Lęgi chyba problem..
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 31
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 18:35
- Ptaki które hoduję: Rozella,Katarzynka
- Lokalizacja: Bielsko
Lęgi chyba problem..
Po 11 miesiącach jak dokupiłem Zuzi samczyka doczekałem się pierwszego jajka.
Wszystko wygląda prawidłowo tylko kilka spraw mnie martwi .
A mianowicie:
- samieć wygania samiczke z budki raz na jakiś czas, praktycznie Zuza nie może w nocy siedzieć w budce.
-samiec bardzo mocno ją gania (aż Zuza bardzo dyszy) i wygląda to tak jak by ją chciał zatłuc, krew się jeszcze nie leje.
- Zuza zniosła dopiero pierwsze jajko i zaraz go zakopała w trociny.
tak że ledwo go widać (czy to normalne?) może tak zakopywać?
-mają dwie budki powieszone jak samiec wygoni ją z budki co jest jako to zuza idzie do in nej budki i tam siedzi tak długo aż ją samiec znowu wywali.
-co ile dni znosi jajka?
-teraz właśnie miało miejsce zajście , samiec wszedł do budki gdzie siedziała Zuza i chyba ją zaczoł tłuc , udało sie Zuzi wyskoczyć z budki a on dawaj za nią i masakra się dzieje .
Takie zachowanie samca i samicy jest dość częste.
Prossze o rady .
Wszystko wygląda prawidłowo tylko kilka spraw mnie martwi .
A mianowicie:
- samieć wygania samiczke z budki raz na jakiś czas, praktycznie Zuza nie może w nocy siedzieć w budce.
-samiec bardzo mocno ją gania (aż Zuza bardzo dyszy) i wygląda to tak jak by ją chciał zatłuc, krew się jeszcze nie leje.
- Zuza zniosła dopiero pierwsze jajko i zaraz go zakopała w trociny.
tak że ledwo go widać (czy to normalne?) może tak zakopywać?
-mają dwie budki powieszone jak samiec wygoni ją z budki co jest jako to zuza idzie do in nej budki i tam siedzi tak długo aż ją samiec znowu wywali.
-co ile dni znosi jajka?
-teraz właśnie miało miejsce zajście , samiec wszedł do budki gdzie siedziała Zuza i chyba ją zaczoł tłuc , udało sie Zuzi wyskoczyć z budki a on dawaj za nią i masakra się dzieje .
Takie zachowanie samca i samicy jest dość częste.
Prossze o rady .
- Al
- Posty: 2033
- Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
- Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
CBŚ, trochę dziwne, że samczyk wchodzi do budki,one raczej tego nie robią. Musi faktycznie traktować samicę jak intruza i dlatego przegania ją ze swojego terenu. Czy widzialeś aby ją karmił ?
-
- Posty: 31
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 18:35
- Ptaki które hoduję: Rozella,Katarzynka
- Lokalizacja: Bielsko
Co do karmienia to karmi ją codziennie po x razy od 11 miesięcy.
Od chyba 2 tygodni karmi ją na zawołanie.
Kiedy Zuza zacznie piszczeć Artur idzie i ją karmi.
Od paru dni Zuza przesiaduje bardzo dużo w budce i woła sobie Artura do wyjścia z budki i on ją karmi.
Codziennie rano Artur depta po Zuzi.
Więc chyba na 99.9% to para.
Mieszkają w wolierze pokojowej i mają dwie budki lęgowe w środku.
Dziś w nocy chyba będzie mieć 2 jajko , jest bardzo gruba .
I ciekawe czy też go zakopie?
czy to pierwsze odkopać?
Po ataku na zuze jaki był 2 godziny temu znowu dziwnie się zachował.
Wszedł do budki za zuzą i siedział z nią jakieś 15min.
Było słychać jak ją karmił na dnie budki. Co ciekawe nie atakował jej.
Od chyba 2 tygodni karmi ją na zawołanie.
Kiedy Zuza zacznie piszczeć Artur idzie i ją karmi.
Od paru dni Zuza przesiaduje bardzo dużo w budce i woła sobie Artura do wyjścia z budki i on ją karmi.
Codziennie rano Artur depta po Zuzi.
Więc chyba na 99.9% to para.
Mieszkają w wolierze pokojowej i mają dwie budki lęgowe w środku.
Dziś w nocy chyba będzie mieć 2 jajko , jest bardzo gruba .
I ciekawe czy też go zakopie?
czy to pierwsze odkopać?
Po ataku na zuze jaki był 2 godziny temu znowu dziwnie się zachował.
Wszedł do budki za zuzą i siedział z nią jakieś 15min.
Było słychać jak ją karmił na dnie budki. Co ciekawe nie atakował jej.
Ja tez mialem podobny przypadek z jedna para bialolicych.Na pierwszy rzut oka wszystko bylo ok.Samiec byl duzo silniejszy,zdomonowal samice kompletnie.Trzy legi zaczynaly i wszystkie nie udane.Samica siedziala w budce ,a samiec wielokrotnie z olbrzymim impetem wskakiwal do budki na nia i na jajka.Final-zawsze konczylo sie jajecznica w budce.Jnna para ok.a ten sam gatunek.No coz -ludzie tez czasami nie nadaja sie do wspolnego zycia
Jajko wyciagnij,nie raz tak sie dzieje ze sie zasypie(o ile jest jeszcze zywe).

Pozdrawiam. Artur
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Nadzieję zawsze trzeba mieć jak i cierpliwość bo to żywe stworzenia.Zachowanie twojego samca nie jest czymś wyjątkowym lecz dla lęgów nie wróży ono nic dobrego.Samiec nie powinien samiczki karmić w budce a ją przywoływać do otworu wejściowego i tam ją karmić.
Jest kilka sposobów na "ostudzenie agresywności" twojego samca.
Po pierwsze można zawęzić /zmniejszyć wejście do budki (samiec przeważnie jest sporszy) tak aby nie mógł niepokoić samicy w czasie wysiadywania jaj bo jak zacznie je wysiadywać a samiec ją wygoni to starczy chwila i jajka będą zaziębione.Wiadome jest że później trzeba będzie to zacieśnienie zlikwidować bo jak wiadomo samiec włącza się w karmienie piskląt.
po drugie można podciąć samcowi delikatnie lotki aby nie miał takiej pewności w lataniu za samiczką po wolierze - po kilku nieudanych próbach przegonienia jej da sobie spokój.
Mam nadzieję że wszystko ułoży się dobrze i para ta bedzie miała udane lęgi.
Jest kilka sposobów na "ostudzenie agresywności" twojego samca.
Po pierwsze można zawęzić /zmniejszyć wejście do budki (samiec przeważnie jest sporszy) tak aby nie mógł niepokoić samicy w czasie wysiadywania jaj bo jak zacznie je wysiadywać a samiec ją wygoni to starczy chwila i jajka będą zaziębione.Wiadome jest że później trzeba będzie to zacieśnienie zlikwidować bo jak wiadomo samiec włącza się w karmienie piskląt.
po drugie można podciąć samcowi delikatnie lotki aby nie miał takiej pewności w lataniu za samiczką po wolierze - po kilku nieudanych próbach przegonienia jej da sobie spokój.
Mam nadzieję że wszystko ułoży się dobrze i para ta bedzie miała udane lęgi.
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
CBŚ pisze:Zacieśnić jedynie chyba wchodzi w gre. Tylko o ile ...
O tyle aby samiczka wchodziła a samczyk miał problem tylko wtedy musisz obserwować co się dzaieje aby ptak jak wejdzie mógł też wyjść.
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
CBŚ, I jak wygląda sytuacja z twoimi rozellami
czy samiec się uspokoił
czy przystąpiły do lęgów
Ja miałem bardzo podobny problem jak CBŚ, a nawet może i większy, bo w pewnym momencie u samiczki podejrzewałem złamanie nogi ale wszystko dobrze się skończyło samiec się uspokoił nawet cały okres inkubacji jaj spędził z samicą w budce - efekt wczoraj zaobrączkowałem 3 pisklaki obrączką stałą.
Połączyłam oba posty



Ja miałem bardzo podobny problem jak CBŚ, a nawet może i większy, bo w pewnym momencie u samiczki podejrzewałem złamanie nogi ale wszystko dobrze się skończyło samiec się uspokoił nawet cały okres inkubacji jaj spędził z samicą w budce - efekt wczoraj zaobrączkowałem 3 pisklaki obrączką stałą.
Połączyłam oba posty
Ostatnio zmieniony śr lut 10, 2010 19:35 przez coco39, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 31
- Rejestracja: pt paź 24, 2008 18:35
- Ptaki które hoduję: Rozella,Katarzynka
- Lokalizacja: Bielsko
Nic z tego nie wyszło , zapowiadało się że bedzie wszystko ok .
Przez trzy dni siedziała na jajeczkach i samiec sie uspokoił, jednak na czwarty dzień samiec nie wpuscił samiczki do budki stał cały czas przy wejsciu.
Cały dzień i noc i tak przez kolejne dni.
Jajka musiałem usunąć.
Teraz czekam na kolejne lęgi
Przez trzy dni siedziała na jajeczkach i samiec sie uspokoił, jednak na czwarty dzień samiec nie wpuscił samiczki do budki stał cały czas przy wejsciu.
Cały dzień i noc i tak przez kolejne dni.
Jajka musiałem usunąć.
Teraz czekam na kolejne lęgi
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw kwie 22, 2010 20:04
- Ptaki które hoduję: Rozella bialolica
- Lokalizacja: Niemcy
Witam,
mam pytanie, mam mlode ptaki samiczka 3 lata, samiec 2 lata.
-Czy sa gotowe do wylegu
-Samiczka czesto oglada budke, probuje zagladac do niej, ale mysle ze boi sie wejsc, czy nalezy im to jakos ulatwic, czy nalezy uzbroic sie w cierpliwosc
- jakim pokarmem nalezy je wlasciwie karmic
, kupuje mieszanke zboz, kukurydzy, orzechow i innych ziaren przeznaczonych dla papug, ale nic innedo nie widzialem
-Jaki pokarm powinienem podawac w okresie ewentualnego legu
-Czy Rozzela montuje sie jakies zabawki
Papugi te mam od 2 lat ale dopiero teraz powaznie zaczalem je traktowac i podchodzic do nich.
Pozdrawiam Wszystkich
mam pytanie, mam mlode ptaki samiczka 3 lata, samiec 2 lata.
-Czy sa gotowe do wylegu

-Samiczka czesto oglada budke, probuje zagladac do niej, ale mysle ze boi sie wejsc, czy nalezy im to jakos ulatwic, czy nalezy uzbroic sie w cierpliwosc

- jakim pokarmem nalezy je wlasciwie karmic

-Jaki pokarm powinienem podawac w okresie ewentualnego legu

-Czy Rozzela montuje sie jakies zabawki

Papugi te mam od 2 lat ale dopiero teraz powaznie zaczalem je traktowac i podchodzic do nich.
Pozdrawiam Wszystkich
Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestnikow forum
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
cook pisze:mam pytanie, mam mlode ptaki samiczka 3 lata, samiec 2 lata.
-Czy sa gotowe do wylegu
Jak najbardziej .Idealny wiek na lęgi. Teraz uzbrój się w cierpliwość. Podawaj skiełkowane nasiona 2 razy w tygodniu mieszankę jajeczną a wszystko powinno iść po twojej myśli.
- Krysia-
- -#Administrator
- Posty: 1620
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
- Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
cook, http://aleksandretta.pl/forum/viewtopic ... &start=0tu masz wszystko o kiełkowaniu - przeczytaj jak się to robi.
- coco39
- Posty: 839
- Rejestracja: sob lis 25, 2006 12:29
- Ptaki które hoduję: papugi
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
Nie musisz przepraszać jesteśmy tu po to aby m.in. pomagać.
Ugotuj jajko na twardo następnie rozgnieć go widelcem dodaj troszkę bułki tartej i szczyptę maku (dokładniejszych proporcji nie umiem podać bo dodaję na "oko"
) i taką mieszankę podawaj 2 - 3 razy w tygodniu w małych porcjach nie wszystko na raz i sprawdzaj czy ptaki zjadły jeśli nie to wywal bo temperatury coraz wyższe a jajko szybko się psuje.
Ugotuj jajko na twardo następnie rozgnieć go widelcem dodaj troszkę bułki tartej i szczyptę maku (dokładniejszych proporcji nie umiem podać bo dodaję na "oko"

-
- Posty: 136
- Rejestracja: pt maja 16, 2008 22:27
- Ptaki które hoduję: papugi, drobna egzotyka
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Ostatnio coraz lepsze sa mieszanki jajeczne firm CeDe lub Quiko. Są to mieszanki jajeczne z dodatkami /w tym zauważyłem np. owady/. Są o tyle wygodniejsze od mieszanek własnej produkcji, że się tak szybko nie psują i nie trzeba gotować.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw kwie 22, 2010 20:04
- Ptaki które hoduję: Rozella bialolica
- Lokalizacja: Niemcy
Dzieki za dotychczasowe rady, ale potrzebuje jeszcze jednej podpowiedzi.
Kupilem, niby oryginalna budke legowa.
Jej otwor ma srednice 6,5 cm.jest to wystarczajacy otwor, czy za maly.
Samiczka zaglada, ale nie wchodzi. Niewiem co moze byc powodem
Serdecznie pozdrawiam
Kupilem, niby oryginalna budke legowa.
Jej otwor ma srednice 6,5 cm.jest to wystarczajacy otwor, czy za maly.

Samiczka zaglada, ale nie wchodzi. Niewiem co moze byc powodem

Serdecznie pozdrawiam

Serdecznie pozdrawiam wszystkich uczestnikow forum
- WOJTEKZ
- -#Administrator
- Posty: 1667
- Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
- Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- Kontakt:
Otwór jest dobry , jeżeli coś ptakom w nim nie będzie odpowiadało to zrobią go po swojemu. Jak na razie to ptaki muszą się zapoznać i zaakceptować budkę. W budce powinieneś zamieścić szczebelki lub drabinkę , to umożliwi ptakom swobodne zejście i wyjście z budki. Bo jak będą jajka to ptaki zeskakując lub wychodząc z budy uszkodzą jajka.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości