Kłopoty z zachowaniem.

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
qbass
Posty: 66
Rejestracja: śr sie 22, 2007 14:57
Ptaki które hoduję:
Lokalizacja: Toruń

#61

Post autor: qbass » śr wrz 10, 2008 00:10

Witam :)
ja miałem identycznie na początku, mam Alekse już ponad rok i ma aktualnie coś koło 2 latek jest to samiczka,była strasznie agresywna, teraz też jest ale w mniejszym stopniu, tzn potrafi dziobnąć jak coś tam się robi w klatce , wkłada rączke wtedy kiedy ona sobie tego nie życzy no i także czasem potrafi dziobnąć w ucho , niestety innych domowników strasznie dziobie nadal, raczej ciężko Ci będzie tak odzwyczaić ją od takiego nawyku, ja próbowałem wielu metod i na wiele się nie zdały, musisz uzbroić się w cierpliwość, nie pchać na siłę ręki i nie przykładać paluszków do klatki

Pozdrawiam gorąco :-)

Kondzio33
Posty: 45
Rejestracja: pt maja 09, 2008 10:28
Ptaki które hoduję: Figunia&Maniek(aleksy o)
Lokalizacja: nie wiem

#62

Post autor: Kondzio33 » wt wrz 23, 2008 10:15

witam
opisze jakie nastapily zmiany u Manka, tzn ja juz nie wołam go na smakolyk na reke poniewaz zabral jedzenie i mnie olał, nie robie pstryczka jak mnie gryzie poniewaz on wtedy jest bardzo agresywny w stosunku do palcow, chyba jednak mu to zostanie na zawsze, staram sie nie ingerowac w jego zycie bisko jego wolierki, a teraz pozytywy, zauważyłem ze Maniek lubi patrzec przez okno, wolam Maniek chodz i moj mistrzu przylatuje na reke i skupia sie na tym co to jest szyba okienna i tym co jest za nia, moze i czasami dziubnie ale nie caly czas tak jak to bylo kiedys, pozniej staram sie chodzic z draniem po pokoju i lazience, nawet zobaczyl lustro ktore olewa calkowicie chyba jest tak inteligentny ze rozumie ze widzi moje odbicie i swoje, co do wracania na noc do wolierki to zapraszam go tam za pomoca wrzucenia smakolyku do miseczki, do tej pory to skutkuje moze w przyszlosci nauczy sie spac tam bez zamykania drzwiczek na noc, aha i apetyty mu strasznie wzrósł, myśle ze taki byczek sie z niego robi, a oto focisze:
czy mozna juz cos powiedziec o jego plci?
ObrazekObrazek
pozdrawiam

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#63

Post autor: Boguśka » wt wrz 23, 2008 15:32

Ja tam dawałam pstryczka dopóki dziobał- z nadzieją ,że albo przestanie to albo odleci...zawsze przestawał i zawsze potem troche jakby pokornie spuszczał głowe i tak jakby tym opuszczeniem głowy i wzroku chciał przeprosić.Jednocześnie zawsze kiwałam groźnie palcem i mówiłąm nie wolno.Tylko nie ma co porywnywać tu dzioba aleksy z dzióbkiem rudosterki :-| i tymbardziej ,że jak Cię dziobnął to uciekał...będziesz się chyba musiał pogodzić z tym że jej nie będziesz głaskać ,ale nie znaczy to ,że będzie mniej fajnym paputkiem,moje aleksy też się nie dają głaskać tylko że ja nawet nie próbuje ich dotykać bo zaraz uciekają.Lubią jak stoje blisko i do nich mówie i to nam wystarczy :mrgreen:A zdjęć Twojego paputka nie widać :roll:

Awatar użytkownika
majangorz
Posty: 35
Rejestracja: pt paź 24, 2008 09:21
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna, nirozłączki
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

#64

Post autor: majangorz » śr lis 26, 2008 20:07

Wczoraj odwiedziłem stronę http://www.indianringneck.com jest po angielsku, ale dzięki translatorowi dostępnemu teraz w Mozilli można zobaczyć stronę w dosłownym tłumaczeniu na polski. Tam zjawisko agresywności papugi opisują jako Bluffing. Jest hipoteza o mechanizmie jego powstawania oraz porady. :roll:

Kacpi
Posty: 3
Rejestracja: czw gru 11, 2008 17:25
Ptaki które hoduję: nie hoduje mam 1 aleksandrettę obrożną
Lokalizacja: Zielona Góra

#65

Post autor: Kacpi » czw gru 11, 2008 19:25

Aha mam 12 lat i trochę się boję ;p i niewiem czy to boli jak mnie udziobie
Kacpi

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#66

Post autor: WOJTEKZ » czw gru 11, 2008 19:28

Oj , boli możesz mi wierzyć ;-) Jeszcze nie raz się o tym przekonasz ;-) jednak nie przejmuj się tym zbyt mocno, z czasem wszystko będzie dobrze :mrgreen:
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Kacpi
Posty: 3
Rejestracja: czw gru 11, 2008 17:25
Ptaki które hoduję: nie hoduje mam 1 aleksandrettę obrożną
Lokalizacja: Zielona Góra

#67

Post autor: Kacpi » czw gru 11, 2008 19:46

ale co zrobić żeby przestała dziobać mojego taty nie udziobie bo się go boi
A tak do pana wojtkaz czy ma pan stronę internetową o swojej hodowli??
Ostatnio zmieniony pt gru 12, 2008 05:04 przez Kacpi, łącznie zmieniany 1 raz.
Kacpi

Awatar użytkownika
WOJTEKZ
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1667
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:12
Ptaki które hoduję: ALEKSANDRETTY OBROŻNE i kilka innych gatunków papug
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

#68

Post autor: WOJTEKZ » czw gru 11, 2008 19:52

Niestety nie mam swojej strony internetowej , jeszcze się nie dorobiłem ;-) ale tu na forum na pewno dowiesz się wielu ciekawych i ważnych rzeczy o aleksandrettach.
To że ktoś mówi iż trzyma ptaki przez 20 lat , wcale nie oznacza że ma o nich jakieś pojęcie. Pamiętajmy że uczymy się przez całe życie.
Pozdrawiam
zawadzki112@poczta.onet.pl
GG 7481455

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#69

Post autor: Boguśka » pt gru 12, 2008 09:27

poczytaj troche, a czy wypuszczacie Waszą alekse z klatki?Jak tak to jak często i na jak długo,a jeżeli nie to jak duża jest klatka i w jakim miejscu stoi?Jeżeli wypuszczacie ją z klatki to jedzenie i wode można zmieniać kiedy jest po za klatką.Napisz coś więcej o jej życiu u Was w domu :lol:
Ostatnio zmieniony ndz paź 31, 2010 06:33 przez Boguśka, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Kacpi
Posty: 3
Rejestracja: czw gru 11, 2008 17:25
Ptaki które hoduję: nie hoduje mam 1 aleksandrettę obrożną
Lokalizacja: Zielona Góra

#70

Post autor: Kacpi » pt gru 12, 2008 14:59

wypuszczamy ją co dwa dni na 6 godzin i wchodzi sama do klatki.klatka ma 120cm wysokości 100 szerokości. :mrgreen: :oops: :shock: Trzymam ją w moim pokoju przy ścianie.
Kacpi

aniapol
Posty: 5
Rejestracja: pn gru 15, 2008 10:25
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Ustroń

#71

Post autor: aniapol » pn gru 15, 2008 10:35

też mam problem co do oswajania papugi:( ma ona poltorej roku. mam ja od roku kupiłam z hodowli. puszczam ja codziennie i zawsze jak jej daje jakieś jedzenie z reki to delikatnie zabierze i zje a jak przyblizam do niej tylko reke to zaczyna dziobac i wrzeszczec:/ tak samo jak jest zamknieta w klatce chce wymienic jej jedzenie wsadze reke do klatki to zaczyna tak wrzeszczec jakby ja ktos zabijał ze idzie ogłuchnać:/ a nic jej nie robie. i wszytsko niszczy jak jest puszczona, przyciski od telewizora wyjmuje i gryzie, kable przekryza i caly czas siedzi na lamipie i obgryza jej kabel:/. na ramie zawsze siądzie ale na rece czy gdzies indziej to nie. i mam jeszcze jeden problem kupiłam jej basenik to chyba nie wie do zego słuzy i sie w nim nie myje nie wiem jak mam jej wytlumaczyc do czego sluzy. jak chce sie umyc to sie probuje wcisnac do piodełka. bardzo prosze o pomoc bo dała sie poglaskac. bita nie byla nic przeciwko jej nie bylo robione tylko wrecz ppczeciwnie wszytsko dla niej z serca wszyscy robia. prosze o pomoc co mam robic nbo ilez mozna czekac.

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#72

Post autor: Boguśka » pn gru 15, 2008 10:49

Aleksy właśnie tak mają,że pozbawione swoich "zabawek" do niszczenia będą niszczyć co tylko wpadnie w dziób.Tak samo jak się czegoś boją lub denerwują to wydają takie głośne dżwięki.Skoro wypuszczasz ją na loty to wymieniaj jej jedzenie i wode wtedy kiedy jej nie ma w klatce.Klatka powinna być jej azylem i powinna czuć się w niej bezpieczna.Jak nauczyła się kąpać w poidle to raczej tak już zostanie(możesz wymienić poidło na miseczke) bo musiała by zobaczyć u drugiej aleksy że można kąpać się inaczej.U mnie moja aleksa była pryskana spryskiwaczem dopóki nie zaadaptowałam drugiej która kąpie się w miseczce,ale i tak troche czasu mineło nim moja się tego nauczyła.Nie wszystkie papugi lubia głaskanie skoro Twoja tego nie lubi to musisz to uszanować-bo tylko wtedy Cię dziobie kiedy chcesz ją pogłaskać więc nie jest taka zła.Zrób jej jakiś plac zabaw i daj zabawki z drewna do niszczenia i zobaczysz,że odpuści lampie :mrgreen:

aniapol
Posty: 5
Rejestracja: pn gru 15, 2008 10:25
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Ustroń

#73

Post autor: aniapol » pn gru 15, 2008 10:58

ale w tym problem ze miala zabawki i nawet tego nie ruszyła.chyba nie wie do czego to sluzy... ale znowu da sie chyba cos zrobic ze jak nawet przyblize reke do niej nie chcac ja poglaskac to zeby nie atakowała soim dziobem:)

aniapol
Posty: 5
Rejestracja: pn gru 15, 2008 10:25
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Ustroń

#74

Post autor: aniapol » pn gru 15, 2008 11:26

mam jescze takie pytanie. czy jak papuga siedzi mi na rmieniu czy daje jej jedzeinie z buzi czy ona wie ze ugryzienie czloweika w twarz to boli i czy wie ze tego robic nie wolno? bo czasem mam zachamowanie przed nia kiedy siedzi mi na ramieniu i zebym odwrocila sie do niej twarza z obawa ze mnie ugryzie:) i wlasnie to jest najgorsze ze ona nie lubi reki ktora ja karmi:( kazdy obchodzi sie z nia jak z jajkiem a ona z dzioba nam daje...

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#75

Post autor: Boguśka » pn gru 15, 2008 11:26

Ale po co zbliżasz ręke?Kiedy tak się zblizasz bez smakołyku to skąd ona ma wiedzieć co chesz jej zrobić?Widocznie nie ma jeszcze do Ciebie zaufania i woli się bronić zanim zrobisz jej krzywde.Przestac tak robić i daj jej troche luzu z czasem jak nabierze zaufania to sama się podłoży pod ręke.I tak nie jest źle skoro siada Ci na ramieniu i bierze pokarm z ręki.Nic na siłe bo nic nie wskórasz a wręcz przeciwnie.
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

aniapol
Posty: 5
Rejestracja: pn gru 15, 2008 10:25
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Ustroń

#76

Post autor: aniapol » pn gru 15, 2008 11:28

ale nie chodzi mi ze ja to specjalnie przyblizam reke tylko np jak podnosze reke bo chce zmienic kanał w telewizorze a musze to robic blisko niej nawet sie na nia nie patrze a ona juz wrzeszczy

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#77

Post autor: Boguśka » pn gru 15, 2008 11:31

Nie nie wie że Was to boli.Po co to robicie?Nie powinno się dawać papudze jedzenia z buzi i w dodatku ludzkiego jedzenia.Człowiek ma różne bakterie i zarazki i papuga niekoniecznie musi być na nie uodporniona???Mam wrażenie ,że nie traktujesz swojej papugi poważnie tylko jak jakąś maskotke do zabawy która nie spełnia Twoich oczekiwań :-(

aniapol
Posty: 5
Rejestracja: pn gru 15, 2008 10:25
Ptaki które hoduję: Aleksandretta obrożna
Lokalizacja: Ustroń

#78

Post autor: aniapol » pn gru 15, 2008 11:34

nie daje jej wyzutego jedzenia bo toby bylo idiotyczne.. tylko wsadzam do ust...

MadEvil
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 28, 2008 17:58
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: Świdnik

#79

Post autor: MadEvil » wt gru 16, 2008 12:01

Witam

Zapytam o pewną rzecz związaną z dziobaniem ... W jaki sposób okazać papudze nasze niezadowolenie z tego co zrobiła. Czytałem że wydanie jakiegokolwiek dźwięku ona uznaje za nagrodę/zabawę. Przemocy wobec niej stosować nie można, to wiem.

Jest parę inny opcji ale chce poczytać o tym jak robią to doświadczeni posiadacze
(w celu analizy)

MadEvil
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 28, 2008 17:58
Ptaki które hoduję: Aleksandretta
Lokalizacja: Świdnik

#80

Post autor: MadEvil » wt gru 16, 2008 12:07

Czy mogę zapytać jak to co piszą w artykule który podał majangorz pokrywa się z doświadczeniem posiadaczy ?

PS. czy istnieje jakaś praca/film lub tym podobne dzieło traktujące bardziej szczegółowo o zachowaniu aleksandrett w środowisku naturalnym ? (o odpowiedź proszę na priv aby rozmowa nie zeszła z głównego tematu)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości