Ognik szkarłatny?
Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ
-
- Posty: 22
- Rejestracja: wt lip 22, 2008 11:50
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska
- Lokalizacja: Mysłowice/Emmerich
Ognik szkarłatny?
Witam, ostatnio często na spacerach rozglądam się za jakimś jedzeniem dla mojej papugi i zauważyłam że rośnie niedaleko nas bardzo dużo takich krzaków z pomarańczowymi owocami, identycznymi jak jarzębina. Myślałam że to jakis rodzaj jarzębiny ale na internecie znalazłam że to ognik szkarłatny, jest tego u nas mnóstwo więc chciałam zapytać czy dawaliście swoim papugom to do jedzenia? no i czy z gałązkami czy tylko same owoce?
pozdrawiam serdecznie
pozdrawiam serdecznie
- Koko-zieloneoko
- Posty: 45
- Rejestracja: pn lip 21, 2008 02:58
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Gołębie
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Kontakt:
No ja bym z tymi owocami uważała ostatnio w parku ptaki pojadły tego owocu i na drugi dzień zbieralismy martwe ptaki.Dużo jest tych owoców ale są skazone przez przejezdzajace samochody .Jezeli juz dawać to dobże przemrożone .Ale ja bym nie ryzykowała.
Irena Anna C.
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
- Koko-zieloneoko
- Posty: 45
- Rejestracja: pn lip 21, 2008 02:58
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Gołębie
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Kontakt:
No wsumie przemrozenie nic nieda .Czy padły od ognika ,nic innego w tym rejonie parku nie było co te ptaki by mogły zjesci .A ptaków było sporo całe stadko .Ale wiekszosc owoców w parkach nie nadaje sie do spozycia .Zaduzo jest samochodów .Obserwuje ptaki i widze jak jest ich coraz mniej w miastach .Ptaki poprostu nie mają co jeści .I dlatego jest coraz mniej .Tego co fruwa.
Irena Anna C.
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
-
- Posty: 22
- Rejestracja: wt lip 22, 2008 11:50
- Ptaki które hoduję: Aleksandretta Chińska
- Lokalizacja: Mysłowice/Emmerich
No uważam że oczywiście trzeba być ostrożnym ale skoro są użytkownicy forum którzy dają owoce tego krzewu swoim papugom i nic im nie jest...
Trzeba wziąć pod uwagę to że dzikie ptaki moga latać nawet bardzo daleko, napewno nie posilają sie tylko w tym parku i mogły zatruć sie czymś zupełnie innym.
No i jeżeli ktoś zdecyduje sie podawac ognik swojej papudze to musi go zebrać w miejscu gdzie nie jeźdzą samochody i nie ma mozliwości skażenia owoców.
Sama nie wiem co o tym myśleć...

Trzeba wziąć pod uwagę to że dzikie ptaki moga latać nawet bardzo daleko, napewno nie posilają sie tylko w tym parku i mogły zatruć sie czymś zupełnie innym.
No i jeżeli ktoś zdecyduje sie podawac ognik swojej papudze to musi go zebrać w miejscu gdzie nie jeźdzą samochody i nie ma mozliwości skażenia owoców.
Sama nie wiem co o tym myśleć...
- Koko-zieloneoko
- Posty: 45
- Rejestracja: pn lip 21, 2008 02:58
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Gołębie
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Kontakt:
Ja bynajmniej mojemu stadku nie daje żadnych owoców zebranych w parkach .Moje ptaki jedzą duzo wazyw ale takich które sobie poleża jakis czas w lodówce ,a owoce owszem daje ale takie kupione w sklepie ,bo przynajmniej mniejsze ryzyko .Skoro mnie nie szkodzą to moge dać moim ptakom .Zresztą dzisiaj moze wszystko zaszkodzić .Jest tyle owoców w sprzedaży że mozna naprawde urozmaicić jedzenie naszym ptakom .A pozatym kazdy karmi tym swoje ptaki co uważa za stosowne . 

Irena Anna C.
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Koko-zieloneoko pisze: .Moje ptaki jedzą duzo wazyw ale takich które sobie poleża jakis czas w lodówce ,a owoce owszem daje ale takie kupione w sklepie ,bo przynajmniej mniejsze ryzyko
Czemu ma służyć to trzymanie w lodówce jakiś czas?
i dlaczego owoce kupione w sklepie są bezpieczniejsze?
Ja kupuje warzywa i owoce codziennie te mniej twarde i co drugi dzień twarde.Przecież leżenie w lodówce napewno im nie pomaga tylko on za jakiś czas jest do śmieci.Owoce kupuje na placu ale nie od każdego.Tylko nieliczni mają z własnych wiejskich działeczek.Większość twardych warzyw przywoże ze wsi od koleżanki i tylko od niej wiem co jem.
- Koko-zieloneoko
- Posty: 45
- Rejestracja: pn lip 21, 2008 02:58
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Gołębie
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Kontakt:
Fajni jesteście i czasami zabawni i zato was lubie .Ja się przekonałam na własnych doświadczeniach w karmieniu ptaków .A dlaczego kupuje w sklepach a nie na bazarkach ,może wyda wam się to śmieszne i nie dożeczne ale kupione w sklepie mam jaką taką gwarancje mam rachunek na zakupiony produkt i to jest dlamnie jako takie zabespieczenie
wiem że w tym momecie kilkoro zwas bedzie sie simiało ale dam wam przykład .Kupujac na bazarku najczęsciej niemamy żadnego dowodu ze dane owoce czy ważywa kupiłam u danego sprzedawcy ,a w sklepie mam paragon albo fakture na dany zakup i w razie reklamacji mam dokument że dany produkt zakupiłam w tym sklepie .
A dlaczego trzymam w lodówce .Zawsze jak kupuje wazywa to je trzymam w lodówce jak by leżały w temperatuze pokojowej to długo by nie polezały .A pozatym zawsze [1] raz w tygodniu robie zakupy w hurtowni z wazywami i kupuje tego sporo bo ja też jadam wazywa a moje ptaszyska tez jedza dużo wazyw wiec dlatego trzymam to w lodówce .Bo w przeciwnym wypadku musiałabym co[2] dzień chodzić do sklepu
Tylko kto by mi ganiał co [2] dzień do sklepu .
A co mam zrobić jak kupuje wędline czy mięso to chyba normalne że wkładam do lodówki .Więc nie rozumiem pytania .A wracając do trzymania wazyw w lodówce ,naprzykład ostrą papryczke peperoni poprostu zamrażam i dopiero przed podaniem ja odmrazam i przelewam wrządkiem tak robie od lat a wszystkie wazywa pożądnie myje w bardzo ciepłej wodzie zanim podam ptakom .i innym zwieżakom .Taki jest mój sposób i nic nato nie poradze .Każdy ma swój sposób na karmienie swoich milusiniskich.




Irena Anna C.
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
Jestem miłośniczką ptaków i nie tylko .
Lubię prawdę obłudy nie znoszę
- Boguśka
- -#moderator
- Posty: 1210
- Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
- Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
- Lokalizacja: Kraków
Koko ale my nie ze złośliwości i przyznaje się ,że jak czytam twoje posty nie zawsze pamiętam o tym że nie możesz chodzić do sklepu codziennie.Przepraszam.Ale jak warzywa leżą długo w tej lodówce to robią się miękkie i nie nadają się już do podania....wiadomo,że każdy z nas trzyma warzywa i owoce w lodóce ,ale krótko.Dlatego napisałm wcześniej tak ,a nie inaczej.Może jakiś czas u Ciebie to wcale nie długo jakbyśmy myśleli.Czasami człowiek się nie zrozumie
- Koko-zieloneoko
- Posty: 45
- Rejestracja: pn lip 21, 2008 02:58
- Ptaki które hoduję: Nimfy, Gołębie
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość