożywczym np do ciast? czy tez specjalne w sklepie zoologicznym?
Patrycja

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#26

Post autor: wojtek » ndz kwie 04, 2010 14:46

Normalne
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

essex1
Posty: 412
Rejestracja: wt mar 10, 2009 22:20
Ptaki które hoduję: mnicha
Lokalizacja: Anglia

#27

Post autor: essex1 » ndz kwie 04, 2010 14:48

myha, migdaly kupuj w sklepach zoo jak mozesz,ale pamietaj wszystkie orzechy w mniejszym i wiekszym stopniu to pokarmy tluste,a papugi za takimi przepadaja wrecz.Maja wiele wapnia bardzo potrzebnego dla zako,ale tlusta dieta dla zako to najprostrza droga u zako do obcinania pior...Dwie,trzy sztuki na tydzien wystarcza przy odpowiednim innym pokarmie . ;-)
Pozdrawiam. Artur

myha
Posty: 57
Rejestracja: wt mar 30, 2010 14:39
Ptaki które hoduję: senegalka
Lokalizacja: Brwinów
Kontakt:

#28

Post autor: myha » ndz kwie 04, 2010 20:35

2-3 sztuki na tydzień? ogólnie orzechów? on bedzie płakał. Nie wiem jak ja mu to powiem :(

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#29

Post autor: Krysia- » pn kwie 05, 2010 06:14

myha, masz tu http://www.ile-kalorii.pl/tabela/migda% ... 39-p1.html nieco informacji o kaloryczności migdałów - w piatej od góry linijce są dane o migdałach nie przerabianych spożywczo. Jak klikniesz na napis orzechy-migdały otworzy się następna strona z zawartością wszystkich witamin......100g.
Tu http://www.wegetarianie.pl/mod-CMpro-vi ... id-37.html możesz poczytać o wartosciach odżywczych i kaloryczności różnych orzechów
essex1, 2 lub 3 szt na tydzień to chyba za mało :-D zwłaszcza , że jeden migdał przeważnie waży 1,2 g. a to się równa : 6,86 kcal, 0,24g białka, 0.09g węglowodanów i 0,62g tłuszczu do tego witaminy E, B2, kwas foliowy, potas, fosfor i wiele, wiele innych mikroelementów nie mówiąc już o jednonienasyconych kwasach tłuszczowych mających właściwości obniżające poziom cholesterolu we krwi........
Jednak nie będę mędrkować, to Ty masz z żaczkami doświadczenie i wiesz co mówisz... :-D Mi chodzi o to, by żaczek Myhy nie płakał :-P
Ostatnio zmieniony pn kwie 05, 2010 07:47 przez Krysia-, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Robi
Posty: 76
Rejestracja: pt kwie 17, 2009 06:03
Ptaki które hoduję: zako ary lorysa gorska
Lokalizacja: Houston
Kontakt:

#30

Post autor: Robi » pn kwie 05, 2010 07:12

myha u ktoregos hodowcy kupilas zaczka ? poprostu ciekawosc.
Czytajac posty o zywieniu przekonasz sie jakie masz szczescie ,ze malenstwo ( 5 miesieczne ) z taka ochota zabiera sie za jedzenie owocow a tak moja rada jezeli chodzi o brokuly to mozesz pozniej dawac wieksza czastke a wlascieiwe zawieszac mu dla zabawy a zobaczysz jak szybko przekona sie do jedzenia tego jednego chyba najbardziej wartosciowego warzywa.
Absolutnie powinnas wykluczyc orzeszki ziemne!!! doczytasz sie w linkach. ja nawet wyciagam z mieszanki , jezeli uda Ci sie kupic w sklepie ze zdrowa zywnoscia nieprazone namocz i ugotuj tak jak fasolki i zobaczysz jaki to przysmak dla zaczka i nie tylko.
Migdaly ? dostalas link - ja podaje jeden migdalek dziennie, nie zapomnij o sepii .
Teraz moze traktowac jao zabawe ale nauczy sie szybko i dziobania gdy bedzie mia zapotrzebowanie organizmu, ale musi byc dostepne na klatce lub w klatce.
Jak tylko wyprobuje nowego przepisu na chlebek ( papuzi) to podam tutaj rowniez.

Teraz jak najszybciej przyzwyczai go do jedzenia kielkow sa dostpepne w sklepach a jak masz troszke wolnego czasu to sprobuj sama, ale musisz sprawdzac czy nie ma na nich plesni - ja nie jestem w tej dzidzinie ekspertem ....;( bez sukcesow .
No i zabawki .... poczytaj jest masa postow na ten temat...mozesz sprobowac od grzechotek dla niemowlat ale tych z atestem....uwazaj na te ktore latwo ptakowi rozdziobac, sama tez mozesz wiele rzeczy zrobic sama.
Uwazja na zabawki robione z cieniutkich sznureczkow , moze zaplatac sie w nie podczas Twojej nieobecnosci.
Jestem czesto na forum wiec w miare mojej wiedzy bede Ci sluzyla radami a takze i Ci zauroczeni inteligencja tych papug.
Przepraszam,ze tak troszke chaotycznie.
Pozdrawiam i zycze sukcesow w nowej zdrowej diecie.
Lidia
myha mam jeszcze pytanie czy znasz plec swego zaczka? czy byl karmiony recznie ?
Jezeli chodzi w tej chwili o wybor meza za partnera nie zrazaj sie .
Podejrzewam, ze kojarzy go jeszcze z hodowca pewnie byl mezczyzna.
Jaki to szczescie ,ze pomyslals o tym : ptakowi dano skrzydla wiec sluzyc maja mu do latania !!!! Brawo.
Jak tylko bedziesz miala mozliwosci finansowe pomysl o dokupieniu partnerki czy partnera a wiek 5 miesicznego zako da Ci szanse ,ze sie zaakceptuja a takze,ze nie bedziesz chowala samotnika . Zaczki to stadne papugi.
Połączyłam oba posty
Ostatnio zmieniony pn kwie 05, 2010 07:51 przez Robi, łącznie zmieniany 1 raz.
Lidia

essex1
Posty: 412
Rejestracja: wt mar 10, 2009 22:20
Ptaki które hoduję: mnicha
Lokalizacja: Anglia

#31

Post autor: essex1 » pn kwie 05, 2010 09:52

:-) Napisalem 2-3 migdaly tygodniowo,bo biorac pod uwage niedoswiadczenie myha, czesto jest tak -co tam 2-3 dam mu 5-8 to nie wiele wiecej a papug ladnie wsowa-lepiej mniej na poczatek,nie przyzwyczajac do jednego pokarmu,a do zroznicowanego .Mlode zaczki sa bardzo "elastyczne"do nauki roznych pokarmow jak i nawykow dobrych i zlych,to trzeba bardzo brac pod uwage.Post Krysi wiele wyjasnil na temat migdalow.Ja np.nie podaje migdalow tylko palm nats ,a to jeszcze lepsze orzechy od migdalow skladnikowo. ;-)
Pozdrawiam. Artur

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#32

Post autor: Krysia- » wt kwie 06, 2010 20:46

Pozostałe wpisy dotyczace wyboru domownika przez żaczka zostały wyodrębnione i są tu : http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... 8679#28679 gdzie proszę o dalszą dyskusję tematyczną :-D

Awatar użytkownika
ansag
Posty: 109
Rejestracja: czw kwie 24, 2008 20:36
Ptaki które hoduję: żako kongijskie
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

#33

Post autor: ansag » pt kwie 09, 2010 13:29

Krysia- pisze:essex1, 2 lub 3 szt na tydzień to chyba za mało :-D zwłaszcza , że jeden migdał przeważnie waży 1,2 g. a to się równa : 6,86 kcal, 0,24g białka, 0.09g węglowodanów i 0,62g tłuszczu do tego witaminy E, B2, kwas foliowy, potas, fosfor i wiele, wiele innych mikroelementów nie mówiąc już o jednonienasyconych kwasach tłuszczowych mających właściwości obniżające poziom cholesterolu we krwi........


No... I zwłaszcza, że jedząc takiego migdałka więcej pokruszy niż zje :P

Awatar użytkownika
Klaudyna
Posty: 29
Rejestracja: wt mar 08, 2011 12:27
Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie
Lokalizacja: Dolnośląskie

#34

Post autor: Klaudyna » pt mar 11, 2011 17:28

A fasolkę szparagową można podawać surową czy też trzeba ugotować ? A soczki typu kubuś można podać ?

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#35

Post autor: Krysia- » sob mar 12, 2011 05:39

Tu http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=2213 jest temat o roślinach strączkowych (trzeba było przeczytać zanim pytanie się zadało - pkt 10 Regulaminu forum)
Soków typu Kubuś czy Gerber nie zaleca się podawać ze względu na zawartość cukru.
Lepiej jest zrobić samemu sok np z marchewki, buraczków, jabłek.... Przynajmniej wiesz co podajesz i przede wszystkim zawsze podasz świeży.
Zachęcam do przeczytania tematów http://aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=150
Tam jest mnóstwo informacji o tym co wolno, a czego nie zaleca się podawać papugom .

Awatar użytkownika
sqrczybyk
Posty: 403
Rejestracja: wt mar 08, 2011 10:30
Ptaki które hoduję: Żako Kongijskie, Kakadu żółtolica
Lokalizacja: Koziegłowy/Poznań
Kontakt:

#36

Post autor: sqrczybyk » czw cze 13, 2013 16:31

Jeśli gardzi owocami i warzywami (podobnie jak mój) to możesz spróbować z granulatem... u mnie żaczek wpierdziela aż miło...
http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=874
http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=328
i mieszanka jajeczno-owocowa
http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=708

puszynkowska
Posty: 25
Rejestracja: pn cze 10, 2013 12:52
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: Płock

#37

Post autor: puszynkowska » czw cze 13, 2013 22:00

Dziękuję Wam wszystkim serdecznie, będę dawać znać jak się ptaszydło ma.
Dałam mu miseczkę pełną owoców na stół, to obrzucił mnie wszystkim równo, ale żeby jeść... Eh... :roll:

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#38

Post autor: Krysia- » pt cze 14, 2013 05:26

puszynkowska pisze:Dałam mu miseczkę pełną owoców na stół, to obrzucił mnie wszystkim równo, ale żeby jeść..

Sqrczybyk swojemu żaczkowi kupił taką zabawkę http://www.grafi.ehost.pl/ball.html
Skoro Twój żaczek traktuje Ciebie jak ścianę do obrzucania jedzeniem :mrgreen: , to może zaopatrz się w takie lub podobnego typu zabawki, włóż do środka owoce i warzywa. Zafascynowany różnymi kolorami poprzez zabawę zawsze trochę żarełka wyjmie i zje, posmakuje i za jakiś czas może zacznie normalnie zjadać z miski.
Tylko pamiętaj o tym, żeby mokre warzywa czy owoce wyjmować co jakiś czas bo teraz w cieple szybko się psują i kisną, a to nie służy zdrowiu.
Innym rozwiązaniem jest zrobienie szaszłyka lub kilku, np owocowy z różnych owoców i warzywny też z różnych składników by było kolorowo, zachęcająco do jedzenia. Musi to być patyk z drewna ew. z bambusa. W żadnym wypadku z metalu bo przy styku z owocami czy warzywami będzie się utleniał wydzielając toksyczne związki.

puszynkowska
Posty: 25
Rejestracja: pn cze 10, 2013 12:52
Ptaki które hoduję: żako
Lokalizacja: Płock

#39

Post autor: puszynkowska » pt cze 14, 2013 20:10

Krysiu, właśnie się zastanawiam nad wybraniem dla niego kilku zabawek i na pewno przemyślę Twoją propozycję. Ten szaszłyk też niegłupi pomysł - przynajmniej miałby zajęcie. Jeśli dostanie w klatce w swojej miseczce, to wywala raz-dwa, a tak mu troche zejdzie, żeby wywalić ze swojego pola widzenia owoce :mrgreen:
Dzisiaj poszła obraza majestatu z rana - zamiast, jak codzień ziarno, załadowałam mu owoce i warzywa do miski. Jak zajrzał to najpierw go zamurowało, a potem zaczął się drzeć.
Trudno. Zgłodnieje to zje. :roll:
Łasił się mimo wszystko (po paru godzinach rzecz jasna) i pokusiłam się pokazać mu kuchnię. Zaraz mu pokroję owocki i warzywka na kolację.
Właśnie - jeśli ich nie zje, czy dać mu ziarno? Rano nie zjadł już nic prócz skubnięcia jabłka, bo ziaren nie dałam na pochybel. Ale ile mogę go tak brać na wstrzymanie? :-|
Jutro będę w gostyninie, więc umówię się z wetem na wizytę w tygodniu. Już się martwię, jak się bidak zestresuje i mnie znienawidzi. :(
edit:
Oczywiście olał miskę i wywalił wszyściusieńko.
Przed chwilą za to wpuściłam go z powrotem do klatki, już na noc i... bidok zaczął szukać jedzonka po ziemii. Niestety, wszystko co wyrzucił, spadło przez dolne kratki na granulat, ostał się jakiś kawalątek jabłka. Wziął w łapkę i zaczął ostrożnie jeść! :-D :-D
No to dałam mu troszkę raz jeszcze. Skubie nieśmiało jabłko i marchew :shock: ale banany i BROKUŁY rzecz jasna (najgorsze paprochowe zło, tylko widzi, to wywala...) omija jak się da.
Pocieszające.
Połączyłam oba posty
Ostatnio zmieniony sob cze 15, 2013 05:30 przez puszynkowska, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#40

Post autor: Krysia- » sob cze 15, 2013 05:54

puszynkowska pisze: ...... Dzisiaj poszła obraza majestatu z rana - zamiast, jak codzień ziarno, załadowałam mu owoce i warzywa do miski. Jak zajrzał to najpierw go zamurowało, a potem zaczął się drzeć.
Trudno. Zgłodnieje to zje......

Moim skromnym zdaniem zbyt radykalnie wprowadzasz zmiany w żywieniu. Co nagle, to po diable. Żakulec jest przyzwyczajony do ziarna z rana, teraz nagła zmiana, która dezorientuje ptaka. Nic nie przeskrobał, na karę nie zasłużył, a głodny po nocy jest wg. niego karany tym, czego do tej pory nie jadał. Też byś się darła gdybyś rano zamiast śniadania dostała ,,wycieraczkę spod drzwi do zjedzenia" której do tej pory nie próbowałaś.
Owszem, drastyczne porównanie ale w całej mierze obrazuje to, co czuje głodny ptak. Wstaw się w jego położenie ..... Ty masz wybór bo sama sobie żarełko weźmiesz. On nie.
Takie radykalne zmiany mogą się odbić na psychice inteligentnego żako. Człowiek i ptak nie rozumieją swojej mowy więc by Ci pokazać że coś jest nie tak, może zacząć się skubać, a tego na pewno byś nie chciała.
Nam się wydaje, że to my wychowujemy sobie ptaka. Tymczasem prawda jest taka, że to one nas uczą :-D
Powinnaś nowości wprowadzać stopniowo. Np. podczas wspólnej zabawy, podczas Twego posiłku, smakowicie mlaskając pokazywać mu jak jesz owoc czy warzywo i częstować tym ptaka. Może za którymś razem spróbuje, a potem będzie już z górki
I w żadnym wypadku nie wolno głodzić papugi. Po nocy (strawiona kolacja) MUSI zjeść śniadanie, choćby ziarno. Organizm musi mieć dostarczone składniki pokarmowe dla prawidłowego funkcjonowania.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Żywienie papug żako-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość