Problem z zachowaniem

Pytania i problemy związane z zachowaniem aleksandrett.

Moderatorzy: wojtek, GoldAngelo, Boguśka, Grzegorz, misia458, Krysia-, WOJTEKZ

Awatar użytkownika
pestka1983
Posty: 11
Rejestracja: pn sty 26, 2009 10:57
Ptaki które hoduję: Aleksandretta większa
Lokalizacja: Irl

Problem z zachowaniem

#1

Post autor: pestka1983 » ndz wrz 06, 2009 12:09

Witamy...mamy problem....kiedy dokupiliśmy naszemu papugowi kompana w pierwsze dni nasz Firer jakoś niebardzo się nim interesował, ostatecznie się skumlowali i tu właśnie pojawił się problem....jakakolwiek forma kontaktu z naszym pierzastym przyjacielem jest po prostu niemożliwa...był na tyle oswojony by wchodzić na rękę i ramię przytulał się też do nas....teraz dla niego nie istniejemy każda próba podejścia do niego kończy się jego odlotem w inne miejscie...najgorsze jest to że nowy kolega dokładnie kopuje jego zachowanie i więc jeśli nadal tak pójdzie to pewnie nigdy się do nas nie przekona. Gdy kupowaliśmy kompana chcieliśmy, żeby Firerowi było weselej gdy jesteśmy w pracy, chcieliśmy także zminimalizować krzyki i jego dziwne zachowanie(czasami dostaje jakby napadów krzyków, połączonych z podnoszeniem i opuszczaniem skrzydeł, wtedy nie ma nawet mowy, by zbliżyć do niego rękę, bo gryzie, nie są to normalne poranne i wieczorne krzyki) zachowuje się tak jakby diabeł w niego wstąpił jest wściekły i ostro demonstruje swoje zachowanie. Myśleliśmy, że po dokupieniu drugiego będzie lepiej jednak z dnia na dzień jest coraz gorzej, Firer całymi godzinami potrafi krzyczeć, mały siedzi cicho jednak obawiam się, że niedługo zacznie go naśladować. Pomóżcie, bo już myślimy o oddaniu tego drugiego....(dodam, że karmimy ich zgodnie z zalecaniami, niczego im nie brakuje) pozdrawiamy.

Zapomniałam dodać, że Bruno ten nowy czasami zjada swoje odchody....mają witaminy w płynie dodajemy kilka kropel do wody.
Ostatnio zmieniony czw mar 03, 2011 08:40 przez pestka1983, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Boguśka
-#moderator
-#moderator
Posty: 1210
Rejestracja: pn wrz 18, 2006 08:39
Ptaki które hoduję: nimfy.katarzynki.rudosterki
Lokalizacja: Kraków

#2

Post autor: Boguśka » ndz wrz 06, 2009 15:36

U mnie kiedy jakaś aleksa tak nagminnie zaczynała krzyczeć to wiedziałam,że napewno czegoś chce :?: problem był tylko by wyczaić o co chodzi....Ferdek tak się darł jak długo nie robiłam mu prysznica bo na początku tak tylko się kąpał....pomyśl czy u Ciebie też może krzyczeć by czegoś się domagał niekoniecznie kąpieli.Co do zjadania odchów to nie mam pojęcia dlaczego to robi.Ale czy on konkretnie zjada swoje odchody czy jakiś pokarm w nich ubrudzony?Dlaczego psy czasem tak robią to wiem ale o papugach pierwsze słysze?
Nie zawsze mów co myślisz,ale zawsze pomyśl co mówisz.

http://www.garnek.pl/gusiaxx/a

Awatar użytkownika
pestka1983
Posty: 11
Rejestracja: pn sty 26, 2009 10:57
Ptaki które hoduję: Aleksandretta większa
Lokalizacja: Irl

#3

Post autor: pestka1983 » ndz wrz 06, 2009 16:36

Kąpiele mają regularne co 3 dni wystawiam im miskę z wodą lubią się też spryskiwać, może to za mało nie wiem.....ostatnio ten mały troche kichał, więc kilka dni nie wystawiałam im miski, bo bałam się, żeby bardziej się nie przeziębił, ale teraz już wszystko ok.....co do zjadania tych odchodów to nie zjada ubrudzonego pokarmu.....na klatce maja plac zabaw często tam siedzą, więc zozłożyłam tam gazetę mały często schodzi na dół i zjada odchody z tej gazety. Już mi nawet wpadło do głowy, że u hodowcy był niedożywiony i ma taki nawyk....ale jak człowiek nie wie o co chodzi to wyobraża sobie różne rzeczy.

essex1
Posty: 412
Rejestracja: wt mar 10, 2009 22:20
Ptaki które hoduję: mnicha
Lokalizacja: Anglia

#4

Post autor: essex1 » ndz wrz 06, 2009 17:31

pestka1983, Zrob tak zeby ptaki mialy jak najmniejszy kontakt z odchodami.Nie wiem jaka masz klatke,najlepsze to takie ze dno jest oddzielone krata i ptak nie ma dojscia na samo dno,krate czesto myc,no i masz po sprawie.Witaminy dawaj w owocach i warzywach.Witaminy w plynie zawsze takie same.
Pozdrawiam. Artur

Awatar użytkownika
pestka1983
Posty: 11
Rejestracja: pn sty 26, 2009 10:57
Ptaki które hoduję: Aleksandretta większa
Lokalizacja: Irl

#5

Post autor: pestka1983 » ndz wrz 06, 2009 18:00

Oni generalnie nie mają kontaktu z odchodami...mają regularnie sprzątane....a co z zachowaniem Firera? Chcielibyśmy, żeby był jak wcześniej wiemy, że zawsze wybierze ptaka, ale zupełnie dla niego nie istniejemy.

essex1
Posty: 412
Rejestracja: wt mar 10, 2009 22:20
Ptaki które hoduję: mnicha
Lokalizacja: Anglia

#6

Post autor: essex1 » ndz wrz 06, 2009 18:48

Nikt nie zagwarantuje zachowania samotnego ptaka po przybyciu nowego,zawsze jest to ryzyko z zachowaniem.Aleksy wieksze to ptaki generalnie glosne,widac ze po przybyciu towarzysza wreszcie sa soba.Sprobuj moze gdzies usunac tego nowego na krotki czas,moze zmieni zachowanie ten krzykacz Firer III Rzeszy :-D
Pozdrawiam. Artur

Awatar użytkownika
pestka1983
Posty: 11
Rejestracja: pn sty 26, 2009 10:57
Ptaki które hoduję: Aleksandretta większa
Lokalizacja: Irl

#7

Post autor: pestka1983 » ndz wrz 06, 2009 18:58

haha :) właśnie dlatego ma takie imię :D pokombinujemy, zobaczymy. Najbardziej jednak martwi mnie ta agresja Firera w stosunku do nas, bo zaczął gryzienie....

Awatar użytkownika
Krysia-
-#Administrator
-#Administrator
Posty: 1620
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 16:06
Ptaki które hoduję: Haszunia i jego heterę
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#8

Post autor: Krysia- » pn wrz 07, 2009 07:05

pestka1983, przeważnie u ptaków jest tak, że gdy zjadają jakąś część swoich zaschniętych gdzieś odchodów, to jest konkretny znak, że brakuje im jakichś witamin, makro lub mikroelementów. Najczęściej jest to chyba brak wapna. Nie wiem czy masz w klatce wapno (najlepsza jest sepia), czy masz kamień mineralny. Musisz urozmaicić papugom dietę jak najbardziej tylko możesz.
Rozumiem, ze ta druga papużka to też samiec ?? Jeśli tak, to będziecie mieli dwóch Firerów jak się odezwie instynkt rozrodczy a wtedy nie chciałabym być w Waszej skórze :-(
Na tym świecie jest tak wszystko skonstruowane, że do życia i jego przedłużenia potrzebne są osobniki przeciwnej płci. Dlaczego zatem kupiliście drugiego samca ??? Przecież nie od dziś wiadomo, że samiczki łagodzą obyczaje :-) Jeśli możecie, zamieńcie samca i dokoptujcie partnerkę.

Awatar użytkownika
pestka1983
Posty: 11
Rejestracja: pn sty 26, 2009 10:57
Ptaki które hoduję: Aleksandretta większa
Lokalizacja: Irl

#9

Post autor: pestka1983 » pn wrz 07, 2009 10:18

Mają sepię, kamień mineralny też. Dieta urozmaicona warzywa, owoce, jajko. Gałązki brzozy. Zabawki plus wszystko czego dusza zapragnie. Kupiliśmy "samicę", ale przecież nie da się tego jeszcze jednoznacznie stwierdzić, hodowca twierdził uparcie, że to samica, ale teraz obserwując ich w domu można powiedzieć, że obie ich głowy wyglądają na płaskie. Różnią się tylko tym, że ten nowy żadko się odzywa, za to Firer nadrabia za dwóch. Na ten moment uspakaja się tylko przy Unplugged Nirvany, nie żartuję. Słyszałam, że samice głównie krzyczą, może Firer to ona? Jest z nami już 7 miesięcy i nie powtarza jeszcze żadnych dzwięków. Ten mały gaworzy więcej.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowanie aleksandrett.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości