aleksandretty obrożne-pierwszy lęg :)

Ważnym czynnikiem jest prawidłowy dobór par lęgowych , warunki jakie stworzyliśmy ptakom oraz dużo cierpliwości ze strony hodowcy.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

betina
Posty: 21
Rejestracja: pn lis 12, 2007 23:53
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

#21

Post autor: betina » ndz kwie 13, 2008 20:16

a czy za kazdym razem teraz tak będzie ze będzie składała zależone jajka i sie nie będą kluły?? moze wiecie jaka przyczyna jest w tym ze one sa za słabe zeby się wykluły?? czy to nie zalezy przypadkiem od ilosci wapnia i sepi??

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#22

Post autor: Grzegorz » pn kwie 14, 2008 16:13

Na wszystko potrzeba cierpliwości... Lepiej odczekać niż robić coś pochopnie!!!
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#23

Post autor: marta8919 » pn kwie 14, 2008 22:50

U mnie także jeszcze nie ma żadnego malucha-ale dzisiaj dopiero mija najprawdopodobniej 21 dzień. Zobaczymy co będzie jutro.
Betina, szkoda,że u Ciebie nic się nie wykluło... :-( A czy jeszcze trzymasz te jajka, czy już je wyrzuciłaś?
Pozdrawiam

betina
Posty: 21
Rejestracja: pn lis 12, 2007 23:53
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

#24

Post autor: betina » wt kwie 15, 2008 14:55

czekałam jeszcze za zadne skarby bym nie wyzuciła zywego zwierzatka ale niestety sam się udysił :-( pokazała bym zdjęcie jak te maluszki wyglądały ale niestety niemam pojęcia jak je się tu dodaje. Trzymam kciuki za twoje pociechy. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Grzegorz
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 853
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:07
Ptaki które hoduję: aleksandretta obrożna, większa, chińska, himalajska, różowopierśna, seledynowa, żako, rudosterka, księżniczka walii, konura słoneczna, ara ararauna
Lokalizacja: Siedlce
Kontakt:

#25

Post autor: Grzegorz » wt kwie 15, 2008 16:06

Drugim razem chętniej przystąpią do lęgów, ja bym zrobił porządek i zostawił budkę (jeśli już nie masz więcej jajek). Nie martw się, następnym razem się uda. Dbaj o wilgotność powietrza.
www.papugi.pl - papugi ogłoszenia
Każdy dzień przynosi nowe doświadczenia...

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#26

Post autor: marta8919 » wt kwie 15, 2008 17:19

Oj, szkoda... :-( U mnie dzisiaj w ogóle nie widać samicy-praktycznie cały czas siedzi w budce i nie wiem, czy coś się zaczęło lęgnąć, czy po prostu nie mam dzisiaj szczęścia, aby trafić na nią poza budką... ;-) ale żadnego popiskiwania jak na razie nie słychać, więc może ta druga teza jest bardziej trafna. Czekam więc nadal z niecierpliwością na maluchy :-)
Pozdrawiam

betina
Posty: 21
Rejestracja: pn lis 12, 2007 23:53
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

#27

Post autor: betina » ndz kwie 20, 2008 22:09

a mam jajka zalezone?? u mnie to wyraznie widać było jak bije w srodku serduszko

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#28

Post autor: marta8919 » ndz kwie 20, 2008 22:23

Nie wiem dokładnie jak mam prześwietlić jajka...wiem, że na pewno widać jest komorę powietrzną i w jednym z jajku, po przyłożeniu do ucha, wyraźnie słychać jakby drapanie,stukanie w skorupkę...i to tak od wczoraj i nie wiem,czy młode nie ma siły czy co... :-/

W sumie to teraz nie zobaczę, czy młode żyją czy nie...mogę mieć jedynie nadzieję, że jednak chociaż jedno młode się wylęgnie...
Ostatnio zmieniony pn kwie 21, 2008 04:35 przez marta8919, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
yoda741
Posty: 120
Rejestracja: wt sty 23, 2007 00:31
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Poznań

#29

Post autor: yoda741 » ndz kwie 20, 2008 23:35

Marta nie przejmuj się i próbuj dalej. I tak jesteś szczęsciarą. moje nierozłączki tylko budują gniazdo i na tym się kończy. zero jajek. samiec tylko kopuluje ze sznurkiem i zerdką. jakiś instruktaż chyba by mu się przydał :-D

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#30

Post autor: marta8919 » śr kwie 23, 2008 09:52

No i dzisiaj pojawił się pierwszy maluszek :mrgreen: i już słychać drugiego-piszczy niesamowicie głośno w jajku :-D Niedługo załączę zdjęcia :-)
Pozdrawiam

Michallip
Posty: 428
Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

#31

Post autor: Michallip » śr kwie 23, 2008 20:08

Poczekaj jak wyklują się wszytkie młode. Bedą dawać niesamowity koncert nawet w środku nocy jak samica będzie je karmić. Ja na początku budziłem sie podczas każdego karmienia w nocy. Na szczęście szybko się przyzwyczaiłem i potem te piski już mi nie przeskadzały :-) Gratuluję maluchów!!!
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#32

Post autor: marta8919 » czw kwie 24, 2008 18:56

Dzisiaj nad ranem wylęgła się kolejna aleksa, ale niestety znalazłam ją martwą...do tego poza budką :-( najprawdopodobniej, gdy jeszcze nie była do końca wysuszona, musiała przykleić się do piór samicy, a ta gdy wychodziła z budki, musiała ją wynieść...chociaż wcale nie jestem pewna tego biegu wydarzeń... :-( możliwe też, że maluch po prostu padł w budce, a samica ją wyrzuciła na zewnątrz...
Strasznie mi było szkoda takiego ślicznego i bezbronnego maluszka, ale no cóż...tak bywa...
Mam tylko nadzieję, że reszta maluchów wylęgnie się i wychowa bez żadnych problemów.
Zastanawia mnie tylko dziwna, ciemna, niewielka plamka na jednym z jajek, znajdująca się tam, gdzie jest komora powietrzna...nie wiem ,czy jest szana, że z tego jajka się coś wylęgnie,ale zobaczymy...
Dzięki i pozdrawiam :-)

Awatar użytkownika
JC
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1019
Rejestracja: wt lis 28, 2006 22:59
Ptaki które hoduję: gołębie egzotyczne, papugi małe i srednie, zeberki
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

#33

Post autor: JC » czw kwie 24, 2008 20:06

Jak jaja mają takie plamy to jest sygnał że zarodek obumarł.

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#34

Post autor: marta8919 » czw kwie 24, 2008 21:08

Tak też myślałam, że jest z tym jajkiem coś nie tak, gdyż w każdym jajku można wyczuć czasami ruchy maluchów, a w tym ani troszeczkę...
A powracając do młodych, to zaczęło się lęgnąc kolejne maleństwo-już jest pęknięcie na jajku i słychać malucha :-D

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#35

Post autor: marta8919 » sob kwie 26, 2008 13:40

I niestety, ale na tych dwóch się zakończyło... bo jak się okazało, w dwóch pozostałych jajkach zarodek obumarł:-/
cieszyłam się jednak i z tych dwóch maluchów, które mi zostały, ale niestety ta radość nie trwała zbyt długo... :-( Dzisiaj rano, kiedy zajrzałam do woliery moich aleksów, oba maluchy leżały na dnie woliery martwe :-( nie mam pojęcia, co się stało :-| Młode były nakarmione, nie wyglądały na chore...
Czy jest możliwość, aby aleksandretty same wyrzuciły te młode (żywe)?

Michallip
Posty: 428
Rejestracja: wt sty 09, 2007 19:57
Ptaki które hoduję: papugi
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

#36

Post autor: Michallip » sob kwie 26, 2008 22:49

marta8919 ja podobnie miałem z nierozłaczkami, które zaczeły się umie rozmnazać. najpierw z jajek nic się nie wylęgało (mimo, że były pełne), potem dorosłe porzucały swoje młode. Jednak po jakimś czasie wszystko się ułożyło i teraz co roku mam od każdej parki kilka młodych pisklaków - a dbam o nie tak samo jak wcześniej.
Z alkami też Ci się uda, tylko się nie poddawaj!

---
U mnie aleksy na początku miały "rozrzucone" młode po budce. Małe praktycznie się nie ruszały i nie popiskiwały. Ogrzałem je w dłoniach, do budki dosypałem trocin i wszystkie ułozyłem w jednym miejscu, w zagłębieniu. Potem już samica dbała o nie wyśmienicie.
Moze u Ciebie w budce było za mało materiału (trocin, torfu) i młode po prostu z każdym ruchem samicy były "rozsypywane" po dnie budki co w konsekwencji spowodowało ich wyziębienie i smierć. Ale to tylko moje przypuszczenia.
-------------------------------------
www.moje-papugi.pl

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#37

Post autor: marta8919 » sob kwie 26, 2008 23:13

Co prawda, trocin nie było za dużo, gdyż papugi część z nich wyrzuciły z budki, ale kiedy zaglądałam do budki, młode zawsze były skupione w jednym miejscu. Naprawdę nie mam pojęcia, co mogło być przyczyną śmierci maluchów... :-| Być może Twoje przypuszczenia Michallip są trafne- samica mogła rozrzucić młode po budce akurat ostatniej nocy, co zaskutkowało ich zaziębieniem.
Mam nadzieję, że jednak szybko pojawią się kolejne młode, ale jak na razie muszę przygotować do tego swoją parkę.
Wielkie dzięki za pocieszenie :-) A poddawać , to się na pewno nie będę ;-)

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#38

Post autor: marta8919 » ndz kwie 27, 2008 12:44

Właśnie zaczęłam podawać wszystko to, czego potrzebują moje papugi-buraczki, świeżą sałatę, kawałki jabłek, świeże gałązki wierzby, gałązki jabłoni z kwiatkami (oczywiście nie były one niczym pryskane), itp. A zaraz pojawią się dodatkowo truskawki, za którymi moi podopieczni przepadają (u mnie na działce już kwitną) :-)
Mam nadzieję, że samiczka szybko wróci do normy.
Teraz to mogę jedynie gdybać, co mogło spowodować śmierć maluchów-czy była to wina (nieodpowiedzialnej) samicy, czy też coś innego.
Dzięki za wsparcie :-)

Awatar użytkownika
wojtek
EKSPERT-HODOWCA
Posty: 1586
Rejestracja: ndz wrz 17, 2006 17:59
Ptaki które hoduję: Senegalki
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#39

Post autor: wojtek » ndz kwie 27, 2008 19:50

marta8919, Jaka jest wysokość wewnątrz do otworu wejściowego w budce. Jaka jest wysoka budka. Jaka jest średnica samego otworu i wielkośc dna?
Jeśli nie pomagasz to nie przeszkadzaj.

marta8919
Posty: 48
Rejestracja: pt mar 21, 2008 21:12
Ptaki które hoduję: aleksandretty obrożne
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

#40

Post autor: marta8919 » czw maja 01, 2008 13:39

Wojtek- wysokość wewnątrz do otworu wejściowego wynosi 12 cm, budka ma wysokość 38 cm, wielkość dna-32 cm X 36 cm, średnica otworu- 9 cm.

ODPOWIEDZ

Wróć do „-Hodowla i Rozmnażanie Aleksandrett-(psittacula)-”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości