Zaczynam hodować papugę

Gdzie i jak kupować ptaki.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

benzulli
Posty: 37
Rejestracja: pt lis 23, 2012 21:22
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: stalowa wola

Zaczynam hodować papugę

#1

Post autor: benzulli » wt lis 27, 2012 20:22

Witam,

napisałem wcześniej temat lecz mi go usunięto. Piszę jeszcze raz tylko teraz bardziej ogólnie i jednak precyzyjniej. Zapytam z kilku dziedzin i opiszę co chcę uzyskać.

Planuję zakupić jakąś papugę w granicach do 300 zł. Ważne aby potrafiła naśladować dźwięki ludzkie. Rozmyślałem nad aleksandrettą i papugą falistą. Tutaj mam pytanie, który ptak mimetyczny w takich granicach wchodzi w grę?

Druga sprawa to klatka.
Zbudowałem taką 80x65x150cm. Dałem siatkę kupioną w sklepie ogrodniczym. Zrobiłem dwa wejścia, jedno takie małe jakieś 30 na 60 a drugie na całą odkrytą ścianę (pierwsze do wyciągania papugi a drugie do ewentualnych zmian w podłożu czy stylistyka mieszkanka.
No i tutaj mam pytanie - czy mogę jako podłoże zastosować ziemię? Dałbym z ogródka wymieszaną z 50% z piaskiem. Posadziłbym tam rośliny cieniolubne (jakiś bluszcz i inne, znajdzie się, można tutaj podawać propozycje). Tylko teraz pytanie co z wymianą takiego podłoża. Czy musiałbym to robić, czy może wykształcił by się tam taki mini ekosystem, który asymilował by te ewentualne odchody i przekształcał je w pożyteczną glebę.
Warstwa glebowa to ok. 23 cm. Oczywiście dałbym pod spód folię ogrodniczą, także odpływ wody byłby niemożliwy. Na dno myślałem dać keramzyt. "Cokół" zbudowany jest z desek calówek, konstrukcja z kantówek 2x3 i 3x4. Boki wyłożone płytą pilśniową. Siatka wspomniałem wcześniej z ogrodniczego, oczka są ok. 2x1 cm. Góry jeszcze nie siatkowałem, ale cóż to za problem. Ptaka planuję zakupić na allegro bądź w pobliskim ogrodniczym po 12 grudnia (będę miał więcej czasu, chociaż teraz i tak byłbym w stanie zaopiekować się tą papugą).

Może coś o sobie napiszę - interesuje się biologią, ogrodnictwem i medycyną, zdrowym trybem życia. W zimie od kilku lat dokarmiam ptaki, buduję karmniki i budki lęgowe, w tym roku zainteresowanie wzrosło i chciałbym obcować z ptakami "bliżej". Ogólnie fascynuje się przyrodą, jest to moja pasja i zamiłowanie :) Przyszłość wiążę albo z medycyną albo z ogrodnictwem.

Zdjęcia klatki

Obrazek
Obrazek
Obrazek

ewentualnie proszę o przeniesienie tematu do odpowiedniego działu

Pokój północny także światła w nim nie ma, ale myślałem papugę puszczać jak tylko będę w domu.

Jeszcze jedno - mam kilka pni odłozonych sosnowych na budki lęgowe dla ptaków krajowych na zewnątrz. Mógłbym taką jedną dłutkiem wydłubać dla mojej papużki, tak aby nocowała, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł, gdyż nie zamierzam kupować parki aby doprowadzić do lęgów.

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#2

Post autor: Krysia- » śr lis 28, 2012 07:08

benzulli pisze:napisałem wcześniej temat lecz mi go usunięto.....

NIE usunięto a przesunięto do kosza z jednoczesnym wyjaśnieniem dlaczego i prośbą o powtórne jego wklejenie.
Pytałeś o podłoża i dałam kilka linków gdzie już o tym mowa była.
benzulli pisze:..... Rozmyślałem nad aleksandrettą i papugą falistą.......

Bardzo zły pomysł hodowania dwóch różnych charakterem gatunków w jednej klatce. Papużki faliste, to ptaki stadne, najlepiej się czujące we własnym towarzystwie Poza tym w stosunku do innych gatunkowo papug są wręcz ,,upierdliwe" choć nie agresywne.
Zatem albo parka aleksandrett, albo parka falistych. Nigdy razem.
benzulli pisze:...... Zrobiłem dwa wejścia, jedno takie małe jakieś 30 na 60 a drugie na całą odkrytą ścianę (pierwsze do wyciągania papugi ......

A po co i w jakim celu masz wyciągać papugę ? Nigdy tego nie rób bo jeśli chcesz ptaki oswoić, to wyciąganie ptaka na siłę spowoduje jego niechętna postawę i wręcz strach w stosunku do Ciebie. Papugi muszą same z klatki wychodzić i do niej wracać.
benzulli pisze:......czy mogę jako podłoże zastosować ziemię? Dałbym z ogródka wymieszaną z 50% z piaskiem. Posadziłbym tam rośliny cieniolubne (jakiś bluszcz i inne, znajdzie się, można tutaj podawać propozycje). Tylko teraz pytanie co z wymianą takiego podłoża. Czy musiałbym to robić, czy może wykształcił by się tam taki mini ekosystem, który asymilował by te ewentualne odchody i przekształcał je w pożyteczną glebę......

Ech ogrodniku, ogrodniku, czyżbyś chciał zrobić kompostownik w klatce ? :mrgreen:
Zapomnij o ziemi jako podłożu i sadzeniu w niej roślin bo nigdy Ci się to nie zasymiluje, nigdy nie wytworzy pożytecznej gleby (chyba że w ogrodzie). No, chyba że chcesz mieć kupę smrodu w chacie ...... Rośliny w takiej ziemi trzeba podlewac, Ty masz pilśniowe boki klatki, wcześniej czy później pilśnia w styczności z mokrym zacznie gnić. Nagromadzone ptasie odchody nie wysychając również zaczną wydzielać fetor, może się pojawić pleśń, a ta jest wręcz niebezpieczna dla zdrowia i życia ptaków. Poza tym ptaki czasami schodzą na dno klatki w poszukiwaniu tego ,,czegoś" i z takiego gnijącego podłoża coś dla siebie znajdą, a wtedy nieszczęście gotowe.
Każdą klatkę należy systematycznie sprzątać (zwłaszcza w mieszkaniach) by uniknąć rozwoju bakterii, które mogą być niebezpieczne zarówno dla ptaków jak i ludzi.
Hodowcy mający ptaki w wolierach zewnętrznych też wymiatają nieczystości.

Owszem, możesz jako podłoże użyć piasku czy dno wykładać ręcznikami papierowymi lub użyć keramzytu. Jednak musisz przynajmniej raz w tygodniu klatkę sprzątać z odchodów, resztek jedzenia .......Możesz na dno wstawić doniczki z bezpiecznymi roślinami by ptaki mogły skubać zieleninę bez zagrożenia zatruciem.
Poczytaj proszę o bezpiecznych roślinach http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=601
o roślinach, które sami możemy wyhodować w domu http://www.aleksandretta.pl/forum/viewtopic.php?t=1034
Wogóle nie zaszkodzi jak przeczytasz tematy http://www.aleksandretta.pl/forum/viewforum.php?f=150 a znajdziesz tam i info, że bluszcz jest trujący dla papug.
Radzę ptaki kupić od dobrego hodowcy a nie z allegro, gdzie możesz dostać kota w worku.....
benzulli pisze:mam kilka pni odłozonych sosnowych na budki lęgowe dla ptaków krajowych na zewnątrz. Mógłbym taką jedną dłutkiem wydłubać dla mojej papużki, tak aby nocowała, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł

Mam nadzieję, że klocki są wysezonowane i pozbawione żywicy, która może skleić ptasie pióra ......
Papugi nie nocują w budkach, śpią na drążkach umiejscowionych w klatce.
Budka jest im potrzebna tylko w sezonie lęgowym.

benzulli
Posty: 37
Rejestracja: pt lis 23, 2012 21:22
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: stalowa wola

#3

Post autor: benzulli » śr lis 28, 2012 15:33

Dzięki za pomoc :)
Jeżeli chodzi o ptaki to nie chodziło mi o hodowlę w jednej klatce dwóch sztuk, tylko o dobór jednego gatunku - zastanawiam się albo nad aleksandrettą albo nad papuga falistą. Tutaj mam pytanie, którą papugę wybrać, wolałbym, jeżeli by nie hałasowała przez cały dzień, lecz jak rano będzie śpiewać to mi nie przeszkadza (wstaję i tak o 5).

Wyciągać w sensie - żeby same wylatywały, nawet mi do głowy nie przyszło, aby je brać na siłę. Użyłem tutaj przenośni.
Klocki są z wiosny, całe lato leżały w przewiewnej szopie i już są lekkie (suche).
Czyli bez budki?

Mam nasiona owsa organicznego, gdyż zamawiałem na kiełki, zdaje się, że mógłbym podawać skiełkowane.

Co do podłoża to jednak zdecyduję się na piasek oraz rośliny w doniczkach.
Robiłem już wiele budek z klocków jednorocznych i jeszcze się nie zdarzyło, aby żywica wyciekała (chyba, że użyłbym sękatych albo schorowanych).

Awatar użytkownika
Al
Posty: 2033
Rejestracja: pt paź 05, 2007 15:30
Ptaki które hoduję: nierozłączki, świergotki, lilianki, modrolotki, nimfy, faliste, drobna egzotyka, barabandy
Lokalizacja: Knurów
Kontakt:

#4

Post autor: Al » śr lis 28, 2012 17:11

Ptaki tak mają się zazwyczaj drą się przez cały dzień, szczególnie samotne zostawione same w domu. Piasek w domu - nie radze w dodatku w tak małej wolierce, co do roślin to sobie daruj, nim coś wyrośnie to papugi zniszczą w ciagu kilku dni - falki, aleksy, i wiekszosć gatunków

benzulli
Posty: 37
Rejestracja: pt lis 23, 2012 21:22
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: stalowa wola

#5

Post autor: benzulli » śr lis 28, 2012 17:22

A jeżeli chodzi o trudność hodowli, czy aleksandretta jest w jakiś sposób trudniejsza do oswojenia i dalszej hodowli od falistych czy nimf? Zapewne faliste łatwiej nauczyć mówić, tylko przy falistych i nimfach musiałbym kupić dwie, tak? Te śpiewy raczej mi tam nie przeszkadzają, chyba, że będzie śpiewać cały dosłownie dzień i noc (to chyba by każdy zwariował).

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#6

Post autor: Krysia- » czw lis 29, 2012 18:21

benzulli pisze:...Zapewne faliste łatwiej nauczyć mówić, tylko przy falistych i nimfach musiałbym kupić dwie, tak?

Nie koniecznie łatwiej. Dużo zależy od charakteru osobnika. Są osobniki, które uczą się kilku słów, a są i takie, które nigdy nie wypowiedza ani słowa.
Miałam przypadek, że w samym centrum Warszawy na głowie dorosłego syna wylądował oswojony niebieski falistek. W domu się okazało, że gada jak najęty i na dodatek z brzmieniem syntetyzatora mowy, nic nie rozumieliśmy co on ,,nawija" Musiałam go oddać bo straaaasznie był upierdliwy dla moich baraband. Innym razem też do domu mi przyniesiono zielonego, oswojonego falistka ale ten tylko ćwierkał.

Niezależnie od gatunku każda papuga lepiej się chowa i się nie nudzi podczas nieobecności właściciela jak ma towarzystwo swego gatunku.
Śpiewy nocne Ci nie grożą bo ptaki najnormalniej w świecie sobie śpią . Gdy w pomieszczeniu nie ma sztucznego światła, to zasypiają już o zmroku i śpią do świtu.
No i faliste w ciągu dnia sobie uskuteczniają spanie więc i dzioby są zamkniete :-D Kiedyś miałam 13 szt i wiem co mówię :mrgreen: Ich świerot wcale nie jest męczący a wręcz jak dla mnie, to miły dla ucha choć czasami, zwłaszcza latem nie mogłam spokojnie filmu obejrzeć bo zagłuszały tv :lol:

benzulli
Posty: 37
Rejestracja: pt lis 23, 2012 21:22
Ptaki które hoduję: aleksandretta
Lokalizacja: stalowa wola

#7

Post autor: benzulli » czw lis 29, 2012 18:55

Już mi się teraz trochę namieszało w głowie. Z tego co czytałem wnioskuję, że jeżeli zakupiłbym parę papug to wtedy jest mniejsza szansa, że naucza się mówić z tego względu, że po prostu będą zainteresowane sobą a nie mną i po prostu będzie je trudniej oswoić.

A jeżeli chodzi o zniszczenia, to zapewne też zależy od papug, czy aleksandretty niszczą wszystko co napotkają? Spotkałem się i z takimi opiniami. Podobno, jeżeli się je wypuści to pogryzą to, tamto podrapią i po prostu wizerunek domu, a chociazby salonu (chciałbym czasami je puścić do salonu) będzie w złej kondycji.

Natalia88
Posty: 25
Rejestracja: pt lis 09, 2012 18:40
Ptaki które hoduję: nie mam ptaków
Lokalizacja: Poznań

#8

Post autor: Natalia88 » pt lis 30, 2012 08:35

Hej Benzulli
Jest tak wiele gatunków papug, że może rozejrzyj się za innymi papugami niż faliste i aleksandretty :-). Poczytaj na forum, bo jest dużo bardzo ładnych papug o średnich rozmiarach, które fajnie się oswajają i mogą być wspaniałymi pupilami.
Lub jeśli nie wiesz jaki gatunek by do ciebie pasował możesz założyć w odpowiednim dziale "Zakup ptaka" temat o swoich oczekiwaniach co do ptaka i zapytać innych forumowiczów jaki gatunek ci doradzają. Ja takzrobiłam, a forumowicze dość dokładnie mi pomogli :-).
Zapraszam na nasz kanał YT:
http://www.youtube.com/user/TheOriBC/vi ... rid&view=0
Poświęcony mojemu kochanemu psiakowi Oriemu! :-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Zakup ptaków-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość